Linuxiarze.pl Forum

Dystrybucje Linux => Arch => Wątek zaczęty przez: PomPom w Styczeń 27, 2018, 02:35:26 PM

Tytuł: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Styczeń 27, 2018, 02:35:26 PM
Serwus. Jako że mamy tutaj na forum kilku użytkowników Manjaro i jest to często polecana dystrybucja, chciałem tutaj zrobić taki wątek, w którym przedyskutowalibyśmy Manjaro trochę bardziej dogłębnie. Jest to niewątpliwie kontrowersyjna dystrybucja, którą jedni uwielbiają, drudzy nienawidzą, a trzeci nie są do końca przekonani.

Chcę tutaj podrzucić trochę zdań, na jakie trafiłem w sieci i odnieść się do nich samemu lub zostawić to Wam. To lecimy.

Cytat
Pod artykułem na dobreprogramy.pl takijeden.ninja pisze: Bajki, bajeczki panocku prawisz z tą wspaniałością Manjaro. To najgorsze możliwe podejście w stronę Archa jakie można wykonać. Jak Manjaro obierze konsekwentnie jakąś własną drogę to może coś z tego będzie. Teraz to taki trochę wyrób czekoladopodobny ;-)

kryspin013 dodaje: manjaro to taki mały śmietnik, do którego się wrzuca wszystko na siłę, gdzie po instalacji systemu potem musisz spędzić trochę wolnego czasu, żeby pozbyć się oprogramowania, którego i tak nigdy nie wykorzystasz. Takie trochę uszczęśliwianie wszystkich na siłę. Osobiście wolę mieć wybór.
Przypomina mi to krytykę wobec Ubuntu - brak konkretów i argumenty, które nie są wyjaśnione dlaczego miałyby sprawiać, że dane distro jest aż takie złe. Warto mieć na uwadze, że masa użytkowników Manjaro nie ma najmniejszej ochoty przechodzić na Archa i ceni sobie wygodę pochodnych ponad ewentualne plusy podstawki ("ja to wolę mieć kontrolę nad systemem, chrum"). No i legendarne już "zasyfienie", którego nikt nigdy mi sensownie nie wytłumaczył, a co sam lekko zrozumiałem po czasie - więcej rzeczy do aktualizacji. A jak ktoś mocno chce "czysty" system, to przecież Manjaro oferuje Architecta.

Cytatpavbaranov w komentarzu do wpisu na "przystajniku" pisze: Manjaro - mimo swej względnej popularności - jest po prostu złym systemem. Jeśli ktoś chce używać rolling release, to mimo wszystko winien się skierować w inne rejony. Jeśli ktoś jest absolutnym nowicjuszem i nie ma dużej ilośći czasu na poznanie systemu, to w ogóle każdy (a Manjaro w szczególności) system rolling winien omijać z daleka. Ba, również winien unikać wszelkich wynalazków typu PPA.
PS: W Manjaro praktycznie nie istnieje testowanie pakietów :) Ot, taki PR :)

gdzieś dalej: Manjaro nie ma jakichś nietypowych wymagań. Jak mi się wydaje problem leży w założeniach i ich złym wykonaniu. Z dystrybucji, która wszystko co może składa na użytkownika (w Archu to osoba stawiająca ten system musi mieć wiedzę o swoim komputerze), ale za to z bardzo dobrą pomocą na wiki, zrobili dystrybucję, która udaje "przyjazną", bowiem wprowadzone ma "mechanizmy (pół)automatycznej obsługi hardware", ale z bardzo słabym wiki, gdzie przedstawione są wyłącznie te proste mechanizmy, jednakże praktycznie pozbawionej porad co robić w razie problemów. Dodatkowo wciskany jest kit o "wspieraniu" AUR, co sprowadza się do umożliwienia "łatwej instalacji" oferowanych tam programów przy jednoczesnym totalnym braku uświadomienia użytkownikom czym jest AUR i ich przyzwyczajeniu, że jak coś się instaluje z niezależnego repozytorium, to są tam binarki, oraz generalnym braku solidnej wiedzy linuksowej wielu użytkowników, powoduje niekiedy kompletny misz-masz w systemie. Nakłada się na to jeszcze sporadyczny fakt niezgodności paczek w systemie z wymogami dla paczek budowanych z AUR (wszak to jest dla Archa, a nie dla Manjaro). Brak odpowiedniej dokumentacji to także np. wyeliminowanie z informacji o pacmanie, jednego, cholernie istotnego stwierdzenia: pacman nie wspiera częściowej aktualizacji (choć jest to wykonalne). Wyliczankę można kontynuować w nieskończoność niemal. Stąd twierdzę: pole minowe :)

