Linuxiarze.pl Forum

W komentarzu proszę o uzasadnienie.

Używam Manjaro, bo kiedyś mi się podobało (dawno temu), a później nagle wyszło poruszenie w necie, że to super dystrybucja. Odbiłem sie kilka razy, ale mimo wszystko to przyjemna dystrybucja, która ma to, co lubię. Jest wersja live (wiele środowisk), jest łatwa instalacja, jest przyzwoita szybkość, nowości wpadają szybko i nie trzeba kombinować, żeby niektóre rzeczy wgrać, albo w ogóle czekać rok. Wszystko, czego szukam, to znajdę, i ogólna wygoda przemawia za tym, żeby na Manjaro zostać. Do tego siedzę na grupce telegramowej z Manjaro i jest przyjemnie być bliżej ze społecznością dystrybucji. Jest to już spora dystrybucja, więc nie zniknie z dnia na dzień.

Sparky. Bo "to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo" ;-)

Mint. Pierwsza dystrybucja Linuxa, i do tego bardzo łatwa w obsłudze. To bardzo mi pomogło w przesiadce z Windowsa. Intuicyjna,i niezwykle łatwa w dopasowaniu do swoich potrzeb. Ponadto jest solidna dokumentacja i zawsze można liczyć na pomoc forumowiczów. Egoistycznie dodam,że lubię miętę, i jestem fanem cynamonu. Idealny fanatyk,jednym słowem :)

Zagłosowałem na Manjaro, bo dla mnie jest THE BEST.
A dlaczego? Dziadek Starowinek odpowiedział wyżej.

Zagłosowałem na Sparky (patriotyzm) chociaż brakowało mi możliwości wyboru dwóch dystrybucji. Dlaczego dwóch ? Na lapku Sparky, na stacjonarce Manjaro. Obydwie ,,Rolling" Editon, bezproblemowe z dużą bazą programów. Fajne forum - codziennie czytam, czego więcej chcieć :)

Pozdrawiam
Braudar

Cytat: braudar w Luty 18, 2018, 11:08:24 PM
Na lapku Sparky, na stacjonarce Manjaro. Obydwie ,,Rolling" Editon

Dokładnie tak samo jak ja :-) Sparky w domu (notebook), Manjaro w pracy (blaszak).

Zagłosowałem na Debiana, którego cenię sobie za minimal iso pozwalające nawet niezbyt zaawansowanemu uzytkownikowi na "ręczne" zbudowanie sobie systemu na miarę, przy pominięciu automatycznej instalacji środowiska graficznego itp. Wszelkie dodatkowe funkcje oferowane przez dystrybucje pochodne można w zasadzie samemu dokleić (w zdecydowanej większości przypadków).
Też mi brakuje możliwosci wyboru kilku systemów. Jako drugi, w kategorii "gotowy do uzycia" wybrałbym Sparky, którego cenię sobie za bezproblemowść i fukconalność od razu po odpaleniu oraz dodatkowe repozytoria. Wiem. że Sparky też oferuje wersje minimal ale nie jest ona wg mnie tak czysta czy jak kto woli "goła" jak debianowska.
Pewnie następnym krokiem będzie Arch ale póki co Debian to nr 1.

PS -ankieta jest chyba troche niewłaściwie skonstruowana ponieważ z jednej strony wyodrębniasz z grupu Debiana - Sparkyego, Ubuntu i Minta, które w gruncie rzeczy też są jego pochodnymi a z drugiej strony wrzucasz do jednego wora - grupa debiana takie specyfiki - całkiem popularne wg distrowatch i wyraźnie odmienne od swego protoplasty- jak choćby antiX czy kalilinux . Całkiem fajnie byłoby poznać bardziej precyzyjnie preferencje linuksiarzy.

