Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Dwa linuxy

Zaczęty przez sosza, Listopad 13, 2020, 12:56:37 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

sosza

Witam
Mam Minta postawionego na partycjach "/" oraz "/home". Chciał bym teraz postawić jakiś drugi system np ubuntu i oczywiście stworzyć dla niego oddzielną partycję. Pytanie czy partycja "/home może być wspólna? Czy jak już chce oddzielnie zrobić "/home" to muszę kolejną partycję utworzyć?

pavbaranov

Nie. To bardzo głupi pomysł, chyba, że... (o tym później).
Partycja /home, to partycja. Tyle. Następnie masz katalog $USER (powiedzmy, że nazwiemy go "jan"). Zatem masz ~/home/jan i tu są różne katalogi. Ok. Nie ma sprawy, może być. Między innymi są tam ukryte katalogi ~/home/jan/.config, także */.local/ i kilka innych. W tych ukrytych katalogach są trzymane np. ustawienia DE, które w przypadku omawianych przez Ciebie dystrybucji są tworzone wg pewnych "szablonów", które dostarczane są wraz z systemem. Te "szablony" tworzą ustawienia systemu, m.in. np. DE, z którego korzystasz. Jeśli teraz zainstalujesz sobie inny system, z takim samym użytkownikiem "jan", to ustawienia tego innego systemu mogą się kłócić z ustawieniami dotychczasowego. System pewnie wstanie, ale możesz mieć problemy.
Można ostrożnie podchodząc do sprawy w istocie wykorzystać partycję /home, ale już tworząc odrębnego użytkownika, czyli nie "jan" a np. "janek". Być może to zadziała, ale trzeba mocno przy tym uważać i na pewno zrobić sobie backup co najmniej dokumentów itp., które są dla Ciebie ważne. I trzeba operację wykonać bardzo uważnie.
Inna sprawa. Piszesz o chęci postawienia Ubuntu obok Minta. Mint to lekko pozmieniane Ubuntu, które czerpie wprost z repozytoriów Ubuntu. Nie wiem jakiego Minta masz, ale Ubuntu (to, które dokładnie ma tę nazwę), oferuje pulpit GNOME. Tego nie masz w Mint. Nie ma problemu jednak, abyś np. stworzył sobie innego użytkownika (czyli ów "janek"), wszedł na niego i zainstalował tam GNOME. Dostaniesz w zasadzie to co Ubuntu by Ci dostarczyło. Innymi słowy - w przypadku Mint i Ubuntu sens instalacji dodatkowego systemu leży pod dużym znakiem zapytania.
Ogólna jednak zasada jest taka - nie mieszać /home, a zwłaszcza już w żaden sposób nie próbować w obu systemach ustawić tego samego użytkownika (czyli "jan"), bo to proszenie się o kłopoty.
Tak w skrócie.
Jeśli obecnie masz 2 partycje dla Mint (pomijam inne), czyli Mint zajmuje Ci /dev/sda1 i /dev/sda2 (to pewne uproszczenie), to jeśli te partycje zmniejszysz, a przynajmniej jedną z nich (czyli /dev/sda2, bo to będzie /home). to będziesz miał: /dev/sda1 - tu jest system, /dev/sda2 oraz /dev/sda3 - wolną, przeznaczoną pod instalację Ubuntu. Podczas instalacji Ubuntu musisz przejść na "ręczne" instalowanie, wskazać mu, że chcesz zainstalować Ubu na /dev/sda3 i potem już postępować wg podpowiedzi instalatora. Tam też możesz utworzyć następną partycję /dev/sda4, gdzie będziesz miał /home od Ubuntu.
Również w skrócie, bo pozostaje jeszcze kwestia - niemniej ważna - instalacji (bądź nie) programu bootującego itd. itp.

microsofter

Cytat: pavbaranov w Listopad 13, 2020, 02:13:24 PM
Można ostrożnie podchodząc do sprawy w istocie wykorzystać partycję /home, ale już tworząc odrębnego użytkownika, czyli nie "jan" a np. "janek".
W obydwu systemach musi być użytkownik root. Więc ta metoda uchroni przed kolizją ustawień drugorzędnych, opcjonalnych użytkowników, ale nie tego najważniejszego.

Jest lepszy sposób. W żadnej z instalacji nie tworzyć partycji home. Wtedy wszystkie wspomniane ustawienia wylądują w katalogu home. Następnie zakładamy trzecią partycję na wspólne dane. 2 systemy, a razem 3 partycje + wspólny swap na czwartej.
były: MS Windows, Sun Solaris, Oracle Solaris; jest: OpenSolaris + m0n0wall + Solaris powered NAS

pavbaranov

Cytat: microsofter w Listopad 13, 2020, 03:31:49 PM
W obydwu systemach musi być użytkownik root.
Ale root nie ma tu nic do rzeczy. On będzie dotyczyć tylko "swojej" dystrybucji. Fakt, używając go np. w Mint dostaniesz dostęp też do tego, co "zarezerwowane" dla Ubuntu, ale to norma. Root to root. Można robić wszystko.

sosza

#4
hmm...  Czyli czysto teoretycznie, stawiając dwa systemy z wspólną partycją "/home", zmieniając użytkownika na jednym systemie "jan" na drugim "janek", powinno wszytko śmigać. Spróbuje.

