Witam. Podczas instalacji nie utworzyłem /home na oddzielnej partycji. Teraz chcę nadrobić ten błąd za pomocą GParted. Na początek podam dane:
-sda1 (system plików FAT32) punkt montowania boot-efi, 512mb, zajęte 4 mb. (??)
-sda2 461.35 GiB zajęte 156.77 GiB
-sda3 linux swap 3.91 GiB zajęte 4 KiB.
Nieprzydzielone 1.02 MiB.
Całkowita pojemność dysku 465,76 GiB.
I teraz zacznę pytania...
-czy nieprzydzielonego miejsca nie można usunąć? Co to w ogóle jest?
-to samo tyczy się sda1. Do czego to? Grub i te sprawy, czy się mylę?
-swap zostaje, a czy mogę utworzyć nową partycję z sda2, tak np. 300GiB, przenieść home, a potem jeszcze "dokleić" z uwolnionego sda2 resztę miejsca, by na system pozostawić jakieś 30GiB?
sda1 generalnie jest do wycinki - to jakiś smieć po fabrycznym windowsie. GRUB, zdaje się, instalowany jest w głównym sektorze rozruchowym dysku(MBR-o ile tak wybrałeś podczas instalacji), który nie jest widoczny jako partycja.
musisz tylko pamietać żeby oflagować partycję systemową jako boot.
GParted powinien spokojnie pozwolić Ci zmniejszyć partycję sda2 i utworzyć nową ale na wszelki wypadek zgraj sobie co wrazliwsze dane :). Tylko żeby to zrobić musiałbyś chyba odmontować partycję systemową a to zdaje się nie wchodzi w grę. Żeby to zrobić musisz więc prawdopodobnie odpalić GParted z Livecd.
Ja na twoim miejscu zainstalowałbym od początku
"I teraz zacznę pytania...
-czy nieprzydzielonego miejsca nie można usunąć? Co to w ogóle jest?"
To różnice wynikające wynikające z przeliczeń sektorów dysków (początkowych wielkości partycji, wielkości-pojemności sektorów itd.)
- tym nie musisz się przejmować, to "zadanie" kontrolera dysku.
Polecam zaznajomienie się z tematem dyski, formatowanie (różnice pomiędzy FAT, FAT32, NTFS, EXT3, EXT4, ReiserFS itd)
"-to samo tyczy się sda1. Do czego to? Grub i te sprawy, czy się mylę?"
To miejsce na UEFI (firmware producenta płyty i innych)
Jeśli masz możliwość startowania systemów bez UEFI (Secure Boot w BIOSIE) to możesz dysk przygotować w "starym" systemie, t.j. sformatować go i przygotować MBR (Master Boot Record). Przypuszczam, że teraz dysk formatowany jest w systemie GPT.
UWAGA!
- zmiana systemu GPT na MBR, lub odwrotnie LIKWIDUJE wszystkie dane na dysku!
"-swap zostaje, a czy mogę utworzyć nową partycję z sda2, tak np. 300GiB, przenieść home, a potem jeszcze "dokleić" z uwolnionego sda2 resztę miejsca, by na system pozostawić jakieś 30GiB?"
To optymalne rozwiązanie
- jedyne na system przeznaczyłbym ok 40 GB (raz, że oprogramowanie, nawet na linuxa robi się coraz większe, ale powinieneś brać pod uwagę, że katalog /var ciągle "narasta".
Do przeprowadzania jakichkolwiek operacji z dyskami polecam używania programu qt4-fsarchiver
- sprawdzony wielokrotnie, działa bez zarzutu...
Cytat: TataPingu w Luty 27, 2018, 01:17:56 PM
Jeśli masz możliwość startowania systemów bez UEFI (Secure Boot w BIOSIE) to możesz dysk przygotować w "starym" systemie, t.j. sformatować go i przygotować MBR (Master Boot Record). Przypuszczam, że teraz dysk formatowany jest w systemie GPT.
UWAGA!
- zmiana systemu GPT na MBR, lub odwrotnie LIKWIDUJE wszystkie dane na dysku!
TatoPingu chyba niepotrzebnie straszysz kolegę.
Mój lapek (DELL) też miał partycję efi-boot, partycję recovery i windows
po usunięciu perycji efi i recovery oczywiście windows już "nie wstał" (bo nie miał) ale wszystkie dane na przydzielonej mu partycji pozostały. oczywiście nie musze pisać, ża na zwolnionej przestrzeni zainstalowałem linuxa a partycję po windowsie pozostawiłem nieprzydzieloną jako archiwum z danymi.
nie było też potrzeby zmiany systemu GPT na MBR.
Moją wątpliwość budzi natomiast fakt czy po usunięciu botowalnej partycji i zmianie flagi boot nie będzie potrzeby naprawy gruba?
Chociaż, o ile sobie przypominam to wycięciu efi, wszystko odpalało normalnie tylko w grubie nie było już widać windy
"astasz"
- możesz mieć rację, ale nie jest to takie oczywiste.
Wszystko zależy od jego konstelacji i możliwości jego hardware. W szczególności od możliwości BIOSu.
Jeśli jest to typowy "windowsowy" sprzęt, to może w ogóle nie mieć możliwości pominięcia EFI....
- czy to wida, czy linux, by w ogóle wystartować, MUSZą posiadać UEFI.
Poza tym, jeśli obecnego linuxa instalował z UEFI, to na pewno po likwidacji FAT32 musi jeszcze raz instalować GRUBa.
Antarktyczny
- zalecam, zamiast tylko ścieśniać obecnego linuxa, stworzyć miejsce na jeszcze jednego (obojętnie jakiego.
Dwa, równolegle zainstalowane OS linux niesamowicie ułatwiają właśnie tego typu obsługę całego systemu.
Poza tym, w razie, gdy jeden się "wysypie", startujemy po prostu tego drugiego. W takim przypadku naprawa nie stanowi problemu.
Super system, miej dwa, bo się bidulek wysypie. Zapasowy system lepiej mieć na usb. Jak używasz Minta, to nic nie szkodzi na przeszkodzie, by zapasowy system przy okazji był nośnikiem instalacyjnym.
Chyba nigdy tego nie robiłem, ale wydaje mi się, że obecny root (/) możesz pomniejszyć, później wsadzić pliki na nowopowstałą partycję i później znowu pomniejszyć root i dodać do nowej.
Przeczytałem Wasze wypowiedzi, cieszy mnie taki odzew,jaki nastąpił na moje pytanie. Pominę,że niektórych trudniejszych spraw czysto technicznych do końca nie rozumiem. Po przemyśleniu mam następujące wnioski:
-nie ruszać sda1, te 512 MiB nie zbawi mnie, a mogę zrobić więcej złego niż dobrego.
-nieprzydzielone miejsce w postaci jednego MiB również nie powinno mnie interesować (chyba,że wpadł mi do głowy plan zrobienia z niego partycji, i do niego dokleić owe miejsce na home).