Mój wybór po wielu przymiarkach padł na Minta z MATE, ze względu na uniwersalność, wygodę pracy i - zabrzmi to dziwnie - poczucie bycia "w domu". Próbowałem innych OSów multimedialnych, chociażby sparkiego z którym średnio sobie radziłem ze względu na krótki staż w tym światku i brak jakiegokolwiek zaplecza informatycznego. Próbowałem Fedory, jednakże wtedy nie miałem dostatecznej wiedzy by zmienić sobie KDE na choćby  XFCE, a KDE wyjątkowo mi nie podoba. Próbowałem Ubuntu, Ale najnowsza wersja mnie szybko odrzuciła. Wróciłem do Minta i tak mi zostało ;D

Tylko tyle odpowiedzi? Hellou, ja tu chciałem statystyki wyprowadzić, diagramy kołowe i skośne robić, analizę preferencji i raport dla CBOSu wysłać- i proszę, martwica i cisza :]

Sparky, ostatnio minGUI, żeby samemu wybrać, co mi potrzebne. A na drugim dysku próbuję różne, obecnie mam wgrany Manjaro z płytki

A dałeś teraz głos, czy tylko po czasie uzasadnienie dopisałeś Armalat? Bo stan nam się nie zmienił.

Wcześniej nie głosowałem, a teraz dałem tylko wpis, bo głosować już się nie da

Jak to się nie da? Nie ma opcji wyboru czy też nie działa?

Jak wejdziesz niezalogowanym, to od razu daje odpowiedzi, a powinno dawać ankietę do wyboru i dopiero później pytać o logowanie. Może dałeś jakiś limit czasowy albo po prostu SMF jest syfne.

Napewno nie było limitu czasowego, specjalnie na to patrzyłem. W warunkach tej strony byłoby to samobójstwo dla ankiety-nie ma ściśle określonych dni nawału użytkowników, więc ankieta czasowa byłaby chybiona. Może odezwę się do pavroo.

Debian i pochodne. Czyli Mint, Ubuntu, Sparky itp. Tak na prawdę ankieta mogłaby ograniczyć się do głównych, niezależnych dystrybucji ponieważ ich pochodne są z nimi zgodne. U mnie wygrywa uniwersalność Debianowców i duża baza programów, łatwość instalacji, tłumaczenia i dokumentacje. Używam LMDE ze względu na wyjątkowe dopracowanie i świetną estetykę. Poza tym nie widzę większych różnic w porównaniu do innych wersji Debiana. Arch'e i RedHaty już mi nie podchodzą.

Na inne wersje Debiana można wgrać nowe Chromium, Operę i jeszcze pewnie parę innych aplikacji :I No ale Debian serio jest uniwersalny. Gdy przyciśnie potrzeba, można użyć testinga lub sida (albo "ukraść" z nich pakiet). Gdy nie, można zostać przy stable, a gdy używane aplikacje nam pasują w obecnych wersjach i nasze przeglądarki będą odpowiednio wspierane, to i oldstable/LMDE. Ekipa Minta mogłaby trochę więcej uwagi poświęcić LMDE.

Chwilka Panowie. Jak chciałem mniej opcji (Albedo 0.64-Ty w owym wątku nie uczestniczyłeśb nie bierz do siebie) to były głosy, żeby ankieta była wiarygodna to nie ograniczajmy pola wypowiedzi. No to nie ograniczałem. Jak mogę być szczery, to widzę wyniki tak:
-Mint
-Debian
-Sparky
-Ubuntu

Kolejność przypadkowa. Chodzi o największą popularność.

Popularność gdzie? Tutaj? To jeszcze Manjaro :I

No, na siłę... Niech i Manjaro. Chociaż podejrzewam,że Mint,Debian i Sparky biją na głowę Manjaro. I żeby nie było, do żadnej dystrybucji nie jestem uprzedzony. Nie wpadł mi w oko Sparky, życie,trudno. Ale przyznaję,że jest na mocnej pozycji. Widzisz Dziadek, Ty mówisz Manjaro, a za chwilkę ktoś upomni sie o Archa... Chociaż nie, pardon, będzie lament o Kali Linux. Realia są jednak takie, że liczące się (ilość użytkowników) dystrybucje można policzyć na palcach jednej ręki. Co chociażby z openSuse, skoro to tylko jakaś część ludzi na Linux Mint... Równie mały promil siedzi na Sabayonie, Fedorze czy Gentoo. Tak niestety jest.

Dobra, zobaczyłem po jednym głosie na Slackware i Gentoo. Czyżbym się mylił? :]

Mroźny dzbanie, patrz na wyniki ankiety. Jak chodzi o popularność, a nie najlepszość, to ja, gom1 i Robert75 mamy gdzieś wgrane Manjaro. A jak mówisz o ogóle, to Sparky jest daleeeeeeeeko. Najpopularniejsze pewnie Ubuntu, Debian, później Mint. Użytkowników Fedory jest chyba wiele, bo o tej dystrybucji się mówi i na tej dystrybucji się pracuje. Torvalds używa Fedory. Użytkowników OpenSUSE i Gentoo też jest pewnie sporo i to BARDZO liczące się dystrybucje.

