Witam, jestem nowym uzytkownikiem linuxa (zasadniczo dopiero bede instalowac). Chcialbym sie jednak wczesniej dowiedziec, czy Gothic I i II chodza na linuxie? Lubie czasami zobaczyc jakies ciekawe mody. Jesli by poszlo na linuxie,to moge spokojnie zainstalowac samego Linuxa, a Windowsowi pomachac na pozegnanie :)
Jest taki projekt: PlayOnLinux. Zerknij tutaj:
https://www.playonlinux.com/pl/app-486-Gothic_1.htmlA gdyby jakimś cudem nie poszło, to zawsze można postawić wirtualkę z Windows ;-)
Gom1 jak zawsze mozna na Ciebie liczyc:) Jak postawie wirtualke to dziala ona na zasadzie Live CD? Cos w ten desen?
Jeśli oglądałeś Incepcję to od razu skojarzysz ;-) Za pomocą stosownego oprogramowania (np. VirtualBox) tworzysz wirtualny komputer, w którym "normalnie" instalujesz inny system operacyjny. W ten sposób używam w pracy programu do faktur, który działa pod kontrolą WinXP - a sam Windows (w VirtualBoxie właśnie) jest pod kontrolą Debiana.
Niestety nie ogladalem :( Nadrobie. Te rozwiazanie jest calkiem swietne, bede mogl miec zawsze dostep do Gotha, i nie bede musial miec Windy. Duzo zajmuje miejsca taki myk? I czy wystarczy mi Xp? Bo jak do Gothica obu czesci ( trzeciej,i zwlaszcza czwartej nie uznaje) to ten system wystarczy. Ale czy komputer nie bedzie zbyt "nowoczesny" na Xp? Wydajnie pojdzie?
VirtualBox nie zajmuje dużo miejsca, co do Windows sam deklarujesz jak duży ma mieć "dysk twardy". Mój "pracowy" XP ma chyba 10GB - w zupełności mu wystarczy. Gothic to staroć klasyk, więcej jak XP nie potrzebuje do szczęścia. A co do wydajności.. powinno się udać. O sterowniki do nowoczesnego komputera nie musisz się martwić, VirtualBox wszystkim się zajmie :-)
Gothic to nie staroc. Odciski paproci na plycie i zapach karbonskich zyjatek nie jest zadnym dowodem:) Jak to tak wyglada,to odpalam Mietowy traktorek i oram Windowsa :) Powiedz mi jeszcze, Virtuala musze pobrac czy jest domyslnie w systemie? I czy doinstalowanie modow do Gotha bedzie jak w klasycznym Windowsie? Wedlug wszelkiej logiki tak.
VirtualBox jest paczką dostępną w repozytoriach, wystarczy doinstalować. Potem uruchamiasz, konfigurujesz wirtualny komputer i instalujesz w nim.. Windows ;-)
Rozumiem. To jeszcze kupic plytke z xp i do dziela:) Dzieki wielkie za pomoc. Spojrz jak mozesz na moj problemik z BIOSEM.
Zanim zaczniesz bawić się z wirtualką, sprawdź PlayOnLinux.
Wiadomo. Na poczatek zaczne po kolei, chodzilo mi tylko o to, ze jak widze, wszystko pojdzie. Jeszcze raz wielkie dzieki i gratuluje cierpliwosci :)
Cytat: Antarktyczny w Sierpień 12, 2017, 03:07:12 PM
Rozumiem. To jeszcze kupic plytke z xp i do dziela:) Dzieki wielkie za pomoc. Spojrz jak mozesz na moj problemik z BIOSEM.
A po co kupować XP, nie lepiej pobrać iso z sieci?
W sumie masz racje. Widzisz,skrzywienie zawodowe z ta uczciwoscia. Po prostu nie chcialem wyjsc poza ramy uczciwego korzystania. Ale skoro mozna i za darmo to czemu by nie:)
Jeśli może coś znaczyć mój post to napisze że Risen działa mi bez problemów przez wine
Jasne,ze znaczy. To mi uswiadamia, ze Gothic napewno pojdzie :) Jedynka i dwojka mi wystarczy, plus mody. Bo ostatnio pogralem w pare dosc ciekawych, i kiedys do nich napewno wroce
Gothici te starsze nie są wymagające to możesz wybrópować na virtualboxie.Albo jak będzie niewystarczająca wydajność to podobno na VMware player gdzie oglądałem parę filmików na yt i ludzią normalnie grają w starsze tytuły na maszynie wirtualnej.