Cytat: microsofter w Listopad 13, 2020, 03:31:49 PM
"Jest lepszy sposób. W żadnej z instalacji nie tworzyć partycji home. Wtedy wszystkie wspomniane ustawienia wylądują w katalogu home. Następnie zakładamy trzecią partycję na wspólne dane. 2 systemy, a razem 3 partycje + wspólny swap na czwarte"

No niby tak, ale... Często zdarza mi się coś zamieszać w systemie (eksperymentując), więc wole mieć ważniejsze zapiski na innej partycji, niż później kombinować.



microsofter

Cytat: pavbaranov w Listopad 13, 2020, 03:40:21 PM
Ale root nie ma tu nic do rzeczy. On będzie dotyczyć tylko "swojej" dystrybucji. Fakt, używając go np. w Mint dostaniesz dostęp też do tego, co "zarezerwowane" dla Ubuntu, ale to norma. Root to root. Można robić wszystko.
Nie rozumiem. Napisałeś, że np. jan będzie trzymał konfigurację w ~/home/jan/.config. Czy dla roota nie będzie to ~/home/root/.config? Wtedy wystąpi ten sam problem, o jakim pisałeś, ale dla użytkowników root z obydwu systemów.

No chyba że o czymś nie wiem, np. w Ubuntu konfig roota jest gdzie indziej, gdzieś na /.
były: MS Windows, Sun Solaris, Oracle Solaris; jest: OpenSolaris + m0n0wall + Solaris powered NAS

ciubaka

#6
Napisałeś że się boisz namotać coś w systemie. Zrób partycję na minta, druga na ubuntu, trzecią na wspólne dane i czwartą na swap. Jakbyś chciał więcej partycji to musisz jedną z nich ustalić jako rozszerzoną i dopiero ją podzielić na kolejne. Ja mam tak zainstalowanych 7 linuxów, wspólny swap i jedna partycja na wspólne dane. Każdy linux ma swój własny home.

pavbaranov

Cytat: microsofter w Listopad 13, 2020, 05:28:29 PM
Nie rozumiem. Napisałeś, że np. jan będzie trzymał konfigurację w ~/home/jan/.config. Czy dla roota nie będzie to ~/home/root/.config?
Dla dowolnego root nie ma to znaczenia.

microsofter

w takim razie nie dowiem się, dlaczego, dopóki sam nie zainstaluję Ubuntu
były: MS Windows, Sun Solaris, Oracle Solaris; jest: OpenSolaris + m0n0wall + Solaris powered NAS

gosc

#9
We wszystkich debianowatych jakie znam, katalog domowy root'a jest w /root.
Nie znam wyjątku od tej normy ani w debianowatych ani w innych.

Poza tym konfiguracje użytkowników są w /home/nazwa_usera/ lub krócej w ~/, nie tak jak pisałeś w ~/home/nazwa_usera bo to oznacza ścieżkę /home/nazwa_obecnego_usera/home/nazwa_usera/, a w przypadku roota już chyba wiadomo jaka ścieżka z tego wyjdzie.

microsofter

Cytat: arecki w Listopad 14, 2020, 05:39:44 PM
We wszystkich debianowatych jakie znam, katalog domowy root'a jest w /root.
Nie znam wyjątku od tej normy ani w debianowatych ani w innych.
Wszystko jasne. Właśnie taka odpowiedź była potrzebna. Choć domyślałem się takiego, lub podobnego rozwiązania.
CytatPoza tym konfiguracje użytkowników są w /home/nazwa_usera/ lub krócej w ~/, nie tak jak pisałeś w ~/home/nazwa_usera bo to oznacza ścieżkę /home/nazwa_obecnego_usera/home/nazwa_usera/, a w przypadku roota już chyba wiadomo jaka ścieżka z tego wyjdzie.
Wzorowałem się na tym, co pisał Pavbaranov. Jeszcze nie doszedłem do takich niuansów. Używam wyłącznie konta root, a tylko 1 dzień bawiłem się Debianem. Wywaliłem go, bo nie dałem rady wystartować GUI. Ale wrócę do tego systemu, gdy tylko czas mi pozwoli.
były: MS Windows, Sun Solaris, Oracle Solaris; jest: OpenSolaris + m0n0wall + Solaris powered NAS

gosc

Może być też tak, że pavbaranov miał coś innego na myśli pisząc " ~/home/jan".