jeszcze: Informacja o wspieraniu Manjaro jest z jednej strony historyczna, a z drugiej jest - obecnie- j - pewnym skrótem myślowym. Po pierwsze Manjaro stwierdza, że:
- jest 100% kompatybilne z Archem (wersja 'stable' i 'testing' na pewno nie są, a 'unstable' - problematyczne i na dłuższą rozmowę; w przypadku obu wcześniejszych wersji może okazać się, że w określonym momencie w istocie istnieje kompatybilność; używałem również "zmieszanych" repozytoriów Manjaro i Archa, oraz 3rd-party repozytoriów Archa zatem nieco tej kompatybilności zaznałem),
- w obecnej wersji informacji "daje dostęp" do AUR, jednocześnie nie zauważa, że AUR nie jest "repozytorium" Manjaro, stąd np. pojawiały się tam m.in. PKGBUILDy użytkowników Manjaro, które były specjalnie spreparowane dla tej dytrybucji - obecnie ich chyba już nie ma /wyeliminowaliśmy chyba 100%/; stwierdzenie, że system Manjaro ma "dostęp" do AUR jest mniej więcej tak samo mądre, jak stwierdzenie, że do Debiana można dodać PPA dla Ubuntu,
- na stronach wiki Manjaro są prezentowane sposoby wadliwej instalacji paczek z AUR i zachęcanie do używania AURhelperów, które dla użytkowników, do których głównie trafia Manjaro są jedną z gorszych rzeczy, jaka może ich dotknąć, nadto są one dostępne w systemie OTB i już mało kto (przynajmniej z doświadczeń forum to wynika) zerknie na to o co w ogóle chodzi z AUR, na czym instalacja stamtąd polega (szczególnie użytkownicy GUI tego praktycznie nie widzą),
- jako jeden z AURhelperów i proponowany i instalowany jest jeden z absolutnie najgorszych (choć jeden z najpopularniejszych) narzędzi tego typu, jednocześnie próżno w wiki znaleźć choćby cień informacji o konsekwencjach jego używania.
I AUR nie jest złem wcielonym. Bez przesady. Niemniej jednak - w przypadku Manjaro winno chyba powstać MUR :)
Generalnie myślę, że Manjaro może być dobrą i dopracowaną dystrybucją, ale jeszcze chwila (i jeszcze więcej pracy).

Ciężko mi się do tego odnieść. Na pewno mogę się zgodzić, że Manjaro nie jest tak przyjazną dla nowych dystrybucją, na jaką ją ludzie kreują i trzeba to niektórym przypominać. Pojawiają się zgrzyty, gdy trzeba skorzystać z czegoś bardziej archowego - Manjaro lubi mieć swoje wersje pakietów i może to robić problemy. Z jakiegoś powodu dystrybucje rolling kreujące się na przyjazne dla nowych często oparte są na samym Archu - jak najmniej niezgodności z AUR i archowską dokumentacją. Rozumiem oburzenie, gdy użytkownicy Manjaro psują repozytorium użytkowników Archa (AUR) - to śmiecenie nie u siebie.
Sam bardzo rzadko korzystam z AUR i kieruję się ArchWiki, w razie czego wiedząc o różnicach względem Manjaro. Co innego osoba, która ledwo ogarnia instalację Ubuntu, a już wpycha mu się Manjaro, bo przecież Ubuntu ssie... right?


Moja przygoda z Manjaro jest naprawdę różna. Kiedyś nie chciał się nawet bootować, dzięki ich wspaniałemu narzędziu MHDW. Jak się zaczął większy boom na tę dystrybucję, a opadał ten na Minta, to postanowiłem znowu spróbować i tym razem działało - na plus. Irytuje mnie trochę, że prawie każda instalacja jest inna i może robić inne problemy.
A co jest NA PEWNO dobre w Manjaro? Duży wybór wersji (nie muszę zmieniać całego distra, gdy chcę jedynie zmienić środowisko) oraz dostępność stale aktualizowanych obrazów live dla różnych ze spinów (przy rollingu, gdzie prawdopodobieństwo fuck-upu jest większe, nośnik z systemem live, którego można awaryjnie użyć albo z tego samego nośnika zainstalować, jest naprawdę potrzebny). Dla mnie dobra jest też społeczność, z którą łatwo mogę mieć kontakt przez Telegram. Czytałem jedną osobę, która mocno klnęła na Manjaro, jego deweloperów i społeczność, ale wydaje mi się, że "wina" leży po stronie właśnie tej osoby - taki ze mnie sędzia jeden.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: robson75 w Styczeń 27, 2018, 03:34:13 PM
Cóż ja mogę rzec... Co do zasyfienia systemu Manjaro przez zbędne oprogramowanie to chyba lekka przesada, ja osobiście usuwam tylko 3 takowe które są dla mnie zbędne i bezużyteczne, a mianowicie: galkulator, Transsmission (który zastępuje QBittorrent) oraz Xfburn (który zastępuje K3B). A cała reszta jest jak najbardziej niezbędna w użytkowaniu systemu.

Co do samego systemu Manjaro to ja przygodę z nim rozpocząłem w styczniu 2017 roku, i nie powiem początki były trudne, ale z czasem poznając ten system dokładniej przekonałem się że jeżeli system nie działa prawidłowo, to nie jest to wina systemu czy deweloperów, lecz samego użytkownika. Ponieważ system Manjaro w odróżnieniu od LinuxMint-a wymaga trochę więcej uwagi oraz wiedzy.
Moim zdaniem Manjaro jest dla użytkowników którzy wiedzą czego chcą.