Myslalem kiedys zobaczyc gre z dawnych czasow-Kozacy. Jedynka, bo trojka mnie nie ciekawi. Powinna tez pojsc, to mialo niezwykle male wymagania.
No to tak.Kozacy będą działać myśle na virtualboxie bez problemu ponieważ testowałem American Conquest (gra twórców kozaków) i działała pieknie. A co do 3 kozaków to jak ciebie zainteresuje to już jest port na linuxa wydany.
Slyszalem wlasnie,ze American dziala plynnie i bardzo ladnie,totez nie nastawiam sie na trudnosci w zwiazku z jedynka Kozakow.
Jednak sa trudnosci. Po instalacji gry odpalam ja,slysze muzyke z gry i mam czarny ekran. Nie ma nic. Probowalem roznych porad z neta, ale zadna nie dziala. Wiesz moze,jak to ogarnac? Miales taki problem z American Conquest?
A zainstalowałeś wszystkie dodatki typu virtualbox guest additions?Uruchomiłęś 3D akceleracje w trybie awaryjnym?Jeśli nie to zrób.Nie miałem problemów z American Conquest.
Wątek dawno umarł, ale reinkarnuję go. Ktoś z tu obecnych jest fanem tej kultowej gry? Znajdzie się ktoś lubiący do tej pory klimacik, jaki oferowała ta leciwa już gra?
Przeszedłem, fanem nie jestem, ale rozumiem dlaczego ta gra się podoba. Klimacik taki duszny jest bardzo fajny, ale Vagrant Story robiło to lepiej 200 lat wcześniej, na PS1 :I
Ja jestem wielkim fanem. Fanatykiem wręcz. Jedyna gra, jaką lubię. No, może jeszcze do Kozaków 1 mam sentyment, za te piękne godziny przed kompem... Dlaczego duszny klimat ?? Ja odbierałem to jako taki swoisty kolaż depresyjnego, sennego i zagadkowego klimaciku... Niczym dobra książka.
"Zbudź się" :)
Wyobraź sobie zapach pomieszczenia, które bardzo długo nie było otwierane. Jest taki specyficzny i kojarzy mi się z takimi grami.
Ciekawa metafora. Ja jestem wielkim fanem tej gry za to, że gracz czuł klimat. Że potrafił wczuć się w genialną rozgrywkę, w realizm obozowości i grożącego niebezpieczeństwa. Tak, w związku z tematem: jaki obóz ?
Stary, bo nie dość, że najlepiej mi pasował rozgrywką, to nowy mnie irytował (powodów nie pamiętam), a na bagnie łyse ćpuny.
Nowym NIGDY nie grałem, choć Gothica zmordowałem już x razy. Stary jest niezwykle popularny i lubiany, ale dla mnie niestety....najbardziej wpadł w oko mój pierwszy obóz, na bagnach. Za klimat, fenomenalną muzykę, idealne oddanie obrazu sekty, mechanizmów działania, i poczucie tej swoistej "sekciarskiej" wspólnoty. Miał w sobie to coś po prostu.
Gdzieś tam komuś instalowałem Ghotica (pod wine). I to nawet dwie różne wersje (jakie, tego już nie pamiętam). Osobiście raczej nie jestem zwolennikiem gier (szkoda mi na nie czasu), ale problemów nie stwierdziłem żadnych.
Ale co do gier pod linuksem, tutaj możesz łatwo sprawdzić którą grę (jaki program) uruchomisz pod linuksem:
https://appdb.winehq.org/
Jeśli ulubionej gry (programu) nie da uruchomić się pod wine, zawsze można użyć virtualboxa...
Gothic pod Winem lata bez problemu, jeśli:
-wgrasz natywne biblioteki muzyczne
-wyłączysz muzykę w Gothic ini.
-wklepiesz fixa do rozszerzenia ekranu (przynajmniej na laptopie trzeba).
-zainstalujesz Wine z pakietem Gecko i jakimś jeszcze, na s.... na nie pamiętam.
Grasz bez dźwięku? Spróbuj nowsze wine, bo widzę, że wyniki z samych starszych, a i ktoś tam pisze, że dźwięk działa.
Nie czaisz. Wyłączasz dzwięk i wgrywasz biblioteki natywne i wtedy działa.
