Które distro używaliśmy jako pierwsze ?
Cytat: linux4ever w Maj 31, 2025, 08:43:38 AMKtóre distro używaliśmy jako pierwsze ?
To zależy, czy chodzi o regularne używanie, czy w ogóle o kontakt z Linuksem. Mój pierwszy kontakt to był jakiś Slackware 2.x, bardzo dawno temu, ale to nie był czas na Linuksa na desktopach. Pierwszą dystrybucją której trochę używałem na bardzo starym laptopie była Puppy Precise Retro. Natomiast pierwsza i ostatnia dystrybucja z której rzeczywiście regularnie korzystam to MX Linux (z krótkim epizodem na Antiksa).
Mój pierwszy własny komputer, prezent od brata, miał Ubuntu 8.04 z Gnome 2.22. Na Ubuntu, raczej Xubuntu, siedziałam do wersji 14.10, potem praktycznie już tylko Debian.
To zależy. Jako główny i jedyny system pierwszy był Debian 8 Jessie. Wcześniej zarzało mi się obsługiwać Knoppix'a na maszynie z zainstalowanym Windowsem 98.
Używałem Ubuntu Mate 18.04 Bionic Beaver czy jakoś tak.
Epizod Cent Os'a i Minta oraz OpenSUSE a teraz głównie Debian.
Testowałem też Sparkyego I Peppermint OS i Siduction.
RedHat/CentOS - pierwszy zagościł, drugi na dłużej. Potem wiele różnych zmian, z czego dłużej zagościły Debian, Mandriva, Kubuntu, Chakra i Manjaro oraz na drugim OpenSuse. Od mniej więcej 15 lat Arch, a obecnie CachyOS.
Aurox
Cytat: MSki w Czerwiec 01, 2025, 11:14:28 AMAurox
Kurcze, już zapomniałem o niej. Też u mnie zagościł. Niegdyś jedna z niewielu dystrybucji, która nie obrażała się na nasz język. Może dlatego, że stąd się wywodziła (choć oparta o Fedorę).
Sun Solaris. Moim zdaniem, najlepszy wybór na początek, gdyż sam wszystko ogarniesz od zera. Dużo łatwiejszy niż typowy GNU/Linux, nie jesteś na łasce innych userów.
W sumie to do dzisiaj nie uciekłem daleko, bo na OpenSolaris. Tym distrom praktycznie niczego nie brakuje, przydałaby się tylko lepsza obsługa multimediów (ale od takich rzeczy mam Windozę).
*Solaris to nie jest Linux, lecz prawdziwy Unix. To zupełnie inna jakość, ilość błędów policzysz na palcach jednej ręki. Nawet jeśli będziesz nieostrożny w sylwestra i petarda urwie ci niektóre z nich.
Po Auroksie była płatna wersja Mandriva Extreme.
https://www.benchmark.pl/aktualnosci/mandrive-xtreme-2-1-juz-do-pobrania.html..i było całkiem klawo, oczywiście do chwili, kiedy system był wspierany i aktualizowany, ale jak się mogę tylko domyślać, pewnie poszło o pieniądze i to pogrzebało dalsze utrzymywanie się przy życiu tego systemu.
Fedora, potem Ubuntu. Nadal mam do nich duży sentyment. Ale obecnie używam w zasadzie tylko MX i Archa. Chętnie wziąłbym się za Puppy, ale nie umiem go doinstalować bez popsucia rozruchu. No i aktualizować też go nie potrafię, niestety.
U mnie na początku Mandriva i zaraz potem pierwsze wersje Ubuntu. W tej chwili nadal mam zainstalowane Ubuntu, ale jako podstawowego systemu używam EndeavourOS (Arch), a to głównie za sprawą rewelacyjnego Arch User Repository.
Pierwsze kroki to Red Hat okolice 2005 roku, ale z racji braku wparcia kogokolwiek odpadł niestety, nie umiałem nic :)
Później Mandriva coś 2007 rok, jeszcze poźniej Mandriva "Spring" chyba tak się nazywała?
Dalej było Ubuntu, nie pamiętam wersji, ale wiem że płytę zamawiałem i dostałem oryginał z Cannonical :) ZA DARMO XD
Później sporo przerwy, potem była zabawa w hackintoshe, a poźniej wleciało Ubuntu chyba 14.04 LTS i zostało w domu na dłużej, pisałem nawet o tym na blogu "dobreprogramy" - stare dzieje :)
Potem przerwy trochę i wleciał Mint i się w nim trochę jakby zakochałem, był ze mną dość długo.
No i ostatnio się wkur...em i postanowiłem rzucić fajki XD, a że nie miałem zajęcia zamiennego za papierosa to postanowiłem sobie podkręcić level i porzuciłem windows na dobre! (Google zresztą też i Apple też)
Oczywiście Mint :)
Obecnie CachyOS - zakochany jestem i zostaje na zawsze :)