Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

wspólny dysk na dane dla Sparky Linux oraz Windows 7

Zaczęty przez lukand, Styczeń 25, 2024, 12:33:59 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

lukand

Chciałbym uzyskać informację na temat możliwości lub jej braku w przypadku pracy z trzema dyskami podłączonymi do płyty głównej. Zainstalowałem pojedynczo Sparky Linux i Windows 7 na dwóch osobnych dyskach podłączonych każdy jako jedyny do płyty głównej. Następnie podłączyłem do płyty głównej dysk sformatowany w NTFS z zamiarem korzystania z niego jako magazynu danych w taki sposób, aby niezależnie od tego, który ze wspomnianych systemów operacyjnych wybieram w danym czasie do uruchomienia, napęd z danymi był dostępny w każdym z przypadków. Po podłączeniu dysku z Windows 7 i drugiego z danymi, system uruchamia się bez problemu a napęd z danymi jest dostępny z tego poziomu. Następnie, gdy wyłączę komputer, odłączę dysk z Windows 7 od płyty głównej i podłączę dysk ze Sparky Linux i uruchomię ten system, to napęd z danymi widoczny jest jako podkatalog w katalogu /media. Jednakże po wyłączeniu komputera, odłączeniu dysku ze Sparky Linux i podłączeniu dysku z Windows 7, uruchomienie tego ostatniego systemu jest niemożliwe (komunikat o braku napędu z sektorem rozruchowym). Czy oznacza to, że w takim wariancie pracy nie da się korzystać z dysku z danymi w sposób niezależny dla obu systemów operacyjnych, czy też istnieje jakiś sposób, aby zrealizować opisany zamiar?

linux4ever

#1
Zrób raid i ustaw go w grubie do niego musisz mieć wszystkie dyski podłączone i ustawić bootloader.

Grub wykryje wszystkie systemy pomocne będzie narzędzie z minta zwane boot-repair.

Spyta o raid i klikniesz ok czyli automatycznie ci dostosuje.

Jest jeszcze jeden program do tego o nazwie grub customizer.

To powinno pomóc: https://pl.linux-console.net/?p=2265#gsc.tab=0

Uprzedzam to tylko dla zaawansowanych.


"Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem. "-Konfucjusz

lukand

Czy zatem mam rozumieć, że nie da się tego tak ustawić, aby w danym czasie podłączone były tylko dwa dyski (jeden z systemem i drugi danymi)? Korzystam z wyłącznika zasilania dysków, który pozwala na odcinanie innych napędów, z których w danej chwili nie chcę korzystać. To pozwala na uruchamianie wybranego systemu operacyjnego bez konieczności otwierania obudowy i odłączania przewodów. 
     

linux4ever

Cytat: lukand w Styczeń 25, 2024, 07:43:22 PMCzy zatem mam rozumieć, że nie da się tego tak ustawić, aby w danym czasie podłączone były tylko dwa dyski (jeden z systemem i drugi danymi)? Korzystam z wyłącznika zasilania dysków, który pozwala na odcinanie innych napędów, z których w danej chwili nie chcę korzystać. To pozwala na uruchamianie wybranego systemu operacyjnego bez konieczności otwierania obudowy i odłączania przewodów. 
     

Jasne że się da ustawisz sobie w grub z którego chcesz bootować a w sparkym przez biblioteki takie jak fuse czy też ntfs-3g odczytywać tą partycję ntfs podałem raid jako sposób na tworzenie kopii danych z poziomu systemu np windows i linuksa.

Raid działa na dwa sposoby 1 to kopia tych samych plików na obu dyskach  inne wariacje pozwalają na zapisanie na kilku dyskach części danych przez co bardzo łatwo powinno się je przywrócić.

"Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem. "-Konfucjusz

lukand

Odnoszę wrażenie, że moja koncepcja pracy z dyskami nie została własciwie zinterpretowana. Kombinacje w menu startowym zakładają, że za każdym razem do płyty głowenej maja być podłaczone wszystkie trzy dyski. A moje pytanie dotyczy możliwości korzystania w danym momencie tylko z dwóch dysków podłączonych do płyty głównej. Ten drugi (z danymi) miałby być podłączony na stałe, zaś pierwszym byłby w jednym przypadku dysk z Windows 7, zaś w drugim, ze Sparky Linux. 

CDeB

Sugeruję przede wszystkim pozostawić wszystkie dyski załączone i po bożemu zrobić dual boot. Najpierw więc zainstaluj Windows 7 na dysku który jako pierwszy jest uruchamiany z BIOSu. Następnie na drugim dysku, tak jak chcesz, zainstaluj Linuxa. Grub z Linuxa odnajdzie automatycznie bootloader z Windowsa 7, zapisze się w MBR i będziesz miał możliwość wyboru systemów operacyjnych podczas włączania komputera. Trzeci dysk sformatuj jako NTFS. Będzie widoczny dla Windows 7 jak i dla Linuxa. Będziesz miał możliwość ręcznego podmontowania dysku z poziomu Linuxowego środowiska graficznego. Można też bawić się z automatycznym montowaniem dysku, ale to temat na inny wątek.
Bo, jak się okazuje, kolorowy pejzaż utkany z pragnień, który tworzymy w głowie, natychmiastowo może zostać zamazany kleksem rozczarowania.

lukand

To zbyt skomplikowane, gdyż nie zapewnia elastyczności w korzystaniu z osobnych systemów operacyjnych. Zwałasza, gdybym zedcydował o korzystaniu z czterech różnych systemów operacyjnych i z opcji testowania innych poprzez podmianę z dysków. Rozumiem zatem, że nie ma sposobu, aby zmodyfikować coś w każdej dystrybucji linuksowej z osobna, żeby bez odłączania dysku z danymi, działanie wszystkich sytemów z osobna było możliwe niezależnie i bez problemu

