Partycjonowanie dysku mSata

[MSki]

Witam w temacie.
Aby przyspieszyć działanie jakiegokolwiek Linuksa, zakupiłem ostatnio dwa dyski;
- mSata 128GB,
- SSD sata 512GB.
Dysk mSata, który po włożeniu w slot od razu został rozpoznany przez Bios Lenovo T420 będę traktował jako systemowy, a SSD jako dysk pomocniczy, na różne tymczasowe pliki, które później zamierzam przenosić na zewnętrzne dyski HDD.

Uwzględniając powyższe zamiary, mam do Was prośbę o udzielenie mi fachowej porady.
- Jak partycjonować dysk mSata, aby nie zawierał na swojej partycji /home i /swap, jako przestrzeni wymiany.
Przestrzeń wymiany miałaby się odbywać w RAM-ie (2x8GB)
Nie chciałbym włączać usługo Timeschift do tworzenia kopii zapasowych i przywracania systemu, gdyż tworzenie kolejnych kopii może całkowicie zapełnić system plików/boot/timeschit i system bez przerwy będzie monitował o braku miejsca w katalogu.

Dziękuję za ewentualne porady.

[linux4ever]

Zostaje ci tylko ręczne tworzenie partycji przez gparted.

[robson75]

Nie chciałbym włączać usługo Timeschift do tworzenia kopii zapasowych i przywracania systemu, gdyż tworzenie kolejnych kopii może całkowicie zapełnić system plików/boot/timeschit i system bez przerwy będzie monitował o braku miejsca w katalogu.

Z tego co wiem to tylko pierwsza migawka zrobiona przez timeshift liczona jest w GB, a kolejne to już tylko MB. Moja rada, wyłącz zaplanowane migawki, i twórz je ręcznie, druga rada, nie trzymaj tyle kopi zapasowych zrobionych przez timeshift. Ja na ten przykład mam tylko jedną migawkę, ale robioną raz dziennie, a stare usuwam.

[MSki]

Zostaje ci tylko ręczne tworzenie partycji przez gparted.

To zrozumiałe i wiem jak to zrobić, ale czy można podczas partycjonowania pominąć /home i /swap ?
..bo zbędne mi są instalowane katalogi; dokumenty, muzyka, obrazy, pobrane, wideo, a instalowane w /home.

[MSki]

Z tego co wiem to tylko pierwsza migawka zrobiona przez timeshift liczona jest w GB, a kolejne to już tylko MB. Moja rada, wyłącz zaplanowane migawki, i twórz je ręcznie, druga rada, nie trzymaj tyle kopi zapasowych zrobionych przez timeshift. Ja na ten przykład mam tylko jedną migawkę, ale robioną raz dziennie, a stare usuwam.

Podałem niepoprawną ścieżkę zapisu i stąd te przepełnienie, jest już ok.

[mirekc]

To zrozumiałe i wiem jak to zrobić, ale czy można podczas partycjonowania pominąć /home i /swap ?
..bo zbędne mi są instalowane katalogi; dokumenty, muzyka, obrazy, pobrane, wideo, a instalowane w /home.

Wprawdzie żaden ze mnie linuxiarz, ale myślę tak:

• Skoro dysk SSD SATA ma i tak być przeznaczony na różne tymczasowe pliki, to dlaczego nie założyć partycji /home właśnie na nim i tam tego nie wrzucać? Albo założyć małą partycję /home (niech sobie tam system tworzy katalogi, będą prawie puste więc nie zajmą wiele miejsca a w przypadku konieczności np. utworzenia nowego konta użytkownika nie trzeba się będzie ,,boksować" z systemem), a na reszcie dedykowaną partycję, powiedzmy /tymczasowe na te pliki.
• Na SSD SATA założyłbym też małą partycję /swap (powiedzmy 4GB). Pominąć można, ale wtedy instalator może utworzyć plik swap (zależnie od dystrybucji), a to gorsze rozwiązanie.
• Tam też założyłbym dedykowaną partycję dla timeshifta, nawet jak się przepełni to się nic nie stanie. Reszta jak pisał robson75.

[MSki]

1.Skoro dysk SSD SATA ma i tak być przeznaczony na różne tymczasowe pliki, to dlaczego nie założyć partycji /home właśnie na nim i tam tego nie wrzucać?

To w zasadzie działa z automatu, czyli bez ingerencji ręcznego partycjonowania dysku, podczas instalacji systemu.
Mam właśnie na LMDE-5 taki układ partycji, ale za "cenę" ponownego stawiania systemu chcę to zmienić.

Albo założyć małą partycję /home (niech sobie tam system tworzy katalogi, będą prawie puste więc nie zajmą wiele miejsca a w przypadku konieczności np. utworzenia nowego konta użytkownika nie trzeba się będzie ,,boksować" z systemem), a na reszcie dedykowaną partycję, powiedzmy /tymczasowe na te pliki.

Jak powyżej, są katalogi o których pisałem powyżej. Dogodnością w tym przypadku jest fakt, że zainstalowany pakiet net.downloadhelper.coapp-1.6.3-1_amd64 tworzy sobie dodatkowy katalog wśród istniejących już katalogów.

