Linuxiarze.pl Forum

Pierwsze kroki => Jaki Linux wybrać => Wątek zaczęty przez: Regolin542 w Luty 17, 2018, 08:35:04 PM

Tytuł: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: Regolin542 w Luty 17, 2018, 08:35:04 PM
Witam, chcialbym wybrac jakiegos linuxa na poczatek, jednak nie mam zielonego pojecia na temat linuxa i chcialbym sie jakigos nauczyc tak na poczatek
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Luty 17, 2018, 08:41:14 PM
Ubuntu MATE jest bardzo fajne. Pobierz sobie wersję 16.04, tzw. LTS i możesz spokojnie na tej dystrybucji się poduczać. Software Boutique Cię trochę wprowadzi, bo zawiera kilka przydatnych informacji i ułatwień.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: Regolin542 w Luty 17, 2018, 08:54:26 PM
Cytat: Dziadek Starowinek w Luty 17, 2018, 08:41:14 PM
Ubuntu MATE jest bardzo fajne. Pobierz sobie wersję 16.04, tzw. LTS i możesz spokojnie na tej dystrybucji się poduczać. Software Boutique Cię trochę wprowadzi, bo zawiera kilka przydatnych informacji i ułatwień.

A znasz moze jeszcze jakas strone na ktorej moge sie poduczyc czy raczej tylko z ksiazek lub poradnikow?
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Luty 17, 2018, 08:58:41 PM
Mnie się wydaje, że najlepszą metodą nauki jest wpisywanie w wyszukiwarkę tego, czego chce się dowiedzieć. W przypadku Ubuntu MATE nie ma wiele do nauki początkowo i to powinno naturalnie przychodzić, że będziesz szukać np. jak wgrać nowszą wersję czegoś albo jaki program pełni daną funkcję. Taki niezbyt stromy punkt wejścia.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: Mr_Ulcer w Luty 18, 2018, 12:47:52 AM
Osobiście polecam Linux Mint w wersji z Cinnamonem. Zaczynałem od Ubuntu z Unity, które to mi nie podeszło swego czasu. Potem uprawiałem tak zwaną turystykę linuxową bu ostatecznie na dzień dzisiejszy pozostać użytkownikiem Minta 18.3 wyczekującym 19. wydania.
Zgadzam się z @Dziadek Starowinek w temacie nauki. Osobiście nie uznaję siebie samego za kogoś zagłębionego w linuxa, ale umiejąc korzystać z googla, wklejać do konsoli i mieć dryg do kombinacji udało mi się nie jeden system zepsuć, by potem dojść do tego jak go naprawić i dlaczego przestał działać. Do tego zrozumieć, że to nie on jest niedopracowany, tylko nikt nie podejrzewał, że ktoś zachowa się tak głupio jak ja.
Co do Minta, to pierwsze kroki pomoże Ci stawiać poradnik z dobreprogramy. pl.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: astasz w Luty 18, 2018, 07:47:48 AM
Witaj.
A ja uważam że SparkyLinux ze środowiskiem LXDE to bardzo dobra propozycja dla poczatkujących. Przynajmniej w moim przypadku lepiej obsługiwała niektóre sterowniki sprzetowe. Sparky polecam szczególnie jezeli masz do dyspozycji słabszy sprzęt albo po prostu nie lubisz niepotrzebnie obciażać systemu. Oczywiście mint jest duuuzo ładniejszy (jak dla mnie) ale używając lxappearance zrobisz z pulpitem co zechcesz.
Co do nauki to zgadzam się z poprzednikami. Im więcej "grzebiesz" w systemie tym więcej szukasz a im więcej szukasz tym więcej się uczysz.
Samego uzytkowania nie trzeba się uczyć prwaie wcele. Jest intuicyjne w zakresie podstawowych czynności wykonywanych przez większość obywateli (internet, biuro, multimedia itp).
Ale linux z czasem wciąga ...
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: Antarktyczny w Luty 18, 2018, 10:19:00 AM
Ja z kolei polecam również Linux Mint, Cinnamon dokładniej. Jest bardzo intuicyjna, nie wymaga na początku wielkich umiejętności, i jeśli wymagasz systemu do nauki i stawiania pierwszych kroków, to wydaje mi się,że będzie odpowiedni. Co do książki, to na temat tej dystrybucji jest szerokie spektrum różnych for, informacji w internecie dużo, ponadto mogę polecić Ci Jay LaCroix-Linux Mint. Podstawy. Świetna i rzetelna publikacja dotycząca tej dystrybucji, w zupełności wyczerpuje postawowe problemy i zagadnienia. Polecam.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: rajd3r w Marzec 08, 2018, 02:15:09 PM
Cześć,
Przepraszam że się tak "podepnę" pod temat - a co myślicie o Fedora Workstation na początek? Robiłem w nim na VM (ale wiadomo że to pewne ułatwienie - bo choćby w razie "fail" - mogę wyłączyć maszynę i robićdalej na WIndzie czy innym docelowym systemie). ?
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: gom1 w Marzec 08, 2018, 02:30:35 PM
Fedora zbiera bardzo przychylne opinie i jak najbardziej nadaje się na desktop:
https://404.g-net.pl/2017/11/fedora-27-wdechu/
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 08, 2018, 02:34:20 PM
Fedorka lubi się sypać. Przekonałem się o tym kiedyś i mi to popsuło wieczór. Też, do czego Ci Linux? Na Fedorce niektóre rzeczy są utrudnione, bo większość pakietów jest pod Debiana. Dużo rzeczy jest w paczkach .rpm, ale czasami jednak problem może się pojawić. Nie jest trudna sama w sobie, ale na taki zwykły domowy użytek lepsze są inne dystrybucje. Niemniej jednak, jak sobie ogarniesz Fedorkę, żeby mieć co chcesz i nie sypnąć systemu, to będzie dobra dystrybucja.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: rajd3r w Marzec 08, 2018, 03:19:10 PM
Cytat: Dziadek Starowinek w Marzec 08, 2018, 02:34:20 PM
Fedorka lubi się sypać. Przekonałem się o tym kiedyś i mi to popsuło wieczór. Też, do czego Ci Linux? Na Fedorce niektóre rzeczy są utrudnione, bo większość pakietów jest pod Debiana. Dużo rzeczy jest w paczkach .rpm, ale czasami jednak problem może się pojawić. Nie jest trudna sama w sobie, ale na taki zwykły domowy użytek lepsze są inne dystrybucje. Niemniej jednak, jak sobie ogarniesz Fedorkę, żeby mieć co chcesz i nie sypnąć systemu, to będzie dobra dystrybucja.

