Próbował ktoś tutaj zainstalować Gentoo? Udało się to komuś? Czy podobnie jak ja uznaliście, że nie ma to dla Was sensu (lub nie ma sensu w ogóle)? :)
Trafiłem na taki oto poradnik i akurat pisany z myślą o moim lapku, ale jakoś nie palę się do spróbowania.
https://forum.lukesmith.xyz/thread-5-post-12.html
Jak pójdę na emeryturę to popróbuję Gentoo :)
Wolałbym już wrócić na PLD tudzież Slackware aniżeli orać Gentoo.
1: ERROR: Failed to compile the "prepare" target...
2. ERROR: Failed to compile the "firmware" target....
Pozdr.
Z PLD nie miałem nigdy do czynienia, ale Slack jest fajny, bo dość szybko "ryje" się w zainstalowanym systemie, a nie trzeba walczyć, żeby w ogóle do środowiska graficznego dożyć :D
Na tym polega jego prostota. 1-wszy raz instalowałem v7.1 na dx2/50 (aptiva ibm 8MB+256MB HDD) i modemem US Robotics. Dysk działa do tej pory i ma już 23 (słownie - dwadzieścia trzy) lata.
Na wersji current spędziłem ponad 10 lat z roczną przerwą na OS2/Warp, to były czasy....
Nigdy z Slackware nie miałem probemów, Patryk dbał o to żeby sys chodził jak złoto.
Problemy zaczęły się dopiero gdy poszedłem w kierunku Debiana, ale to już inny dział historii :)
Nie instalowałem jeszcze Gentoo, lecz ostatnio walczyłem z Calculate, bazującym na Gentoo.
Według informacji używa pakietów binarnych, lecz aktualizacja 1GB pakietów trwała 8 godzin (na czterech rdzeniach x 2.7 ghz)... Jakiś absurd...
Wpis jest w drodze...
Wow. Jakby któreś distro mi tyle się aktualizowało, to bym je wywalił od razu i nie ruszał przez następne 10 lat :I Kompilacja mnie powstrzymuje przed instalacją "żeby popatrzeć". Arch to chwilka, Slack to pół chwilki, Void to samo.
https://linuxiarze.pl/calculate-linux-instalacja/
No wow :V 5 minut włączania się mnie rozwaliło :I Ja po minucie bym uznał, że system jest zepsuty do cna :I U mnie Arch w VM z jednym rdzeniem włącza się ok. 10 sekund. Jaki sens sterczeć nad systemem, który jeszcze nie odpłaci się w niczym :I
Z dystrybucji opartych na Gentoo najbliższy memu sercu jest Sabayon. Dlaczego? Może dlatego, że był pierwszą dystrybucją Live, z której "stawiałem" rodzinie padnięte Windowsy? A może ze względu na komunikaty Rigo (menedżer pakietów):
(https://i.imgur.com/shm7bCX.png)
(https://i.imgur.com/CNhVFyk.png)
W każdym razie bardzo polecam :-)
Na początku mojego życia tutaj na forum testowałem Sabayona i był jakiś niedorobiony dla mnie :I Wypadał blado w porównaniu do Ubuntu i Mintów, z którymi wtedy miałem najwięcej do czynienia.
CytatPowaga, zignoruj!
Osobiście preferuję instalację z CLI. Dlaczego?
1. Nie ma problemów z partycjonowaniem.
2. Nie instalują się dodatkowe zbędne pakiety oprogramowania.
3. Możesz z poziomu chroota na wstępie dostosować początkową konfigurację systemu.
Z tych trzech powodów instalacja Gentoo jest najbardziej przemyślana według mnie. Na drugim miejscu stawiałbym instalator Slackware i narzędzie setup, które też jest jednym z najbardziej dopracowanych a na trzecim instalator Archa. Nie lubię instalatorów graficznych.
Dla mnie instalacja Gentoo to po prostu za dużo i nie powiedziałbym, że jest przemyślana. Jest strzałem, który w jednych trafia, innych mija. Slack ma rzeczywiście fajny instalator, podobnie Void. Przemyślaną nawet instalację ma Arch - taka, która wprowadza w to, jak zajmowanie się takim systemem będzie wyglądać. Człowiek jedynie własnoręcznie wklepuje dane etapy, które robią się z automatu, ale dzięki temu wie już co odpowiada za daną rzecz i łatwiej jest mu się w tym wszystkim połapać, gdy pojawia się problem.
każde distro da się do siebie dopasować, ale łatwieszego niż slackware jeszcze nie widziałem. (może żle szukałem)
maketag: slackware/a
#!/bin/sh
#item ####description ###on off ###
TMP=/var/log/setup/tmp
if [ ! -d $TMP ]; then
mkdir -p $TMP
fi
cat /dev/null > $TMP/SeTnewtag
dialog --title "SELECTING PACKAGES FROM SERIES A (BASE LINUX SYSTEM)" \
--checklist "Please confirm the packages you wish to install \
from series A. Use the UP/DOWN keys to scroll through the list, and \
the SPACE key to deselect any packages don't want installed. You are \
cautioned against unselecting REQUIRED packages. However, it's your \
system. :^) Press ENTER when you are done." 21 76 10 \
"aaa_base" "Basic filesystem, shell, and utils - REQUIRED" "on" \
"aaa_elflibs" "Various ELF libraries -- REQUIRED" "on" \
"aaa_terminfo" "A subset of the terminfo database from ncurses" "on" \
...cut..
Pozdr.
A może Redcore ?
https://distrowatch.com/table.php?distribution=redcore
Cytat: Dziadek Starowinek w Marzec 06, 2018, 05:03:58 PM
Dla mnie instalacja Gentoo to po prostu za dużo i nie powiedziałbym, że jest przemyślana. Jest strzałem, który w jednych trafia, innych mija. Slack ma rzeczywiście fajny instalator, podobnie Void. Przemyślaną nawet instalację ma Arch - taka, która wprowadza w to, jak zajmowanie się takim systemem będzie wyglądać. Człowiek jedynie własnoręcznie wklepuje dane etapy, które robią się z automatu, ale dzięki temu wie już co odpowiada za daną rzecz i łatwiej jest mu się w tym wszystkim połapać, gdy pojawia się problem.
Co dzbanie piszesz, to ja nawet nie... Gentoo po prostu ma cięższą do ogarnięcia dokumentację, ale wiedza z Archa wystarcza, żeby się lepiej odnaleźć, znając kroki. Instalacja Gentoo nie jest taka trudna, tylko Gentoo jest specyficzne i przeznaczone raczej do konkretnego "projektu" systemu, bo kompilacja jest męcząca i jedne pakiety łatwiej dorwać, inne ciężej. No i jaki sens ma robienie kopii Ubuntu lub innego prostozpudełkowca na Gentoo, oprócz trochę szybszego systemu? Dla speców duży; dla ludzi raczej niewielki. Do małych projektów jakiejś workstacji może być niezłe. Będę testował i też testnę Slackware.