Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Mity na temat Linuksa i dlaczego odstręcza nowych użytkowników

Zaczęty przez linux4ever, Czerwiec 06, 2025, 04:22:49 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

linux4ever

Jakie istnieją mity na temat linuksa ?

I z jakich powodów odstręcza nowych użytkowników?

"Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem. "-Konfucjusz

mirekc

To nie mity odstręczają nowych użytkowników. A co? Na przykład to, co napisał @CDeB w innym wątku: ,,Najgorzej wspominam Acera. Tam zawsze coś od strzała nie działało i trzeba było kombinować.". ,,Zwykły" użytkownik nie chce kombinować, tylko korzystać z komputera, dlatego wszystko musi działać ,,od strzała". Jeśli to jest laptop, to łącznie z takimi rzeczami jak regulacja głośności i jasności ekranu z klawiatury, czy przełączanie wyświetlania na rzutnik (i ma współpracować z dowolnym rzutnikiem zainstalowanym w jakiejś sali konferencyjnej). Jeśli tak nie będzie, to użytkownik wróci do Windows, gdzie wszystko działa ,,od strzała", a jak nie, to wiadomo że trzeba ściągnąć sterowniki od producenta.

pavbaranov


mirekc


pavbaranov

Twoja opinia. Czasy kiedy "w/na linuksie nic nie działa" doprawdy minęły. W sumie jest to porównywalne z innymi systemami.
Problem bierze się głównie stąd, że kupując w markecie dowolny komputer masz tam już zainstalowany Windows czy MacOS. Gdybyś miał linuksa - nie odczułbyś wielkiej różnicy. Ta się bierze z niewielkich umiejętności osób po drugiej stronie ekranu.

mirekc

Cytat: pavbaranov w Czerwiec 08, 2025, 12:47:32 PMTwoja opinia. Czasy kiedy "w/na linuksie nic nie działa" doprawdy minęły.
Ale ja wcale nie wyraziłem opinii że ,,w Linuksie nic nie działa".
CytatW sumie jest to porównywalne z innymi systemami.
Problem bierze się głównie stąd, że kupując w markecie dowolny komputer masz tam już zainstalowany Windows czy MacOS.
Nie wiem czy to można nazwać problemem. W ten sposób dla końcowego użytkownika wszystko działa, bo wszystko do siebie pasuje: system, sterowniki, sprzęt. A że większość sprzętu jest przez producentów dedykowana dla Windows (Mac pomijam, to inna liga), to nawet jak musisz przeinstalować albo od nowa zainstalować system, to wszystko działa ,,z pudełka", jeśli tylko masz sterowniki od producenta. Tyle że ,,zwykłego" użytkownika te wszystkie niuanse nie obchodzą. System ma się zainstalować, wszystko ma działać i już.
CytatGdybyś miał linuksa - nie odczułbyś wielkiej różnicy.
Gdybym miał _preinstalowanego_ Linuksa, to tak. Tylko znajdź taki sprzęt oraz dobry powód, dla którego ktoś akurat taki miałby kupić. Albo gdybym miał trochę szczęścia, tak jak na moim Acerze, gdzie zainstalowałem MX Linux (bo dzięki @ciubace miałem z nim wcześniej do czynienia) i wszystko ruszyło ,,z pudełka". Ale gdybym zaczął np. od Antiksa (a prawdopodobnie również ,,czystego" Debiana), już by tak  nie było. I co wtedy? Testowanie kolejnych dystrybucji? Szukanie i testowanie rozwiązań po grupach dyskusyjnych (a ileż tam mylnych tropów)? Nie! ,,Zwykły" użytkownik nie ma na to czasu ani ochoty. System ma się zainstalować i działać. Koniec.
CytatTa się bierze z niewielkich umiejętności osób po drugiej stronie ekranu.
Nie możesz oczekiwać od użytkownika wielkich umiejętności ,,na wejście". Właśnie niewielkie umiejętności powinny wystarczyć na początek i rozwijać się stopniowo w miarę używania systemu.

pavbaranov

No właśnie - kwintesencja mitu.
Laptopów używam od początku lat 90. Na linuksie od ok. 25 lat. Kurcze - działa.