Odnośnie samej ankiety, to można ją zawęzić do kilku odpowiedzi: debianowate, slackware'owate, redhatowe, archowe, gentoowate, inne. Zgodnie z tym obrazkiem:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/1b/Linux_Distribution_Timeline.svg

Mroźny zrobił inaczej i moim zdaniem nawet lepiej. Już pomijając osoby, które nie będą wiedzieć, z jakich rodzin mają distro - jest to bardziej przejrzyste, jak na realia, jakie mamy. Mniej by nam taka ankieta mówiła, bo mówiłaby tylko straszny ogół i trochę traciła sens.

Dziadek, kieliszku nic nie warty, mówisz o Fedorze, openSuse-pokaż mi na przykładzie tej ankiety,gdzie są ci użytkownicy? Ja mówię tylko o forum, nie globalnie. Globalnie to proste,że Sparky odpada, na jego miejsce wskakuje chociażby Arch...
Co do Manjaro- owszem, ale Manjaro mają 2,5 osoby-Robert,Gombek i Ciebie nie wiem jak policzyć  ;D
Ponadto, popatrz chociażby na działy na forum... Kilka mogłoby nie istnieć,bo mają tak mało wątków, ile przez tydzień powstaje w dziale Minta...

Kiedyś się obudzisz ciepły >:I
Jak na forum, to bym tego Majerano nie ignorował. Mniej wątków, bo mniej mało znających się tam pcha i sobie radzą. Arch ma w swoją ścieżkę wbite radzenie sobie najlepiej samemu, wróć, radzenie sobie z glorious Arch Wiki (serio świetna dokumentacja). Wiki Archa też można używać w innych distrach, ale najbardziej pasuje do Archowych (ci debile nawet tego nie sprawdzają i nie trzeba Archa :V). Co do działów, przydałoby się im małe odświeżenie, bo śmierdzi trupem, a nawet nieprawdą (Slax).

Co oznacza,że obudzę się ciepły? Uścislij, bo wyobraźnia podpowiada mi dziwne rzeczy... :D
Co to tego co mówisz, owszem, jest tak, że niektóre dystrybucje są dla lepszych użytkowników, co implikuje mniejszą ilością wątków i pytań... Ale i tak nie zmienia to faktu, że na 1 użytkownika Archa wypada 4 Minta i 6-8 Debiana. Mówisz o forum- kiedyś gardłowałem (bezskutecznie) przeciwko działowi Bezpieczeństwo. Po co coś takiego na forum Linuxa? Jak ktoś własnym debilizmem nie otworzy furtki hakerom, to może spać spokojnie. Pokaż mi kogoś, kto miał wirusa? Utracił z tego powodu dane? No właśnie. I teraz mamy dział, w którym mamy...2 wątki. Sztuka dla sztuki.

No ciepły, że jakoś Ci źle będzie :I Bo normalnie mroźny :I Specjalnie dla Ciebie wymyśliłem.
I nie lepszych użytkowników, a bardziej obeznanych ;-; Dział bezpieczeństwo ma sens, tylko na Linuxie wiadomo, że będzie pustawy. To nie jest tak łatwo z tym bezpieczeństwem, że jak ty unikasz większości neta, to nic się nie stanie. Tak jak z FB, nie masz, ale ktoś Twoje dane i tak mu dał. Takim rykoszetem możesz dostać i lepiej się przygotować. Albo sytuacja z pierdołami psującymi system, też warto to nagłośnić, bo jakiś zgrywus może Ci sprzedać sudo rm -rf / w odpowiedzi na problem. I powiem Ci, że problemem jest trochę to, że się ludziom nie chce tam pisać, a niektóre rzeczy uznają za oczywistości. Np. kopiowanie komend bez patrzenia na nie już w terminalu. Można czasami ukryć jakąś mniej fajną komendę.

Jak Ty dbasz o mnie, nawet mi żarciki wymyślasz... My hero :>
A na poważnie-szybko by wyszło jakieś lewe zagranie komendami. Ponadto, bądźmy szczerzy, sam wiesz,że są działy w których wiatr hula. Po co? Nie lepiej wrzucić w inne? Jeszcze trochę to i dział KaOS zróbmy, przecież ja i gombek mamy KaOSa? Nie dajmy się zwariować...

