Problem z Ubuntu 12.04 LTS 64 Bity
po świeżej instalacji i zrobieniu Wszystkich aktualizacji
po ponownym uruchomieniu lapka error nie można wczytać kernela
więc system się nie uruchamia czarne tło :?
w czym może tkwić problem ? Błędy w płytce czy jak ?
Instalacja przebiega prawidłowo :|
Trudno tak leczyć na odległość, chyba, że jest się znachorem. zgaduj zgadula do niczego nie prowadzi. ubuntu zachowuje poprzednie jądro i co? też taki efekt, czy na starym jądrze działa? jeżeli tak, to nie musisz pracować na jądrze nowszym.
u mnie problem z problem z jądrem 3.8 objawia się niemożnością włączenia karty wifi (hardware disable), chociaż przy 3.5 było ok. przy 3.5 światełko wifi się nie pali. to jest do przeżycia. podobnie mam ze sparkim, a przy debianie stabilnym działa (nie widzi mi czytnika kart flashowych).
jeżeli denerwuje Cię to, zamień na dystrybucję bazującą na ubuntu ale w wersjach poprzednich. lub spróbuj wersje najnowsze. np. w zewenos tylko dźwięk mi dziwnie działa (jest to chyba do opanowania, ale nie mam czasu i nie widzi mi się kde). ale zanim zainstalujesz, zupgradujesz, najpierw test live. i będziesz żył długo i szczęśliwie.
@RaM
dziękuję że napisałeś coś na ten temat na starym jądrze hmm no po instalacji i zanim zrobię aktualizację pakietów itp: rzeczy wszystko działa beż żadnych problemów dopiero przy aktualizacjach które mi system pokazuje że są do zrobienia system się psuje sam nic nie aktualizuję oddzielnie i to tylko na 64 bitach 32 bity chodzi normalnie lecz też zauważyłem błąd lecz już inny w wylogowaniu użytkownika nie zawsze z powrotem chce zalogować beż ponownego uruchomienia systemu no nic może to wina aktualizacji lub czegoś innego lub jakieś dziwne pakiety sie instalują zrezygnowałem z Ubuntu pod tym względem i pracuję już któryś tydzień na sabaylon z pulpitem graficznym Mate chodzi mi jak narazie beż żadnych problemów zobaczymy jak długo pozdrawiam serdecznie :]