2.Na SSD SATA założyłbym też małą partycję /swap (powiedzmy 4GB). Pominąć można, ale wtedy instalator może utworzyć plik swap (zależnie od dystrybucji), a to gorsze rozwiązanie.

Z tą przestrzenią wymiany i SWAP jakoś nie mogę sobie poradzić ..ze zrozumieniem jej zakładania i funkcjonalności.
https://morfikov.github.io/post/czy-w-linux-plik-swap-jest-lepszy-niz-partycja-wymiany/
..muszę dobrze wczytać się w tekst ze zrozumieniem, lub liczyć na "łopatologiczne" wytłumaczenie naszych linuksowych Mistrzów - użycie tego sformułowania jest pochlebstwem, a nie ironią.

[pavbaranov]

Zostaje ci tylko ręczne tworzenie partycji przez gparted.

To zrozumiałe i wiem jak to zrobić, ale czy można podczas partycjonowania pominąć /home i /swap ?
..bo zbędne mi są instalowane katalogi; dokumenty, muzyka, obrazy, pobrane, wideo, a instalowane w /home.

Nie wiem jakiego będziesz stawiać linuksa, ale większość z nich ma odpowiedni instalator, w którym w trybie "ręcznym" możesz zrobić wszystko jak chcesz.
Nie musisz wyodrębniać partycji /home i partycji /swap. Wówczas wszystko co ma do "zainstalowania" system zostanie zainstalowane na całym dysku. Niemniej jednak:
1. I tak powstanie katalog /home/użytkownik, bo tak jest skonstruowanych 99,99% linuksów (to system z założenia mający swego administratora i użytkownika o ograniczonych możliwościach).
2. W katalogu /home/użytkownik zostaną stworzone przez instalację jakiegoś DE podkatalogi. Jakie? Głównie zależy to od bądź to samego DE, bądź to od plików skel, które stworzą takie podkatalogi, jakie twórca wymyślił. Nie musisz ich używać, ba możesz je nawet skasować i nie powinno to przynieść żadnych problemów (choć nie ręczę).
3. Katalog /swap nie jest bezwzględnie konieczny, ale - oprócz hibernacji itp. (tego wszak można nie używać) - spotkałem się z sytuacją, że pomimo dostępnych zasobów RAM, jakiś program mimo wszystko z nich korzystał. Oczywiście można też założyć SWAP w RAM, ale wówczas uwaga na hibernację, bo dane tam przechowywane padną.

[MSki]

Nie wiem jakiego będziesz stawiać linuksa, ale większość z nich ma odpowiedni instalator, w którym w trybie "ręcznym" możesz zrobić wszystko jak chcesz.

Będzie to obecnie i testowo postawiony LMDE-5 z DE Cinnamon, z którego jestem zadowolony, lub Debian 11 testing.

Zostaje ci tylko ręczne tworzenie partycji przez gparted.

To zrozumiałe i wiem jak to zrobić, ale czy można podczas partycjonowania pominąć /home i /swap ?
..bo zbędne mi są instalowane katalogi; dokumenty, muzyka, obrazy, pobrane, wideo, a instalowane w /home.

3. Katalog /swap nie jest bezwzględnie konieczny, ale - oprócz hibernacji itp. (tego wszak można nie używać) - spotkałem się z sytuacją, że pomimo dostępnych zasobów RAM, jakiś program mimo wszystko z nich korzystał. Oczywiście można też założyć SWAP w RAM, ale wówczas uwaga na hibernację, bo dane tam przechowywane padną.

Czyli jednak zasadne jest założenie SWAP-a, ale na pewno nie w RAM.
Czy konfiguracja po partycjonowaniu - /boot i jedynie /swap jest poprawna ?

[mirekc]

Czyli jednak zasadne jest założenie SWAP-a, ale na pewno nie w RAM.
Czy konfiguracja po partycjonowaniu - /boot i jedynie /swap jest poprawna ?

Jest poprawna, ale wtedy utworzy się katalog /home na partycji / (root) na dysku mSata, a tego jak rozumiem nie chcesz.

[pavbaranov]