melis

Cytat: mirekc w Czerwiec 08, 2025, 05:04:07 PMGdybym miał _preinstalowanego_ Linuksa, to tak. Tylko znajdź taki sprzęt oraz dobry powód, dla którego ktoś akurat taki miałby kupić. Albo gdybym miał trochę szczęścia, tak jak na moim Acerze, gdzie zainstalowałem MX Linux (bo dzięki @ciubace miałem z nim wcześniej do czynienia) i wszystko ruszyło ,,z pudełka". Ale gdybym zaczął np. od Antiksa (a prawdopodobnie również ,,czystego" Debiana), już by tak  nie było. I co wtedy? Testowanie kolejnych dystrybucji? Szukanie i testowanie rozwiązań po grupach dyskusyjnych (a ileż tam mylnych tropów)?
Mam Samsung'a RC530. Zaczynałem z nim na dobre przygodę w czasie pandemii. Ileż ja systemów przerobiłem, ileż for przelatałem, reditów, discordów i innych bzdur, aby w końcu udało się mi na nim uruchomić, sterownik nvidii, a do tego aby w idle nie wył jak potłuczony, też trzeba było fikołków narobić sporo. Ostatecznie poradziłem sobie z tym, wgłębiając się w Arch już bez większej pomocy, albowiem w tym całym czasie sporo wiedzy weszło i, sam byłem zaskoczony, co może uczynić motywacja. Tak jak piszesz: część userów chce, aby zainstalować włączyć i, zapomomnieć. Wszystko sprowadza się do motywacji, chęci poznania i ogólnego zainteresowania, po czym stwierdzam że laptop i nvidia moga dobrze działać z Linux, ale rzeczywiście nie z każdą dystrybucją. Kłopotem jest czasem konieczność poszukania przyczyny kłopotu, na co  ludzie nie chcą poświęcać czasu, bo szkoda im energii na "bzdury". A jak słyszę teksty pt "tylko skończeniec nie potrafi ogarniać Linux", to krew mnie zalewa. Ktoś mający takie podejście, nie bierze pod uwagę, że ten "skończeniec" zwyczajnie, posiada nieco inne priorytety...

mirekc

Cytat: pavbaranov w Czerwiec 08, 2025, 10:52:27 PMNo właśnie - kwintesencja mitu.
Laptopów używam od początku lat 90. Na linuksie od ok. 25 lat. Kurcze - działa.
Ale my tutaj nie dyskutujemy o tym czy Linux w ogóle działa na laptopach, tylko co odstręcza nowych użytkowników. Skoro ,,siedzisz" na Linuksie od 25 lat, to powiedz tak szczerze: nigdy nie miałeś problemów z kompatybilnością ze sprzętem? Z żadną dystrybucją? @CDeB pisał, że miał problemy z Acerami. Ja Ci piszę, że na moim laptopie nie w każdej dystrybucji wszystko działa ,,z pudełka". A jeszcze jest sprzęt peryferyjny: drukarki, skanery, modemy, wi-fi, karty TV, adaptery do przechwytywania wideo i różne inne nietypowe ,,dingsy". Dasz gwarancję, że wszystko to ,,pójdzie" na Linuksie? Zresztą wystarczy prześledzić wątki na tym forum żeby zobaczyć, że problemów ze sprzętem nie brakuje. Potencjalny nowy użytkownik chce z ciekawości przetestować Linuksa i jak od razu natrafi na problem, to ,,spada". Nie każdy jest pasjonatem systemów operacyjnych. A jak nie natrafi, to może zostanie, a może i nie, bo są jeszcze inne czynniki.

mirekc

Cytat: melis w Czerwiec 08, 2025, 11:46:18 PMMam Samsung'a RC530. Zaczynałem z nim na dobre przygodę w czasie pandemii. Ileż ja systemów przerobiłem, ileż for przelatałem, reditów, discordów i innych bzdur, aby w końcu udało się mi na nim uruchomić, sterownik nvidii, a do tego aby w idle nie wył jak potłuczony, też trzeba było fikołków narobić sporo. Ostatecznie poradziłem sobie z tym, wgłębiając się w Arch już bez większej pomocy, albowiem w tym całym czasie sporo wiedzy weszło i, sam byłem zaskoczony, co może uczynić motywacja. Tak jak piszesz: część userów chce, aby zainstalować włączyć i, zapomomnieć. Wszystko sprowadza się do motywacji, chęci poznania i ogólnego zainteresowania, po czym stwierdzam że laptop i nvidia moga dobrze działać z Linux, ale rzeczywiście nie z każdą dystrybucją. Kłopotem jest czasem konieczność poszukania przyczyny kłopotu, na co  ludzie nie chcą poświęcać czasu, bo szkoda im energii na "bzdury". A jak słyszę teksty pt "tylko skończeniec nie potrafi ogarniać Linux", to krew mnie zalewa. Ktoś mający takie podejście, nie bierze pod uwagę, że ten "skończeniec" zwyczajnie, posiada nieco inne priorytety...
No ja właśnie o tym. Tylko twierdzę, że większość potencjalnych nowych użytkowników to właśnie nie są ci pasjonaci, gotowi przetestować ileś tam systemów i wykonać ileś tam ,,fikołków" oraz tracić czas i energię na wyszukiwanie sposobów rozwiązywania problemów, tylko chcą zainstalować system, sprawdzić czy się spodoba i ewentualnie używać. Jeśli od razu natrafią na problemy, jest to równoznaczne z tym, że się nie spodobało. Myślę tu przede wszystkim o ,,windziarzach" sfrustrowanych tym, że Microsoft ciągle jawnie albo i niejawnie zwiększa wymagania systemowe, wskutek czego sprzęt który kilka lat temu jeszcze działał sprawnie, może dzisiaj ,,mulić" jak nie wiem co. Niektórzy może by i spróbowali innego systemu zanim wydadzą (ciężkie) pieniądze na nowy sprzęt, ale pod warunkiem, że to nie będzie wymagało dużych nakładów czasu i wysiłku, inaczej zapłacą. Oni chcą korzystać z komputera jak dotychczas, a nie studiować systemy operacyjne.