Inne to w ogóle inny dział. Tak działają fora, a te nadal pamięta chyba lepsze czasy (gdy mnie tu nie było, hehe) i większy ruch. No ale część w ogóle nie ma sensu, jak np. Crunchbang (martwe) albo oddzielanie MEPIS i Antix od Debiana (to pochodne przecież, i to bliskie). Dział Sabayona też nie ma sensu, bo to drewniak dziki.

Racja. Poza tym, już postulowałem to bezskutecznie- wywalić użytkowników, którzy pół roku nie piszą albo mają 8 postów przez 3 lata i cisza. Niektórzy się myślą-mamy prawie 2000 użytkowników... Bzdura! Mamy tak naprawdę coś koło 80 max, a inne podejście do sprawy to zaklinanie rzeczywistości.

Jakby usuwać tych, co pół roku nie piszą, to by pewnie swego czasu i mnie usunęło (czyli bardzo dobry pomysł). Masz rację, że duuuuuuuuuuuuuuuuuuużo tu osób, które miały konto tylko dla jednego wątku i tyle. W ogóle by pasowało coś wymyślić, żeby poruszyć forum, może właśnie takie wątki jak ten, gdzie się można swoją opinią pochwalić, a niekoniecznie mówić o czymś technicznym.

Ale przyznaj-nie mam racji w tym przeładowaniu pustymi kontami?

No masz rację, oczywiście. Ciekawi mnie tylko, co się stanie, gdy się je usunie. Co będzie z ich wiadomościami.

Zachować jak na innych portalach,dając zastępczy awatar i podpis konto usunięte.

Tylko w takim wypadku to konto usunięte jest tylko z nazwy, bo ono nadal jest. Nie wiem jak się zachowa SMF, jak usunie się użytkownika, chociaż można to łatwo sprawdzić, jakby na tymczasowego maila zrobić konto "dzban", napisać posta i poźniej go usunąć.

To weź zrób,empirycznie się przekonamy :]

Dlaczego Sparky?
Odpowiedź jest prosta: Debian
Żaden inny system operacyjny nie daje mi takiej wolności, stabilności i możliwości dostosowania.

Jakiej dystrubucji używasz?
Arch (aktualnie)
Jaka dystrybucja jest wg Ciebie najlepsza?
Sparky
-Debian
-minimalCLI
-"kameralna" i przyjazna społeczność
-można zawracać Pavroo gitarę różnymi bzdetami, a i tak odpisze ;-)

A głos dałeś ? :)

Cytat: lami07 w Kwiecień 07, 2018, 03:03:14 PM
-można zawracać Pavroo gitarę różnymi bzdetami, a i tak odpisze ;-)

Doskonały powód :D

Argument-kafar :D

Cytat: Antarktyczny w Kwiecień 07, 2018, 03:06:08 PM
A głos dałeś ? :)

Tak. Kiedyś tam wcześniej. Teraz tylko uzupełniłem o komentarz.

Na Distrowatch Manjaro przebiło się na podium, w ostatnich miesiącach jest numerem jeden w rankingu trafień. Drugie miejsce Mint, po nich Ubuntu i Debian. W zestawieniu głównych dystrybucji pierwsze miejsce ma Mint, po nim Ubuntu, Debian, Mageia, Fedora. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że Mint i Ubuntu to też Debiany, to Debian jest nie do przebicia. Tyle statystyki.

A tu nie sposób się z Tobą nie zgodzić,tym bardziej, że widziałem to parę minut temu właśnie. Ale Mageia? To mnie nieco dziwi. Fedora również... Jak mam być szczery...
Albedo 0.64-a Ty jak pamiętam LMDE?

@Antarktyczny: U mnie LMDE = cisza, spokój, wręcz wieje nudą ;) ...i ma to swoje zalety.

W sumie-jak na moje niewygórowane potrzeby, to mam tak teraz na Mint 17.3. Spokój. Wgrał tylko najnowszego dostępnego w tej wersji kernela, bo na starym był kłpot z konfiguracją Wi-Fi. Odinstalowałem niepotrzebne programy dostarczone z Mintem, i zasadniczo-po zainstalowaniu Wine dla gry Gothic-nic już nie muszę robić. A nie, pardon, ściągnąłem czcionkę Kanji. I najważniejsze-nie mam w planach ani zmieniać na nowszy, ani aktualizować. Doczekam, aż wyjdzie Mint na literkę W/V, to akurat minie sporo czasu, i wtedy już coś nowego zainstaluję.

