Po dłuższym czasie nieużywania próbowałem uruchomić aplikację Spotify pod MX Linux 23.6 i z przykrością stwierdziłem, że nie działa. Używałem tej aplikacji z powodzeniem pod MX 19.4, ale w międzyczasie wykonałem aktualizację do wersji 23.6 (poprzez 21) i to było pierwsze uruchomienie w nowej wersji systemu.
Postanowiłem przeinstalować aplikację, ale to nie pomogło.
Aplikacja nie uruchamia się z ikony, po próbie uruchomienia w terminalu dostaję komunikat: ,,Błędna instrukcja".
Zajrzałem do sysloga, a tam takie ,,kwiatki":
2025-06-20T08:34:34.221636+02:00 Acer kernel: [ 709.688940] traps: spotify[2884] trap int3 ip:7f0fd128027d sp:7ffd5839fb40 error:0 in libcef.so[7f0fcd0c9000+a5c1000]
2025-06-20T08:34:34.656570+02:00 Acer gnome-keyring-d[1807]: asked to register item /org/freedesktop/secrets/collection/Domy_c5_9blna_5fbaza_5fkluczy/1, but it's already registered
2025-06-20T08:34:34.946907+02:00 Acer kernel: [ 710.412997] traps: Core Thread[2920] trap invalid opcode ip:560114237aed sp:7f87e9ff6060 error:0 in spotify[5601128a3000+19b3000]
Czy to oznacza, że czegoś brakuje w moim Linuksie, czy też raczej, że najnowsza wersja klienta Spotify ,,nie dogaduje się" z moim procesorem? Mam Dual Core Pentium T4200.
Na innym komputerze z MX Linux 23.6 klient Spotify działa, ale tam mam Intel Core i3.
@mirekc Czy masz najnowszą wersje spotify ?
Jeśli ta nowa nie działa zrób downgrade.
I nie znalazłem wymagań sprzętowych.
Prawdopodobnie wersja libcef.so mu nie pasuje. Możesz spróbować odpalić spotify z konsoli i sprawdzić co wypluwa oraz wrzucić tutaj. Niemniej jednak raczej będziesz musiał zrobić upgrade spotify do 1.1 (stable) lub 1.2 (to chyba ostatnia oferowana wersja, obecnie w testing - oba repozytoria Spotify). Jeśli nie pomoże, to będziemy kombinować jak go oszukać (jeśli się da), bo niestety to zamknięte oprogramowanie i przebudować się go nie da.
Moja wersja Spotify to była 1.2.60, najnowsza dostępna z repozytorium stable. Po uruchomieniu z konsoli wyświetla takie coś:
spotify
libva error: /usr/lib/x86_64-linux-gnu/dri/iHD_drv_video.so init failed
Błędna instrukcja
Ten pierwszy błąd wygląda na niekrytyczny, wyświetla się również na komputerze gdzie klient działa.
Zmieniłem repozytorium na testing i zaktualizowałem klienta do wersji 1.2.63. Teraz po uruchomieniu z konsoli jest tak:
spotify
Naruszenie ochrony pamięci
Znalazłem w Internet Archive wersję 1.1.55 w postaci paczki deb. Ta wersja po zainstalowaniu uruchamia się, ale nie da się zalogować do Spotify, klient jest za stary.
Podsumowując: z uruchamianiem nowych wersji klienta Spotify w moim systemie coś jest na rzeczy. Co? System operacyjny, czy jednak sprzęt?
Downgrade mógłby być dobrym rozwiązaniem pod warunkiem zdobycia działającej ale niezbyt starej wersji (jedna, dwie generacje wstecz). Tylko z jakiego źródła? W repozytoriach nie ma poprzednich wersji.
Cytat: mirekc w Czerwiec 20, 2025, 10:59:15 AMZmieniłem repozytorium na testing i zaktualizowałem klienta do wersji 1.2.63. Teraz po uruchomieniu z konsoli jest tak:
spotify
Naruszenie ochrony pamięci
Uzupełnienie – po restarcie systemu jest tak:
spotify
libva error: /usr/lib/x86_64-linux-gnu/dri/iHD_drv_video.so init failed
Błędna instrukcja
Przy czym interfejs programu zaczyna się uruchamiać, a ,,błędna instrukcja" pojawia się dopiero po chwili i okno programu znika.
