Panowie, panowie, spokojnie. Czy to ważne kto jest kto? Predator, expredator, terminator, manecik, manet, czy to ważne?
Gdyby tak z ręką na sercu w sumieniu własnym zastanowił się nad 'nimi; wszystkimi, stając obok a nie za czy przeciw, gdyby zerknął na zimno, morał będzie tylko jeden:
"tylko jeden chce / chciał / będzie chciał" zmian.
Nie zamiatajcie pod dywan faktu, iż w linuxie od lat nic się nie dzieje. Zmieniają się tylko znaczki cyfrowe przy paczkach, kernelach i podobnych.
Od lat nie było jakichkolwiek większych zmian, projektów, nikt nie wytycza nowych trendów, dróg...
Od lat wszystko stoi w miejscu, tak jakby wszystkim zależało na sukcesie tylko i wyłącznie Microsoftu i Appla.
No popatrzcie sami, zainstalujcie Minta 18.0 a obok 19.3 i powiedzcie, ile jest różnic, ile nowości i tak dalej.
To samo dotyczy innych dystrybucji.
Zero POGONI za trendem, zero kierunku w kierunku nowych, młodszych, bardzo często nieogarniętych już userów (w stosunku do poprzednich pokoleń).
To wszystko zaczęło się od ODPUSZCZENIA tematu, gdy NIKOMU w świecie nie chciało się już walczyć z producentami sprzętu o udostępnianie KODU na sterowniki do ów sprzętu.
Wtedy MICROSOFT wygrał po całości i zaczął śmiać się linuxiarzom w twarz po całości.
Przecież, taki fakt powinien skończyć się gdzieś w międzynarodowym sądzie wygraną, no bo jak to, produkuje się sprzęt z myślą monopolizacji rynku przez jednego dostawcę oprogramowania? A ze zmową ABOBE z M$ i Apple to naprawdę tak ciężko wygrać?
Powiadacie, nie plątaj w to UNII Europejskiej, więc kogo?
Gdyby w UNII powstał PRZEPIS mówiący:
"Każdy nowy sprzęt komputerowy musi zostać dostarczony ze sterownikami pod Unix/Linux/Windows/Apple" oraz "Każde nowe oprogramowanie ma zostać dostarczone w paczce działającej na Windows/Apple i choćby jednej światowej dystrybucji LINUX" ... monopol M$ z jabłkiem na czele popychany nVidią/Intelem zostałby obalony.
Do takiego stanu, dążyć możemy tylko my - windowsowcy, applowcy, linuxiarze czyli ogólnie mówiąc - my ludzie.
Tam wyżej nikogo nie interesuje linux bo jest ich pierdylion i każdy jest za słaby, interesuje ich licba serwerowni stawianych przez jabłko i M$ bo z tego jest hajs.
Dzięki temu, sami sobie tworzymy klatkę, z której kiedyś --- wyjścia już nie będzie.
Za linuxa nikt się poważnie nie bierze, bo nie jest to temat poważny. Ten znikomy udział w rynku światowym zrobił swoje.
Co komu po linuxie bez konkretnej wirtualizacji z milionem problemów i nie dociągnięć gdy szkolny czas to później 'piniondz'?
Chętni na linuxa na starcie zawsze mają zapał, chęci i tak dalej. Dlaczego im to gasimy?
Czyżbyście nigdy nie doświadczyli arogancji na forach z linuxem?
W temacie mowa o POPRAWNYM wyborze DYSTRYBUCJI, fakt, zjechałem na samo dno tego temtu bez zamiatania problemów pod dywan, na później, na nigdy...
Wybaczcie, ale taka jest prawda.
W każdym forum istnieje setki takich tematów, które DISTRO wybrać...
I wiecie czym to się kończy?
Powrotem do Windows!
User po chwili zaczyna zdawać sobie sprawę z faktów, iż po piersze: na linuxie niczego nie da się zrobić raz a konkretnie (bz kombinowania), po drugie jest tego za dużo, po trzecie i ostatnie: to wszystko jest mega zakręcone!
