Mógłby mi ktoś bezwzględnie łopatologicznie wytłumaczyć (ale w skrócie) jak to jest w końcu z tym bootloaderem?
Pierwsza sprawa: gruby vs gruby2 = czym to się różni? (stare distro używają grubego a nowsze niby grubego2)
Druga sprawa: mam trzy dyski w systemie. Jeden to klasyczny ssd, drugi m.2 ssd i trzeci hdd. Ten trzeci tylko jako schowek na dane i inne.
Obecnie jest taki config:
Mint 19.3 + Wieśdołs 8.1 na dysku SSD (najpierw postawiony Wieśdołs na partycji 2 a potem Linux na partycji 1)
Oczywiście wieśniak przy instalacji stworzył sobie partycje EFI i WieśReserved.
EFI jako pierwsza, obecnie ma 512MB, FAT32 ...
Oba systemy (o ile tego drugiego ze znaczkiem PROtoplasty można tak nazwać) stoją na GPT i instalowane są w trybie UEFI.
Przy instalacji Linuxa było ręczne partycjonowanie i nakaz instalacji bootloadera obok wieśka na dysku sda1 czyli krócej to ujmując, bootloader wieśka + linux z grubasem siedzą na dysku SSD.
Później stworzyłem sobie ręcznie SWAPA pod Minta i wpakowałem go na sdb1 (czyli dysk M.2 pociachany na 2 partycje, ext4 i ntfs). Na drugiej partycji siedzi pagefile wieśka. I tak to sobie działało dobre 1.5 roku.
Dzisiaj, zmuszony ;D 8) byłem przesadzić pupsko na Archa. No nareszcie, udało mi się to ogarniac tak że kilka instalacji pod rząd udanych jest w 100%.
Jest Xfce4, nawet cacy to działa.
Chciałbym jednak zostać jeszcze w fazie nauki (Arch) i wepchnąć go w całości na dysk M.2 (64GB).
No i teraz ...
...trochę mnie telepie przed dotknięciem bootloadera, nie instalowałem jeszcze zestawu Arch + Mint + Wieśsys na 2 dyskach i nie wiem jak to sie zachowa.
Nie chcę stracić możliwości uruchomienia ani Minta ani szajsu z Redmond.
Pomyślałem tak:
Mint z Wiochą zostają tam gdzie są, zdjąłem już SWAPA z M.2, zdjąłem już pagefile ... i mam czysty dysk. Na razie wyczyszczony i poszedł w ext4.
Pytanie wątkowe: bootloader Archa dopycham do partycji dysku SSD na którym istnieje już bootloader Minta i Windows czy ... stawiam na M.2??
Dobrze ja rozumuję: tworzę EXT4 na cały dysku M.2 i tam sobie podpinam /systemfiles +/home i resztę a bootloadera pakuję na drugi dysk do istniejacej już partycji EFI FAT32?
Sorry, ale nie chce mi się, ale też prawdopodobnie i innym, przechodzić przez Twoje jakieś kompleksy, zatem na szybko:
1. GRUB legacy praktycznie już nie istnieje, można stawiać, ale po co?
2. Oprócz GRUB2 istnieją jeszcze inne - polecam systemd-boot na maszynach, gdzie chodzi systemd - prosto i skutecznie i bez potrzeby pamiętania od groma info jak zarządzać GRUB2.
3. Wybór partycji bootloadera? Pytanie jest z deka pozbawione sensu.