Ps. Chciałbym dodać że zbędnym programem na Manjaro jest Firefox (którego nie cierpię) zdecydowanie wolę Pale Moon. Ale to tylko moja opinia.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Styczeń 27, 2018, 04:26:34 PM
Wina użytkownika jest wtedy, gdy system po jego interwencji działa niepoprawnie. Jeżeli działa źle ot tak, to jest to wina systemu, a winą użytkownika będzie ewentualna niechęć do naprawienia problemu. W przypadku metadystrybucji wina użytkownika już rośnie, ale nie cierpię nadużywania tego stwierdzenia, bo czasami sprowadza się to do przekonania, że użytkownik jest dla systemu. Czasami to taka wina jak wina ofiary wybuchu, która po prostu była w złym miejscu. Mogło jej tam nie być, tak samo jak użytkownik mógł pewnie czynności wykonać, zanim system zepsuł mu dzień, ale ciężko uznać, że to wina poszkodowanego.

Zgadzam się - Manjaro jest zdecydowanie dla tych, którzy wiedzą, czego chcą.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: MSki w Styczeń 27, 2018, 04:28:08 PM
Pomijam w rozważaniach, czy Manjaro daje się zainstalować na dysku czy nie, a też miałem z tym wielokrotnie problemy.....zapytam tylko.....co takiego można zrobić za pomocą tego OSa, a czego nie można choćby przy pomocy UbuntuMATE ?
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Styczeń 27, 2018, 04:35:31 PM
Inny model wydawniczy jest główną różnicą. Problemy z aktualizacją wersji to już chyba przeszłość, ale jednak zostaje to, że taki rolling ma świeższe pakiety. Czego więc nie zrobisz? Nie będziesz mieć kilku bajerów albo dostaniesz je z opóźnieniem. Takie Ubuntu MATE w LTSie jest zahamowane do MATE 1.16 bez Brisk Menu. Nie wiem też jak z całkiem niezłym slick-greeterem, który niby jest z Minta, ale jakoś nie widzę paczuszki pod Ubuntu 16.04, a problemy mogą się pojawic mimo wszystko. Manjaro też w niektórych przypadkach jest trochę zrywniejsze, ale to nie jest coś aż tak szczególnego. Są wydania Ubuntu non-LTS, ale one często mają swoje własne problemy i kosztem nowszych pakietów robią po prostu kłopoty użytkownikowi.

PS. No i Manjaro korzysta z AURa, który ma wszystko w jednym miejscu, w odróżnieniu do PPA, które trzeba wyszukiwać i dodawać z osobna.

PS2. Dodałbym, że Ubuntu jeszcze nie ma Linux Steam Integration, ale na Manjaro nie działa :V
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: robson75 w Styczeń 27, 2018, 05:10:13 PM
Cytat: Dziadek Starowinek w Styczeń 27, 2018, 04:26:34 PM
Wina użytkownika jest wtedy, gdy system po jego interwencji działa niepoprawnie. Jeżeli działa źle ot tak, to jest to wina systemu.
Tak. tak, sam pamiętam że system Manjaro (bodajże ze 3 razy) zainstalował mi się z błędami których to do tej pory nie potrafię wytłumaczyć (a może to wina mojego kompa) nie mam pojęcia.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Styczeń 27, 2018, 05:26:24 PM
Swoją drogą, MSki zadał świetne pytanie! Coś o czym traktował film Luke'a Smitha - jak nie możesz czegoś zrobić albo system Ci to utrudnia znacząco, wtedy myśl nad przesiadką.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Styczeń 27, 2018, 07:47:25 PM
Witam Kolegów,
- pozwolicie, że wtrącę swoje "3 Grosze"
W pierwszym rzędzie powiem, że w pełni zgadzam się z opinią "pavbaranov"a.

Do Dziadka"
"(nie muszę zmieniać całego distra, gdy chcę jedynie zmienić środowisko)...!?

Dziadku, w żadnej dystrybucji nie trzeba tego robić!
- prawie każda dystrybucja umożliwia instalację, czy zmianę dowolnego środowiska graficznego.
Wystarczy tylko "ogołocić" system do "czysta", t.j. odinstalować dotychczasowe środowisko i zainstalować nowe.
Jedno czego musisz się nauczyć, to pracować w terminalu.
Dla przykładu Ubuntu. By zainstalować/odinstalować np. Mate wystarczy odmeldowanie z dotychczasowego środowiska, przejście do którejś konsoli (Ctrl Alt F1, F2, F3, F4, F5, lub F6) i wtypowanie:
- do zainstalowania
sudo apt-get install mate-desktop-environment
sudo apt-get install ubuntu-mate-desktop
- do wyinstalowania
sudo apt-get remove mate-desktop-environment
sudo apt-get remove ubuntu-mate-desktop

I gotowe!
Wszystkie "główne" programy (dla Mate to np Caja i Marco) będą automatycznie za-, lub odinstalowane.

Oczywiście, po tym trzeba trochę system "poczyścić" i uzupełnić. Do tego służy np. apt-get autoremove, lub trzeba doinstalować potrzennych programów.
Analogicznie rzecz się ma z innymi dystrybucjami i środowiskami.