-mój pomysł krojenia sda2 jak widzę jest dobry
-nie napisałem w sumie nic o swapie, można dojść do wniosku, iż 4GiB się marnują, ale niech tam będzie.
-pomysł z drugim distro jest bardzo dobry, mogę równolegle je wgrać (mam też i tak płytę z Linuxem Mint, gdyby jednak coś...).
-i teraz sprawa techniczna...GParted, jak nim kroić partycję? Bo jak dobrze przewiduję, muszę to zrobić przez Live,a?
-po co oflagować sda2 jako boot?
Gdybym gdziekolwiek się mylił, poprawcie mnie.
Antarktyczny
"-nie ruszać sda1, te 512 MiB nie zbawi mnie, a mogę zrobić więcej złego niż dobrego."
Nie musi, ale tak może się stać...
Sugeruję, na razie zostawić, jak jest, a gdy poznasz bliżej system (najważniejsze to zorientować się jaki masz dokładnie BIOS), to można to zawsze zmienić...
"-nieprzydzielone miejsce w postaci jednego MiB również nie powinno mnie interesować (chyba,że wpadł mi do głowy plan zrobienia z niego partycji, i do niego dokleić owe miejsce na home)."
Tutaj możesz spróbować zlikwidować swapa i jeszcze raz go sformatować, ale już na całej "wolnej" powierzchni dysku...
Efekt może być jednak taki sam, a na pewno zmieni się numer UUID nowej partycji swap, co musisz skorygować w pliku /etc/fstab w zainstalowanym linuksie...
- jednym słowem, "skórka nie warta"...
"-mój pomysł krojenia sda2 jak widzę jest dobry"
Tak
- z tym, że nie będzie to sda2, tylko kolejny, "wolny" sda_NUMER, więc nie ździw się temu
W niczym to systemowi "nie przeszkadza", ponieważ OS "rozpoznaje" partycje po numerach UUID.
"-nie napisałem w sumie nic o swapie, można dojść do wniosku, iż 4GiB się marnują, ale niech tam będzie."
Niedawno gdzieś tam pisałem, że faktycznie, swap przy dużym ramie nie jest potrzebny, jednak niektóre programy go "oczekują" i pomimo, że nie będzie w użyciu, to powinien być...
"-pomysł z drugim distro jest bardzo dobry, mogę równolegle je wgrać (mam też i tak płytę z Linuxem Mint, gdyby jednak coś...)."
Pisałem o 40 GB, ale odnosi się to do WIELKIEGO MAXIMUM...
- równie dobrze wystarczy "Twoje" 30 GB, a gdy przewidzisz jeszcze wspólny /tmp (jako oddzielną i wspólną partycję wielkości, powiedzmy pojemności DVD t.j. ok 5 GB) to i po 25 GB dla OSów jest wystarczająco dużo.
"-i teraz sprawa techniczna...GParted, jak nim kroić partycję? Bo jak dobrze przewiduję, muszę to zrobić przez Live,a?"
Tak, z livea
- przy dwóch zainstalowanych OSach nie ma już takiej potrzeby...
"-po co oflagować sda2 jako boot?!
- to w przypadku, gdyby GRUB startował z sda2, ale gdy zostawisz EFI to nie rób nic.
Niezależnie od tego, jak formatowany jest dysk, GRUB "wie" gdzie się zainstalować....
Cytat: Antarktyczny w Luty 27, 2018, 05:32:09 PM
-nie ruszać sda1, te 512 MiB nie zbawi mnie,
niby nie ale masz ograniczoną ilość partycji głównych do założenia (4) i jedna ci odpada. Przy instalacji dwóch OS-ów - odjęciu jednej partycji SWAP i jedenej niepotrzebnej musisz /home instalować na partycjach logicznych lub zrezygnować z oddzielnej partycji dla /home. Jednym to przeszkadza - innym nie.
Montowanie dwóch systemów to dobry pomysł ale w moim przypadku instalacja Sparky na jednym dysku powodowała błedy UUID w Debianie na drugim . Wystarczyło podmienić dane w fastabie i gdzieś tam jeszcze ale najpierw trzeba było na to wpaść :).
Robię partycję. Jaki system plików-ext3 czy ext4? Przenosić całego home? Jak zmienić jej nazwę z New Partition? Formatować ją przed przeniesieniem plików?
ext4
całego
partycje --zmien etykiete
docelową sformatowac
Kroję teraz sda2. Chyba kroję. Bo moja znajomość angielskiego jest w zasadzie świetna- ja nie mam problemów z angielskim, to oni mają ze zrozumieniem mnie :) a serio- Niezbyt umiem ten język,a z Live GParted jest po angielsku. I tak po omacku to robię nieco. Intuicja. Coś się niby robi już jakieś 10 minut,ale co z tego wyjdzie, nie wiem. Jeśli ktoś pamięta, niech da znać jak po kolei to ogarnąć. Bo ja zrobiłem to przez zmianę rozmiaru sda2, suwaczkiem zmniejszyłem i zatwierdziłem. I teraz mam shrink sda2 from 461.35 to 164.46 GiB. Długo trwa,ale chyba dobrze. Potem przeniosę home na partycję i dokleję jakoś 120 GiB czy coś koło do nowej partycji.
Antarktyczny
- EXT4 szybsze i pewne
Zmniejsz dotychczasową (z systemem i starym home)
- stwórz nową pod nowego home (nazwać możesz jak chcesz np SysHOME, ale to zawsze można zmienić)
Po stworzeniu nowego home powiąż obie w live i skopiuj, najlepiej mc w terminalu (zachowuje wszystkie atrybuty przy kopiowaniu) stare home na nową partycję
Zamiast live najlepiej użyj do tego celu PartedMagic (robisz DVD lub USB). Dystro przygotowane jest właśnie do takich celów
Tutaj możesz ściągnąć iso:
https://www.heise.de/download/product/partedmagic-92431/download
Wszystko ok, problem w tym,że już się kroi w GParted, choć długo to trwa. Zwykłe wytnij/wklej home wystarczy? Wybaczcie laikowatość pytań,nigdy tego nie robiłem.
Po pierwsze NIGDY "wytnij i wklej", tylko KOPIUJ I WKLEJ !
- co zrobisz, gdy akurat przy tej operacji odetną napiecie (przy stacjonarce), albo siądzie akurat któryś element, że laptop przestanie funkcjonować!?
Przy "kopiuj i wklej" kopiowane dane zostają do momentu świadomej ic likwidacji (gdy wszystko przebiegło pozytywnie i jest zrobiona pewna kopia.
Zresztą, już miałeś raz "nauczkę" (pliki, które nieopacznie zmazałeś DELem.
