Nie ma firewalla ani w Gekonie ani nigdzie indziej.
Tak jakoś nie używam tego typu zabezpieczeń i już.
Żeby było śmieszniej to wyjąłem modem usb z routera (huawei 3372 bodajże) i włożyłem do kompa.
I odpaliłem, skonfigurowałem poprawnie w sieci Plus którą hołubię i na rzecz której pracuję.
I co się okazało?
Jajco holenderskie blus!
Komputer podłączony z modemem, zalogowany, pokazuje Network Manager jakieś tam parametry...
Tyle że internet nie działa :-(
Czyli wygląda że problem siedzi w modemie, a przez niego w ruuterze.
Telefony z których ciągnę internet bez problemu (trzy!!!) zeby było śmieszniej też pracują w sieci Plus.
Wszystkie inne wifi obojętnie gdzie by nie były zalogowane, też działąją.
Tylko ten jeden modem Huawei 3372 wpięty w router też Huawei HG553, albo i bez routera łączy mnie z komputerem w Gecko, ale nie internetem.
Ten sam komputer pod innymi Linuxami z tym modemem i routerem bez problemu działają>
O co może chodzić z tym Gekonem/Zuźką?
To ewidentnie dydstrybucja gryzie się z urządzeniem, ale dlaczego?
Admina przepraszam za brak pamięci, za Boga nie potrafię sobie przypomnieć co ma wklikać żeby były spoilery w momencie wpisywania.
Powinienem mieć więcej czasu albo mniej lat, może byłoby łatwiej :-)
Kiedyś się poprawię, przyrzekam, nie banujcie mnie ...