Trzecią sprawą do której się odniosę, to dygresja MSki...
- "co takiego można zrobić za pomocą tego OSa, a czego nie można choćby przy pomocy UbuntuMATE"...
Oczywiście, masz rację, oprogramowanie linuksa jest takie, a nie inne...
- istnieje ileś tam programów podstawowych, ia jedyna różnica, to, że w niektórych dystrybucjach są "nowsze" nakładki graficzne.

Czystym tego przykładem jest wypowiedź "Dziadka": "Takie Ubuntu MATE w LTSie jest zahamowane do MATE 1.16 bez Brisk Menu"...
A cóż to za różnica, czy ktoś uruchomi np. "LibreOffice Write" ze starego menu, czy z nowego "Briska" !?
- istotne jest przecież, CO ON STWORZY, a nie czym to uruchomi...

Ale tam, to takie moje rozważania...
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Styczeń 27, 2018, 08:14:18 PM
Naprodukowałeś się, a mi chodzi o to, że sobie na czysto i łatwo ogarnę inne środowisko. Mogę normalnie wgrać z repo, ale wtedy wiele tych dystrybucji traci większy sens, gdy ich środowisko głównego skupienia nie jest przeze mnie używane. A gdy wchodzi kwestia ponownej instalacji, to co? Lepiej od razu wgrać wybrane środowisko. Nie chodzi mi o blokowanie możliwości, chodzi o wygodę.

Co do Briska, pytanie czego się nie zrobi, to i jest odpowiedź. No i chyba lepiej by było trochę inaczej to napisać, bo w taką logikę równie dobrze można olać każde menu i odpalać z terminala. Co więc jest istotne? Żeby wygodnie odpalało się to, z czego chce się korzystać. Mogę się zgodzić, że Brisk wiele nie zmienia w stosunku do MATE Menu (ten mintowy chyba tak się nazywa). W stosunku do tego GNOME'owego dodaje już szukajkę chociażby.

EDIT. Mam tę wygodę, że mam dwa sprzęty do testu dystrybucji i sprawia mi to przyjemność. Poznaję dystrybucje, poznaję ich społeczność. Jak skoczyłem z dystrybucji na inną, to nie znaczy, że tamta koniecznie była zła. Ze społecznością Manjaro obcuję, często widzę pozytywne opinie, więc się mu przyglądam. Moje już polubione dystrybucje mi nigdzie nie uciekną - Ubuntu MATE ma się ciągle dobrze i polecam je znajomym, gdy pytają o Linuxa, a Debian będzie dla mnie zawsze i wszędzie, bo jest moim kolegą, o którym spłodziłem nawet jeden tekst, że jest moim kolegą...
Tutaj chcę zainicjować rozmowę o Majerano. Dla mnie, dla innych, dla nikogo.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: gom1 w Styczeń 28, 2018, 03:19:42 PM
Na początku tego tygodnia zainstalowałem Manjaro na moim codziennym pececie (daily driver) w pracy. Na razie wszystko działa tak jak powinno. Jak mi coś klęknie, na pewno przybiegnę tu z płaczem ;-)
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Styczeń 28, 2018, 03:48:23 PM
Z jakiegoś konkretnego powodu, czy raczej z ciekawości?
Jak korzystasz z komunikatora Telegram, to polecam grupkę Manjaro na tym komunikatorze :D
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: gom1 w Styczeń 28, 2018, 04:58:47 PM
Cytat: Dziadek Starowinek w Styczeń 28, 2018, 03:48:23 PM
Z jakiegoś konkretnego powodu, czy raczej z ciekawości?
Potrzebowałem klienta poczty (GroupWise) pod Linuksa. Jest dostępny tylko jako 32-bitowy RPM. Z wcześniejszych zabaw różnymi dystrybucjami pamiętałem, że paczka ta bardzo ładnie przekompilowała się pod 64-bitowym Archem. Na początek miał być Antergos, ale z niewiadomych dla mnie względów ustawiał monitor w tryb 75Hz - a on sam obsługuje tylko 60. Praca w konsoli nie jest zbyt przyjemna ;-) Sparky mam w domu, SUSE mi się przejadło, więc.. padło na Manjaro.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Styczeń 28, 2018, 05:03:43 PM
Ale ten Antergos odwala :I U Roberta cuda robi, u mnie nie chciał neta ogarnąć i w końcu nie instalowałem, a u Ciebie znowu coś innego.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: robson75 w Styczeń 30, 2018, 01:25:27 PM
Chciałbym się odnieść do opinii pavbaranov-a.
Twierdzi on że Manjaro jest złym systemem, ale dlaczego? tego już nie sformułował, po prostu zły bo zły. Przecież główną podstawą każdego OS-a jest jego stabilność, a Manjaro bez wątpienia jest bardzo, ale to bardzo stabilnym systemem.
Pavbaranov twierdzi że w Manjaro nie ma testowania pakietów, a repozytoria unstable oraz testing to co, ja się pytam.

Bardzo szanuje pavbaranov-a za jego wiedzę na temat Linuksa (a w szczególności na temat Arch-a), i mimo że jest z wykształcenia prawnikiem, to chłop zna się na rzeczy. Tylko nie rozumiem dlaczego tak nienawidzi Manjaro.

