Polecam wszystkim zainteresowanym tematem bezpieczeństwa w sieci francuski film dokumentalny pt. "Mamy na was oko. Cyberinwigilacja." Dokument prezentuje skalę globalnego monitoringu. Śledzenie prywatnego życia nigdy nie było tak proste. Gry online, portale społecznościowe czy smartfony umożliwiają inwigilację ich użytkowników. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że codziennie udostępnia duże ilości danych, które mogą być obserwowane i analizowane. Jest również mowa o sposobach ograniczania tego procederu przez użytkowników sieci. Jednym z zaleceń postępowania jest używanie otwartego oprogramowania, które jest udostępniane na licencjach open source (GNU i podobne). W przeciwieństwie do systemów (programów) korporacyjnych, wolne oprogramowanie podlega kontroli społeczności i nie zawiera tajnych furtek dla rządowych agencji ani elementów o niewiadomym działaniu. W "czasach Snowdena" nikt nie jest bezpieczny ani anonimowy w globalnej sieci i każdy musi sam zadbać o bezpieczeństwo swoich danych.
Zakładając ten wątek mam nadzieję na konstruktywną wymianę poglądów i doświadczeń pomiędzy internautami odwiedzającymi nasze forum.