CDeB

To jest proste, ale jeżeli zamierzasz żonglować dyskami, po prostu instaluj Linuxa na dysku wykrywanym przez bios jako pierwszy dysk startowy. Wspólny dysk na dane tak czy siak powinien być wykrywany i widoczny w /media więc nie powinno być problemów z jego montowywaniem. Poza tym opisujesz problem gdzie występuje "komunikat o braku napędu z sektorem rozruchowym". To raczej problem z dyskiem z Windows 7 lub ustawieniem w biosie. Sugeruje błędną kolejność bootowania dysków, jak na mój gust.
Bo, jak się okazuje, kolorowy pejzaż utkany z pragnień, który tworzymy w głowie, natychmiastowo może zostać zamazany kleksem rozczarowania.

lukand

Czy oznaczałoby to, że w BIOSie zmienia się coś w sposób niezależny od moich pierwotnych ustawień? Podejrzewam, że może mieć to związek z tym, że po uruchomieniu dystrybucji linuksowej, dysk z danymi traktowany jest analogicznie jakby był to napęd podłączany za pośrednictwem złącza USB. Wskazuje na to fakt, że pojawia się on jako podkatalog katalogu /media. Wyłączyłem Linuksa bez uprzedniego ręcznego odmontowania dysku z danymi. Czy mogło to mieć wpływ na to, że w dalszej kolejności Windows 7 odmówił uruchomienia?

linux4ever

Cytat: lukand w Styczeń 28, 2024, 07:03:22 PMCzy oznaczałoby to, że w BIOSie zmienia się coś w sposób niezależny od moich pierwotnych ustawień? Podejrzewam, że może mieć to związek z tym, że po uruchomieniu dystrybucji linuksowej, dysk z danymi traktowany jest analogicznie jakby był to napęd podłączany za pośrednictwem złącza USB. Wskazuje na to fakt, że pojawia się on jako podkatalog katalogu /media. Wyłączyłem Linuksa bez uprzedniego ręcznego odmontowania dysku z danymi. Czy mogło to mieć wpływ na to, że w dalszej kolejności Windows 7 odmówił uruchomienia?

Nie i nie to mogło by tylko zepsuć bootloader gdybyś zainstalował grub na tym dysku z windowsem.

Wystarczy jedynie zaaktualizować gruba on sam wykryje systemy ta opcja  nazywa się  os prober.

Czy coś tam takiego i jeśli nie montuje zainstaluj gnome-disk-utility i zmień tam opcje montowania.
"Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem. "-Konfucjusz

CDeB

CytatCzy oznaczałoby to, że w BIOSie zmienia się coś w sposób niezależny od moich pierwotnych ustawień?

Tak. Fizyczne odpięcie dysku zmienia, a jak rozumiem korzystasz ze sprzętowych przełączników, całą konfigurację widzianą w biosie. Przykładowo mając 3 dyski SDA, SDB i SDC, to po odpięciu dysku SDB z automatu dyskiem SDB zostaje SDC. Jeżeli odepniesz SDA to dyskiem SDA będzie SDB, a SDB będzie dysk SDC, SDC będąc niedostępnym. Zmienia to również kolejność bootowania dysku, gdzie dyskiem "startowym" będzie zazwyczaj, zależnie od ustawień pierwszy dysk np. SDA.

Ale oczywiście całkowicie mogę się mylić. Różne Biosy mogą to różnie interpretować i producenci mogą w różny sposób implementować takie funkcje. Próbuj, testuj... Z głowy, bez fizycznego dostępu do sprzętu, będzie ciężko o sensowną odpowiedź.

Natomiast jeżeli chodzi o Linuxa, zwłaszcza Sparkiego, opartego na Debianie, to nie sądzę by mieszał w fizycznej strukturze dysku. Problemów nadal szukała bym w Windowsie i w kolejności bootowania twardych dysków. Nadal też polecam Ci dualboota, zwłaszcza że Grubowi nie przeszkadza większa ilość zainstalowanych Linuxów. Możesz jeden dysk zostawić na Windowsa a drugi podzielić na kilka partycji i tam na każdej trzymać osobne Linuxy z których każdy będzie widział Twój nieszczęsny dysk na dane. Powodzenia.
Bo, jak się okazuje, kolorowy pejzaż utkany z pragnień, który tworzymy w głowie, natychmiastowo może zostać zamazany kleksem rozczarowania.

mirekc

Cytat: lukand w Styczeń 25, 2024, 12:33:59 PMChciałbym uzyskać informację na temat możliwości lub jej braku w przypadku pracy z trzema dyskami podłączonymi do płyty głównej. Zainstalowałem pojedynczo Sparky Linux i Windows 7 na dwóch osobnych dyskach podłączonych każdy jako jedyny do płyty głównej. Następnie podłączyłem do płyty głównej dysk sformatowany w NTFS z zamiarem korzystania z niego jako magazynu danych w taki sposób, aby niezależnie od tego, który ze wspomnianych systemów operacyjnych wybieram w danym czasie do uruchomienia, napęd z danymi był dostępny w każdym z przypadków.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem te kombinacje, ale przy takim sposobie pracy (z przełączaniem dysków z systemem) każdy system powinien być instalowany w takiej konfiguracji, w jakiej ma pracować. Czyli Windows 7 – dysk na Win7 + dysk z danymi, Linux – dysk na Linuxa + dysk z danymi itd. Wtedy każdy system przy instalacji ,,zobaczy" właściwą konfigurację dysków i nie powinno być problemu.

Zobacz najnowsze wiadomości na forum