Co do pytania w wątku, to tak Manjaro jest naprawdę dobrym systemem, i szczerze go polecam średnio zaawansowanym użytkownikom.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Styczeń 30, 2018, 03:46:38 PM
Gdzieś czytałem, że testing i unstable niby za bardzo nie testują, ale nie pamiętam, czy ktoś to rozwinął. Pewnie wynika to z tej małej wojenki o Manjaro jako nie-Archu. Te świetne i przetestowane pakiety z Archa bierze do siebie i jeszcze u siebie ma testować je dalej, a dopiero później wpuścić do swojego distra - to tak dla archowców brzmi jakby powiedzieć, że te pakiety wcale takie stabilne nie są.

Czy Manjaro jest bardziej stabilne od Archa i ogólnie bardzo stabilne? Tego sam nie wiem. Antergos w wirtualce mi się wysypał, Arch w wirtualce mi się wysypał, a na metalu robił trochę problemy (hurr można wszystko naprawić powyłączać poczarować durr). Manjaro wysypało mi się chyba raz, ale za to robiło problemy i do teraz wersja z Plasmą jest... poprawna w moim odczuciu. Plus Manjaro za to jest taki, że wersje live dają możliwość szybkiego reinstalu, gdy nie chce się babrać z systemem. Tylko gdy nie liczymy niemożnosci włączenia systemu jako jedyne "wysypanie się", to Manjaro dokłada swoje. Nie jest to wada, a raczej efekt bycia rollingiem, ale system może być lekko nieprzewidywalny, co czyni go niestabilnym w sensie niezmienności. U mnie Manjaro z GNOME co aktualizację działało trochę inaczej, raz lepiej, raz gorzej. Manjaro Xfce, z którego korzystałem kiedyś, lubiło nie zapamiętać niektórych ustawień wizualnych, co było raczej drażniące, niż uciążliwe, jednak warte odnotowania. No i wręcz uwielbiało samo chować programy w belkę, nie dając jednak możliwości ich przywrócić i wymagało się aplikację wyłączyć, a chyba też czasami "zabić".

Nie wydaje mi się, żeby on nienawidził Manjaro, ani jakąkolwiek dystrybucję. Można mieć zarzuty do systemu, ale nadal go lubić. Wciągnięci użytkownicy Archa widzą dystrybucje archowe trochę inaczej. Manjaro trochę cech Archa nie bierze do siebie, co może ich razić i mogą nie rozumieć sensu tych działań, krytykując je, ale jednak nie są raczej wrogo nastawieni. Gadałem z nim trochę i ma zdrowe podejście - ja mam swoje zdanie, ale jeżeli system Ci pasuje, to nie ma powodu, żebyś go zmieniał, bo ktoś tak mówi.
Miło widzieć ludzi, którzy z wykształcenia nie są związani z IT, ale nadal mają dużą wiedzę o Linuxie i się tym interesują :D
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: robson75 w Styczeń 30, 2018, 10:21:46 PM
No a ja dzisiaj po wczorajszej aktualizacji zmieniłem jądro z 4.14 na 4.15, które nie jest już rc tylko stable. I po zmianie zauważyłem że mniej pamięci RAM  pożera.

Dziadek Starowinek Te objawy które wymieniłeś w XFCE po prostu u mnie nie mają miejsca, tak jak po każdej aktualizacji system działa jak należy, bez żadnych zauważalnych zmian.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Styczeń 30, 2018, 10:30:10 PM
Też zmieniłem na 4.15. To lubię w archowcach, że wygodnie sobie od razu wejść na nowy kernel. Mam LTSa i najnowsze stabilne. Szkoda trochę, że nie ma Plasmy LTS w Archu, bo bym na taką przeszedł - możliwe, że moje problemy z Manjaro Plasma są po stronie Plasmy.

W ogóle, jak patrzę na te aktualizacje, to wspomina mi się limit w moim necie. Ok. 2 giga aktualizacji systemu miesięcznie by trochę zaciążyło. W tym ta "nieczystość" Manjaro jest, że więcej się aktualizuje rzeczy i wszystko dokłada więcej. No ale przy kompie do ogólnego zastosowania prędzej czy później się nałoży sporo pakietów.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: robson75 w Styczeń 30, 2018, 11:12:29 PM
Cytat: Dziadek Starowinek w Styczeń 30, 2018, 10:30:10 PM
W ogóle, jak patrzę na te aktualizacje, to wspomina mi się limit w moim necie. Ok. 2 giga aktualizacji systemu miesięcznie by trochę zaciążyło. W tym ta "nieczystość" Manjaro jest, że więcej się aktualizuje rzeczy i wszystko dokłada więcej. No ale przy kompie do ogólnego zastosowania prędzej czy później się nałoży sporo pakietów.
A czy Ty czyścisz pamięć podręczną pakietów. Ja np. zaraz po aktualizacji i reboot-e uruchamiam Octopi cachecleaner, i wszystko usuwam.
Oczywiście można to zrobić przez terminal:
sudo pacman -Scc
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Styczeń 30, 2018, 11:45:38 PM
Co jakiś czas przez terminal.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: MSki w Styczeń 31, 2018, 09:22:14 AM
A czy rolling to jakieś "hasło pierwszomajowe" cy cóś ? Bo ja nie rozumiem tu pewnych rzeczy.
Równie dobrze można by do tego wora wrzucić wszystkie dystrybucje posiadające długoterminowe wsparcie (LTS).
Przecież przez  5 lat ich wspierania można je zakwalifikować jako rolling, zwłaszcza że po zakończeniu wsparcia aktualizacja do kolejnego LTSa odbywa się już w zasadzie bezproblemowo...i piszę to z własnego doświadczenia.
Dlatego takie generalizowanie; rolling, fixed, lts bardziej zaczynają mącić w głowach nowicjuszy niż im pomagać.