Niestety nie mam 20 lat doświadczenia w tym :/ Po 20 latach bym zrozumiał. Dzięki za wytłumaczenie, Mroźny :D
Nie mam 20 lat doświadczenia. Mam tylko umiejętność odpalenia Gothica na linuxie.
Jeśli ktoś jest fanem tej wspaniałej gry, i nie wie, jak zrobić,by poszło na Linuxie, opiszę krok po kroku jak to zdziałać. Dziś jeszcze raz to robiłem, a sądzę, że nie tylko mi ten temat się przyda. Do dzieła...
Na początek ściągamy wine. Podczas instalacji Gothica wine upomni się samo o brakujące pakiety mono i gecko, toteż żadnych problemów tu nie ma. Kiedy Gothic się zainstaluje, musimy przejść przez nieco dłubaniny. A więc- Gothic na Wine ma problem z muzyką z gdy, toteż kiedyś wgrywałem natywne biblioteki dmband.dll, dmime.dll, dmloader.dll, dmstyle.dll, dmsynth.dll, dmusic.dll i dmcompos.dll pobrane z niepamiętam już jakiej strony... Jest jednak inna, lepsza i prostsza metoda. Wchodzimy w folder z grą, znajdujemy folder System. Tam z kolei otwieramy pliczek Gothic.ini, po czym modyfikujemy
musicEnabled=1 (zmieniamy na 0)
scaleVideos=1 (zmieniamy również na 0)
Mała uwaga: na Linuxie nie da się tak jak na windowsie przewinąć filmiku wprowadzającego (reklam na początku),toteż jeśli chcemy pominąć 2 minuty oglądania w kółko tego samego, zmienić należy jeszcze jeden parametr;
playLogoVideos=1 (zmieniamy również na 0).
Zapisujemy zmiany. I teraz sedno problemu, dwie komendy do terminala:
wgethttp://winetricks.org/winetricks
sh winetricks directmusic
I to załatwia wszystko. Gothic odpali się, bez błędów i z działającą muzyką. Co ważniejsze, jeśli ktoś gra na laptopie jak ja, i miał problem z górnym białym paskiem zasłaniającym pole gry, już nie trzeba wklepywać fixa. Owszem, fix dalej działa i rozszerza ekran, lecz winetricks załatwia i ten problem. Gra gotowa do odpalenia. Ewentualna instalacja Gothic player (do modów) nie nastręcza żadnych dodatkowych kłopotów.Przyjemnej gry :)
Aż podkusiłeś, żeby za grosze kupić kluczyk na steamie i sobie pograć :I Wiesz może, czy ta metoda zadziała na w Gothicu II? Niby ten sam silnik, ale kto wie :I
Miło mi to słyszeć :) Postanowiłem to tak napisać,by nie trzeba było przeczesywać internetu, bo podane wyżej metody są zaczerpnięte z paru stron. Tu mamy zmiksowane w całość. A teraz do rzeczy... Co do Gothica II to wczoraj instalowałem jedynkę tylko, ale jak dobrze pamiętam, to pół roku temu miałem i dwójkę zainstalowaną. Coś kojarzy mi się, że wymienione biblioteki natywne trzeba było w Wine coś poustawiać, w konfiguracji... Ale nie jestem pewien. A poza tym, podejrzewam, że skoro zmiana wpisu w Gothic.ini i winetricks naprawiły to, co musiałem robić fixem na cały ekran i biblioteczkami, to i w dwójce powinno dać radę :) Zaraz ściągnę się z wyra (dzień wolnego z kołchozu) i sprawdzę dwójeczkę. Co do steama-grosze? Ciekawe ile, bo nie gram w gry prócz Gothica i nie korzystam ze Steama. Gothica mam na płycie, kupiony w Biedronce gamebook za 19.99 zł jakieś 2 lata temu, I,II, była jeszcze III i Zmierzch Bogów, ale wywaliłem płytki z III i Zmierzchem Bogów. Dla mnie to sitwa i wypaczenie pięknej serii.
Saga Gothic (1, 2 Gold i 3) za dyszkę na allegro, bo często fruwają gdzieś klucze za parę złoty lub nawet dosłownie parę groszy. Jak jeszcze byłem młody (teraz starość mocno), to miałem Gothica 1 i 2 scalonego z Nocą Kruka. O ile jedynka była do ogrania i przejścia, tak dwójka z NK była dla mnie zbyt cięzka - podobno dodatek podnosił poziom trudności, a było to moje pierwsze spotkanie z grą, więc po prostu było ciężko.