Patrząc na datę wsparcia, przesiądziesz się na Mięta 19.1... albo inne distro. Albo może wcześniej, jak będziesz chciał aplikację, która Ci po prostu nie pójdzie na staruszku. Póki co, masz chyba podatny system na meltdown/spectre.

Nie sądzę. Przypomne, że na laptopie na 100 godzin użytkowania, tylko jakaś godzina przypada, kiedy używam internetu. I to zakładając,że coś robię. Podkreślę raz jeszcze- ten laptop służy mi do czytania, przechowywania notatek, muzyki, filmów czasem... No i Gothic czasem. Wszystko. Dosłownie. Także jakiekolwiek zagrożenie lub wcześniejsza przesiadka nie mają racji bytu. Po co mam gonić króliczka, skoro złapanie go nic mi nie da? Mam mieć najnowszy system...w celu? Pdfy otwierają mi się na 17.3, muzykai  filmy też, po kiego grzyba bajerzyć? Nie gram w gry,nie kompiluję, nie programuję, nie bawię się obróbką filmów ani zdjęć... Jak używam neta, to wygodniej mi na telefonie. Nawet na forum zawsze siedzę na LG, bo po prostu przyzwyczaiłem się... Toteż wcale niewykluczone, że jak 21 lub 22 Mint będzie do chrzanu, to laptop na dożywociu dojedzie na 17.3. Co najwyżej będę żonglować drugim systemem.

Korzystając z repo, będziesz musiał sobie chyba przestawić źródła, ale nie jestem pewien, kiedy dzieje się tak, że Ubuntu przenosi stare repo do archiw. Chociaż bardzo możliwe, że do tego czasu będziesz miał już złożony zestaw aplikacji bez potrzeby dogrywania czegokolwiek.

Dziadek- ja już tak mam. Zwróć uwagę, że od kiedy zorganizowałem sobie pliki na oddzielnej partycji, dosłownie nic nie robię. Wszystko działa jak dla mnie idealnie. Wykosiłem niepotrzebne programy (typu GIMP chociażby), te, które są niezbędne (z racji zależności) poukrywałem w menu, żeby mi nie leżały pod rękoma... I taki system może dla być na niezwykle długo... Ewentualnie ze względów sentymentalnych może spróbuję odpalić Kozaków... Za młodu uwielbiałem tę grę. Nawet przez TLP zwiększył się czas pracy baterii, więc co chcieć więcej? Lubie minimalizm, bez cudaczenia.

Bojówka Xfce się spóźnia, bo Xfce pasuje do minimalizmu bardzo ładnie :I Ale jak masz cynamon po swojemu i pasuje, to elegancko. Kozaków chyba bezproblemowo odpalisz.

Ja słyszałem, że dla takich minimalnych zastosowań Mate jest podobne świetne. Kozaków miałem kiedyś próbować,ale dałem na wstrzymanie. A teraz dla klimatu bym zagrał. Choć nie jestem aż takim fanatykiem jak Gothica... ;)

Cytat: Dziadek Starowinek w Kwiecień 08, 2018, 01:55:30 PM
Patrząc na datę wsparcia, przesiądziesz się na Mięta 19.1... albo inne distro. Albo może wcześniej, jak będziesz chciał aplikację, która Ci po prostu nie pójdzie na staruszku. Póki co, masz chyba podatny system na meltdown/spectre.

Z tego co wiem, to nie zanotowano przypadku ataku z wykorzystaniem luk Meltdown/Spectre. Procedura jest skomplikowana i wymaga fizycznego dostępu do komputera/serwera. Cała ta afera jest skierowana przeciwko Intelowi i architekturze PC x86_64 by łatwiej przekonać producentów i rozpowszechnić ARM. Łatki na kernele spowalniają znacznie działanie komputerów (szczególnie starszych i słabszych) co może przekonać wielu użytkowników do wymiany sprzętu na nowszy. Wszystko razem bardziej śmierdzi spiskiem niż realnym zagrożeniem.