Do czego mi Linux - chcę się po prostu "przenieść" z Windy na Linuxa. Fedora mi się spodobała bo można się było "bawić" tyn systemem na n sposobów (chodzi mi o [z ang.] customize )+ nie wygląda tak staro, co jest zasługą częstych aktualizacji, bo w niektórych dystrybucjach są rzadko. Robiłem na VM z Mincie, ale jakośmi nie przypadła do gustu. Ubuntu też jakiś dziwny ... Tak to jest jak do wyboru są możliwości w postaci mln odmian różnych dystrybucji i nie wiadomo co wybrać.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 08, 2018, 03:37:01 PM
Hmm... jak chcesz się bawić systemem, to niezłe będą do tego dystrybucje oparte na Archu, np. Manjaro albo Antergos. ArchWiki jest świetnym źródłem informacji i na Archa jest w cholerę rzeczy. Pakiety są świeżutkie.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: rajd3r w Marzec 08, 2018, 05:44:19 PM
Cytat: Dziadek Starowinek w Marzec 08, 2018, 03:37:01 PM
Hmm... jak chcesz się bawić systemem, to niezłe będą do tego dystrybucje oparte na Archu, np. Manjaro albo Antergos. ArchWiki jest świetnym źródłem informacji i na Archa jest w cholerę rzeczy. Pakiety są świeżutkie.