Jeśli home to tylko Twoj account, to kopiuj i wklej wystarczy. Jeśli masz jeszcze inne to najlepiej "sudo mc" w terminalu
A tu akurat masz całkowitą rację, swoją drogą tamten temat muszę zamknąć. Pliczki będę miał z powrotem od znajomego. Także nie będę musiał bebrać się w odzyskiwanie i szukanie ich. Dokładniej to biblioteki natywne do gry. Wracając do tematu... Niech ktoś podpowie-create primary partition ext4, która się tworzy-co to jest ta Primary?
To już szersze zagadnienie, tak, że się powtórzę:
"Polecam zaznajomienie się z tematem dyski, formatowanie (różnice pomiędzy FAT, FAT32, NTFS, EXT3, EXT4, ReiserFS itd)"
Ok,mam partcję. Czemu na pulpicie pojawił się wolumin partycji? I dlaczego już na wstępie ma zajęte 6 GiB? I dlaczego nie mogę tam nic wkleić?
Mogłem skopiować /home po nadaniu dyskowi praw administratora. Jakkolwiek to nie brzmi...
kolego Antarktyczny
W pierwszym poście od razu sugerowałem instalację od początku. Dlaczego - bo tak jest najłwatwiej i najszybciej.
Według mnie:
Widzisz woluminy nowych partycji ponieważ nie zostały im przydzielone punkty montowania zgodne z sytemem plików linux (np /home) i sa montowane w katalogu /media/nazwa_iżytkownika/.... jako niezależne urządzenia wymienne. Jak je zmienić w GParted nie wiem więc musisz czakać na TetęPingu
Brak mozliwości zapisu wynika albo z instalowanego policykit albo z przyznanych uprawnień zapisu. Prawdopodobnie (??) trzeba by uzyć polecenia $ sudo chmod -R 777 /media (czy jakoś tak -nadaje nieograniczone uprawnienia odczytu i zapisu wszytkim użytkownikom ale jezeli jesteś jedynym uzytkownikiem sprzętu to nie ma obaw). Może też pomóc dodanie siebie do którejś z grup które mają uprawnienia do zapisu.
Mniejsze wielkości partycji wynikają z zarezerwowania cześci sektorów (domyślnie 5%) przez system. Raczej nic z tymnie zrobisz.
Jesli jednak zdecydujesz się na ponowną instalację wejdź najpierw do BIOSa i sprawdź dostepne sposoby botowania. U mnie np wchodzi się poprze F2 - Boot sequence -boot list option - masz do wyboru Legacy lub UEFI - ja mam zanaczone legacy.
W każdym razie - jesli masz kilka opcji smiało mozesz wyciachać pierwsza partycję (tą z efi)
PS
Możesz też zmienić zapisy w fstab:
https://linuxiarze.pl/montowanie/według mnie (zakładając, że twoja partycja to sda3 a system plików to ext4) powinieneś dopisać linijkę w fstab:
/dev/sda3 /home ext4 defaults 0 0
Przed chwilą uzyłem na swoim laptopie polecenia - linijki dopisanej w /etc/fstab:
/dev/sda3 /aa ext4 defaults 0 0
i pojawił mi się (po restarcie) w strukturze plików folder(partycja) aa - czyli dysk, który dotychczas miałem jak "luźny" bezprzydzielonego punktu montowania.
GParted pokazuje punkt montowania tego dysku jako /aa
Operacja się udała :) - możesz zrobić to u siebie
Astasz, nowa instalka nie wchodzi w grę. Ja chciałem tylko utworzyć nową partycję na home. Jak będę ją miał,to mogę instalować wtedy. Kolejne- czyli tych zajętych kilku GiB na nowej partycji nie da się ugrać? Masz rację,partycja jest w /media. Dziwi mnie czemu... Z dostępem sobie poradziłem wczoraj w nocy, ale już nie pisałem. Pozmieniałem uprawnienia. Nowa partycja to sda4, sda1 to 512MiB oflagowane jako boot, sda2 to niedawny home i miejsce Linux Minta, sda3 to 4 GiB swapu. System plików dałem ext4. Nie wiem czy dobrze,ale zaznaczyłem coś z Primary Partition... Chyba trochę niepotrzebnie. Dalej.. Teraz prośba. Na Linuxie nie siedzę dłużej jak pół roku, więc wciąż się uczę. Proszę więc, napisz to najprościej jak się da, krok po kroku, co i jak mam zrobić. Pamiętaj też, że do sda 4 dokleimy zabrane miejsce home z sda2 po przeniesieniu owego na sda4.
Też nie jestem fachowcem ale według mnie powinieneś zrobić tak:
1. Skopiuj zawartość home na nowa partycję (to już chyba zrobiłeś) na sda4
2. usuń cały /home z sda2
3. otwórz terminal i wpisuj:
sudo su
nano /etc/fstab
4. wyświetli się zawartość pliku fstab.Przejedź kursorem na sam dół - wpisz
/dev/sda4 /home ext4 defaults 0 0
potem wciśnij ctrl+O (zapisywanie pliku fstab) oraz ctr+X (wyjście z edytora nano)
zrestartuj system
zamelduj o efektach
PS
Jeśli skopiowełeś dane na sd4 to możesz Minta instalowaćspokojnie na pozostałch partycjach. W czasie instalacji zaznaczasz punkt montowania sda4 jako /home i zaznaczach "zachowej dane". Będziesz miał zainstalowany "na czysto system z partycją home na sda4 i zachowanymi wszystkimi danymi.
Jaki będzie efekt tych poczynań? Wybacz,że tak męczę,ale perspektywa utraty wszystkich danych nastraja mnie w kierunku ostrożności.
efekt powinien być taki, że sda4 stanie się twoją partycją home i będzie widoczna w strukturze plikoów jako/home a nie jako odrębny dysk.
Jeżeli masz wrażliwe dane to ZAWSZE lepij zrobić kopię. Ja też mam z tym kłopot i do tej pory mi się udawało. Na 99,5% powinno być dobrze.
Jednak dalej mam problem z uprawnieniami do kopiowania na nową partycję.
Jakoś to ominąłem jednak. Rodzi się pytanie- czy home na sda2 nie mogę zostawić na wszelki wypadek? Jakby coś z terminalowych zaklęć poszło nie tak?
to zrób tak
wykonaj wszystko to co podałem wczesniej tylko
1)NIE USUWAJ /home z sda2
w polceniu
/dev/sda4 /home ext4 defaults 0 0
zamiast home wpisz dowolną nazwę np
/dev/sda4 /dane ext4 defaults 0 0
w strukturze plików pojawi ci się nowy katalog dane który w rzeczywistości będzie odwołaniem do dysku sda4
możesz też zrobić
/dev/sda4 /home/dane ext4 defaults 0 0
wtedy w lokalizacji /home będziesz miał partycję dane i nic nie trzeba bedzie usuwac
Tak też zrobię...za 58 minut, jak home przeniesie :) Jeszcze będę musiał ciąć sda2 do jakichś 30 GiB i doklejać resztę do sda4.
Antarktyczny
- dopiero teraz mam trochę czasu.
