Linuxiarze.pl Forum

Dystrybucje Linux => Mepis, antiX, MX => Wątek zaczęty przez: mirekc w Kwiecień 24, 2025, 08:21:40 AM

Tytuł: Kartoteka vs. aktualizacja Wine (w kontekście aktualizacji MX Linux)
Wiadomość wysłana przez: mirekc w Kwiecień 24, 2025, 08:21:40 AM
No i stało się. Zmęczony niedogodnościami pozostawania przy wersji 19.4 MX Linux (,,znikające" repozytoria, nieaktualne klucze, problemy z instalacją nowego oprogramowania) postanowiłem wreszcie dokonać aktualizacji do wersji 21, z perspektywą przejścia do wersji 23 w następnym kroku. Aktualizację wykonałem bez przeinstalowania systemu tą metodą https://mxlinux.org/wiki/system/upgrading-from-mx-19-to-mx-21-without-reinstalling/ która chociaż niewspierana, zadziałała w moim przypadku i pozwoliła uniknąć instalacji oprogramowania i konfigurowania wszystkiego ,,od zera", na co bym się nie zdobył.

Z jednym wyjątkiem. Uruchomiłem pod Wine program Kartoteka (cardfile.exe z Windows 98) którego używałem z powodzeniem pod MX 19.4 (i chcę nadal używać, bo mam stare kartoteki do których od czasu do czasu zaglądam), a tam czarne tło kart, nie widać żadnego tekstu. Sprawdziłem, że w moim nowym systemie mam Wine w wersji 6.22, postanowiłem więc zainstalować najnowszą wersję. Po dołączeniu repozytorium z winehq.org udało się zaktualizować Wine do wersji 10.0, jednak uzyskałem tyle, że tło w Kartotece zmieniło się na szare, tekstu nadal nie było widać. Stanowczo nie o to mi chodziło.

Teraz zaczęło się intensywne ,,googlanie" i udało mi się ,,wygooglać" co następuje:

Wkurzyłem się. Sprawdziłem, że pod MX 19.4 miałem Wine w wersji 6.5 Staging i wykonałem ,,downgrade" do tej samej wersji (repozytorium winehq.org to umożliwia), następnie zablokowałem automatyczną aktualizację pakietów Wine (inaczej zaktualizowałyby się do wersji 10.0).

Kartoteka znowu działa, jednak z rozwiązania nie jestem w pełni zadowolony. Wprowadza to niespójność do systemu, aktualizacja nie może odbywać się w sposób ,,naturalny". Poza tym podniesienie MX do wersji 23 stanęło pod znakiem zapytania, okazało się bowiem, że Wine w wersji 6.5 Staging nie jest już dostępne dla Debiana 12. Jest wersja 6.0.4 stabilna, pod którą Kartoteka też działa (sprawdziłem na maszynie wirtualnej), ale nie chciałbym cofać się tak daleko.

Znacie jakieś lepsze rozwiązanie? Może istnieje fork Wine, gdzie ten problem został rozwiązany? Albo może jest jakiś program dla Linuksa obsługujący pliki .crd? Tyle że interesuje mnie pełna kompatybilność, tak żebym mógł przeglądać i edytować te same pliki na przemian pod Windows i Linuksem.
Tytuł: Odp: Kartoteka vs. aktualizacja Wine (w kontekście aktualizacji MX Linux)
Wiadomość wysłana przez: CDeB w Kwiecień 24, 2025, 04:22:44 PM
Do różnych celów, gdzie są wymagane różne wersje wine, używam programu bottles https://flathub.org/apps/com.usebottles.bottles, zainstalowany z Flathuba. Bardzo prosty i intuicyjny w obsłudze. Sprawdź.