Trójka jest fajna - takie 6.5/10. Fajny pomysł z większym terenem, fabuła tak ogółem wydawała się ciekawa i w końcu jakieś odświeżenie od duologii Zengine. Brakowało tylko jakichś szlifów technicznych, bo podobno na początku gra była ledwo grywalna, a i ja na dość mocnym sprzęcie miałem problem z poprawioną już wersją. Okropne modele postaci jeszcze uchodziły, gdy się do nich przyzwyczaiło (wielkie chłopy są wielkie). Jak ogrywałem kilka lat temu, to dość szybko mnie jednak znudziło przymilanie się w miastach i zacząłem po prostu prowokować od razu walki, mordując orków. Dało się to łatwo zrobić, bo bodajże prawym klikiem wykonywało się szybki i skuteczny atak, którym się kładło oponentów po kolei. Głupi ja go ulepszałem i ku mojemu niezadowoleniu maksymalnie ulepszony stawał się innym atakiem, dużo wolniejszym. Tak też skończyła się moja przygoda. Zmierzch nie jest kanoniczny.
Można ująć,że jestem weteranem tej gry, więc z doświadczenia Ci powiem, że:
-Noc Kruka bardzo podnosi poziom trudności i utrudnia łatwe wbijanie poziomów. Masz więcej możliwości expienia, ale i rozgrywka jest o wiele trudniejsza. Ogólnie sama Dwójka jak i z Nocą Kruka dość wysoko wynoszą poprzeczkę przede wszystkim dla maga (zawsze prawie gram magiem). Na początku masz diabelsko ciężko, kombinujesz jak Drzymała z wozem,a pod koniec gry idziesz i robisz holocaust całym watahom przeciwników. Mówisz, że Zmierzch Bogów jest niekanoniczny. Owszem zgoda. Ale Trójka sama w sobie również nie trzyma wątków z poprzednich części. Gubi zespolenie z serią, historie z dwójki i jedynki urywają się. Co do rozległości... Może wyda się to głupie, ale dla mnie śnieżny i pustynny klimat nie pasował do Gothica. Podobnie zresztą jak Jarkendar z Nocy Kruka. To inne światy, a Gothic ma specyficzny klimat, depresyjny i enigmatyczny, i niezbyt do niego pasują pustynie,assasyni, Jarkendar wzorowany na Majach czy lodowe przestrzenie Nordmaru. Ale to jeszcze nic... Dlaczego nienawidzę trójki i gardzę tym "tworem"? Kiedy pierwszy raz grałem, cięła się nieco, ale była grywalna. To nie był problem. Problem tkwił gdzie indziej. Otóż, po wyjściu na ląd dowiadujemy się ogólnie, co się dzieje na kontynencie. Musimy znaleźć Xardasa. Xardasa, o którym w jedynce nie wiedziano, że opuścił krąg magów ognia. Zaczynam grać. Już na wstępie postać kładzie po kolei orków, których na jedynce w połowie gry nawalało się z sercem w gardle, czy hp wystarczy :) Idę radośnie, niszczę przeciwników, i nagle...to, czego nie mogło zrobić tuzin orków (notabene idących po kolei pod miecz, pojedyńczo) zrobił...WILK! Jeden wilk! Balans rozgrywki genialny. Dalej. Pominę to, że gra nie ma tak naprawdę fabuły ( oprócz : dokonaj wyboru), i że nadrabia to cukierkowatą do porzygania grafiką, że nie ma cieniostworów a są krokodyle, że z I i II spotykamy może 10 postaci... Ale nie pominę tego, co mi się zdarzyło podczas pierwszej rozgrywki. Zwiedzałem świat gry, znalazłem pare światyń i otworzyłem je. Po ubiciu potworów znalazłem jakąś szatę, berło i inne duperele. Szukam Xardasa, szukam, szukam... Nagle okazuje sie, że wiedzę o miejscu przebywania Xardasa posiada zwykły myśliwy, a dokładniej...jego wilk. Taaaa... Dobra, ide do niego. Dialog leci, zero jakiegokolwiek klimatu z I lub II, i nagle Xardas każe mi znaleźć artefakty, które ja już (prócz jednego) mam po eksploracji świata. Już na wstępie, bez wiedzy nawet, niemal przeszedłem grę. Logika i fabuła kwiczą- dlatego dla mnie Gothic to jedynka i dwójka, już niech nawet z tym Jarkendarem.