Rozumiem, że masz Intela. Wygląda na to, jakby coś w bibliotece iHD_drv_video.so mu nie pasowało. U mnie ta biblioteka jest w intel-media-driver (u mnie 25.3.2). Sprawdź sobie co dostarcza tę bibliotekę u Ciebie (raczej będzie coś podobnego) i spróbuj zobaczyć, czy nie ma tego w jakiejś nowszej wersji.
Info o naruszeniu pamięci w wersji 1.2.63 również może być tym spowodowane.
PS: Nie wiem, czy MX osbługuje snapy, ale jeśli tak, to w repo snap Ubuntu masz też tę paczkę spotify - powinna działać prawidłowo.
EDIT: Tu być może coś się wyjaśnia:
CytatSpotify for Linux is also released as a Debian package. Our aim is that it should work with the latest Long Term Support release of Ubuntu, but we will try to make it work for other releases of Ubuntu and Debian as well.
Paczka deb jest zatem robiona na Ubuntu 24.04. Ostatnie wydanie jest 24.04.2 i z bibliotekami w tym wydaniu zostało skompilowana paczka. Nie wiem jak się różnią te newralgiczne paczki z MX Linux 23, bo to generalnie składak, ale podstawowe biblioteki winny tu być z Debian 12. Jeśli paczka spotify została skompilowana statycznie, to jeśli są różnice w wersjach bibliotek, z których korzysta pomiędzy Ubuntu a MX, to może się okazać (i chyba okazuje), że nie ma możliwości to funkcjonować. Z podobną przypadłością może się zdarzyć również w przypadku dynamicznej kompilacji. W efekcie bez rekompilacji paczki spotify program nie będzie działać. Nie dokonasz rekompilacji, bo są to źródła zamknięte. Niekiedy dają radę jakieś głupie symlinki, ale w tym przypadku nie liczyłbym na to, bo program ma problem z prawidłowym się wyświetleniem (GUI).
Innymi słowy: wersja snap, która dostępna jest zarówno od Ubuntu jak i od Spotify (jeśli dobrze ich rozumiem, bo są zdawkowi).
EDIT2: Tutaj:
https://community.spotify.com/t5/Desktop-Linux/Troubleshooting-Linux-Spotify/td-p/1192307 masz jeszcze jak zdebugować problem i im to wrzucić. Może ktoś będzie miał na to jakiś pomysł.
Cytat: pavbaranov w Czerwiec 20, 2025, 12:30:40 PMRozumiem, że masz Intela. Wygląda na to, jakby coś w bibliotece iHD_drv_video.so mu nie pasowało.
Ale na komputerze z działającym klientem też mu nie pasuje, mimo to aplikacja działa. Wygląda na to, że to nie tutaj jest ten krytyczny problem.
CytatPS: Nie wiem, czy MX osbługuje snapy, ale jeśli tak, to w repo snap Ubuntu masz też tę paczkę spotify - powinna działać prawidłowo.
MX może obsługiwać snapy (to w końcu Debian), ale miałem niezainstalowane, więc spróbowałem najpierw z flatpaka. Instalowało się to pół godziny (no, może trochę przesadziłem) i zainstalowało megabajty śmiecia, a dokładnie to:
flatpak list
Nazwa Identyfikator programu Wersja Gałąź Instalacja
Spotify com.spotify.Client 1.2.60.564.gcc6305cb stable system
Freedesktop Pl... org.freedesktop.Platform freedesktop-sdk-24.08.22 24.08 system
default ...edesktop.Platform.GL.Debug.default 24.08 system
default ...edesktop.Platform.GL.Debug.default 24.08extra system
Mesa org.freedesktop.Platform.GL.default 25.1.3 24.08 system
Mesa (Extra) org.freedesktop.Platform.GL.default 25.1.3 24.08extra system
Intel VAAPI dr... ...g.freedesktop.Platform.VAAPI.Intel 24.08 system
openh264 org.freedesktop.Platform.openh264 2.4.1 2.4.1 system
openh264 org.freedesktop.Platform.openh264 2.5.1 2.5.1 system
Matcha-azul GT... org.gtk.Gtk3theme.Matcha-azul 2021-12-25 3.22 system
A po próbie uruchomienia:
flatpak run com.spotify.Client
mirek@Acer:~
$ Gtk-Message: 13:07:25.333: Failed to load module "canberra-gtk-module"
[7:7:0620/130726.721110:FATAL:gpu_data_manager_impl_private.cc(423)] GPU process isn't usable. Goodbye.