Wow, jakoś umknął mojej uwadze ten system. Sam Arch jako taki nie - ale ta instalacja wszystkiego od .. praktycznie 0 - mnie zniechęciła, a na szybko przeszukałem Antergos'a i wygląda fajnie.
Myślałem o Kali Linux (w zasadzie Debian) - ale on jest nastawiony na trochę inną działkę i niekoniecznie będzie się nadawał do takiego codziennego użytku czyli: pdfy, internet, filmy, muzyka photoshop ...
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 08, 2018, 05:54:41 PM
Dobrze zauważyłeś, że Kali nie jest na typowy desktop. Nawet twórcy o tym piszą, a hakierzy i tak mądrzejsi i będą polecać każdemu. Alternatywą dla Antergosa może być instalator Archa, jak np. Zen Installer (chyba tak to się nazywa) albo Anarchy (tutaj radzę dokładnie czytać, bo autor wpycha swoje słabe distro, które jest raczej zepsutym Archem). Antergos to taka nakładka na Archa.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: gom1 w Marzec 08, 2018, 06:47:00 PM
Nieustająco zadziwia mnie fenomen Kali. Nie dość, że nie jest to dystrybucja dla "laika", to jeszcze można to porównać do instalowania na desktopie Gparted albo Clonezilla. Kali to wyłącznie narzędzie (a w zasadzie zbiór narzędzi) do testów penetracyjnych, które można uruchomić pod płaszczykiem samodzielnego systemu operacyjnego, ale na pewno nie jest to dystrybucja do codziennej konsumpcji treści. Już "zwykły" Debian będzie o niebo lepszym wyborem. A najlepiej SparkyLinux :-)
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 08, 2018, 06:59:12 PM
Zwykły Debian, ale nie czysty, bo czysty Debian to tylko free :D Taki to już Debian.
Z Kali odzywa się powiększanie sobie fi... ego, że się jest super hakerem i ma się super distro dla hakerów.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: rajd3r w Marzec 08, 2018, 07:39:22 PM
Cytat: Dziadek Starowinek w Marzec 08, 2018, 06:59:12 PM
Zwykły Debian, ale nie czysty, bo czysty Debian to tylko free :D Taki to już Debian.
Z Kali odzywa się powiększanie sobie fi... ego, że się jest super hakerem i ma się super distro dla hakerów.
Wypuścić do TV takiego Mr Robot + Pokazywać Kali (swoją drogą Mint też tam był) - i pobrać system udając z siebie łamacza haseł i penetratora sieci  ;D
Nic, do wyboru mam Antergosa lub tą Fedorę. Zobaczę i porównam je sobie na spokojnie w VM, i któryś wybiorę. Bo zakładam, że w obu takie sprawy jak: .pdf, docxy, .pptx, .mkv, (czyli w skróćie artykuł/ dokumenty/filmy/ muzyka/ photoshop [to ważne]) - pójdą bez problemu? Czy może wobec takiego startu nastawić się na inny system? (wiem że pewnie Ubuntu byłby najlepszy ale nie przekonuje mnie ten system i nie podoba mi się).
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: gom1 w Marzec 08, 2018, 08:03:58 PM
Jeśli Photoshop jest ważny, to od Windows się nie uwolnisz.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 08, 2018, 08:05:53 PM
Któryś photoshop podobno działa na wine, ale jak mowa o profesjonalnym użytku, to pewnie będzie ciężko.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: rajd3r w Marzec 08, 2018, 08:39:24 PM
Cytat: gom1 w Marzec 08, 2018, 08:03:58 PM
Jeśli Photoshop jest ważny, to od Windows się nie uwolnisz.
Znaczy ważny - na tyle żeby od czasu do czasu zrobić jakieś małe projekty (ale dla siebie - nie dotyczy to pracy).
Właśnie przy Wine PSy - nawet i te nowsze wersje - dają radę (...ponoć)
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 08, 2018, 08:57:40 PM
Ludzie mówią, że te starsze dają radę, a i może byś odkrył, że załatwisz swoje, używając alternatywnych aplikacji. Praca nie daruje, ale własny użytek ma miejsce dla poznawania alternatyw.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: rajd3r w Marzec 08, 2018, 09:00:57 PM
Cytat: Dziadek Starowinek w Marzec 08, 2018, 08:57:40 PM
Ludzie mówią, że te starsze dają radę, a i może byś odkrył, że załatwisz swoje, używając alternatywnych aplikacji. Praca nie daruje, ale własny użytek ma miejsce dla poznawania alternatyw.
Ja w ogóle miałem problem jak na VM instalowałęm Libre Office - i tak szczęście bo teraz wyszła najnowsza wersja 6.0 i trudno siętak przestawić z Office'a na Libre Officea (czy nawet Power Point vs ten z Libre) ... Siłą przyzwyczajenia. Ale tak jak czytam opinie, komentarze to kwestia przestawienia a później już sięnie odczuwa żadnych różnic.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: rajd3r w Marzec 09, 2018, 07:19:42 PM
A tak z innej beczki: którego Desktopu w Antegrosie używacie/ który preferujecie ogólnie w Linuxie? Gnome, KDE, itd.?
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 10, 2018, 12:04:56 AM
Ja używam MATE, ale KDE Plasma i GNOME też są świetne.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: rajd3r w Marzec 10, 2018, 12:19:23 PM
Cytat: Dziadek Starowinek w Marzec 10, 2018, 12:04:56 AM
Ja używam MATE, ale KDE Plasma i GNOME też są świetne.

Nie mam żadnego doświadczenia, ale czytałem opinie w internecie i wiadomo: ile ludzi tyle opinii. Ale większość była zgodna z jednym (tu moje pytanie do Ciebie):
Czy podzielasz zdanie że GNOMe jest dla początkujących (tak samo MATE), a KDE dla zaawansowanych?
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: gom1 w Marzec 10, 2018, 12:51:15 PM
Cytat: rajd3r w Marzec 10, 2018, 12:19:23 PM
Czy podzielasz zdanie że GNOMe jest dla początkujących (tak samo MATE), a KDE dla zaawansowanych?
Absolutnie nie jest to prawda. Środowiskami dla zaawansowanych nazwałbym i3, openbox, fluxbox, ale na pewno nie KDE. Powiem więcej: patrząc na najnowsze Gnome, KDE będzie łatwiejsze do ogarnięcia.

A ja nieustannie polecam Xfce. Jest bardzo przyjemne zarówno dla początkującego, jak i dla "wyjadacza" z 20-letnim stażem.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 10, 2018, 01:04:21 PM
Są środowiska graficzne, które są delikatnie trudniejsze w konfiguracji, ale w większości dystrybucji wszystko jest tak podane, że raczej każde środowisko jest równie proste. Menadżery okien są trudniejsze, ale jak ktoś korzysta tylko z nich, to raczej wie już co robi.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: Albedo 0.64 w Marzec 10, 2018, 02:16:02 PM
@Regolin542: Koledzy jak zwykle się rozpędzają ze swoimi propozycjami. Na początek nie wychylaj się poza Ubuntu i Mint, masz kilka wersji do wyboru. Na portalu linuxiarze.pl są poradniki, opisy, felietony i inne informacje. Czytaj i eksperymentuj, nikt nie dokona lepszego wyboru niż ty sam. Gdy ja zaczynałem "linuksowanie" w 2004 roku nie było nawet szerokopasmowego internetu, płyty instalacyjne kupowałem z czasopismami i samodzielnie uczyłem się informatyki od zera. Ale dałem radę bo CHCIAŁEM. Czego i tobie życzę.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: rajd3r w Marzec 10, 2018, 08:20:53 PM
Dzięki wszystkim za odpowiedzi/ pomoc.
Co do "Desktopu" to chyba wybiorę GNOME'a. Robiłem na VM i KDE mi nie odpowiada. Niby takie "windowsowskie", ale za dużo niepotrzebnych bajerów jak dla mnie.
A z innej kolejnej beczki: O co chodzi z czymś co się nazywa "xmonad" ? Bo widziałem filmiki na YT, ale nie wiem czy to jest pewien sposób wyświetlania okien (czyt. jakiś ułatwiony), czy chodzi o desktop? ... Nie mam pojęcia.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: astasz w Marzec 12, 2018, 08:13:11 AM
Cytat: Dziadek Starowinek w Marzec 08, 2018, 06:59:12 PM
Zwykły Debian, ale nie czysty, bo czysty Debian to tylko free :D Taki to już Debian.