Partycji SWAP nie musisz zakładać. Zobaczyć w praniu czy będzie Ci potrzebna. Jeśli tak - albo zrobisz swapfile, albo partycję i ustawisz SWAP.
Jeśli chodzi o pozostałe, to coś przy tych 2 dyskach jest przekombinowane. Nie rozumiem kompletnie użyteczności dysku SSD, który będzie gromadzić jakieś pliki tymczasowe, które będą przenoszone na HDD, ale nie moja w tym głowa.
Oba - czy to LMDE, czy to Debian, tworzą z automatu katalog /home, który jest przestrzenią dla użytkownika. Możesz to /home mieć w dowolnym miejscu. Możesz mieć na dysku SSD (tyle, że wówczas 128GB na systemowy to nieco przerost nad treścią), możesz mieć na mSATA.
W przypadku obu systemów ten katalog będziesz mieć.
Podobnie w tym katalogu zostanie utworzony Twój katalog (powiedzmy MSki) i wewnątrz niego dalsze katalogi dostosowane w przypadku LMDE do Cinnamona (czyli Dokumenty itd.), a w przypadku Debiana będzie podobnie. Ba, w tym katalogu użytkownika powstanie znacznie więcej katalogów ukrytych (./config, ./cache itd.).
Tak to już skonstruowane jest.
Wystarczy Ci zatem boot - dla UEFI oraz cała reszta jako systemowy (skoro nie chcesz robić odrębnego /home). SWAP w ewentualnej przyszłości, jeśli będzie system wymagać (oczywiście o ile go obecnie nie chcesz). Przy 128GB oraz dodatkowym SSD 0,5TB możesz jednak spokojnie utworzyć nawet i 16GB SWAP (SWAP w RAM to jeszcze insza inszość, ale przy 16GB RAM raczej bym nie polecał, a już na pewno nie w ciemno).
W obu tych systemach jesteś w stanie stworzyć odpowiednie partycje przy instalacji systemu.

[MSki]

Partycji SWAP nie musisz zakładać. Zobaczyć w praniu czy będzie Ci potrzebna. Jeśli tak - albo zrobisz swapfile, albo partycję i ustawisz SWAP.

I o wytłumaczenie tego SWAP mi głównie chodziło - musi być, czy nie.

Oba - czy to LMDE, czy to Debian, tworzą z automatu katalog /home, który jest przestrzenią dla użytkownika. Możesz to /home mieć w dowolnym miejscu. Możesz mieć na dysku SSD (tyle, że wówczas 128GB na systemowy to nieco przerost nad treścią), możesz mieć na mSATA.

Nie oba, a jeden OS. Może ja coś źle napisałem, ale docelowo będzie LMDE, lub Debian.
I będzie któryś z tych dwóch systemów zainstalowany na mSATA, a to że może jest ten dysk za duży na jeden system, to najmniejsze zmartwienie, zwłaszcza że Timeshift będzie tam tworzył "zrzuty systemowe", więc się jego nadmiarowa powierzchnia na pewno przyda.
Mnie jeszcze nurtuje pytanie o tą wielkość SWAP-a w stosunku do pojemności kości pamięci RAM, gdyż do niedawna przyjmowało się, że wielkość miałaby wynikać z pojemności RAM-u x2, czyli że przy 16GB RAM SWAP należałoby ustawiać w granicach 32GB (!).

[mirekc]

[...]
Mnie jeszcze nurtuje pytanie o tą wielkość SWAP-a w stosunku do pojemności kości pamięci RAM, gdyż do niedawna przyjmowało się, że wielkość miałaby wynikać z pojemności RAM-u x2, czyli że przy 16GB RAM SWAP należałoby ustawiać w granicach 32GB (!).

Eeeee tam. To tylko zalecenie i to dla starych sprzętów które miały mało RAM. Jak masz 16GB to wystarczy wielkość RAM + 2GB (czyli 18GB) jeśli używasz usypiania, a jeśli nie to wystarczy 4GB (nie wziąłem ,,z sufitu", to zalecenie RedHata).

[pavbaranov]

Nie. SWAP nie musi być, a może być. Może być jako odrębna partycja, może być jako plik. Może nie być go wcale. SWAP to miejsce wykorzystywane przez programy, gdy pamięci zabraknie. Jest to też miejsce przeznaczone do hibernacji systemu. Ostatecznie - tak jak wspomniałem - napotkałem na jakieś programy (nie pomnę jakie), które pomimo tego, że RAM nie był wykorzystywany, to i tak z niego korzystały.
Jeśli zatem chodzi o jego wielkość, to powiem tak - wszystko zależy od sposobu wykorzystywania. Jeśli będziesz hibernować system, to SWAP winien mieć mniej więcej wielkość lekko przewyższającą "normalne" zużycie RAM. Jeśli nie, to może go być tyle - ile potrzebuje system i programy. Zacząć od bez SWAP, jeśli nie system/programy nie buntują się - problemu nie masz żadnego. Jeśli zauważysz problem - stworzyć i próbować. Skoro próbować, to rozsądek podpowiada swapfile, bo najprościej to zmieniać.
I wiem, że będziesz mieć albo LMDE, albo Debiana. Mi chodziło o to, że niezależnie od tego, który to będzie, to będzie tworzyć /home i to co w nim ma być: katalog użytkownika, a w nim poszczególne, różne katalogi. Ba, nawet jeśli zmusiłbyś je do działania wyłącznie na koncie roota, to i tak stworzy /home właśnie dla roota.

[MSki]

Wybaczcie, że ja piszę i pytam o sprawy, które dla zaawansowanych Użytkowników są oczywiste, ale chciałbym zrozumieć, co z tym SWAP-em i RAM-em się dzieje i wynikające z tych zależności działania.

Dziękuję Wam za dotychczasowe porady i linki, które bardzo przybliżyły mi omawiane zagadnienia.