Cytat: Albedo 0.64 w Kwiecień 08, 2018, 06:10:47 PM
Wszystko razem bardziej śmierdzi spiskiem niż realnym zagrożeniem.

Kiedyś motorem rozwoju czy też motywacją do zakupu nowego sprzętu była.. nowa wersja Windows. Od kilku lat, czyli od momentu pojawienia się W7, rozwój się zatrzymał. Okazało się, że sprzęty mające 6+ lat z powodzeniem radzą sobie z dzisiejszymi zadaniami. Na początku MS próbował marchewki, czyli darmowej aktualizacji do W10. Teraz mamy kijek w postaci Spectre/Meltdown.

Swoją drogą, mnie też się oberwało łatkami na S/M. Po ich zaaplikowaniu mój domowy lapek zaczął mocno korzystać ze SWAP i łapał okropnego muła. Rozwiązaniem była.. wymiana HDD na SSD. I znowu nie mam motywacji, żeby wymienić sprzęt :-)

Nie ma motoru rozwoju (od jakichś 10 lat). Jest tylko ugruntowane przez media i koncerny poczucie gonitwy za niepotrzebnym gadżeciarstwem. 80% ludzi z najnowszymi komputerami/smartfonami nie korzysta nawet z 25% możliwości sprzętu. Ile pań o imieniu Jadwiga w wieku +45 ma najnowszy sprzęt,a ledwo ogarnia co to? I tak to wygląda. Jak na telefonie... Ludzie zakwikują się przy kupnie, żeby miał najnowszego androida, są gotowi dać 200-300 zł więcej... A ich styl użytkowania jest z pogranicza 2008/2009 roku, tylko z dotykowymi ekranami. Jest o co jodłować...

Nie znam żadnej pani Jadwigi w wieku 45+ z dobrym sprzętem. Dobry sprzęt ma pan Janusz, który się tym interesuje. Jak ktoś się nie zna, to chce tanio. A jak ktoś takiej osobie kupuje, to ma rozum i też kupi coś prostego. Co do fonów, nie chodzi o Andrzeja nowego i 300zł więcej. Chodzi o bajery, moc, jakość zdjęć, ekranu (i hehe prestiż) za 2000-3000zł więcej. Tu wchodzi chińczyk, cały na biało, i daje dobrze wykonany tani telefon.

Jak dojeżdzałem do pracy jeździła pociągiem ze mną pani x. Sprzedawała bilety w kasie pkp. Lat 47. Najnowszy Sony. Na pytanie dlaczego cytuję : "Bo musiałam coś dobrego, i mój telefon już STARY SIE ZROBIŁ (jakiś Galaxy chyba,jak pamiętam, sprawny w 100%)". Powiedz- gdzie logika? Jak nawet nie zna się na tym? Ilu ludzi znam takich... Debilizm bijący o sufit.

Często łatwiej wytłumaczyć mówiąc, że stary. Ja o swojej X8 też powiem, że była stara, bo to andrzej prehistoryczny, bo przeglądarka niewygodna, bo zdjęcia symboliczne, bo ekran malutki, bo się psuło czasami, itd. Co z tego, że sprawny, jak mogłem lepiej :I Pani x mogła mieć pieniądze na to ALBO dostała taki telefon od kogoś (znam taki przypadek, że osoba dostała bardzo dobry fon za bycie dobrą znajomą, bo inna osoba kupiła nowy). Debilizmu nie widzę, a raczej niewiedzę mniejszą lub większą, zależnie od sytuacji. Może też Pani x się interesuje fonami albo jej zainteresowanie wykorzystuje taki fon. Różnie może być.

Zbijam,bo Panią X znam od półorej roku. Telefon kupiła, i to nieco za drogo... Jej znajomość ogranicza się do dzwonienia, smsy czasem, i radio! Ale za stary oznacza już niemodny, "byle jaki". Genialne. Dziadek, mimo że jako człowieka panią x szanuję i poważam, to jednak tutaj nie znajduję wytłumaczenia.