Z NK był ten problem, że był nierozerwalnie przywiązany do dwójki. Nie instalowało się Gothica 2; instalowało się Gothic 2 Noc Kruka.
Z tymi orkami w trójce chyba początkowo próbowano pokazać, że protag nie zapomniał tym razem swojego skilla i jest prawie tak mocny, jak w dwójce na końcu. Tylko oczywiście o reszcie zapomniano i można sobie to tylko tłumaczyć "a bo na kontynencie to szysko takie silniejsze jez". Gothic 3 jest kanoniczny oficjalnie, przynajmniej taką informację podaje materiał Gothic w pigułce na kanale ARHN.eu. Dalsze gry już robiły z fabuły coś okropnego, a dodatek do Arcanii nawet pokusił się o pokazanie środkowego palca całemu lore serii - no elo, bogów nigdy nie było, tylko se jestem ja - baba bóg z pomieszaniem w mózgu.
Owszem, nie zapomniał skilla. To logiczne, że bohater zabijący smoki umie położyć i orków. Ale wilk nacierający tak, że kładzie bez możliwości zadania uderzenia to już jest delikatnie nazwawszy debilizm. Ponadto, co mnie kładzie w tej grze- idziesz do Gothy, zabijasz parę potworków, i masz teleport do króla. Nie wiem czy uwierzysz, ale byłem u niego na 6 levelu, jeszcze przed zdobyciem artefaktów Adanosa. Po prostu zawsze eksploruję teren gry,gram we własnym stylu. A widząć taką nazwę na mapie i symbol czaszki-nie mogłem nie pójść :) Jedyne co Gothic III ma fajnego to muzyka. Ale wbrew innym, ja twierdzę, że ta z jedynki była bardziej klimatyczna. Pasowała tam. Poprostu. Co jeszcze pragnę zauważyć, to fakt, że w Gothic III masz 20 albo 30 miast, miasteczek i wsi. Koszmarna większość fabularnie NIC nie wnosi. W Gothicu I były trzy obozy. Każdy miał klimat, historię, unikalną muzykę. I tak to wygląda, jak idzie się w ilość a nie jakość...
Co do Gothic II, wydaje mi się, że są czyste wersje,bez Nocy Kruka. A napewno jest mod dający czystą dwójkę. A skoro zacząłem ten temat: polecam mody do Gothica. Niektóre są naprawde świetne. Spróbuj kiedyś, jak jeszcze tego nie robiłeś.
Ja miałem wersję z Nocą scaloną na amen, gdzie mod psuł tylko. Ogólnie nie moduję gier - wolę je tak, jak przewidziano żebym w nie grał (dlatego też wolę konsole, gdzie widzę raczej to samo, co widzi inna osoba, która na konsoli gra). Gothica II bym sobie ograł, bo grałem w niego na czitach, nigdy samemu nie dochodząc poza początek III rozdziału. Jak sobie kupię tego packa, to będę miał normalnie osobno dwójkę.
Ja też wolę "oryginalną" grę, ale czasami mod może coś ciekawego wnieść. Co do oddzielnej dwójki, zaraz ogarnę jak to zrobić. Wracając do modów, dość ciekawą modyfikacją jest Edycja Rozszerzona. Ma jednak parę wad: pierwsza to ciągłe zmiany zadań i rogrywki, jakby autor nie wiedział, w którą stronę zmierza. Druga to forum TM, gdzie niekiedy osoba pytająca o wskazówki z zadaniami jest bluzgana zdrowo, a wszelkie głosy krytyczne są jechane z grubej rury... Wiem, bo czytam regularnie wątek związany z modem i widzę co się dzieje. Oczywiście, dla autora plus za gargantuiczną pracę. A co do Gothic II na Linuxa- działa :) Właśnie zainstalowałem. Mam jednak dwie małe wady: vdfs32g.exe napotyka błąd podczas odpalania, co nie ma żadnego wpływu na grę, oraz nie mogę zmienić rozdzielczości Gothica. Dziwne trochę. I z dwa razy mi "zająknęły się" dialogi. Ale to pikuś. W każdym razie-działa :)
Z oddzielną dwójką chyba nie ma po co, bo taka wersja scalona już jest rzadko dostępna i mają ją raczej fani, którym to nie przeszkadza. Wszędzie indziej wersje są oddzielone pięknie. Sprawdzę z tym Gothiciem, co może jeszcze magia najnowszego wine zdziała :D Tylko muszę jeszcze wstać, iść zrobić kawkę, kupić pakiet gier i ogarnąć nowe wine, bo po ostatnich zabawach nie wgrałem. Także widzisz, ciężko będzie, nawet dla tak pracowitego człowieka jakim jestem ja :I
Poprawka: jeśli ktoś w Gothic II będzie miał problemy ze zmianą rozdzielczości w grze, jak ja, i będzie wywalało grę, to trzeba:
Wchodzimy w folder z grą Gothic II, następnie folder System, pliczek Gothic.ini, i tam przez ctrl+F szukamy VIDEO (dziesiąty wynik wyszukiwania). I tam mamy:
zVidResFullscreenX=800
zVidResFullscreenY=600
zVidResFullscreenBPP=16.