Antarktyczny, wymień po kolei (załącz do tego celu gparted) wszystkie partycje na Twoim dysku. I to na takiej zasadzie:
1 - /dev/sda1 - FAT32 - UUID-42d9-9bba-18f65db269c8 - 512 MB (UEFI)
2 - /dev/sda2 - EXT4 - UUID-070ec49a-8b86-42d9-9bba-18f65db269c8 - 25 GB (SystemManjaro)...
itd.
Najlepiej, gdybyś jeszcze zrobił zrzut ekranu z gparted.
Faktycznie, teraz możesz narobić sobie "bigosu"
TatoPingu
UUID nie jest potrzebne. fstab moze zamiennie korzystac z UUID i nr partycji. resztę opisał w miarę klarownie:
1 - /dev/sda1 - FAT32 - 512 MB (EFI)
2 - /dev/sda2 - ext4 - Mint
3 -/dev/sda3 -SWAP
4 -/dev/sda4 - ext4 - wolny dysk bez punktu montowania za to z danymi
po co ci więcej informacji?
astasz
- ja jednak wolę z UUID, a co bardzo ważne, z POJEMNOśCIAMI (WIELKOśCIAMI)...
z tego co pisał Antarktyczny to
sda1 512 MB
sda2 30 GB
sda 3 niecałe 4 GB
sda 4 - ponad 300 GB
ale masz rację - można wkleić screena to unikniemy nieporozumień
chociaż jeżeli potwierdzi to co napisałem powyżej to chyba nie ma takiej potzreby
w pracy przetestowałem procedurę bez UUID tylko z sda i zadziałała bez zarzutu - taka procedura jest też opisana w linku do poradnika linuksiarzy
Astasz
- możesz takim sposobem, możesz "by-id", możesz "by-label", możesz "by-path", ale może również "by-uuid"
W mińcie przyjęte jest "by-uuid" i tego standardu powinien się trzymać. Poza tym, ta forma jest najpewniejsza przy zmianach na dysku.
Ale pozwól może wypowiedzieć się Arktycznemu...
Sda1-fat 32-punkt montowania boot/efi-rozmiar 512 MiB-Zajęte 4.39 MiB-flagi Boot
Sda2-ext4-156GiB-zajęte 150,27 GiB
Sda3-linux swap-4GiB-Zajęte 4 KiB
Sda4-ext4-punkt montowania /media/xxx/9400f544...itd-304,5 GiB-zajęte 143 GiB (skopiowany home).
Wybaczcie długą ciszę, musiałem coś ogarnąć.
Astasz-dobrze rozpisałeś,ale jeszcze nie odkroiłem home do końca,tylko skopiowałem go na sda4. Nie jest usunięty z sda2,toteż zajęte miejsce nie jest dołączone do sda4.
Antarktyczny
wrzuć jeszcze tutaj linię z /etc/fstab dotyczącą dotychczasowego home
Np. moje home:
#----------HOME-------------
# /dev/sdb6 ---HOME---LinHome1000
UUID=c866af66-6623-4348-777e-01775043059c /home ext4 defaults 0 2
#----------HOME-------------
Poza tym, zainstaluj sobie mc i gnome-commander, będzie Ci łatwiej
W terminalu:
sudo apt-get mc
sudo apt-get gnome-commander
Jaka komenda na te linię? Zielony jestem w te klocki :/
Zainstalowałeś gnome-commandera?
Tak, oba, które zaleciłeś.
wystartuj więc commandera, chyba w jez. polskim pod "plikiem" (pierwsze w menu) jest możliwość zastartowania commandera, jako root, więc go zastartuj. Możesz ew. w terminalu: sudo gnome-commander.
Gdy już będziesz, jako root idź na /etc i otwórz plik fstab (zamarkować i F4- Edyt)
- otworzy Ci się fstab
Uwaga!
- by uniknąć pomyłek zapisz sobie otwartego fstaba np. jako fstab.ORYGINAL
Ponownie otwórz fstab i poszukaj linii z /home
- i to właśnie wrzuć tutaj, dopasujemy tak, żeby "zaskoczyło"
Poza tym, miałeś podać wszystkie UUID
- to żaden problem, startujesz gparted, klikasz na daną partycję, prawą myszką - Info i otwiera Ci się dotatkowe okienko z informacją m.in. UUID
Kopiujesz i wklejasz tutaj
sda1-AD66-5985
sda2-c3547070-cbd6-41b1-a734-d86e4fd7b1e7
sda3-f36e364a-ad63-424b-86e3-2f7d6af5b555
sda4-9400f544-83e6-4141-aae3-1248a843cc1d
....otwórz plik fstab (zamarkować i F4- Edyt)
- otworzy Ci się fstab
Uwaga!
- by uniknąć pomyłek zapisz sobie otwartego fstaba np. jako fstab.ORYGINAL
Ponownie otwórz fstab i poszukaj linii z /home
nie ogarniam.
To w takim razie sprawdzić musimy jeszcze jedną rzecz...
- wiem, że zajmie to trochę czasu, ale bez tego nie chcę ryzykować, a musimy wiedzieć, jak masz przygotowany dysk (MBR, albo GPT)
Scieśnij o ok 4 GB sda4-9400f544-83e6-4141-aae3-1248a843cc1d (nowy home), ale tak, by wolne miejsce pojawiło się NA KOńCU dysku
Potem "przerzucimy" tutaj swapa, ale wpierw zrób miejsce
Mam już unallocated 4.26 GiB tuż za sda4. Dokładniej to tak:
-sda1
-sda2
-sda4 (nowy home)
-unallocated 4.26 GiB
-sda3 swap
-unnalocated 1 MiB
To fajnie, spróbuj zrobić na niej nową partycję (już jako 5-ą) np. EXT4, jeśli się da to na pewno mamy GPT...
- potem możesz ją znowu wywalić
Resztę jutro, teraz spadam do wyra, bo rano wcześnie wstaję
Da się. Sprawdziłem.
No to w takim razie dysk jest GPT. W tym przypadku zachowaj UEFI.
Poza tym, nie będzie problemu z tworzeniem nowych partycji (primer).
A teraz do rzeczy. Musimy uporządkować dysk. A więc masz w ten sposób:
Sda1
FAT32 - punkt montowania boot/efi-rozmiar 512 MiB-Zajęte 4.39 MiB-flagi Boot
UUID - sda1-AD66-5985
----------------- zostaje bez zmian
Sda2
EXT4- obecny LinuxSystemLMDE - 156GiB- GiB
UUID - c3547070-cbd6-41b1-a734-d86e4fd7b1e7
----------------docelowo ok 25-30 GB
-----------NOWA PLANOWANA PARTYCJA
-> w tym miejscu może być 2 LinuxSystem (EXT)
----------NOWA PLANOWANA PARTYCJA
----------------docelowo ok 25-30 GB
Sda3
SWAP - 4GiB
UUID - f36e364a-ad63-424b-86e3-2f7d6af5b555
---------docelowo będzie zlikwidowany
Sda4
EXT4 - nowy home.