Dziadku Starowinku ranisz me serce.
Nawet czysty Debian w wersji instalacyjnej "expert" oferuje repozytoria non-free.
Oferuje także backporty dzięki którym masz dostęp do nowszych wersji oprogramowania.
A jak dopiszesz parę linijek w sources.list to pod względem dostępności najnowszego oprogramowania w tym i no-free potafi wymieść całą resztę z Archem na czele :). Nawet jeśli są to tylko linijki z oficjalnych repozyteriów Debiana.
Pamiętajmy, że cała reszta debianopochodnych - włączając Ubunty, Minta, Sparky itp itd... to tylko nniej lub bardziej udane "doklejki" do Debiana - dobre dla początkujących bo od razu i bez większego wysiłku gotowe do uzycia .
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: astasz w Marzec 12, 2018, 08:25:08 AM
Cytat: rajd3r w Marzec 08, 2018, 07:39:22 PM
photoshop [to ważne])

Przez kilkanaście lat używałem CorelPhotopaint w tym kilka ostatnich w celach zawodowych. Też kombinowałem z wine żeby móc uzywać go pod linuksem. Miałem zainstalowanego Gimpa ale jakoś nie mogłem się przemóc. Ostanio jednak przełamałem sie i stwierdzam że to naprawdę doskonałe narzędzie. Wiele funkcji działa zupełnie inaczej niż w Corelu i wymaga przyzwyczajenia ale ogólnie Gimp naprawdę daje radę. Fakt, że Corela używałem starzego - 12 ale prawdę jest też że nie odkrylem jeszcze wszystkich mozliwości jakie GIMP oferuje.
Są one naprawdę większe niż można by poczatkowo przepuszczać -polecam.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 12, 2018, 01:53:38 PM
Debian to moje ulubione distro i ta kwestia czystości to dla mnie nowość, bo dowiedziałem się o tym niedawno :I Jak nie korzystasz z tych repozytoriów non-free i z oprogramowania spoza głównego repo, to wtedy to ludzie nazywają czystym Debianem. Taką już ma politykę chyba. Tak samo jak z tym, że Debian testing i sid to nie distra (co ma jednak jakiś sens) :I
Ubuntu różni dostatecznie, by żadną doklejką nie być. Jak glina jest glina, tak z gliny jest dzbanek (dzbanek łubudubu). Inna polityka, inne podejście, większe nastawienie na desktop (tutaj polecam zerknąć na takie cudeńko, jakim jest Ubuntu MATE), tylko repo sklonowane i pokiepszczone/polepszone (to i to się zdarza). O Sparky pytałem w innym wątku, bo zauważyłem, że to właśnie taka bliska edycja Debiana. Niemniej jednak, nakładka na Debiana, lekki spin czy w ogóle przebudowa - Debianami nie są (dla samego projektu Debian), bo właśnie za dużo już odchodzą od tej czystej formy. Nie ma jednak źle, bo co jak co, ale z debianowymi distrami dużo problemów nie ma, a te wytyczne są raczej filozoficzne.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: rajd3r w Marzec 12, 2018, 02:35:24 PM
Cytat: Dziadek Starowinek w Marzec 12, 2018, 01:53:38 PM
Debian to moje ulubione distro i ta kwestia czystości to dla mnie nowość, bo dowiedziałem się o tym niedawno :I Jak nie korzystasz z tych repozytoriów non-free i z oprogramowania spoza głównego repo, to wtedy to ludzie nazywają czystym Debianem. Taką już ma politykę chyba. Tak samo jak z tym, że Debian testing i sid to nie distra (co ma jednak jakiś sens) :I
Ubuntu różni dostatecznie, by żadną doklejką nie być. Jak glina jest glina, tak z gliny jest dzbanek (dzbanek łubudubu). Inna polityka, inne podejście, większe nastawienie na desktop (tutaj polecam zerknąć na takie cudeńko, jakim jest Ubuntu MATE), tylko repo sklonowane i pokiepszczone/polepszone (to i to się zdarza). O Sparky pytałem w innym wątku, bo zauważyłem, że to właśnie taka bliska edycja Debiana. Niemniej jednak, nakładka na Debiana, lekki spin czy w ogóle przebudowa - Debianami nie są (dla samego projektu Debian), bo właśnie za dużo już odchodzą od tej czystej formy. Nie ma jednak źle, bo co jak co, ale z debianowymi distrami dużo problemów nie ma, a te wytyczne są raczej filozoficzne.