Zmieniamy współczynniki na taką rozdzielczość,jaką mamy sami na komputerze, czyli w moim przypadku 1366×768. Zapisujemy i mamy już zrobione. Nie trzeba grzebać w ustawieniach w grze. Co do zająknięć dialogu, nic nie poradzę chyba. A, i zapomniałbym-jeśli ktoś nie chce oglądać reklam na początku gry, to tak jak w Gothic I, playLogoVideo=1 zmieniamy na 0. Miłej gry :)
Dziadek Starowinek: włala, Gothic II pójdzie Ci. A co do pracowitego człowieka... Żarty mają swoje granice :D
Mały update z mojej strony. Wersja na steamie to ta nieszczęsna scalona z Nocą Kruka, a te sposoby oderwania dodatku od gry są chyba zbyt inwazyjne. Spróbuję w scaloną wersję, jak tylko przyzwyczaję się do sterowania, ew. ogram wpierw jedynkę w tym właśnie celu.
Pobrałem póki co jedynie Gothica II Gold Edition (sama gra w pełnej polskiej wersji) i gra się normalnie odpala. Ścięła się jedynie przy wyborze rozdzielczości (ustawiona rozdzielczość jednak się zapisuje). Żeby mieć jednak lepsze proporcje ekranu, zedytowałem pliczek i wpisałem swoją rozdziałkę. Bez innych sztuczek, gra normalnie działa. Testowane na Ubuntu 17.10 z nowym wine z repozytorium wine. Wersja steamowa odpalana przez steama dla windowsa.
EDIT. Gothic 1 też działa tak samo.
Dziadek Starowinek-nie przeczę, że Ci działa. Moje wygibasy to ostateczność,która raczej napewno i zawsze odpali. A co do rozszczepienia Nocy Kruka od dwójki, daj mi czas do wieczora. Jestem w pracy, potem znajdę, jak to się robiło. Kiedyś znajomy oddzielał, bo mu klimat dodatku nie przypadł do gustu...
Tak poza tym, też mam Gold Edition, tylko z płytki. I zainstalowałem wczoraj mody, plus zmieniłem testowo tekstury na zimowe :)
Byłbym wdzięczny, bo bardzo możliwe, że się odbiję od poziomu trudności Nocy, gdy teraz ledwo sterowanie ogarniam.
Sprawdzę jeszcze trójkę, która się właśnie pobiera. Tak polecasz, to muszę sprawdzić, jak będzie działać :P A tak serio, to bardzo możliwe, że w trójkę będzie mi najłatwiej się wbić teraz, o ile będzie to to w ogóle jakoś działać.
Tak, trójke polecam każdemu, wybitne dzieło, wysublimowane w swej formie... Sterowanie? Ja mam patent na to, nieco dziwny, ale bardzo wygodny. Nawet moja siostra jak gra w Gothica to na identycznym sterowaniu. Otóż:
Strzałka w górę-chodzenie
Strzałki w boki-obrót lewo/prawo
Z-broń
X-działanie
C-ekwipunek
V-statystyki
B-zadania
M-mapa
I nic więcej,typu skradanie,krok w lewo/prawo czy widok z oczu nie jest Ci potrzebne. Masz wszystko pod rękoma, intuicyjne i wygodne. W każdym Gothicu tak ustawiałem. Ale to tylko moje skromne zdanie. Spróbuj też modów, serio.
Spróbowałbym tylko modów typu społecznościowego patcha. Będę próbował normalnie w podstawkę. Póki co, w Gothicu 1 poszedłem bić ludzi, a w Gothicu 2 poszedłem bić ludzi. Jak będę ogrywał normalnie, to od początku.
