Chcę mieć zawsze świeże pakiety i aby zawsze coś się działo w systemie. Mam stable na serwerze VPS bo mi zależy na stabilności, natomiast w laptopie lubię sobie pogrzebać w ustawieniach trochę, poeksperymentować co z tego wyjdzie i mieć najnowsze wersje programów. Chcę mieć świeży kernel, świeże pakiety i być na bieżąco ze zmianami. Nie proponujcie experimentala bo to też nie o to chodzi by się bać czy coś się wysypie czy nie, nie chcę się bać o nagłą awarię systemu tylko po prostu jak wpiszę sudo apt-get update && sudo apt-get upgrade && sudo apt-get dist-upgrade to chcę mieć gwarancję świeżych pakietów i nie chcę się martwić o wysypanie zależności oraz każdych kolejnych aktualizacji. Aktualizuję system raz na tydzień. Doradźcie mi co jest lepsze - sid czy testing.
Testing wprowadza czasami (raz, czasem dwa razy na rok) aktualizacje, spod których trudno się potem wygrzebać. Ale zasadniczo funkcjonuje prawidłowo. W sid-zie jest nieporównywalnie gorzej. Kiedyś (jakieś 2 lata temu) przeszedłem na repo sida i po tygodniu ciągłych problemów wróciłem do testing - na szczęście operacja się udała :-)