Witam
Od momentu przesiadki na Linuxa kilka miesięcy temu mój komputer co jakiś czas łapie totalne zwiechy, z których nie można wyjść inaczej
niż wciskając reset. Korzystałem z Debiana z jądrem 4.19 ale po kilkunastu zawieszeniach zmieniłem system na MX Linux z jądrem 5.10 co nie
rozwiązało problemu. Udało mi się ostatecznie namierzyć przyczynę. Po restarcie w kern.log są tysiące linii z tym samym błędem:
kernel: [14807.656965] alx 0000:03:00.0 eth0: fatal interrupt 0x4001607, resetting
Wywala się sterownik od karty sieciowej Qualcomm Atheros Killer E220x. Mój problem nie jest odosobniony bo znalazłem kilkanaście linków
z tym samym problemem. Jest nawet stary wątek z samego kernel.org
https://bugzilla.kernel.org/show_bug.cgi?id=102171
Moje pytania w tej chwili są następujące:
1) czy da się wyjść z tego błędu bez hard resetu?
2) dlaczego system wywalony przez sterownik od jednego urządzenia wywala cały system?
3) czy dopóki nie będzie patchu tego modułu od strony kernela da się jakoś inaczej rozwiązać ten problem? Jak?
W tej chwili jednym rozwiązaniem wydaje mi się zakup innej karty sieciowej i tu pojawia się podobna kwestia czyli sterowniki.
Nic nie wiem na temat dostępności i niezawodności sterowników do kart sieciowych pod Linuxem. Chciałem uniknąć podobnej sytuacji jak
opisana powyżej więc chciał bym żeby spełnione były następujące warunki:
4) sterownik do karty ma być stabilny w pracy
5) najlepiej jak był by otwarto źródłowy
6) najlepiej brak ręcznego grzebania przy instalacji sterownika
7) wi-fi kompletnie mnie nie interesuje
Na jakim chipie ma być oparta karta aby spełnić powyższe warunki? (najlepiej jak był obsługiwał 1Gb prędkości). Jeszcze ogólne pytanie
odnośnie sterowników z otwartym źródłem. Jak wygląda ich dostępność dla danych firm? Podejrzewam ze karty Intel'a takowych nie posiadają.
Co z Reltekiem, Broadcom i innymi?
Pozdawiam
1. Jeśli ten błąd powoduje "przepełnienie" CPU, to można poczekać, być może się "zwolni". Jeśli nie - nie ma innego wyjścia.
2. Dlatego, że nie jest to "wywalenie się" sterownika, a problemem jest zajęcie całego dostępnego CPU dla niego. Komputer nie ma możliwości obsłużyć czegokolwiek innego.
3. Raczej tylko patch. Możesz spróbować nałożyć ten:
http://lists.infradead.org/pipermail/unified-drivers/2013-March/000017.html4-7. Znakomita większość sterowników jest w kernelu. Zwłaszcza do ethernet. Karta? Chyba jakiś Intel.
@3 To nie na moim poziomie, nie wiem jak to zrobić. Zapewne istnieje ryzyko, że jak coś źle zrobię to system przestanie się uruchamiać, a jak sobie pomyślę, że znowu mam robić reinstall to robi mi się słabo :-P
@4-7 Znalazłem taką fajną stronę dla driverów wi-fi https://en.wikipedia.org/wiki/Comparison_of_open-source_wireless_drivers
Czy istnieje coś podobnego dla driverów ethernetowych?
Hej,
1. Bardzo stare jądro i mogłbyś zapodać konfigurację swojego kompa (inxi -v7 lub lshw.. lscpu itp.)
2. Istnieje możliwość zastosowania sterowników windows w linuxie: Windows Drivers via Wrappers, Ndiswrapper...
3. prawdź rfkill list i lsmod czy jest sterownik w kernelu..
Pozdrawiam,
@1
Jądro 5.10 ale to bez znaczenia, bo błąd, o którym piszę w module 'alx' znany jest co najmniej od pięciu lat. Nikt tego nie poprawił i nie poprawi. Welcome to kernel world! ;-).
https://bugzilla.kernel.org/show_bug.cgi?id=102171 to tylko jeden link, a jest ich o wiele więcej.
@2
Próbowałem Ndiswrapper i z tego co pamiętam najlepsze są sterowniki do Windowsów XP. Zacząłem instalować, coś się wywaliło i dałem sobie spokój. Nie mam czasu
na walkę z kolejnymi protezami.
Problem rozwiązany. Kupiłem kartę opartą na Reateku, konkretnie TP-Link TG-3468. Chodzi bez problemowo. Tyle w temacie, szkoda czasu na rzeźbienie.