Ano nie. Przypomniał mi się jeden przypadek pasujący do tego.
Znajomy nierozgarnięty za bardzo, któremu ojciec przysyła kasę i ogólnie "jestem średniozamożny, a nie jak wy". Miał kupić sobie telefon nowy (w sensie nie fabrycznie), to jego kryterium było... pamięć wewnętrzna. Jak podsyłał link do opisu fona, to zwracał uwagę na to, że 128 giba! W końcu będzie miał miejsce na Androida (dodam, że trochę śmiał się z fonów np. z 8GB pamięci wbudowanej, bo spuchnięty Android to dobry Android, a karty microsd nie istnieją). Telefon ma też inne plusy, ale głównie słyszałem o tej pamięci. No i kolega kupił fona, dał 1200zł. Jak zobaczyłem jego nowonabyty TABLET, to zacząłem się zastanawiać dlaczego. Telefon tak wielki, że kolega go musi nosić w torbie. W ogóle nie poręczny i ja bym np. z takim telefonem nie wytrzymał. Do tego kolega jest drobny, to jeszcze gorzej to wypada.

No właśnie sam widzisz, że ludzie w przeważającej części nauczyli się owczego pędu, chociaż kłóci się to z logiką. Dla mnie to wszystko głupota. Brak własnego zdania jest gorszy niż złe poglądy.

Używam Debiana (tylko na maszynie wirtualnej, ale ciiiii..... XD) A używam debianowych dystrybucji, bo tylko te potrafiłem ogarnąć. Moim zdaniem ta ankieta zawiera trochę błędów, bo Mint, *buntu, Sparky to pochodne Debiana jakby nie patrzeć, bo na nim się opierają.

Nie zawiera. Były głosy, by wyszczególnić pewne dystrybucje, tak aby wyniki ankiety były wyraźniejsze i bardziej klarowne. Ponadto, Mint zasługuje na oddzielną gałąź z powodu dużej liczby użytkowników, podobnie jak reszta. Dlatego nie uważam, by ankieta była błędna.

Mieszanie Ubuntu z Debianem jest szkodliwe, bo różnice są krytyczne. Współczuję ludziom, którzy trafiają na jakiegoś speca, który uparcie nie odróżnia tych dystrybucji i w swoim przekonaniu miesza i szkodzi pytającemu, bo Ubuntu i Debian to to samo, więc to rozwiązanie z innego distra na pewno normalnie zadziała. Można iść o krok dalej i uznać użytkowników ChromeOS za użytkowników Gentoo.

Dzień dobry, dawno na Forum nie pisałem, bo i nie było o czym, zatem podbiję temat swoimi spostrzeżeniami  ;)
Moim skromnym zdaniem - najlepszym Linuksem jest ten, którego dokładnie poznaliśmy i potrafimy sobie z nim poradzić.
Jednak dla mnie, a zdanie to wypowiadam po wielu "perturbacjach" i również po wielu instalacjach różnych OS-ów, najlepszym Linuksem jest Ubuntu (18.04 LTS).
Dlaczego tak sądzę i tak piszę ?
Nie mam jakiegoś egzotycznego sprzętu, bo trudno aby Lenovo X220 za taki uchodził.. główne podzespoły na Intelu, a i pozostałe komponenty urządzenia niespecjalnie "wydumane". Z racji tego, każdy Linux instaluje się na nim bez zbytnich problemów.
Problemy mogą się pojawiać później i bywają najczęściej natury systemowej, zwłaszcza po aktualizacjach.
Tak miałem z MX-19, którego do niedawna używałem i który to Linux uważałem za "the best" ;)
Otóż problemem z którym nie mogłem sobie poradzić, a tym bardziej zawracać nim głowy komukolwiek tu na Forum, było brak połączenia urządzeń po Bluetooth. Pierwsze sparowanie było bezproblemowe, ale po kolejnych usypieniach systemu nie można już było połączyć słuchawek z laptopem. "Uruchom ponownie" (w domyśle) system, dopiero tą łączność przywracało.
Tych problemów nie doświadczyłem z Ubuntu i czy jest ten system wielokrotnie w ciągu dnia usypiany, czy jak co rano włączany, Bluetooth działa bez problemu.
Może to i niewielki problem dla tych, którzy by sobie z tym poradzili, ale dla mnie dość stresujący, gdyż uważam, że skoro system jest dopracowany, to nie powinien stwarzać podobnych problemów.
Ja wiem, że Forum jest od tego, aby podobne problemy zgłaszać i je rozwiązywać "dla potomności"  ;)  ale mamy przecież XXI wiek i wielu mnie podobnych "użyszkodników" chce system używać, a nie ciągle przy nim grzebać, wciąż naprawiając to co wynika z błędów i niedoróbek popełnianych przez deweloperów.
Co zaś samego Ubuntu.. system ma długoletnie wsparcie, dość nowy kernel, mnóstwo intuicyjne instalowanych programów, a w sieci znajdziecie wiele poradników (np. na YT), jak system ten upiększyć i przerobić na taki (od strony wizualnej i funkcjonalnej), aby spełniał Wasze wymagania.

