Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Rolling release

Zaczęty przez PomPom, Listopad 17, 2017, 03:44:58 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

gom1

Rollingów używam na co dzień (Manjaro w pracy, Sparky w domu) i oba sprawują się znakomicie, ale nie polecę ich przeciętnemu Kowalskiemu. Dlaczego? Codzienne pobieranie dziesiątek czy nawet setek megabajtów aktualizacji jest zwyczajnie męczące. Łubudubu (MATE) będzie lepszym wyborem..

.. co wcale nie oznacza, że nie kocham moich rollingów :-)
Wszędzie dobrze, ale w /home najlepiej

robson75

Cytat: gom1 w Maj 29, 2018, 12:08:30 PM
Rollingów używam na co dzień (Manjaro w pracy, Sparky w domu) i oba sprawują się znakomicie, ale nie polecę ich przeciętnemu Kowalskiemu. Dlaczego? Codzienne pobieranie dziesiątek czy nawet setek megabajtów aktualizacji jest zwyczajnie męczące.
gom1 Nie przesadzaj z tymi codziennymi aktualizacjami. Nie wiem jak w Sparku, ale na Manjaro z moich obserwacji, aktualizacja jest średnio co 10 dni.
Arch Linux Xfce - 64Bit Linux User #621110

PomPom

Manjaro co kilka dni serwuje prawie giba aktualizacji, bo taki model wydawniczy, ale ogólnie rollingi potrafią co dzień swoje chcieć. Cóż, widzą linuksiarze, co biorą.
Dobrze tutaj pisano, że rollingi mają w naturze wykrzaczenie się z czymś, szczególnie, gdy używamy jak zwykły user, tj. usilnie za pomocą graficznego menadżera aktualizujemy. Czy chcesz, czy nie, coś się stanie. Nawet w Archu miałem problem z Operą, którego do teraz nie rozumiem, bo instalowałem "po bożemu" i rozumiałem co robię w każdym kroku. Złośliwość stałej zmiany.
Manjaro ma zbawienie w postaci wątków na forum z wypisanymi problemami i rozwiązaniami, gdy się aktualizuje. W Archu czystym trzeba obserwować trochę więcej i często szukać już po fakcie.

Prosty użytkownik, który zmęczony jest Windowsem 10, najwięcej ulgi znajdzie w LTSach typu Debian i Ubuntu.
myk byle jak jako tako

gom1

Cytat: Robert75 w Maj 29, 2018, 01:18:22 PM
Nie wiem jak w Sparku, ale na Manjaro z moich obserwacji, aktualizacja jest średnio co 10 dni.
Manjaro jest specyficznym rollingiem, który ma wstrzymane aktualizacje i wydawane w paczce co jakiś czas. Antergos i Sparky mają updaty na bieżąco, codziennie ssam nowe pliki.
Wszędzie dobrze, ale w /home najlepiej

TataPingu

gom1
"Łubudubu (MATE)" (18.04) również bym już nie polecał...
- nie dość, że, czy tego chcesz, czy nie i tak już wysyła informacje "do domu", a poza tym Canonical skrócił czas supportu do 3 lat....

Komercja

gom1

Cytat: TataPingu w Maj 29, 2018, 04:36:19 PM
nie dość, że, czy tego chcesz, czy nie i tak już wysyła informacje "do domu"
O czym mówisz? Bo chyba nie o "telemetrii", o której system informuje na wstępie, robi to tylko raz i można nie wyrazić zgody?
Cytata poza tym Canonical skrócił czas supportu do 3 lat....
Ja nie wiem co będę jutro robić, a Ty mi o trzech latach opowiadasz ;-)
Wszędzie dobrze, ale w /home najlepiej

PomPom

Jak napisał gom1, o telemetrii informuje od początku, podając jeszcze przykład pliku.
NIE Canonical skrócił okres wsparcia, a ekipa Ubuntu MATE. https://ubuntu-mate.community/t/why-is-ubuntu-mate-16-04-only-supported-for-3-years-but-not-for-5-years/7108/3
myk byle jak jako tako

Albedo 0.64

Cytat: TataPingu w Maj 29, 2018, 04:36:19 PM
gom1
"Łubudubu (MATE)" (18.04) również bym już nie polecał...