Zapodać przykład zakręcenia? Proszę:
TERMINAL w linuxie: dlaczego w terminalu w danej dystrybucji na górze, na belce nie ma podMenu KOMENDY a w niej spisu wszystkich komend wraz z opisem?
Dlaczego w 21 wieku w dobie krzaczków, bajerów, wodotrysków, ułatwień, super (nie)przemyślanych rozwiązań ... user musi zapamiętywać te wszystkie często PRZEDZIWNE wpisy do terminala???
Dlaczego nie może sobie wybrać z podMenu gotowego wpisu np. 'timedatectl set ntp-true" i widzieć obok OPIS co ta komenda zrobi i jak ją modyfikować itp.?
Dlaczego nie ma możliwości DOPISANIA swoich komend, tak aby nie KLIKAĆ ich pierdylion razy?
Dopisuję sobie "youtube-dl -H -MS -d" i zapisuję jako "YT POBIERZ FULLHD MP4"
?
To tylko jeden przykładzik, który wymaga zmian tak aby ... ktoś w przyszłości szybciej.łatwiej.konkretniej mógł sobie ogarnąć choćby takiego PACMANA i jego instrukcje.
Tymczasem, spotykam sie na forach z pogardą w kierunku linuxów, bo ludzie młodzi nie ogarniają nieokienkowego życia i nie ma co wyczekiwać jakichkolwiek zmian w tej mentalności. Microsoft zrobił swoje i wszyscy za tym poszli, system linux powinien zostać ułatwiony do granic możliwości, jeśli za dekadę chce jeszcze istnieć.
Mentalność ludzka mówi dziś: a po co ja mam się męczyć??
Na Appla kiedyś nVidia / Intel i podobni też za bardzo sterowników nie chcieli pisać. Zmusili ich kombajnem linuxowym? Zmusili, dzisiaj razem piją piwko.
Gdyby zaistniał w ojropie taki EUROLINUX powstały na bazie trzech największych distro (Arch/Debian/Gentoo) i gdyby nagle zrzeszył powiedzmy 20-30 milionów USERów, miałby siłę do przebicia. Dopiero wtedy można byłoby walczyć o STEROWNIKI sprzętowe i o oprogramowanie!
Dlaczego tak i tylko tak?
Który z producentów sprzętu/oprogramowania jest na mocy namazać STEROWNIKI dla pierdyliona odmian Linuxa tak, aby klient np. karty graficznej nie reklamował jej średnio dwa razy w miesiącu bo nie działa???
No odpowiedzcie na to pytanie, który byłby aż takim id...tą aby wejść w ten rynek??
Inna bajka byłaby wtedy, gdyby istniał właśnie taki EUROLINUX, producent dostaje system oparty na trzech distro i tu już, nie byłoby problemem z napisaniem działającego i sprawnego softu! Byłoby wreszcie pod co pisać...
Ppatrzcie na bebechy przykładowego Linuxa Mint! Coś zmieniło się od 2016 roku w sprawie steronika uniwersalnego grafiki Intelowskiej? Nic!
Ten sam sterownik video jest dziś co był 5lat temu!
Naprawdę jest na mocy identycznie obsługiwać HD5500 i najnowsze HD?

Pytanie 2: dlaczego na Intelowskim sprzęcie w każdym Linuxie wariuje mi wentylator?
Dlaczego pracuje na 3 biegu już przy 60C na procku?
No i dlaczego transfer po USB3.0 na dysk 2.5" 7200 sata3 (wyciągający w zapisie średnią 140MB/s) oscyluje między 70-90MB/s a nie idzie pełną parą 140-150MB/s jak w Windows?
Dostrzeżcie wreszcie to, tego jest za dużo ...
Linuxy same zaczynają gubić się między sobą, wszystko jest niedopracowane a użytkownicy, niestety - to widzą!
Łeb pęka od pracy na Mint/Ubuntu gdy wentyl HULA od startu kompa już na pierwszym biegu! No i narodziło się pytanie: dlaczego np. początkujący user Linuxa ma z tym walczyć?
Bo inni nie chcą zmian?