Manjaro, aby utrzymać się w kręgu zainteresowania stosuje ciekawy wybieg, a mianowicie ciągle wlepia kolejne numerki swej dystrybucji....a przecież mieni się być rolling.
Mnie to specjalnie nie interesuje, gdyż nie jestem użytkownikiem, a tym bardziej fanem tego OSa, ale takie pchanie się na świecznik mnie irytuje.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: gom1 w Styczeń 31, 2018, 10:13:45 AM
Odnośnie czyszczenia, polecam jeszcze:
sudo pacman -Rs $(pacman -Qdtq)
Czyli: usuwanie niepotrzebnych pakietów (vide sudo apt autoremove).
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Styczeń 31, 2018, 10:59:54 AM
MSki, już trochę rozjaśniam:

1. Masz rację, że mąci to nowicjuszom, dlatego jak już tutaj pisaliśmy - takie coś jest dla tych, co wiedzą czego chcą. Że się to wpycha nowym? Cóż, m.in. dlatego ten wątek jest, żeby odgadać dlaczego w ogóle.

2. Rolling to taka dystrybucja, która toczy się bez ustanku, porzucając stare pakiety i biorąc nowe. LTSy jak Debian albo Ubuntu mają stałą podstawę i gdy user tego chce, biorą nowsze części backportowane dla starszego systemu. Jest to robione na własne ryzyko jednak, bo najczystszą formą tych dystrybucji jest jechanie z tym, co samo repozytorium daje. W rollingach to już taka natura dystrybucji i użytkownik powinien mieć świadomość, że czasem coś może być nie tak. Arch zainstalowany dzisiaj będzie miał praktycznie każdy pakiet w innej wersji, niż miał miesiąc temu. Debian albo Ubuntu LTS po roku będą w gruncie rzeczy takie same (chociaż Ubuntu LTS niektóre rzeczy aktualizuje, gdy chodzi o wersję na desktop).

3. Dlaczego Manjaro ma tyle wersji? Po części nie wiem, a raczej nie rozumiem, bo serio rzucają kilkoma wersjami na miesiąc, a różnią się często jednym pakiem aktualizacji. Ogólnie te wersje są w Manjaro dlatego, że nie pobiera on pakietów z sieci, a instaluje je z nośnika, więc użytkownik wpierw by ściągał stary obraz, żeby później i tak go zaktualizować dość konkretnie. No i po drodze by jeszcze wpadł problem tego, że jak się zaniedba aktualizacje, to się archy lubią psuć. Deweloperzy Manjaro też wprowadzają drobne zmiany w pakietach między różnymi wersjami i to mnie trochę odpycha. Repozytorium w miejscu nie stoi i jakakolwiek stabilna wersja Manjaro korzysta z tego samego, ciągle zmieniającego się.
Arch i Antergos mają nową wersję co miesiąc, ale tam zmieniają się jedynie szczególiki (no i w Antergosie live zmieniają się pakiety w live). System instalowany jest z sieci.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: Tenonymous w Styczeń 31, 2018, 12:59:28 PM
U mnie manjaro w dwóch wersjach(Gnome i KDE), spowodowało że nie mogłem działać touchpadem, tzn. kursor przemieszczał się prawidłowo - natomiast nie działało "klikanie".
Do tego wersja GNOME wyrzucała mi Pamaca i miała mocne zwiasy.
Na Antergosie jedyne problem jaki miałem to dziwaczne kolory w filmach, np. na youtube, ale to jedynie w wersji GNOME i to z powodu niedoinstalowanego ffmpega. Dopiero po którejś aktualizacji zaczęły się dziać dziwne rzeczy - ale to też pewnie kwestia AURa, bo sporo z niego doinstalowałem, a i grzebałem w systemie.
Ogólnie, zauważam też pewną dziwną prawidłowość - ale to już tak nawiasem - obraz w GNOME jest bardziej przejrzysty, żywszy niż w KDE - jeżeli ktoś wie jak to rozwiązać to prosiłbym o sugestie.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Styczeń 31, 2018, 02:38:54 PM
Musisz rozwinąć w jakim sensie żywszy. Jak chodzi o fonty, to KDE po prostu jest mniej przejrzyste i trzeba się przyzwyczaić. Może mają inne ustawienia ekranu i trzeba sobie samemu dopasować.