CytatCytatSpotify for Linux is also released as a Debian package. Our aim is that it should work with the latest Long Term Support release of Ubuntu, but we will try to make it work for other releases of Ubuntu and Debian as well.
Paczka deb jest zatem robiona na Ubuntu 24.04. Ostatnie wydanie jest 24.04.2 i z bibliotekami w tym wydaniu zostało skompilowana paczka. Nie wiem jak się różnią te newralgiczne paczki z MX Linux 23, bo to generalnie składak, ale podstawowe biblioteki winny tu być z Debian 12.
Ale problem nie polega na tym, że klient Spotify generalnie nie działa pod MX 23.6 (bo działa), tylko na tym że nie działa na moim laptopie. Wszystko dokładnie opisałem zakładając wątek. To czego potrzebuję to sposób na ustalenie źródła problemu, jeśli oprogramowanie – jak to naprawić, jeśli sprzęt – jak ewentualnie przywrócić wersję która działała (a jeśli się nie da, to dam sobie spokój).
CytatInnymi słowy: wersja snap, która dostępna jest zarówno od Ubuntu jak i od Spotify (jeśli dobrze ich rozumiem, bo są zdawkowi).
No to doinstalowałem te snapy i spróbowałem zainstalować paczkę spotify:
sudo snap install spotify
error: cannot perform the following tasks:
- Ensure prerequisites for "spotify" are available (cannot install snap base "core20": snap "core20" assumes unsupported features: snapd2.61 (try to refresh snapd))
sudo snap --version
snap 2.57.6-1+b5
snapd 2.57.6-1+b5
series 16
debian 12
kernel 6.1.0-37-amd64
sudo snap refresh
All snaps up to date.
Wygląda na to, że paczka oczekuje snap demona w wersji nowszej niż dostępna w Debianie 12, nawet w repo testing nie ma wersji 2.61.
CytatTutaj: https://community.spotify.com/t5/Desktop-Linux/Troubleshooting-Linux-Spotify/td-p/1192307 masz jeszcze jak zdebugować problem i im to wrzucić. Może ktoś będzie miał na to jakiś pomysł.
Ale ta strona jest strasznie stara i widać że nikt tego nie aktualizuje. Klient w wersji 0.9.17? Prehistoria.
Wg mnie - problem właśnie w bibliotekach.
Na flatpakach, snapach - nie znam się. Snap - podaje Ci co masz zrobić. Może to najprostsze rozwiązanie. Zrobiłeś to:
https://snapcraft.io/docs/installing-snap-on-debianStrona spotify community jest aktualizowana. Być może akurat nie ten wątek. Podałem go, bo tam są komendy debugowania problemu. Jeśli chcesz nam podać jakieś użyteczne informacje, to chyba od tego debugu trzeba zacząć.
Cytat: pavbaranov w Czerwiec 20, 2025, 02:33:33 PMNa flatpakach, snapach - nie znam się. Snap - podaje Ci co masz zrobić. Może to najprostsze rozwiązanie. Zrobiłeś to: https://snapcraft.io/docs/installing-snap-on-debian
Strona spotify community jest aktualizowana. Być może akurat nie ten wątek. Podałem go, bo tam są komendy debugowania problemu. Jeśli chcesz nam podać jakieś użyteczne informacje, to chyba od tego debugu trzeba zacząć.
[/quote]
Cytat: pavbaranov w Czerwiec 20, 2025, 02:33:33 PMNa flatpakach, snapach - nie znam się. Snap - podaje Ci co masz zrobić. Może to najprostsze rozwiązanie. Zrobiłeś to: https://snapcraft.io/docs/installing-snap-on-debian
Święta racja. Zapomniałem o tym:
sudo snap install snapd
Teraz mam demona w wersji 2.68.5.
Jednak po instalacji i próbie uruchomienia wciąż to samo:
snap run spotify
libva error: /snap/spotify/87/gnome-platform/usr/lib/x86_64-linux-gnu/dri/iHD_drv_video.so init failed
Błędna instrukcja
CytatStrona spotify community jest aktualizowana. Być może akurat nie ten wątek. Podałem go, bo tam są komendy debugowania problemu. Jeśli chcesz nam podać jakieś użyteczne informacje, to chyba od tego debugu trzeba zacząć.
OK, spróbuję i dam znać.