Biorę poprawkę na to że póki co sprawdzam linuxy na VM (wiadomo ograniczony procesor/ RAM/ dysk, itd itd - mimo ustawień VM to nie to samo co instalacja linuxa na samym dysku bez VM). Ale wracając - w kontekście tego co napisałeś, że Debian jest dobry. Pobrałem najnowszego Debiana (GNOME) i Atergosa. Przy instalacji obu na wirtualnym dysku, wiadomo 1. był domyślnie ze środowiskiem GNOME, ale w 2 również wybrałem tę samą. I wszystko fajnie - wiadomo pulpity niemal identyczne no i zacząłem się bawić w "efekty" - tu pasek, tu pogoda, tu pobranie jakiś programów - 1 słownie i bez owijania "pierdoły". Tylko że na dłuższą metę im więcej zacząłem instalować dodatków (oczywiście nie tak że brałem co popadnie bez opamiętania) - w granicach rozsądku, to Debian zaczął mi się po chwili tak ciąć że kliknięcie w przeglądarkę łapało po 5 sekundach, a Atergos ... niewzruszony, ciągle chodził płynnie (jak na VM).
Pytanie - z czego to może wynikać? Dodam że obu postępowałem identycznie, pobierałem te same dodatki (za pomocą Tweak), ustawiałęm pulpity i programy w identyczny sposób, a mimo wszystko był pewien punkt w którym Debian siadł ... (ustawienia VM były dla obu systemów identyczne). No słowem: wszystko było identyczne, poza tym że tu Debian, a tam odmiana Archa. Jakieś sugestie? Czy na normalnym dysku SSD będzie podobnie? Czy to kwestia tego że bawię się na VM i wiadomo - związane to jest z ryzykiem i wystąpieniem "podcięć"? (tylko dziwi mnie że Debian ma to gołym okiem zauważalne, a Atergos nie... JEszcze jakbym miał Fedorę dorzucić, którą również testowałem - to byłaby między Atergosem, a Debianem).
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 12, 2018, 03:05:46 PM
Debian ma starszego GNOME. Też Antergos jest nakładką na Archa, a Arch jest serio bardzo zrywny. Nie jest jednak to szczególna różnica w stosunku do Debiana, który też jest szybki, gdy się go używa. Dodałbym jeszcze jeden możliwy powód - Antergos ma moduły do VirtualBoxa, a z Debiana one wyleciały. Prędkość nic Ci nie da, jak sobie trafisz na przypadek podobny do mojego na Archu, gdzie czasami środowisko nie chciało się wczytać i takie restarty brały swoje minuty. Debian wygrywa w tym, że jak jesteś zadowolony z systemu, to ta konfiguracja nie powinna się popsuć. Rollingi jak Antergos/Arch są takie, że czasami coś mniej lub bardziej się zmienia i czasami też coś psuje.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: astasz w Marzec 12, 2018, 05:28:56 PM
Cytat: Dziadek Starowinek w Marzec 12, 2018, 01:53:38 PM
Debian to moje ulubione distro i ta kwestia czystości to dla mnie nowość, bo dowiedziałem się o tym niedawno :I Jak nie korzystasz z tych repozytoriów non-free i z oprogramowania spoza głównego repo, to wtedy to ludzie nazywają czystym Debianem.
Brzmi to trochę jak rasizm technologiczny ale masz rację - to kwestia ideologiczna, zgodna z tym co propaguje Richard Stallman, ale nie technologiczna. Nawet społeczność twórców Debiana zdaje sobie sprawę, że bez zamkniętych sterowników ich dzieło byłoby ułomne, więc w oficjalnych distrach oferują taką mozliwość, podobnie jak backporty. Backporty to jeszcze nie korzystanie z repozytoriów sida czy bustera lecz przetestowane pod kątem zgodności nowsze oprogramowanie. Nie nalezy tego mylić. CHociaż sam przycnaję że zainstalowałem sobie firefoxa z Sida i wszytko gra.
Cytat: Dziadek Starowinek w Marzec 12, 2018, 01:53:38 PM
Ubuntu różni dostatecznie, by żadną doklejką nie być. Jak glina jest glina, tak z gliny jest dzbanek (dzbanek łubudubu).
Powiem tak. Kiedyś na Mincie (pochodnej ubuntu) chcialem sobie wgrać dowolne  srodowisko graficze. Nie pamiętam -chyba jwm albo lxde. Skończyło się na tym, ze zanim mint sie rozsypał przybrał szatę graficzną Debiana jessie. No i wyszła glina z dzbanka. Przypadek ?? nie - doklejka do doklejki :).
A poza tym ubuntu, z tego ce wiem własnie tym różni się od Minta że uznaje tylko wolne oprogramowanie - podobnie jak głowny nurt Debiana. Debian za to ze względów bezpieczeństwa nie uznaje ppa - ale też mozna je sobie wgrać.

Nie myśl sobie że nie doceniam tych systemów. Bardzo cenię sobie ich wkład w rozwój ....debiana (jak na przykład stworzenie cinnamona oraz kilku innych ciekawych rzeczy). Czasami po prostu wydaje mi się ża aż tak duże zróżnicowanie ma zły wpływ na popularność systemów unixowych. No oczywiście - lesze to niż monopol MS.

Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 12, 2018, 05:44:40 PM
Mint nie lubi, jak się w nim zmienia, i też nie ma co w nim zmieniać :I jwm pewnie bezrefleksyjnie skopiowane z repo Debiana... albo może użyłeś LMDE2, czyli Debiana jessie w miętowej oprawie.
Ubuntu nie proponuje zamknięte oprogramowanie, ale nie wsadza go chyba usilnie. Mint od wersji 18 chyba tak samo, bo kiedyś wiem, że pchał z automatu kodeki.

Wkład Ubuntu i ubuntopochodnych w Debiana jest taki, że wiele projektów i osób skupia się na Ubuntu i do Debiana będzie łatwiej im przejść. To też robią ludzie, przenosząc projekty z Ubuntu na Debiana (gLinux, Netrunner, deepin).

Nie używam teraz bezpośrednio Debiana (mam testinga na VB, a z pochodnych siduction też na VB), bo Ubuntu MATE też lubię, a Manjaro na lapku działa (to nie czuję potrzeby zmieniać, a wgrałem z pół roku temu dla testów), ale jak już, to stable i sobie aktualizuję to, z czego korzystam (też jądro), a resztę zostawiam po stabilnemu. Z testinga/sida sobie podkradam freetype, żeby było ładniej.
Debian serio uniwersalny system - stable dla pewności poprawnego działania, a jak trzeba dużo nowszego (np. dla lepszej współpracy ze sprzętem albo przydatnej zmiany w środowisku graficznym), to można wskoczyć na testinga i nadal być na jednym systemie i jednej instalacji.

Propo debka: https://linuxiarze.pl/forum/index.php/topic,2055.0.html
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: astasz w Marzec 12, 2018, 05:54:54 PM
Z tym, że jednak testinga nie polecałbym chyba początkującym. Z reguły użytkownik nie musi mieć pełnego zestawu najnowszego oprogramowania czy środkowiska graficznego. Wystarczy jak sobie ściągnie wybrane programy z testinga lub sida. Spotkałem się nawet z opinią że rozwojowy Sid i tak jest bardziej stabilny od Archa, Gentoo czy Slacka.Pewnie przesadził ale coś wtym musi być. Na powno niektóre programy śmigają bezproblemowo.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 12, 2018, 06:15:37 PM
Początkujący, jak mu Debian coś ze sprzętem nie obsłuży, to i tak lepiej, żeby sobie posiedział na czymś bardziej przystępnym (i czymś, co łatwiej ogarnie sprzęt). Z reguły najnowszego nie trzeba, ale czasami się coś trafia, że człowiekowi by ułatwiło życie. W takim MATE chyba dopiero od 1.20 działa kafelkowanie na ćwierć ekranu, co jest dla mnie przydatne, jak robię coś z tekstem i potrzebuję mieć obok siebie najlepiej 3 okienka.