AUR jest chyba bardziej awaryjnym rozwiązaniem, niż PPA, bo przepisy na paczki bywają źle zrobione, porzucone, nieaktualizowane na czas, etc. Główne repozytorium wchłania niektóre paczki z PPA, które są szczególnie pożądane, np. kodeki do Opery długo siedziały w AUR i robiły problemy (lepiej było dodać inne repo i stamtąd brać), a od jakiegoś czasu siedzą sobie w repozytorium i można je łatwo dociągnąć. Przy budowaniu programu WinUSB jedną zależnością jest webkit, który też buduje się z AUR i buduje się wieczność (zaleca się wgrać WoeUSB, które buduje się gładko).
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: Tenonymous w Styczeń 31, 2018, 03:34:30 PM
Po prostu KDE jest bardziej wyblakłe. Gnome wyglądało jakby miało więcej kolorów.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: MSki w Styczeń 31, 2018, 07:52:14 PM
@Dziadek Starowinek, to dobrze że wyjaśniłeś nowicjuszom w czym rzecz, ale pozwolisz, że ustosunkuje się do Twojej wypowiedzi, a konkretnie;
ad.2 Otóż nie jest to takie oczywiste o czym piszesz, a nawet mam wrażenie że jesteś w "mylnym błędzie".
Nie wiem co prawda, jak to się odbywa z distr. typu Debian, Ubuntu, ale w UbuntuMATE z wersji 16.10 przeszedłem bez żadnego bólu do najnowszej 17.10. I może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że podczas niedawnej aktualizacji nastąpiła miedzy innymi zmiana jądra systemu do wersji 4.13.0-32-generic x86_64. A wszystko to bez załamania się systemu.....zupełnie płynnie i bez zgrzytów.
Więc skoro UM radzi sobie znakomicie ze wszelkimi zmianami newralgicznych komponentów systemu, to z pewnością można OSa uznać jako rolling, mimo że posiada ustalony czas wsparcia danego numerka.
Właśnie deweloperzy tego dista wykonali kawał dobrej roboty i wcale nie jest powiedziane, że wykazane na Distrowatch czasy wsparcia są aż tak istotne....kończy się wsparcie "przeskakujemy" w nowy numerek.....rolling ? jak najbardziej i to bezpieczny.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: MSki w Styczeń 31, 2018, 08:08:27 PM
ps.
Chciałbym zwrócić Waszą uwagę na jeszcze jeden aspekt, który w rozważaniach był co prawda dotknięty, ale nie rozwijany.
Skoro na moim sprzęcie (Lenovo X220) mam problemy z zainstalowaniem takich distr. jak Manjaro, PCLinuxOS, czy Fedora, (nie miałem problemów z Rosa Fresh R9, R10)...to znaczy że mój sprzęt "nie lubi" pakietów RPM.
Ja gdzieś wyczytałem, że RPMy są zbudowane podobnie jak pakiety funkcjonujące w Arch distrach... nie wiem ile w tym prawdy, nie znam się.
Ale skoro RPMowe i Archowe nie lubią mojego sprzętu, to ja ich również nie lubię....ważne natomiast jest to, że jest możliwość wyboru.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Styczeń 31, 2018, 08:34:46 PM
Mylny błąd to chyba taki błąd, który wydaje się błędem, a nim nie jest :P
Ja wiem, że zmienili jądro, co zresztą napisałem, że w Ubuntu niektóre rzeczy są aktualizowane (bodajże kernel i mesa, jeżeli chodzi o desktopowy LTS). Tylko jądro nie jest takie problematyczne w zmianie, jakby się wydawało, skoro to kluczowy element. Zwracasz jednak uwagę na to, że pomiędzy rollingiem a fixedem daleko nie jest, jak to ludzie próbują przekonywać. Ubuntu jednak nie jest rollingiem. To tak, jakbyś powiedział, że mucha to ptak, bo lata. Rozumiem o co Ci chodzi, ale po prostu to byłoby błędne.
Dziwi mnie sytuacja z tym ThinkPadem, bo jest to sprzęt wręcz wskazany, gdy chce się Linuxa i u mnie archowce na nim działały i działają nadal. Inna sprawa, że Debian, a tym bardziej Ubuntu, działają najczęściej bez problemów.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: MSki w Luty 01, 2018, 07:15:46 AM
Cytat: Dziadek Starowinek w Styczeń 31, 2018, 08:34:46 PM
Zwracasz jednak uwagę na to, że pomiędzy rollingiem a fixedem daleko nie jest, jak to ludzie próbują przekonywać. Ubuntu jednak nie jest rollingiem. To tak, jakbyś powiedział, że mucha to ptak, bo lata. Rozumiem o co Ci chodzi, ale po prostu to byłoby błędne.
Czyżbyś sugerował, że Manjaro to orzeł, a UM to mucha ?
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Luty 01, 2018, 07:23:33 AM
Nie? To by się zrobiło w wojenkę distrową, a UbuMATE jest mi sporo bliższe.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: Tenonymous w Luty 02, 2018, 12:52:23 PM
Co jest w ogóle najlepszym środowiskiem dla Manjaro? XFCE czy KDE?
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: robson75 w Luty 02, 2018, 01:38:07 PM
Cytat: Tenonymous w Luty 02, 2018, 12:52:23 PM
Co jest w ogóle najlepszym środowiskiem dla Manjaro? XFCE czy KDE?
Moim zdaniem XFCE, chociaż szczerze powiem że KDE Manjaro nie używałem, a to dlatego że DE Plasma mnie w ogóle się nie podoba zdecydowanie wolę XFCE.
Tak na marginesie, to KDE dla mnie się skończyło przez niewspieranie KDE 4 (które moim zdaniem było super dopracowanym środowiskiem).
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: Tenonymous w Luty 02, 2018, 01:41:22 PM
Jakieś problemy z Manjaro XFCE Cię spotkały? :)
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Luty 02, 2018, 02:36:27 PM
Najlepsze środowisko? GNOME :DDDDDDD Serio, ładne, przy wtyczkach konfigurowalne, najprędzej w nowości. A tak serio, nie ma chyba najlepszego. Każde w czymś kuluje i ciężko wybrać.
Z tej dwójki... zależy od zastosowań. Jak chcesz lekko i minimalistycznie, to łatwiej to zrobić na Xfce. Plasma jest lepsza pod ogólny desktop. Ładna, funkcjonalna, konfigurowalna. W pakiecie KDE Connect (nie trzeba dociągać połowy innego środowiska), a do tego lepszy menadżer plików, jakim jest Dolphin. No i Xfce chyba bardziej skore do tearingu, chociaż u mnie Plasma na Manjaro też to lubi (chyba coś po stronie Manjaro właśnie). Plasma przy okazji ma plus za bycie serio eye-candy środowiskiem pełbym bajerów, przy czym będąc dość lekką (KDE4 jest cięższe od Plasmy 5).
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: Tenonymous w Luty 02, 2018, 02:50:40 PM
ale ja pytałem o flagowca wśród środowisk dla Manjaro a nie to które jest najlepsze ogólnie - bo moje dwa ulubione środowiska czyli Gnome i KDE chodzily bardzo źle z Manjaro i chyba ostatecznie pojde na mint xfce - do kwietnia, bo wtedy wchodzi desktop, który za pewne zostanie u mnie na dłużej.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Luty 02, 2018, 02:56:23 PM
Z oboma miałem problemy i już lepiej iść w preferowane środowisko. Najlepszy flagowiec? Xfce, bo bodajże jest jedynym. Najlepsze główne wydanie (nie community)? GNOME.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: robson75 w Luty 02, 2018, 04:09:17 PM
Cytat: Tenonymous w Luty 02, 2018, 01:41:22 PM
Jakieś problemy z Manjaro XFCE Cię spotkały? :)
Praktycznie to żadnych problemów z XFCE nie miałem, no może raz gdy sobie włączyłem repo unstable to mi sfiksowały stery mesa od grafy, ponieważ ja jestem na sterach nouveau. A tak to większych problemów z tym DE nie miałem.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: gom1 w Luty 02, 2018, 04:35:11 PM
Z ciekawości włączyłem sobie właśnie Plasmę (z Xfce korzystam na co dzień) i.. jest tak kolorowo i śłitaśnie :-) Na pewno jest to lepsze środowisko do pokazywania możliwości systemu graficznego. Xfce jest bardziej stonowane i klasyczne (żeby nie napisać siermiężne). KDE odpowiada na potrzeby XXI wieku, Xfce zostało w XX. Jeśli chodzi o wygląd oczywiście, bo możliwościami i funkcjonalnością nie odbiega od "konkurencji".