Cytat: mirekc w Czerwiec 20, 2025, 08:56:44 AMPo dłuższym czasie nieużywania próbowałem uruchomić aplikację Spotify pod MX Linux 23.6 i z przykrością stwierdziłem, że nie działa. Używałem tej aplikacji z powodzeniem pod MX 19.4, ale w międzyczasie wykonałem aktualizację do wersji 23.6 (poprzez 21) i to było pierwsze uruchomienie w nowej wersji systemu.
Postanowiłem przeinstalować aplikację, ale to nie pomogło.
Aplikacja nie uruchamia się z ikony, po próbie uruchomienia w terminalu dostaję komunikat: ,,Błędna instrukcja".
Wykonałeś 2 aktualizacje wersji 19->21->23 bez reinstalacji na czysto? Jeśli tak, to nie dziw się że masz bardak w katalogu domowym i konfigach aplikacji. Zalecana jest czysta instalacja nowej wersji MX.
https://mxlinux.org/migration/
@Albedo 0.64 - To mi podsunąłeś pomysł: wykasować cały cache.
Cytat: Albedo 0.64 w Czerwiec 20, 2025, 04:38:22 PMWykonałeś 2 aktualizacje wersji 19->21->23 bez reinstalacji na czysto? Jeśli tak, to nie dziw się że masz bardak w katalogu domowym i konfigach aplikacji. Zalecana jest czysta instalacja nowej wersji MX.
O zaleceniach wiem i świadomie wybrałem ścieżkę niezalecaną, choć szczegółowo udokumentowaną. Dotychczas nie widzę żadnych problemów poza klientem Spotify, co na pewno nie jest dla mnie argumentem do przeinstalowania systemu. Przeinstalować Linuksa to nie problem, tylko co potem z aplikacjami (mam np. trzy pakiety office, oprogramowanie do obsługi e-dowodu itp.) ich konfiguracją, niestandardowymi ustawieniami systemu (np. ,,polskie znaki" mam z lewym Alt-em a nie prawym i tak ma być)? Robić wszystko od nowa? Nie mam na to ani czasu, ani ochoty. Ja mam komputer do korzystania z aplikacji, a nie testowania Linuksów.
Cytat: mirekc w Czerwiec 22, 2025, 04:03:29 PM[CUT]Przeinstalować Linuksa to nie problem, tylko co potem z aplikacjami (mam np. trzy pakiety office, oprogramowanie do obsługi e-dowodu itp.) ich konfiguracją, niestandardowymi ustawieniami systemu (np. ,,polskie znaki" mam z lewym Alt-em a nie prawym i tak ma być)? Robić wszystko od nowa?
To nie jest problem, jest to - zwykle - trzymane w jednym katalogu HOME/.config. Można go skopiować, a potem po prostu dodać niezbędne rzeczy (uwaga: przed uruchomieniem aplikacji).
Niemniej jednak przyszedł mi do głowy pomysł tak oczywisty, że nawet zapomniałem go wcześniej podrzucić. Otóż, jeśli masz dwa komputery z tym samym systemem i na jednym jakaś apka ma problem, to spróbuj na nim - w zależności co tam w MX jest, bo nie wiem - albo:
1. Wystartować system na sesji gościa.
2. Skopiować tymczasowo katalog ~/.config do jakiegoś config-bak czy jak sobie to tam nazwiesz; oczywiście wyczyść ~/.cache.
3. Założyć nowe konto - tymczasowe - nowego użytkownika.
Polecam 1 i 3 rozwiązanie, jako najmniej problematyczne. W każdym przypadku zobacz co się będzie działo ze spotify. Jeśli na "czystej sesji" startuje, to oznacza, że są albo w katalogu ~/.cache, albo w ~/.config jakieś pozostałości, które powodują brak możliwości uruchomienia aplikacji.
W takim przypadku (zakładam rozwiązania 1 i 3) - cóż... w pierwszej kolejności wywaliłbym cache. Jeśli nadal będzie problematyczne, to skopiuj sobie gdzieś ustawienia z ~/.config wszystkich tych aplikacji, które jak wyżej piszesz wymagają czasochłonnego ustawiania, zrób backup całego ~/.config, skasuj go i wystartuj system (od nowa, nie przelogowanie nawet). Całą operację zresztą najlepiej zrobić bez DE/WM, w czystym tekstowym linie. Po sprawdzeniu działania spotify, zanim jeszcze uruchomisz owe newralgiczne aplikacje, dodaj do ~/.config ich ustawienia.
Proponuję zresztą wypróbować to na jakimś właśnie koncie gościa, czy nowego, testowego użytkownika.