Co do stabilności działania niestabilnego Debiana, nie wydaje mi się, żeby serio był stabilniejszy od Archa, Gentoo i Slacka (przez Slacka chodzi tutaj pewnie o current, bo numerowana wersja to już w ogóle stabilna). Nie mam jak potwierdzić tego, bo sam na testingu kiedyś się przejechałem trochę, a też opinie ludzi są mieszane, ale patrzę na to z perspektywy założeń danej dystrybucji.
Przed Sidem się mocno ostrzega, bo Debian to stable, sid to stan przejściowy. Nawet testing już wpada w kategorię "jak sie posypie, to sam na to poszedłeś" i widziałem "rozwiązania" problemów z testingiem, które brzmiały "wgraj stable", a nawet "wgraj inne distro". Jest to oczywiście zapobiegawcze, ale jednak nie jest to tym, co twórcy uznają za właściwy system. Arch jako distro, które znamy, jest wersją stable, czyli twórcy i społeczność jest nastawiona na to, że ten system ma działać dobrze właśnie w tej formie. Arch też ma lepszą dokumentację i w naprawie jest łatwiejsze od Debiana (musi być, bo to Arch (stable)). W przypadku Gentoo bardzo podobnie, a i trudniejsza instalacja i obsługa wymusza na użytkowniku umiejętności i wiedzę pozwalającą na utrzymanie systemu stabilnym. Co do Slackware current do końca nie wiem, ale obiło mi się o uszy, że jest bardzo stabilny.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: gom1 w Marzec 12, 2018, 06:49:25 PM
Cytat: astasz w Marzec 12, 2018, 05:54:54 PM
Z tym, że jednak testinga nie polecałbym chyba początkującym.
Czy ja wiem? Ubuntu to taki Debian testing właśnie ;-)
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 12, 2018, 06:53:45 PM
Testing źle mi się kojarzy przez dzbanów, których pytałem o pomoc. Komenda "shutdown -h xx" wyłączała od razu system, a była mi potrzebna. Spytałem o pomoc, a dzbany na to, że skoro system działa, to nie ma co ruszać i żebym po prostu tej komendy nie używał :I
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: Albedo 0.64 w Marzec 12, 2018, 08:17:27 PM
Uffff... znów się zrobiło pomieszanie z poplątaniem wiedzy, domysłów i uprzedzeń. Wtrącę się jedynie w kwestii formalnej. Debian GNU/Linux jak wskazuje skrót GNU - zawiera tylko i wyłącznie oprogramowanie na licencji GNU i  zgodne ze standardami Free Software Foundation. Podobnie postępuje Red Hat z Fedorą i Canonical z Ubuntu. Właściwie to wszystkie główne systemy linuksowe (Slackware, Arch, Gentoo, openSuSE, Debian i kilka innych) są zobowiązane do przestrzegania tych licencji i praw autorskich do oprogramowania obowiązujących na całym świecie. Stąd bierze się potrzeba powstawania na ich bazie różnych dystrybucji dostosowanych do konkretnych potrzeb odbiorców w różnych krajach i uwarunkowaniach prawnych. Oprogramowanie "niewolne", "non-free" takie jak kodeki, sterowniki, wtyczki przeglądarek itp. bez których trudno się obyć, może być instalowane przez użytkownika jeśli pozwala na to lokalne prawo, które może znacznie się różnić w poszczególnych krajach. Filozofia ma tu znaczenie drugorzędne. Debian występuje oficjalnie tylko w wersji stabilnej. Testing i Sid są gałęziami rozwojowymi (deweloperskimi) i służą do dopracowywania programów (pakietów) przed umieszczeniem ich w repozytorium głównego wydania. Wykorzystanie pakietów testowych do budowania własnych dystrybucji jest dozwolone. Canonical wykorzystuje na potrzeby Ubuntu pakiety z repozytorium Sid które zamraża na własny użytek i opracowuje po swojemu. Wykorzystuje również niektóre pakiety z niedostępnej normalnie gałęzi Experimental.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 12, 2018, 08:44:01 PM
Tylko oczywiście pamiętajmy, że wymienione distra ze standardami FSF się nie zbiegają. Jedynie RMS coś tam niby gdzieś wspomniał, że Debian w czystej formie też by był pobłogosławiony.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: Albedo 0.64 w Marzec 12, 2018, 08:58:36 PM
Polecanie dystrybucji osobie początkującej to inna bajka. Nie można się tu kierować własnymi upodobaniami które powstają w wyniku nabytych doświadczeń. Trzeba podejść do tego tematu bardzo obiektywnie biorąc pod uwagę brak wiedzy początkującego oraz poziom trudności podczas instalacji i konfiguracji systemu. Czym tak naprawdę różnią się między sobą poszczególne dystrybucje? Instalatorem, systemem paczkowania i autorskimi programami poprawiającymi funkcjonalność. Poza tym mamy wszędzie to samo; te same programy do internetu, do poczty, multimediów czy archiwów. Doinstalować można właściwie każde środowisko czy menedżer plików niezależnie od tego, czy jest to Debian czy Arch lub Fedora. W większości przypadków spotkają nas również te same problemy. Ja się trzymam Debianów ponieważ mam sterowniki do drukarki i skanera w paczkach deb. W tym formacie dostępna jest duża ilość programów niezależnych spoza repozytoriów. To mój wybór na podstawie moich doświadczeń. Dlatego też polecam LMDE jako kompromis między użytecznością, stabilnością i prostotą obsługi.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: Albedo 0.64 w Marzec 12, 2018, 09:08:50 PM
Cytat: Dziadek Starowinek w Marzec 12, 2018, 08:44:01 PM
Tylko oczywiście pamiętajmy, że wymienione distra ze standardami FSF się nie zbiegają. Jedynie RMS coś tam niby gdzieś wspomniał, że Debian w czystej formie też by był pobłogosławiony.

Na którejś konferencji Stallman "błogosławił" swoim autografem każdy laptop z Linuksem i bez nalepki Microsoftu więc ideologie pozostawmy na boku. Natomiast kwestie prawne (licencyjne) dyskusji nie podlegają.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 12, 2018, 09:21:34 PM
Jakby tutaj wbił jakiś gnutard, to by się może rzucał, a tak to napisane :P