linux4ever

#10
Cytat: mirekc w Czerwiec 09, 2025, 07:18:49 AM
Cytat: melis w Czerwiec 08, 2025, 11:46:18 PMMam Samsung'a RC530. Zaczynałem z nim na dobre przygodę w czasie pandemii. Ileż ja systemów przerobiłem, ileż for przelatałem, reditów, discordów i innych bzdur, aby w końcu udało się mi na nim uruchomić, sterownik nvidii, a do tego aby w idle nie wył jak potłuczony, też trzeba było fikołków narobić sporo. Ostatecznie poradziłem sobie z tym, wgłębiając się w Arch już bez większej pomocy, albowiem w tym całym czasie sporo wiedzy weszło i, sam byłem zaskoczony, co może uczynić motywacja. Tak jak piszesz: część userów chce, aby zainstalować włączyć i, zapomomnieć. Wszystko sprowadza się do motywacji, chęci poznania i ogólnego zainteresowania, po czym stwierdzam że laptop i nvidia moga dobrze działać z Linux, ale rzeczywiście nie z każdą dystrybucją. Kłopotem jest czasem konieczność poszukania przyczyny kłopotu, na co  ludzie nie chcą poświęcać czasu, bo szkoda im energii na "bzdury". A jak słyszę teksty pt "tylko skończeniec nie potrafi ogarniać Linux", to krew mnie zalewa. Ktoś mający takie podejście, nie bierze pod uwagę, że ten "skończeniec" zwyczajnie, posiada nieco inne priorytety...
No ja właśnie o tym. Tylko twierdzę, że większość potencjalnych nowych użytkowników to właśnie nie są ci pasjonaci, gotowi przetestować ileś tam systemów i wykonać ileś tam ,,fikołków" oraz tracić czas i energię na wyszukiwanie sposobów rozwiązywania problemów, tylko chcą zainstalować system, sprawdzić czy się spodoba i ewentualnie używać. Jeśli od razu natrafią na problemy, jest to równoznaczne z tym, że się nie spodobało. Myślę tu przede wszystkim o ,,windziarzach" sfrustrowanych tym, że Microsoft ciągle jawnie albo i niejawnie zwiększa wymagania systemowe, wskutek czego sprzęt który kilka lat temu jeszcze działał sprawnie, może dzisiaj ,,mulić" jak nie wiem co. Niektórzy może by i spróbowali innego systemu zanim wydadzą (ciężkie) pieniądze na nowy sprzęt, ale pod warunkiem, że to nie będzie wymagało dużych nakładów czasu i wysiłku, inaczej zapłacą. Oni chcą korzystać z komputera jak dotychczas, a nie studiować systemy operacyjne.

Zrobiła się zagorzała dyskusja napiszę zatem jako były "windiarz" że windows jest prosty i dlatego jest wszędzie wrzucany oraz twórcy sprzętu i sterowników z reguły wybierają  windowsa czyli linię najkrótszego oporu czy jakoś tak.

Babranie się w linuksach wymaga motywacji i chęci gdyż nie każdego to interesuje.

Przez babranie chodzi mi o naprawianie usterek linuksa gdy coś nie działa.

Jeśli ma się dość jednego distra to przechodzi się na drugie po angielsku to distro hoping.

Można też kupić od razu laptopa z linuksem i na amerykańskim rynku robi to firma Tuxedo nie wiem jak w Polsce.

