Spróbowałem i stwierdzam że najbardziej stabilnym i nie zawodnym systemem jest LMDE 2.
Zainstalowałem Manjaro z KDE niby ładnie pięknie ale na samym początku nie chciał się połączyć z żadną siecią po wi-fi i to w najprostszej konfiguracji, ledwo połączyło się z modemem i to po jakiejś godzinie, no ale trudno to przełknąłem w sumie może się zdarzyć

Jednak gwoździem do trumny tego systemu, przynajmniej dla mnie, był fakt że po aktualizacji 5600 pakietów!! system się po prostu wysypał i to doszczętnie.

Kolejnym minusem było to że klawisze funkcyjne nie działały ale to szczegół.
Wróciłem do LMDE 2

Stwierdzam eksperymentować można i nawet trzeba, nie jestem typem który musi mieć łatwy system ale akurat Manjaro mnie zraziło.

CentOSa nie instalowałem na dysku tylko na wirtualu to stabilny system i pewnie spokojnie by sobie działał ale po co studentowi aż taki "kombajn"?
Wniosek:
Czasem trzeba zmienić na "gorsze" żeby uświadomić sobie że już mamy "najlepszy system dla swoich potrzeb"
Pozdrawiam