Gothic 3 się nie odpala, to pobieram mu jeszcze patcha.
Jaka zróżnicowana rozgrywka :] A potem dziwota, że jakiś młodociany kosę w żebra komuś wżenił, jak takie Dziadki się deprawują zabijaniem w Gothicu... Poczytaj choć o Edycji Rozszerzonej. Warto. Przywraca usunięte skrypty, jak zostanie guru w Obozie Bractwa. Ponadto, nie ukrywam że czekam na DOBRZE i LOGICZNIE zrobiony Multiplayer.
Daję sobie na jakiś czas z tym spokój :I To festiwal wylogowywania się, irytacji i żalu, że nawet pograć człowiek nie może normalnie, ani mieć jakiejś normalnej przyjemności...
Wgrałem moda, żeby uruchamiać samego Gothica 2, ale ten wymaga swojego launchera, który przy drugim uruchomieniu jest już zepsuty. Sama gra co chwila resetuje swoje ustawienia rozdzielczości. Wewnątrz gry wszystko wydaje się spoko, aż się ona nie zatnie zupełnie. Cóż, rzadki przypadek, ale po chwili człowiek jest w klatce, a dokładniej w ok. 15 klatkach, co takie spadki ta gra ma przez 90% rozgrywki, co jest okropnie denerwujące. Zalecanej poprawki nie da się po ludzku wgrać, a gdy wgra się (chyba) sposobem, to nie daje nic. Już mi się odechciało w to grać. Za dużo pierniczenia się z tym.
Mam nieodpowiedni system i nieodpowiednią kartę graficzną do grania :I Tymczasowo się godzę z jakąś inną grą, a do Gothica wrócę, jak coś się z nim rozjaśni i nie będzie ciągle robił problemów.
Zapomnałem się całkowicie.Tak na przyszłość.Jeżeli zechcesz w możliwie najprostszy sposób zainstalować gothika to ściągniaj sobie Lutris program.To taki open source pseudo steam.
Nawet na liście są gothiki: https://lutris.net/games/?q=gothic
Nieco opuściłem się w forum, ale jestem. Więc- aż takie problemy Dziadek? A nie możesz pociapać w jedynkę? Wątpię, by robiła jakiekolwiek problemy, chociaż sądzę, że i dwójkę dałoby się jakoś ogarnąć.
Pograłbym w coś, co znam mniej :I Jedyna będzie pewnie dla mnie dość przewidywalna i dużo bardziej prawdopodobnie, że po prostu nudna. Już się wziąłem w każdym razie za coś innego :I
Od tego właśnie są mody. Ale cóż, jak uważasz, ja właśnie wczoraj trochę popykałem w gierkę. Ciekawi mnie, czy ktoś oprócz mnie testował jakieś ciekawe mody.
Dziadek Starowinek-przypomniało mi się, a raczej znalazł przypadkiem, jak pograć w czystą wersję Gothic II bez Nocy Kruka. Nawet jak masz zespoloną z dodatkiem wersję, to wystarczy dograć Classic Mod, który odcina wszelkie aspekty związane z Nocą Kruka. Zapewne nie potrzebujesz już tego po czasie, ale może kiedyś Tobie albo komuś się przyda.
Używałem tego i opisałem wyżej: włączał się tylko raz na sesję i co chwila resetowały się ustawienia.
PlayerKita dobrze miałeś ogarniętego?
Nie wiem. Pamiętaj o tym, że odpalane wszystko przez wine, więc miało prawo się pieprzyć, skoro apka była z myślą o Windowsie.
Może inaczej-do poprawnego działania trzeba mieć PlayerKita. Już dwie osoby (spoza forum) zainstalowały Gothica na Linuxie, według moich wskazówek-i wszystko działa. Ta gra poszłaby chyba nawet na tosterze,jakby miał ekran... Co do Wine-powiem Ci,że nie narzekam. Mam Gothic 1, 2, do jedynki chyba ze cztery mody wgrane każdy oddzielnie, i ani razu wine nie narobiło mi głupich akcji (nie liczę naturalnych bugów Gothica,jak wywalenie Accessa w Światyni Śniącego w pewnym dobrze znanym miejscu). Także sądze,że nie powinno być problemu. Może się nie znam,ale u mnie działa wyśmienicie, nie widzę różnicy między Gothem u kogoś na Win, a u mnie na Linuxie.