Z Ubuntu 18.04 jest tyle problemów, że na zagranicznym forum zostało uznane za najgorszy LTS w historii. O wyciekach pamięci wspominałem - u mnie system bezpośrednio po starcie wcinał 1,2 GB RAM ale w internecie spotkałem się z opiniami, że potrafi "używać" ponad 2 GB w zależności od konfiguracji sprzętowej (RAM-CPU-GPU). Jest szansa że do jesieni Canonical sobie z tym poradzi - na razie jest kiepsko.
MX Linux Xfce
Linux registered user 556565

PomPom

A czy ma to przełożenie na to, jak to działa? Bo takie OpenSUSE z Plasmą sobie lekko je RAMu, ale muli okropnie.
myk byle jak jako tako

TataPingu

@Albedo
"Z Ubuntu 18.04 jest tyle problemów, że na zagranicznym forum zostało uznane za najgorszy LTS w historii"
- to wynik nie dopracowywania funkcjonalności OSa, tylko dobudowywania na siłę dodatkowych funkcji systemowi.
Canonical upodabnia się powoli do M$...

Przykładem są standardowo instalowane już 4 snapsy. Polse audio (snaps) można jeszcze zastąpić oprogramowaniem ze źródeł, ale sprubój to z pozostałymi trzema, wywali Ci pół systemu...

gom1

Cytat: Dziadek Starowinek w Czerwiec 02, 2018, 01:05:25 PM
A czy ma to przełożenie na to, jak to działa? Bo takie OpenSUSE z Plasmą sobie lekko je RAMu, ale muli okropnie.
Nie no, nie muli. Mulą updaty (jak się człowiek do pacmana przyzwyczaił, to nic już nie będzie takie samo), ale sam system śmiga :-)
Wszędzie dobrze, ale w /home najlepiej

MSki

Cytat: Albedo 0.64 w Czerwiec 02, 2018, 12:43:04 PM
Wszystkie używane przez nas systemy operacyjne są przestarzałe ponieważ bazują na architekturze procesorów krzemowych, które również są przestarzałe. Kończą się możliwości dalszego doskonalenia czterdziestoletniej technologii. Stoimy u progu technologicznej rewolucji w branży IT - nowe procesory zupełnie odmienne od krzemowych będą wymagać zupełnie innego oprogramowania.
Kwantowe, biochemiczne ?
Chętnie bym coś poczytał na ten temat, bo jak na razie to tylko zamiary i "pobożne życzenia".

Cytat: Albedo 0.64 w Czerwiec 02, 2018, 12:43:04 PM
Wiele wskazuje na to, że systemy biurkowe przestaną istnieć i zostaną zastąpione usługami chmurowymi a w komputerze będzie tylko fabryczny firmware pozwalający na połączenie z siecią i subskrybowaną usługą. A komputery będziemy nosić w kieszeni. Nasze dzisiejsze dyskusje na temat OS-ów można porównać do przemówień nad grobem a niedługo będą już tylko wspomnieniem.
Zawsze łatwiej jest kontrolować "chmurę" niż fizyczny nośnik z danymi.
Bo to, że systemy M$ są pod pełną kontrolą, o tym chyba niewielu użytkowników wie.
https://wolnemedia.net/jak-furtke-dostepu-nsa-wbudowano-w-system-windows/
Nowy porządek świata pełną gębą.

PomPom

A co panowie (i ta jedna pani, tam o) sądzicie o tzw. curated rolling release, czyli takich, które nie pędzą na złamanie karku (użytkownika), ale wstrzymują się i dokładniej upewniają, że będą dobrze działać? Takim distrem jest Solus i chyba PCLinuxOS. Gentoo chyba też, bo nie pędzi (czasami jest starzej, niż w Debianie stable).
Dopiero sobie testuję Solusa i już mi się wysypał, ale wina jest w tym, że ekipa nie aktualizuje samego iso ze swojej stronki i trzeba dociągać sporo aktualizacji. W moim przypadku w trakcie instalacji aktualizacji coś siadło i musiałem się wchrootować, i tam kontynuować aktualizację, po której zaczęło wszystko działać.
Gentoo byłoby okropnie upierdliwe, gdyby aktualizowało się podobnie sporo jak Arch. Mnie ostatnio cierpliwości brakowało do aktualizacji trzech pakietów, a co dopiero kilkuset.
myk byle jak jako tako