Ed.
Zobacz jeszcze program azzCardfile https://www.azzcardfile.com/, może da się uruchomić pod nowszą wersją wine i przekonwertować .crd na mniej egzotyczny format zrozumiały dla bardziej współczesnego oprogramowania.
Tytuł: Odp: Kartoteka vs. aktualizacja Wine (w kontekście aktualizacji MX Linux)
Wiadomość wysłana przez: mirekc w Kwiecień 25, 2025, 09:22:14 AM
Cytat: CDeB w Kwiecień 24, 2025, 04:22:44 PMDo różnych celów, gdzie są wymagane różne wersje wine, używam programu bottles https://flathub.org/apps/com.usebottles.bottles, zainstalowany z Flathuba. Bardzo prosty i intuicyjny w obsłudze. Sprawdź.
Zrobiłem próbę na maszynie wirtualnej i wypadła negatywnie. Rzecz w tym, że CARDFILE.EXE to plik 16-bitowy i nie chce się uruchamiać pod żadnym z dostępnych tam ,,runnerów", pomimo że utworzyłem butelkę win32 (nie ma opcji win16) korzystając z zaawansowanych ustawień i skonfigurowałem kompatybilność z Windows XP (domyślnie tworzy się środowisko win64, w którym w ogóle nie ma szans). Po wybraniu opcji ,,Uruchom plik wykonywalny" (w butelce) plik nie pojawia się nawet na liście ,,Supported Executables", widoczny jest dopiero po przełączeniu na ,,All Files". Wnioskuję z tego, że bottles nie wspiera tego typu aplikacji. Chyba że czegoś nie wiem, to mój pierwszy kontakt z bottles.
CytatEd.
Zobacz jeszcze program azzCardfile https://www.azzcardfile.com/, może da się uruchomić pod nowszą wersją wine i przekonwertować .crd na mniej egzotyczny format zrozumiały dla bardziej współczesnego oprogramowania.
Testowałem kiedyś jedną z pierwszych wersji tej aplikacji i jakoś mnie nie zachwyciła, nowa jest pewnie znacznie lepsza. Rzecz jednak w tym że jest płatna, a 50$ to kwota porównywalna z wartością używanego przeze mnie obecnie laptopa. ;) Być może w końcu będę zmuszony do skorzystania z czegoś takiego, ale na razie wolę zostać z tym co mam.
Tytuł: Odp: Kartoteka vs. aktualizacja Wine (w kontekście aktualizacji MX Linux)
Wiadomość wysłana przez: CDeB w Kwiecień 25, 2025, 10:49:58 AM
Cytat: mirekc w Kwiecień 25, 2025, 09:22:14 AMCARDFILE.EXE to plik 16-bitowy

Może DosBOX? Wiem że został stworzony głównie do obsługi gier DOSowych, ale program to program. Swego czasu uruchamiałam tam edytor tekstu TAG.

Cytat: mirekc w Kwiecień 25, 2025, 09:22:14 AMZrobiłem próbę na maszynie wirtualnej

Skoro korzystasz z maszyny wirtualnej, może rozsądnie było by postawić tam 32 bitową wersje Windowsa XP, lub 2000 tylko do obsługi tego programu?
Tytuł: Odp: Kartoteka vs. aktualizacja Wine (w kontekście aktualizacji MX Linux)
Wiadomość wysłana przez: mirekc w Kwiecień 25, 2025, 02:00:46 PM
Cytat: CDeB w Kwiecień 25, 2025, 10:49:58 AMMoże DosBOX? Wiem że został stworzony głównie do obsługi gier DOSowych, ale program to program. Swego czasu uruchamiałam tam edytor tekstu TAG.
To aplikacja Windows, nie DOS.
CytatSkoro korzystasz z maszyny wirtualnej, może rozsądnie było by postawić tam 32 bitową wersje Windowsa XP, lub 2000 tylko do obsługi tego programu?
Windows XP mam, tyle że na innym komputerze (dual boot). Laptop do wirtualizacji się nie nadaje, bo procesor nie wspiera VT-x. Próbowałem kiedyś w ,,czystym" qemu, ale działa to tak wolno że szok. Inaczej dawno bym postawił wirtualnego XP i ,,nie męczył skowronka". A próby na maszynach wirtualnych robię zupełnie gdzie indziej.