Co do LMDE2, podbijam dla OPa 1, bo jemu powinno pasować, o ile będą rzeczy (takie jak np. wifi) działać. Odradzam OPowi 2, bo się zanudzi na śmierć ;)
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: gom1 w Marzec 12, 2018, 10:23:56 PM
Cytat: Albedo 0.64 w Marzec 12, 2018, 09:08:50 PM
Na którejś konferencji Stallman "błogosławił" swoim autografem każdy laptop z Linuksem i bez nalepki Microsoftu
Nawet te, które miały miały klawisz "Win"?? ;-)
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 12, 2018, 10:25:03 PM
Nie zdziwiłbym się, jakby im te klawisze wyrywał :I
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: rajd3r w Marzec 13, 2018, 12:06:24 PM
Dyskusja poszła tak daleko, że nic z niej nie rozumiem :D
Dla mnie linux - tak jak w tytule - "dla kompletnego laika", powinien:
- na początku być prosty w użyciu
- posiadać potrzebne programy (tu je wymieniałem) - czyt. zapotrzebowanie biurowe
- i z czasem - żeby tak bardziej się "wbić" w ten system - powoli zacząć sobie kombinować z terminalem, próbować sobie jakieś proste polecenia, instalacje programów za pomocą właśnie terminala, itd itd
- a no i żeby system był płynny (bo tak jak wspominałem) - na VM to Debian kulał strasznie, ale już pisaliście czego to możę być wina, więc tym się nie przejmuje
- kwestia wyglądu - tak naprawdę to już samemu można zrobić pobierając odpowiednie "themes", szmery bajery jak docki, graficzne wizualizacje CPU/HDD/ itd itd - to jest najmniej ważne bo to już bardziej kwestia czego się oczekuje po systemie (czy funkcjonalności, czy wyglądu, czy czegoś innego)
:)
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Marzec 13, 2018, 02:50:53 PM
Ubuntu, Debian, Manjaro, Antergos, Sparky :I
Wydajesz się osobą, która sobie poradzi spokojnie z nimi :D
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: Albedo 0.64 w Marzec 13, 2018, 07:56:56 PM
@raid3r: Nie bój się eksperymentować i bawić, nie musisz podejmować od razu życiowych i długoterminowych decyzji. Nikt nie dokona za ciebie lepszego wyboru niż ty sam, my możemy jedynie podpowiadać i sugerować.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: rajd3r w Marzec 13, 2018, 08:14:54 PM
Cytat: Albedo 0.64 w Marzec 13, 2018, 07:56:56 PM
@raid3r: Nie bój się eksperymentować i bawić, nie musisz podejmować od razu życiowych i długoterminowych decyzji. Nikt nie dokona za ciebie lepszego wyboru niż ty sam, my możemy jedynie podpowiadać i sugerować.
Eksperymentuje - tylko im więcej tych dystrybucji tym gorszy wybór :D ... znaczy dystrybucji: odmian. Póki co na VM, ale powoli będę usuwał Windę i instalował Linuxa już bez żartów.  ::)
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: debbixon69 w Maj 03, 2018, 12:16:14 AM
Ja mogę polecić linuksowemu laikowi MX Linux.  Jest to distro oparte na debianie, środowisko graficzne XFCE, posiada też programy autorskie takie jak np.: MX Tools (chyba tak się to nazywa). System dość prosty w instalacji, myślę że każdy powinien sobie poradzić z instalacja tego systemu.

Osobiście nie przepadam za środowiskiem XFCE, ale XFCE z MX Linux uważam za jedynie słuszny wygląd tego środowiska.

Postawiłem go u siebie na wirtualce i działa
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: San Dimas w Maj 03, 2018, 07:47:50 AM
Debian na początek jednak potrafi być frustrujący dla kompletnego laika, a to nie działają jakieś klawisze, a to jasność się resetuje przy starcie systemu.
Wifi ostatnio działa :D
Jak się to naprawia pierwszy raz to potrafi krwi napsuć.
Z drugiej strony w Ubuntu też czasem występują te problemy.

Co do MX Linux to podobnie wygląda XFCE w SwagArchu, ale to tyle co zmienione kolorki i dodany icon pack Papirus (pewnie pod inną nazwą).
W XFCE jednak brakuje kilku rozwiązań - już nie mamy roku o numerze 1995 ;)
Z MATE jest dokładnie to samo - innych lekkich nie testowałem.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: rajd3r w Maj 06, 2018, 01:19:35 PM
Odświeżając - GNOME mi się podoba - fajny, prosty i w miarę bezawaryjny (może to przypadek, szczęście - nie wiem, bo czytając opinie to chyba więcej mam szczęścia). Ale do rzeczy: co myślicie, a może macie doświadczenie o BUDGIE? Jest parę dystrybucji korzystających z owego środowiska (UBUNTU, Solus, nawet Debian) ?
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: MSki w Maj 06, 2018, 02:47:31 PM
Ja  bym Ci jednak polecił Ubuntu MATE 18.04. Od kilku, jak nie kilkudziesięciu, tak jak i Ty poszukiwałem Linuksa dla siebie i zawsze wracałem do tej dystrybucji. Jest naprawdę dopracowana i można nawet powiedzieć że bezproblemowa w użytkowaniu, a i konfiguracja jej "pod siebie" jest dziecinnie prosta.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: San Dimas w Maj 06, 2018, 06:40:48 PM
Budgie miałem w Solusie - powiem tak - środowisko pozbierało wiele dobrych cech różnych innych środowisk - jestem na tak, jest to bardzo udany miks starego z nowym i raven ma już teraz kilka fajnych ficzerów, - tylko niestety ostatnio Budgie tyje, zobaczymy jak to będzie w Budgie 11.
Jednak jak wydali Solusa Gnom to przesiałem się na niego...
Ściągnij sobie kilka iso lajw i sam sprawdź co Ci pasuje.
Tytuł: Odp: Linux dla kompletnego lajka
Wiadomość wysłana przez: Czesław w Czerwiec 12, 2018, 01:14:52 AM
Skoroś laik zainstaluj Xubuntu 18.04, obok/zamiast M$. Instaluje się praktycznie samo, Jedynie musisz wymyślić sobie hasło, na przykład AXV@*^17b.54. A Linuksa możesz się nauczyć z terminala, man <nazwa programu lub polecenia>  <Enter>