UUID - 9400f544-83e6-4141-aae3-1248a843cc1d
--------docelowo montowany jako home
Do zrobienia:
Sda... (unallocated 4.26 GiB)
nowy SWAP
UUID - do naniesienia po stworzeniu
--------docelowo, jako SWAP
Przyjrzyj się temu, ale jeszcze nic nie rób. Zależnie od tego co będziesz chcieć osiągnąć, wykonamy dalsze kroki
Nowa partycja na Linux-właśnie to też miałem robić. Doskonały pomysł. Czemu przesuwamy swapa?
Prawdopodobnie nie będzie prawie wcale używany (SWAP)
- po co ma "siedzieć" pomiędzy ciągle używanymi partycjami ?
Moim zdaniem, dysk będzie bardziej "uporządkowany"...
- ale to moje, subiektywne odczucie
W takim razie, przygotuj sobie już docelowo partycję na 2-go linuxa
- by mieć większą orientację nazwij sobie ją odpowiednio
Momencik. Zgadzam się ze wszystkim. Jak tylko wyciągnąć to, by nowego sda4 nie "widziało" jako niezależnego woluminu? Bo wciąż jest w /media. To jest problem.
Tym będziemy "martwić" się potem...
- na razie powinieneś przygotować dysk
Jak przygotować? Jeśli mam to tak jak napisałem, a /home mam skopiowany na nową sda4, to nie będzie problemu jak usunę orginalnego home?
Na razie nie usuwaj niczego, zmniejsz tylko o ok 25-30 GB "nowe home"
- po to, by "z przodu" mieć miejsce na nową partycję pod 2-go linuxa
Już działam. Co dalej?
Edit;nie czaję,z przodu?
Z przodu nowego home
Dobra. Co dalej robić?
Przy okazji usuwam SWAP. Zrobię go na końcu,jako sda5.
Zaznaczyłem z przodu (suwakiem) - 2 i pół godziny będzie się robić... 25 GB wystarczy na system?
OK, tylko będziesz to musiał uwzględnić w fstab
- chociaż, LMDE nawet bez tego wystartuje, a potem to skorygujemy
Tak na marginesie, robisz wszystko z wystartowanego LMDE z dysku, czy livea?
Live-odpaliłem z Live system,który mam( Mint 17.3 Rosa).
To zrób SWAPa na końcu, jak planujesz, wcześniejszego wywal, ścieśnij na tyle nowe home, by mieć już docelowo 25-30 GB na 2 linux, a gdy będziesz gotowy, daj znać...
Swap już dawno wywalony. Dokładniej jakieś 2 godziny temu. Nowe home,alias sda 4, ściesniłem na początku, właśnie się tworzy 25 GiB na 2 Linux, mam nadzieję,że nie za mało. Jeszcze godzina oczekiwania.
TataPingu-zobacz proszę mój wątek w Inne o instalacji systemu SnowLinux i wypowiedz się. Jeśli możesz.
No to prawie gotowe...
- w międzyczasie zastanów się i ew. przygotuj instalacyjne iso 2-go linuxa.
To może być np. Ubuntu Mate, jakiś inny Debian itd.
Minta 17.3 nie polecam, bo niedługo będzie "przestarzały", a nowy 18... ma kilka mankamentów...
Możesz nawet zainstalować tego 2-go linuxa. Tylko UWAGA!, podczas instalacji NIE PODAWAJ "nowego home"
- zainstaluj go kompletnie na nowej 25-30 GB partycji.
Co się tyczy BootManagera (GRUBa), to system podczas instalacj sam "znajdzie" pierwszego i naniesie go w menu.
Wygląda to teraz tak:
-sda1 fat32 512mb
-sda2 Linux Mint Rosa 156 GB (home jeszcze zachowany)
-sda3 linux 2 (miejsce na niego) 20.97 GB
-sda4 nowe home 283 gb
-sda5 Swap nowy, 4.1 GB
Co teraz?
Ach, to Ty masz minta Rosa?
- byłem przekonany, że LMDE...
OK, to spróbuj z MintLMDE2, będziesz mieć okazję zorientować się w różnicach.
Poza tym, LMDE jest bardzo stabilnym i szybkim linuxem. Bazuje na Debianie Jessie...
Oczywiście, to Twój wybór, ale dopowiem, że mając taką konstelację (2 równoległe linuxy) to kwestia30 minut i masz zmienionego jednego z nich...
Jak pisałem wyżej, możesz wgrać sobie 2-linuxa...
Mamy lipę. Po przywróceniu ustawień w BIOSIE odpala mi się grub2, wybieram Linux Mint i mam;
Keys-nacisnij F by naprawić błędy, I by ignorować, S by pominąć montowanie, M-by ręcznie naprawić błąd.
Szto eta?
Wziąłem F. Odpala sie już normalnie.
To te "poprawki" w fstabie o których wspominałem (prawdopodobnie nie potrafi "znaleźć" SWAPa
- ale to teraz nie istotne, to jest do skorygowania...
Teraz zainstaluj 2-go linuxa
Zainstaluję SnowLinuxa, którym chcę się zająć.
OK, bazuje na debianie, więc nie powinno być problemów...
Z drugiej strony, jako początkujący linuksiarz nie powinieneś zabierać się za "egzotykę"
Z distrowatch wynika, że jest to stare dystro
https://www.distrowatch.com/table.php?distribution=snowlinux
Możesz napotkać problemy z aktualizacjami, lub niekompatybilnościami...
Ostatnia wersja z 2013-go, w branży IT to szmat czasu
Wiem,ale chcę odkurzyć je. I sprawdzić się trochę. Jestem bardzo ambitny, ogólnie mówiąc. Korci mnie to distro, nic nie poradzę. Nagrywam właśnie obraz na płytę.
Szlag mnie trafi. Nie mogę przez brasero nagrać live CD.wybieram nagraj obraz, i mam komunikat Proszę zamienić płytę na obsługiwana CD-DVD.
Chłopie, daj se spokój z Twoimi "ambicjami"...
- wpierw doprowadź system do porządku i działania, a potem bierz się za takie rzeczy...!
I tak masz szczęście, że Twoją nadgorliwością nie "przemieliłeś" sobie systemu. Teraz powinno się go w pierwszym rzędzie doprowadzić do "użyteczności".
Potem możesz zajmować się czymś takim.
A najlepiej w wirtualnej maszynie...
Nie ma opcji. Jestem zbyt ambitny. Pomińmy fragment o instalacji drugiej dystrybucni, przecież partycja sda3 może być pusta chwilowo. Co dalej?
Edit-chyba poszło. Przez rozkojarzenie nie tą opcję wziąłem.
Właśnie, by było "dalej" powinieneś wgrać na "puste" miejsce jakieś aktualne dystro...