Tak jak wspomniano wyżej:usunięcie app z ./config powinno załatwić sprawę. U mnie np też chrome nie uruchamia się, czy to po tak dużym update, czy po przywróceniu systemu z wcześniejszego obrazu. Nie wiem czemu tak jest w Mx, ale usunięcie konfigu aplikacji, przywraca ją do życia.
Cytat: melis w Czerwiec 22, 2025, 07:37:04 PMNie wiem czemu tak jest w Mx, ale usunięcie konfigu aplikacji, przywraca ją do życia.
Rzecz nie dotyczy tylko MX. Generalnie dziać się tak może z bardzo wielu przyczyn. Jedną z nich jest np. aktualizacja aplikacji, która zmieniła ustawienia swoich config i nie potrafi się dogadać z wersją z poprzedniego wydania.
Cytat: melis w Czerwiec 22, 2025, 07:37:04 PMTak jak wspomniano wyżej:usunięcie app z ./config powinno załatwić sprawę. U mnie np też chrome nie uruchamia się, czy to po tak dużym update, czy po przywróceniu systemu z wcześniejszego obrazu. Nie wiem czemu tak jest w Mx, ale usunięcie konfigu aplikacji, przywraca ją do życia.
Nie, nie przywróciło. Ani z ./config, ani z ./cache.
Cytat: pavbaranov w Czerwiec 22, 2025, 07:44:27 PMRzecz nie dotyczy tylko MX. Generalnie dziać się tak może z bardzo wielu przyczyn. Jedną z nich jest np. aktualizacja aplikacji, która zmieniła ustawienia swoich config i nie potrafi się dogadać z wersją z poprzedniego wydania.
W tym przypadku problem nie był w configu, ale generalnie to aplikacje które przestają działać po aktualizacji zwyczajnie mnie wkurzają. Sprawą developera jest przewidzieć co może być w starym configu. Ma działać i koniec.
Problem rozwiązałem w ten sposób że znalazłem repozytorium (i to nawet oficjalne) starszych wersji klienta Spotify tutaj:
https://loadspot.pages.dev/.
Pobrałem pakiet deb w wersji 1.2.8.923 (pierwsza z serii 1.2), po zainstalowaniu ta wersja klienta działa, więc zablokowałem automatyczne aktualizacje tego pakietu.
Dalej badać problemu nie zamierzam, chyba że zainstalowany klient przestanie się logować do Spotify, albo wystąpią jakieś poważne problemy z odtwarzaniem muzyki.
Cytat: mirekc w Czerwiec 22, 2025, 08:05:53 PMCytat: pavbaranov w Czerwiec 22, 2025, 07:44:27 PMRzecz nie dotyczy tylko MX. Generalnie dziać się tak może z bardzo wielu przyczyn. Jedną z nich jest np. aktualizacja aplikacji, która zmieniła ustawienia swoich config i nie potrafi się dogadać z wersją z poprzedniego wydania.
W tym przypadku problem nie był w configu, ale generalnie to aplikacje które przestają działać po aktualizacji zwyczajnie mnie wkurzają. Sprawą developera jest przewidzieć co może być w starym configu. Ma działać i koniec.
Stety, czy niestety - nie. Ustawienia config użytkownik może mieć w różnych miejscach. Trudo jest deweloperowi takiej aplikacji przewidzieć gdzie je użytkownik ma. Nadto, gdyby taka aktualizacja wywalała stary config i tworzyła nowy, to też płacz i zgrzytanie zębów bo miałem wszystko ustawione pod siebie. To jest linux - wymaga minimum starania od administratora systemu (najczęściej sam użytkownik). Oczywiście można byłoby robić backup takiego starego profilu itd., tyle, że niektórzy deweloperzy dystrybucji wprowadzają swoje własne ustawienia i sprawa praktycznie pozamiatana.
A wracając do tematu - już raczej na przyszłość i być może dla kogoś innego - dalej mam podejrzenie, że sprawa to indywidualne ustawienia w Twoim katalogu domowym. Nie napisałeś, czy spróbowałeś uruchomić użytkownika testowego, ani też na czym polegała ingerencja w ~/.config (przy okazji wskazałeś na ingerencję, ale w config... roota, a nie użytkownika; chodzi o ustawienia użytkownika, a nie roota). Jeśli te dwie instalacje (na 2 komputerach) są bliźniacze, to ta sama aplikacja musi działać w obu tak samo. Albo działa na obu, albo nie działa, ale również na obu. Tertio non datur.