Przy okazji.. wersja Ubuntu 20.04 LTS jest już dostępna do pobrania
http://cdimage.ubuntu.com/daily-live/current/
ale jest ona raczej przeznaczona dla testerów i deweloperów  ;)
Poniżej cykle wydawnicze Ubuntu
https://ubuntu.com/about/release-cycle

Pozdrawiam.

Cytat: Antarktyczny w Maj 13, 2018, 11:01:20 AM
Nie zawiera.(...) Dlatego nie uważam, by ankieta była błędna.

Zawiera. Błąd logiczny. Jeśli wyróżniamy kategorię "coś i pochodne", a następnie wydzielamy z owych "pochodnych" poszczególne, to udzielenie odpowiedzi na te "poszczególne" mieści się jednocześnie w dwu kategoriach.
Nadto masz coś takiego jak np. Gentoo (stricte), brak innych opartych o niego oraz "Inne". Podobnie z Archem. Jest "Arch", jest "Manjaro", ale np. już żadnej innej dystrybucji opartej na Archu nie ma. Tak samo z każdą inną dystrybucją, która jest wymieniona bez "...i pochodne". Dlaczego jest to złe? Bowiem wykoślawia wynik ankiety.
Ktoś używając np. Zorina wrzucić go (jeśli o tym wie) winien do kategorii "Ubuntu i pochodne". W ten sposób na tę "zbiorczą" kategorię zostanie oddany głos. Jeśli jednak ktoś używa np. Calculate Linux, to zgodnie z podziałem logicznym wprowadzonym w tej ankiecie głos winien oddać na "Inne", choć jest tak samo oparty na Gentoo, jak Zorin na Ubuntu. Tym samym wynik tej ankiety zawsze będzie faworyzować dwie umieszczone w nim kategorie zbiorcze: Debian i pochodne oraz Ubuntu i pochodne. Ot, przykład na to, jak zadając pytanie w ankiecie z góry można sterować jej wynikami.

Największy sentyment mam do Slackware i Gentoo. Obecnie Solus i Zorin są moimi ulubionymi Irlandczykami.

U mnie Arch z Plazmą, wiem, wiem, wcześniej chwaliłem Minta z Xfce a jeszcze wcześniej Xubuntu, uznajcie zatem że nietrzeźwy byłem i kłamałem  ;D

Obecnie na laptopach mam Ubuntu MATE na głównym i MX Linux MATE na starym rezerwowym. Najdłużej używałem Debiana z różnymi środowiskami graficznymi. Nieco używałem SparkyLinux z różnymi DE.

MX Linux zrobił ostatnio na mnie bardzo dobre wrażenie, lecz (1) nie działa w pełni na nowszym laptopie i (2) dużą wadą systemów hybrydowych są trudności z aktualizacją do nowszych wersji systemu, co po części lecz w mniejszym stopniu dotyka też Sparkiego. Poza tym, (3) MX choć ma parę fajnych funkcji, jak np. iso z systemu, jest tak obładowany, że muszę "wyciąć pół systemu", w tym koniecznie wywalić tragicznie skonfigurowane XFCE, zanim doprowadzę MX Linux do stanu użytkowego.

W Ubuntu też trzeba nieco wyciąć, ale mniej i przynajmniej istnieje wybór domyślnego środowiska graficznego. W najsensowniejszym stanie dostarczany jest Sparky i tu do Sparkiego nie mam jednego zarzutu. Ubuntu jest fajne, łatwo się aktualizuje, wszystko działa bez dłubaniny jak na Debianie, lecz w Ubuntu mam najwięcej problemów ze stabilością - okienka się wieszają, różne dziwne rzeczy się dzieją. Ubuntu jest najbardziej niestabilną dystrybucją z tej czwórki. Najbardziej niezawodny w działaniu był Debian.

Także jak dla mnie MX jest bajerancki, Ubuntu i Sparky są wygodne, a Debian niezawodny.