pavbaranov

#12
Ok, bo coś zdaje się, że się namieszało.
Katalog domowy roota - oczywiście jest /root/ i nie znam od tego wyjątku (oprócz jednego linuksa, ale mniejsza o niego, bo tak niszowy).
Katalog użytkownika, to /home/jakiś_użytkownik/ (w moim było to "jan" lub "janek"). I oczywiście pomyliłem się z tyldą, mea culpa.
Tak, czy inaczej chodzi o to, że:
Jeśli mamy 1 linuksa i mamy dla niego partycję /home to będziemy mieć (pomijam inne partycje): partycję główną "/" (jako hardware widoczne /dev/sda1/) oraz partycję domową "/home" (czyli /dev/sda2). W tej ostatniej zostanie utworzony jakiś katalog użytkownika - powiedzmy ów "jan", czyli ten użytkownik będzie miał do dyspozycji /home/jan/ i tu będą różne katalogi, m.in. te, w których znajdują się ustawienia środowisk, programów itp. Nie wszystkie się tego trzymają, ale większość leci do katalogów ~/.config/ i ~/.local/share/, ale np. FF tworzy też swój ~/.mozilla/
Jeśli teraz dogramy drugiego linuksa, to co najmniej powstanie nowa partycja główna, owej dogrywanej dystrybucji. Czyli będziemy mieć jakąś trzecią partycję /dev/sda3/ która będzie jednocześnie główną ("/") tego nowego linuksa.
Jeśli teraz będziemy chcieć zadysponować partycję /dev/sda2/ to mamy w zasadzie sensowną możliwość tylko jedną, a mianowicie użytkownik tego "dogrywanego" linuksa powinien mieć inną nazwę od tego z pierwszego linuksa (tam był "jan"). W partycji /home (/dev/sda2) zostanie utworzony jakiś użytkownik - powiedzmy - "janek" i będzie miał do dyspozycji /home/janek. Tak zainstalowany system nie powinien się posypać. Ograniczeniem jest to, że katalogi domowe użytkowników jan oraz janek nie będą ze sobą dzielone. Użytkownik jan nie będzie miał dostępu do /home/janek i vice versa.
Inaczej wyglądać będzie sprawa, gdy w tej dogrywanej dystrybucji użyjemy tej samej nazwy użytkownika co w pierwszej (czyli jan). Wówczas na /dev/sda2 będziemy mieć wyłącznie /home/jan i w tym przypadku, jeśli będziemy używać tego samego środowiska, to ustawienia jednej dystrybucji mogą bruździć w drugiej, zwłaszcza gdy środowiska będą w innej wersji. Może też powstać problem z dostępem jednego użytkownika do tego co zapisał drugi użytkownik (czyli jan będzie miał problem z tym, co zapisał janek; także jeśli chodzi o jakieś konfiguracje). Ogólnie nie polecam w ten sposób wykonanej instalacji.
Najbezpieczniejsza opcja, to stworzyć nową partycję /home dla nowej dystrybucji, czyli podział dysku /dev/sda/ będzie wyglądać tak, że będziemy tam mieć urządzenia: sda1, sda2, sda3 i sda4 (nieparzyste będą katalogami głównymi, a parzyste domowymi). Też użytkownik jan nie będzie miał wówczas dostępu do katalogu domowego użytkownika janek i vice versa.
W obu jednak przypadkach każdy z użytkowników root winien mieć dostęp do całych zasobów komputera (czyli ten z pierwszej instalacji będzie miał dostęp nie tylko do materiałów "swojej" dystrybucji, czyli /dev/sda1 i /dev/sda2, ale także do pozostałych partycji, stworzonych w innej ("nowej") dystrybucji.
I mam nadzieję, że tym razem już nie walnąłem jakiejś gafy, przepraszając za wcześniejsze wprowadzenie w błąd.

PS: Jeśli w ogóle chodzi tylko o to, by postawić 2 dystrybucję, by się jej "przyglądnąć", to - jeśli zasoby sprzętowe na to pozwalają - najlepiej jest używać maszyn wirtualnych. Jeśli przypasuje bardziej od tej, którą na używamy, po prostu wówczas się przesiąść. Jeśli potrzebna, bo np. ktoś tworzy paczki dla innych dystrybucji i chciałby wiedzieć, czy i jak one działają, to i wówczas sensowniej chyba mieć wirtualki. Pamiętajmy, że choć miejsce dyskowe jest obecnie stosunkowo tanie, to każda partycja, która nie jest wykorzystana powiedzmy w jakichś 90% to zasób (tym razem pamięci masowej), którego pozbawiamy. Patrząc przez ten pryzmat myślenia, sensowniej jest korzystać z wirtualek.

gosc

No i nie ma problemu, żeby jan miał dostęp do plików janka i vice versa. Wystarczy skonfigurować uprawnienia.
Jak ktoś chce testować różne nowe dystrybucje to podzielam zdanie pavbaranov, o wiele wygodniejsze będą virtualki.

Albedo 0.64

@sosza: archiwizuj pliki na zewnętrznym nośniku bo sam się prosisz o problemy. Mint plus Ubuntu... tak, ale po co? Miałoby to sens gdyby Mint był w wersji LMDE, jeśli jest "ubuntowy" to już sensu brak. To testów i eksperymentów zainwestuj w drugi dysk (może być zewnętrzny), zadziała też osobna instalacja na pendrive zamiast dysku. Dysk z systemem produkcyjnym lepiej zostaw w spokoju.
MX Linux Xfce
Linux registered user 556565

Zobacz najnowsze wiadomości na forum