Ale zazwyczaj użytkownik zostaje sam w lesie ponieważ podzespoły jego laptopa czy pc nie mają sterowników open source lub co gorsza sterowników wcale na linuksie.

W przypadku "egzotycznego" sprzętu czyli różnych dynksów.

Zatem 2% użycia Gnu/Linux wśród systemów operacyjnych nie powinno dziwić.

I  taka jest prawda.
"Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem. "-Konfucjusz

mirekc

Cytat: linux4ever w Czerwiec 09, 2025, 07:34:42 AMZrobiła się zagorzała dyskusja napiszę zatem jako były "windiarz" że windows jest prosty i dlatego jest wszędzie wrzucany oraz twórcy sprzętu i sterowników z reguły wybierają  windowsa czyli linię najkrótszego oporu czy jakoś tak.
Z tymi twórcami sprzętu i sterowników, to jest poważniejszy problem. Nie można zrobić jednego binarnego sterownika dla Likuksa, bo nie ma Linuksa tylko multum dystrybucji. Dlatego nawet jak się jakiś producent ,,zaprze" to wspiera jakiegoś Red Hata 9 czy SuSE 15, często z pominięciem Debiana, a potem się okazuje, że to jest niekończąca się robota i producent się wycofuje, a użytkownik który zaktualizował Red Hata 9 do 10 zostaje ,,na lodzie".
CytatBabranie się w linuksach wymaga motywacji i chęci gdyż nie każdego to interesuje.

Przez babranie chodzi mi o naprawianie usterek linuksa gdy coś nie działa.

Jeśli ma się dość jednego distra to przechodzi się na drugie po angielsku to distro hoping.

Można też kupić od razu laptopa z linuksem i na amerykańskim rynku robi to firma Tuxedo nie wiem jak w Polsce.

Ale zazwyczaj użytkownik zostaje sam w lesie ponieważ podzespoły jego laptopa czy pc nie mają sterowników open source lub co gorsza sterowników wcale na linuksie.

W przypadku "egzotycznego" sprzętu czyli różnych dynksów.

Zatem 2% użycia Gnu/Linux wśród systemów operacyjnych nie powinno dziwić.

I  taka jest prawda.
No właśnie, świetne podsumowanie dyskusji. Tylko skoro wiesz, to po co otwierałeś wątek?

linux4ever

Cytat: mirekc w Czerwiec 09, 2025, 07:54:33 AM
Cytat: linux4ever w Czerwiec 09, 2025, 07:34:42 AMZrobiła się zagorzała dyskusja napiszę zatem jako były "windiarz" że windows jest prosty i dlatego jest wszędzie wrzucany oraz twórcy sprzętu i sterowników z reguły wybierają  windowsa czyli linię najkrótszego oporu czy jakoś tak.
Z tymi twórcami sprzętu i sterowników, to jest poważniejszy problem. Nie można zrobić jednego binarnego sterownika dla Likuksa, bo nie ma Linuksa tylko multum dystrybucji. Dlatego nawet jak się jakiś producent ,,zaprze" to wspiera jakiegoś Red Hata 9 czy SuSE 15, często z pominięciem Debiana, a potem się okazuje, że to jest niekończąca się robota i producent się wycofuje, a użytkownik który zaktualizował Red Hata 9 do 10 zostaje ,,na lodzie".
CytatBabranie się w linuksach wymaga motywacji i chęci gdyż nie każdego to interesuje.

Przez babranie chodzi mi o naprawianie usterek linuksa gdy coś nie działa.

Jeśli ma się dość jednego distra to przechodzi się na drugie po angielsku to distro hoping.

Można też kupić od razu laptopa z linuksem i na amerykańskim rynku robi to firma Tuxedo nie wiem jak w Polsce.

Ale zazwyczaj użytkownik zostaje sam w lesie ponieważ podzespoły jego laptopa czy pc nie mają sterowników open source lub co gorsza sterowników wcale na linuksie.

W przypadku "egzotycznego" sprzętu czyli różnych dynksów.

Zatem 2% użycia Gnu/Linux wśród systemów operacyjnych nie powinno dziwić.

I  taka jest prawda.
No właśnie, świetne podsumowanie dyskusji. Tylko skoro wiesz, to po co otwierałeś wątek?

Głównie aby rozwijać forum by miało więcej użytkowników.

"Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem. "-Konfucjusz

mirekc


melis

Jeszcze Mirek nie załapałeś na co ten wysyp tematów? :D notabene usera, nie w ciemię bitego :D staty leca ku górze, pozycja leci też, wskakuje na pierwszą 10tkę wyników google.

Zobacz najnowsze wiadomości na forum