- z tym Snowem możesz mieć problemy (sam nie wiedziałem, że ostatnie dystro jest z 2013-go)
No chyba, że chcesz wszystko kończyć z livea, ale to trochę kłopotliwe...
Widzisz, problem jest taki-brasero nagrałem obraz Snowa na DVD, a zamiast iso nie wiem czemu jest rozpakowane. Nie wiem co jest grane. Wybacz utrudnienia, ale pamiętaj też, że moja przygoda z Linuxe trwa od października i robię wszystko,by nadgonić zaległości w kwestii wiedzy.
Cheee, cheee, cheee...
- żartowniś z Ciebie...
Posiedzisz jeszcze tak z 20 lat przy uniksie, to zapewne nadgonisz...
Ja mam w planach tylko zainstalować Snowa, nie mam aspiracji na 20 letnie studia po których będę przez sen wydawał komendy do terminala :)
Cze cze cze, posiedzisz 20 lat, to zmądrzejesz, Mroźny...
Jak już przy żartowaniu jesteśmy.
Iso rozpakowane? Że na płycie są pliki, które są wewnątrz obrazu .iso? Bo tak ma być.
Temat stoi z powodu opornej instalki Snowa. Panowie, oficjalnie przyznaję-lipa.
Więc instaluj jakieś aktualne dystro i kończymy.
A tak gwoli wyjaśnienia. Zająłem się Twoim systemem, bo jesteś bardzo "wdzięcznym" przypadkiem.
Przypadkiem, który obrazuje, jak NIE POWINNO PODCHODZIć SIę do maszyn typu PC.
Naładowany ogólnikami, powierzchowną wiedzą, narwany i z wielkimi aspiracjami i marzeniami.
Antarktyczny, nie robię Ci żadnych wyrzutów, ani krytyki. Tylko cele, które sobie stawiasz, jak na razie, są nieosiągalne dla Ciebie.
Również w niczym Ci nie ujmuję, a wszystkiego można się nauczyć.
W tym temacie trzeba jednak pewnych PODSTAW I SYSTEMATYCZNOśCI.
I tak, jak już wspominałem, miałeś szczęście, że sobie nie "przemieliłeś" wszystkiego. Ale "kłopotów" jeszcze nie koniec, Twój system gotowy jest tylko połowicznie. Nie ma sprawy, pocięgnąłem Cię dotąd, to pomogę Ci do końca.
Ale teraz rób tylko to co ustalimy...
- a więc.... "instalacja"...
Tata Pingu- niczemu nie przeczę. Zaskoczenie? A jednak.
Problem tkwi w tym, że jestem inteligentny (i mam świadomość tego), daję sobie radę w różnych warunkach, a rywalizacja czy też braki do nadrobienia- dodatkowo mnie napędzają. Wszystko,co napisałeś jest prawdą. Poza; narwany-nigdy nie jestem narwany. Jestem oceanem spokoju i chłodnej kalkulacji. Oraz- pełen aspiracji. Brak mi ich. Mój laptop ma odtwarzać muzykę,filmy, pdfy, zdjecia. I grę Gothic. KONIEC. Nawet internetu nie musi być. Serio. Także w 80% trafiłeś. Poza wyżej wymienionymi-nie odbieram tego jako zniewagi czy też osobistych wycieczek. Po prostu stwierdzasz fakty. Jeśli komuś ulży-sam przyznam-mało umiem. Ale nadrabiam żywością umysłu i zdolnością "kombinowania".
W każdym bądź razie- WIELKIE dzięki za pomoc. Naprawdę.
Tato Pingu
Cóż za mentorski ton!! tylko że niepotrzebny
Antarktyczny to naprawdę ciekawy przypadek bo widać że się fajnie angazuje - a to czego nauczy się na własnych błędach zapamieta na dłużej niż czytajac jakieś nudnawe procedury.
Ja się Tacie wtrącał nie będę chociaż mam wrażenie że moją metodą bilibyśmy już w domu (tzn w /home)*
Powodzenia
* albo i w czarnej d... (tzn w /black/hole) ;D
astasz, bardzo dobrze powiedziane. Antarktyczny ma potencjał i chęci, żeby wiele się nauczyć z praktyki, a ciekawość nietypowych rozwiązań, jak to z wgraniem starszej dystrybucji i pobawienia się nią, jest bardzo dobra. Jeżeli oczywiście się dużo pyta, a to tutaj ma miejsce :D
Chłopy, czy ja mu ujmuję ?
- ja tylko go przestrzegam, bo z tego, co wywnioskowałem, nawet kopii danych nie ma....
Astasz,
- w życiu liczą się fakty, a fakt jest taki, że teraz system mu NIE STARTUJE!
I trzeba to naprawić...
Prrrrr... System mi staruje. SnowLinux z LiveCD nie startuje. Tu jest problem. Ale właśnie pobieram Symphony OS.
Uff a właśnie zacząłem czytać watek od poczatku żeby sprawdzić w którym miejscu system przestał Ci startować.
Ze starymi systemami to różnie bywa - mi na przykład z Damn Small Linux jakoś nie wyszło - ale nie upierałem się przy temacie.
Swoją drogą szkoda mi SnowLinuxa. Podobał mi się. Ale co poradzisz,skoro kernel panic :)
Antarktyczny
Napisałeś:
"Mamy lipę. Po przywróceniu ustawień w BIOSIE odpala mi się grub2, wybieram Linux Mint i mam;
Keys-nacisnij F by naprawić błędy, I by ignorować, S by pominąć montowanie, M-by ręcznie naprawić błąd.
Szto eta? "
więc myślałem, że masz jeszcze problem...
Przepraszam-nie sprostowałem- ustabilizowało sie. Wyświetla mi to nadal, ale odpala Linux Mint. Podejrzewam,że po doprowadzeniu partycji i całości do końca, problem zniknie.
Zniknie, na pewno
W takim razie poczekajmy na nowe distro, i wtedy zacznie się grande finalle...
Po dłuższej nieobecności w tym wątku zadam pytanie: czy na razie nie możemy darować sobie instalacji drugiego distro, zostawić sda2 wolne na nie, i dokończyć resztę? Bo 3 distra już patrzyłem i nic (z przyczyn niezależnych ode mnie).
Możesz...
- tylko, jak już wcześniej wspomniałem, będzie to bardziej kłopotliwe (łatwiej to wykonać botując po prostu raz jeden linux, a raz drugi)...
W takim razie, wyszególnij jeszcze raz, ale już teraz systematycznie i po kolei, jak wcześniej wszystkie partycje na poniższej zasadzie:
sda1 - UUID - format (FAT, EXT) - pojemność (pojemność docelowa) + ew. przeznaczenie (system, home, SWAP)
i dodatkowo skopiuj i wklej tutaj zawartość pliku /etc/fstab.