pavbaranov

Też się podłączę. Z mojego punktu widzenia, wygląda sprawa tak:
1. Każdy w sposób świadomy winien wybrać taką dystrybucję, jaka mu pasuje w zależności od własnych potrzeb. Na serwer pewnie nie wybrałbym żadnego RR, ale na desktop z Plasma nie widzę innej opcji jak właśnie RR.
2. Oprócz powyższego, wybór podyktowany winien być... sprzętem, jaki mamy. Jeśli sterowniki, których używamy są własnościowe, to pewnie lepszym będzie jakaś wydawnicza dystrybucja, jeśli otwarte - wg mnie RR.
3. Nie zapominajmy, że między dystrybucjami jest spora różnica. Wydawnicza wydawniczej nie jest równa i RR nie jest równe RR. Nadto jeszcze - jak mi się wydaje - niektóre dystrybucje mają lepszych, inne gorszych, inne wcale (czyt. bazują na czyichś paczkach i nie bardzo się nimi interesują) opiekunów.
4. Oczywiście - w przypadku ograniczonego transferu z netu istnieje pewien problem z utrzymaniem aktualnego RR, a zbyt długie jego pozostawianie nieaktualizowanym często jest proszeniem się o problemy. Tu lepsze rozwiązanie to dystrybucje wydawnicze, choć i to może zależeć niekiedy od DE/WM, od aplikacji, jakich używamy itd.
5. Dystrybucje RR są wg mnie - pomimo wciskania niekiedy ciemnoty, że dla ZU - przeznaczone dla osób, które po pierwsze są świadome czym jest taka dystrybucja (to nie tylko dystrybucja przynosząca "nowinki"), po drugie są obeznane z linuksem, po trzecie mają czas i ochotę sięgnąć niekiedy i "poduczyć" się czegoś.
6. Zaliczanie takich tworów jak np. Debian Sid do dystrybucji (w ogóle), a ciągłych w szczególności uważam za nadużycie. Nie jest taką dystrybucją też Debian Testing.
7. W przypadku dystrybucji wydawniczych, zwłaszcza LTS o długim wsparciu, w pewnych momentach tworzą się problemy, albowiem deklarowane przez twórców wsparcie takiej dystrybucji po prostu nie istnieje. Dla mnie typowym przykładem jest Mint 17 KDE, gdzie na pokładzie jest porzucone już od dawna Qt4 oraz KDE4.
8. Choć sam, korzystając od 6-7 lat z RR uważam swoją dystrybucję za najstabilniejszą ze wszystkich, z jakimi się spotkałem, to niestety RR wymagać może niekiedy więcej pracy przy aktualizacjach. Niekiedy jednak rzecz dzieje się też w przeciwną stronę.
9. Twierdzenia, że "nowe paczki" oznaczają nowe, niezałatane i nieznane błędy jest wg mnie nieuprawnione. Oczywiście może tak być (wszak są to błędy "nieznane"), ale te same "nieznane" błędy dotyczyć mogą również starszych wydań. Przyglądnijcie się kernelom i jak są dokonywane łatki dla stable i LTS - tu chyba, to najlepiej widać. Z drugiej strony nowe wersje oprogramowania zwykle naprawiają nie tylko błędy bezpieczeństwa, jakie najczęściej są łatane w wydawniczych między wydaniami, ale również błędy funkcjonalne, które już niekoniecznie muszą być. Np. wieczny problem z poppler w Debianie Stable, który pod koniec jego żywota bywa, że jest kilkanaście wydań do tyłu, gdzie spora rzecz w nowszych wydaniach została poprawiona.
10. Różnie z tym bywa, jednakże w przypadku niektórych twórców oprogramowania po prostu po ukazaniu się nowszej wersji, stara wersja nie jest wspierana. Twórcy dystrybucji nie zapewnią tu żadnego wsparcia, bo jeszcze nie istnieje taka dystrybucja, która byłaby się w stanie zająć kodem wszystkich oferowanych przez siebie paczek. W przypadku zatem dystrybucji wydawniczych często (nie zawsze) skazujemy się zatem na to, że realne wsparcie dla dostarczanego oprogramowania będzie bardzo krótkie.
Kończę męczyć, bo wypracowanie można byłoby napisać.
Krótko - u mnie: desktop + KDE - nie ma innej opcji, jak RR (w różnej formie).

Zobacz najnowsze wiadomości na forum