Próbowałem...
W tym przypadku to bardzo relatywne określenie (jak wyglądały dokładnie te "próby"?)...
- ale OK, zostawmy to "w spokoju"...
Zrób tak:
1. nie piszesz, jaką masz wersję windy, ale wychodzę z założenia, że to 7-ka (inaczej nie mógłbyś wystartować windowsa bez UEFI), więc, jeśli to możliwe, odłącz w BIOSie start z UEFI ( Secure Boot)
2.
wystartuj ponownie komputer3. wybierz (również w BIOSIE) prawidłową kolejność startu HDD
(jako pierwszy ten HDD na którym ma być linux)
4.
wystartuj ponownie komputer5. wystartuj livea (może być MX, Q4OS), tylko uważaj w
jakim trybie go startujesz, ponieważ większość live jest już tak spreparowanych, że może startować w obiu (EFI i BIOS). Np., jeśli startujesz z USB-live, to, zależnie od kompa/BIOSu możesz go wybrać, albo bezpośrednio w BIOSie, albo którymś klawiszem funkcyjnym (F2, F8 - zależy od kompa). Tak, czy owak powinny pojawić Ci się obie możliwości (USB i USB-UEFI). Oczywiście, wybierasz
bez EFIJako ciekawostkę podpowiem, że np. MX-live przy starcie w trabie UEFI startuje bezpośrednio, bez możliwości np. wybrania języka (F2), a w trybie BIOS pojawi Ci się kilka dodatkowych opcji (F2- wybór języka, F3-wybór trybu graficznego itp)
6. po wystartowaniu livea musisz odpowiednio przygotować HDD pod linuksa.
HDD pod tryb BIOS (bez UEFI) nie może być formatowany w trybie GPTMusi być sformatowany jeszcze w starym trybie
MBR, więc może się tak zdarzyć, że musisz sformatować jeszcze raz cały HDD przeznaczony pod linuksa (jeśli masz tam dane to wpierw je skopiować!)
Sama partycja pod OS-linuks może być formatowana na EXT4
- dopiero teraz możesz instalować sam system na partycji do tego przeznaczonej
7. i teraz najważniejszy punkt:
ulokowanie GRUBa-
GRUB powinien być ulokowany na tym HDD, który w BIOSie ustawiony jest, jako startowy (pierwszy) i w Twojej konstelacji najlepiej by było, gdyby to był HDD z linuksem (sda1, sda2 ?)
Zapewne, jak już zauważyłeś, winda zostanie automatycznie wciągnięty do menu GRUBa, a po jakimkolwiek upgrade systemu na pewno wszystko startować będzie "po staremu"...