Mając te informacje dopasuję Ci dokładnie system
Widzisz, problem tkwi w tym, że wszelkie upatrzone distra nie mogły się odpalić nawet. Snow, Symphony 14.1, a teraz Chakra. Muszę dziś spróbować Chakrę z pendrive. Co do danych- dziś i jutro jestem długo w pracy, więc nie tak prędko. Muszę te distro ogarnąć najpierw też.
Okej. Drugie distro zrobione. Nocka zarwana, ale mam. I teraz wygląda to tak:
-sda1 (fat32) 512 Mb, zajęte 39,2 MB. Boot. UUID:AD66-5985
-sda2 (ext4) 156,8 GB, zajęte 140 GB, home dawny oraz Linux Mint.
UUID:c3547070-cbd6-41b1-a734-d86e4fd7b1e7
-sda3 (xfs) 20.96 GB,zajęte 6.15 GB. Nowe distro. UUID-brak. Nie mam napisanego.
-sda4 (ext4) 283 Gb. Zajęte 143.6 Gb. Nowy home skopiowany.
UUID:9400f544-83e6-4414-aae3-1248a843cc1d
-sda5 (linux swap). 4.10 Gb. Całe wolne.
UUID:86d1015d-5505-4d34-beba-bbcff500995b.
Możemy działać dalej. Drugie distro stoi stabilnie.
Fajnie, teraz wystarczy nam kilka minut i doprowadzimy Twojego laptopa do porządku...
Wrzuć jeszcze zawartość /etc/fstab z pierwszego systemu...
Więc:
# /etc/fstab: static file system information.
#
# Use 'blkid' to print the universally unique identifier for a
# device; this may be used with UUID= as a more robust way to name devices
# that works even if disks are added and removed. See fstab(5).
#
# <file system> <mount point> <type> <options> <dump> <pass>
# / was on /dev/sda2 during installation
UUID=c3547070-cbd6-41b1-a734-d86e4fd7b1e7 / ext4 errors=remount-ro 0 1
# /boot/efi was on /dev/sda1 during installation
UUID=AD66-5985 /boot/efi vfat defaults 0 1
# swap was on /dev/sda3 during installation
UUID=f36e364a-ad63-424b-86e3-2f7d6af5b555 none swap sw 0 0
Możemy iść dalej.
To już wieczorem, gdy będę w domu
W porządku, nie piekarnia ;)
Wystartuj system z NOWEGO linuxa (nie piszesz co to za dystro)
powiąż sobie partycję ze starym
jako root otwórz jakimś edytorem /etc/fstab (jak już wcześniej pisałem, wpierw zrób sobie kopie fstabu np. fstab.ORYGINAL)
popraw swapa i dostaw po prostu tekst z nowym home:
----------------------------------------------------------------------
# /etc/fstab: static file system information.
#
# Use 'blkid' to print the universally unique identifier for a
# device; this may be used with UUID= as a more robust way to name devices
# that works even if disks are added and removed. See fstab(5).
#
# <file system> <mount point> <type> <options> <dump> <pass>
# / was on /dev/sda2 during installation
UUID=c3547070-cbd6-41b1-a734-d86e4fd7b1e7 / ext4 errors=remount-ro 0 1
#
# /boot/efi was on /dev/sda1 during installation
UUID=AD66-5985 /boot/efi vfat defaults 0 1
#
#----wstawka NOWEGO HOME-----
UUID=9400f544-83e6-4414-aae3-1248a843cc1d /home ext4 defaults 0 2
#----wstawka NOWEGO HOME-----
#
#----zmiana swapa
#- stary swap (zamkniety)
#UUID=f36e364a-ad63-424b-86e3-2f7d6af5b555 none swap sw 0 0
#- stary swap (zamkniety)
#
#- nowy swap (otwarty)
UUID=86d1015d-5505-4d34-beba-bbcff500995b none swap sw 0 0
#- nowy swap (otwarty)
#----zmiana swapa
----------------------------------------------------------------------
Gotowe
- teraz wystarczy skopiować tekst pomiędzy przerywanymi liniami, i przepisać /etc/fstab starego systemu (minta).
UWAGA!
na partycji nowego home nie może być katalogu /home !
Twój account musi być BEZPOśREDNIO POD / , a więc:
/account
Dla sprawdzenia, czy wszystko OK wystartuj minta i sprawdź, czy wszystko w porządku z nowym home.
Dla informacji, wszystkie pliki w home, do których będziesz mieć dostęp po starcie minta to już nowy home (stary home jest "schowany")
----
Po upewnieniu się, że wszystko OK, startujesz nowego linuksa. Podobnie, jak za pierwszym razem, wiążesz partycję z mintem
I DOPIERO W TYM MOMENCIE możesz wywalić Twój account (wraz z wszystkimi katalogami i plikami) pod starym home z mintem.
UWAGA!
katalog /home MUSI ZOSTAć (naturalnie, już pusty).
---
Po tej operacji gpartedem możesz sobie teraz ścieśnić starego minta do wielkości docelowej.
----
Następnie startujesz minta i podobnie czynisz z nowym systemem (piszesz, że jest na xfs, to tego ścieśniać się nie da, czy da się przerzucić na początek, zaraz za mintem sam nie wiem, ale sprawdź)
---
No i ostatnia już operacja, powiększenie nowego home...
- tutaj myślę, dasz sobie już sam radę
Te distro to KaOS. I teraz szukam, jak tu wejść w fsatb. Bo na Mint wlazłem przez Nemo. Ten system dopiero poznaję... Masz jakieś wskazówki ??
Kolejne-mam skopiować wszystko między przerywanymi. Co mam wpisać sam ??
Niestety, musisz łopatologicznie :)
To KDE, więc Kate, jako edytor (w terminalu sudo kate)
A sam nie musisz już zmieniać niczego, po prostu skopiuj pomiedzy liniami i wklej do fstabu (pustego!)
- dopasowałem Ci wszystko (oczywiście, tyczy się to fstabu z minta)
Przez sudo kate oddaje:
Executing Kate as root is not possible. To edit files as root use:
SUDO_EDITOR=kate sudoedit <file>
Odpaliłem takim poleceniem i mam:
SUDO_EDITOR=kate sudoedit fstab
sudoedit: fstab: edycja plików w katalogu zapisywalnym nie jest dozwolona
Nie znam tego dystra, więc nie będę zgadywać.
Jeśli możesz zameldować się jako root, to zamelduj się i wszystkie operacje wykonaj z roota, jeśli nie możesz, to spróbuj w terminalu komendy su (enter)
Problem tkwi w tym, że mam tylko Kate i vi. fstab nie mam jak otworzyć do edycji. Lub nie wiem jak, na jedno się zbiega.
No to zainstaluj sobie prędko np. leafpad, pluma, czy jeszcze jakiś inny edytor
- potem go wywalisz... (linux to nie widows, żeby zostały Ci niepotrzebne śmieci)
Ok, mam nano. Mam przez nano zeedytować czy nowy machnąć ?
Jeśli Ci się chce, to możesz edytować.
Wszystko jednak musi być DOKŁADNIE tak zapisane, jak Ci to przygotowałem.
Ja tam wolałbym prędko zainstalować Leafpad, wystarczy potem tylko copy i paste
Zrobiłem tak:
sudo nano fstab, tam wkleiłem całość. Zapisałem. Teraz lecę dalej z tym koksem.
Jeśli mint zastartuje bez problemów, to reszta to drobiazg
- daj znać, jak poszło
Wróć...odpaliłem fstab w Kate ręcznie, z poziomu folderu. Mam wszystko wykasować i wkleić Twoje? Dobrze rozumiem?
Przeanalizuj mój tekst i zrób, jak piszę
- ważna jest KOLEJNOść
Rozumu Ci już nie użyczę ;)
jeszcze raz tekst:
Wystartuj system z NOWEGO linuxa (nie piszesz co to za dystro)
powiąż sobie partycję ze starym
jako root otwórz jakimś edytorem /etc/fstab (jak już wcześniej pisałem, wpierw zrób sobie kopie fstabu np. fstab.ORYGINAL)
popraw swapa i dostaw po prostu tekst z nowym home:
----------------------------------------------------------------------
# /etc/fstab: static file system information.
#
# Use 'blkid' to print the universally unique identifier for a
# device; this may be used with UUID= as a more robust way to name devices
# that works even if disks are added and removed. See fstab(5).
#
# <file system> <mount point> <type> <options> <dump> <pass>
# / was on /dev/sda2 during installation
UUID=c3547070-cbd6-41b1-a734-d86e4fd7b1e7 / ext4 errors=remount-ro 0 1
#
# /boot/efi was on /dev/sda1 during installation
UUID=AD66-5985 /boot/efi vfat defaults 0 1
#
#----wstawka NOWEGO HOME-----
UUID=9400f544-83e6-4414-aae3-1248a843cc1d /home ext4 defaults 0 2
#----wstawka NOWEGO HOME-----
#
#----zmiana swapa
#- stary swap (zamkniety)
#UUID=f36e364a-ad63-424b-86e3-2f7d6af5b555 none swap sw 0 0
#- stary swap (zamkniety)
#
#- nowy swap (otwarty)
UUID=86d1015d-5505-4d34-beba-bbcff500995b none swap sw 0 0
#- nowy swap (otwarty)
#----zmiana swapa
----------------------------------------------------------------------
Gotowe
- teraz wystarczy skopiować tekst pomiędzy przerywanymi liniami, i przepisać /etc/fstab starego systemu (minta).
UWAGA!
na partycji nowego home nie może być katalogu /home !
Twój account musi być BEZPOśREDNIO POD / , a więc:
/account
Dla sprawdzenia, czy wszystko OK wystartuj minta i sprawdź, czy wszystko w porządku z nowym home.
Dla informacji, wszystkie pliki w home, do których będziesz mieć dostęp po starcie minta to już nowy home (stary home jest "schowany")
----
Po upewnieniu się, że wszystko OK, startujesz nowego linuksa. Podobnie, jak za pierwszym razem, wiążesz partycję z mintem
I DOPIERO W TYM MOMENCIE możesz wywalić Twój account (wraz z wszystkimi katalogami i plikami) pod starym home z mintem.
UWAGA!
katalog /home MUSI ZOSTAć (naturalnie, już pusty).
---
Po tej operacji gpartedem możesz sobie teraz ścieśnić starego minta do wielkości docelowej.
----
Następnie startujesz minta i podobnie czynisz z nowym systemem (piszesz, że jest na xfs, to tego ścieśniać się nie da, czy da się przerzucić na początek, zaraz za mintem sam nie wiem, ale sprawdź)
---
No i ostatnia już operacja, powiększenie nowego home...
- tutaj myślę, dasz sobie już sam radę
Acha, a swapa masz zmienać pod MINTEM (a nie w KaOSie)!
No tak, logiczne w sumie. Czekaj, Mint poszedł :) Jak mam zmienic SWAPA?
Dobra. W obu systemach zedytowałem fstab. Wkleiłem to, co napisałeś. Dalej woluminy są w media/xx .
Nie wiem, jak finalnie ma to wyglądać,ale ja skłaniam się do opróżnienia home, zmniejszenia sda2 z Mintem, odpalania nowego home tak jak teraz,tj. woluminu na pulpicie.
Albo ja czegoś nie ogarniam,albo...czegoś nie ogarniam. :)
Żeby kwintesencja szczęścia nastąpiła, KaOS się nie odpala. Ma zawiechę na czarnym ekranie z napisami error acpi i kvm:disabled by bios... I jakieś inne badziewie. Ech...
Pardon, uruchamia się. Po paru minutach, jak wybiorę opcję ctrl+D w celu naprawy.
Coraz lepiej.
Przeciez wyraznie pisalem, zeby zmieniac fstab TYLKO POD MINTEM...
- pod KaOSem wroc do starego/oryginalnego.
Na pewno zrobiles sobie, jak zalecalem, fstab.ORYGINAL
No i tu ma lipę. Utraciłem go podczas zwiechy systemu. Bo zapisany był napewno. Dziś go nie mam. Cóż-mamy jakieś wyjście awaryjne?
Mamy, tylko...
- mnie to juz znudzilo...
Jestes przeciez "inteligetna" osoba (sam to w ktoryms miejscu tego watka podkreslales), wiec dasz sobie rade...
- powodzenia zycze...
W porządku. Dziękuje za pomoc do tej pory, bez Ciebie ta sprawa byłaby nis do ruszenia. Także-wielkie dzięki za rzetelną pomoc.
To teraz nie pierdzimy w tańcu i ogarniamy warunki, żeby systemy wgrać na czysto, podbijając Minta do wersji 18.3, bo do 19.1 kawał czasu, a o jakość pierwszej 19stki bym się martwił.
Z tej strony chciałbym pokreślić, że jeżeli osoba nie potrafi poprawnie sformułować wypowiedzi tutaj na forum, to będę podważał "mądrość" tej osoby 8) Nie no, żartuję :D
Wracam po dłuższej nieobecności do tematu partycji. Czasami okazuje się,że proste rozwiązania są najlepsze i tą drogą poszedłem. Utworzyłem oddzielną partycję 400Gb na dane, pozostawiając Mintowi i KaOSowi własne /home. Dlaczego tak? A dlaczego nie? Partycja przeznaczona czysto technicznie na dane, bez systemowych pliczków. Brak ewentualnych konfliktów między dystrybucjami. Ponadto problemem nie jest chyba zamontowanie partycji i z jej poziomu, jak z pendrive, używanie plików. Tak naprawdę home na oddzielnej partycji nie był celem samym w sobie, lecz środkiem w drodze do rozdziału systemu od plików. Cel osiągnięty :)
Wszystkim pomagającym mi jeszcze raz wielkie dzięki.