Z Xfce miałem problemy wyłącznie przy wybudzaniu lapka z uśpienia. I tylko pod Antergosem. Ze Sparky Linux czy Manjaro wszystko działa tak jak trzeba.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: Tenonymous w Luty 03, 2018, 10:13:23 AM
No i nie byłbym sobą gdybym nie spróbował jeszcze raz - zainstalowałem ponowie Manjaro KDE i tym razem wszystko jest okej - to znaczy touchpad trzeba było włączyć ręcznie, ale to po prostu specyfika konfigu KDE. Były też jakieś drobne problemy z łączeniem  internetu przy starcie systemu, ale to już przebolałem i poprawiłem ręcznie.
Póki co jest bardzo okej.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: Tenonymous w Luty 03, 2018, 11:33:22 PM
Jestem naprawdę miło zaskoczony - różnica w żwawości systemu duża w stosunku do Neona[Antergosa KDE miałem stosunkowo krótko to ciężko porównywać] - wjechała przed chwilą aktualizacja - póki co bez problemów.
Jedyny minus jest taki, że dalej problem z tym wifi po starcie systemu. Wyeliminowałem problem na tyle, że teraz w ogóle jest możliwość połączenia, natomiast po starcie systemu połączenie zostaje zerwane i potem trzeba je ręcznie nawiązywać - trochę to niewygodne, ale to w sumie jeden, mały minus jak do tej pory.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Luty 04, 2018, 11:56:30 AM
Też tak mam z Manjaro KDE. Tylko po przejściu na 4.15 czasami się wifi łączy normalnie. Antergos byłby delikatnie szybszy chyba, ale ciągle są to różnice do przyzwyczajenia.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: Tenonymous w Luty 04, 2018, 12:20:16 PM
U mnie na 4.15 dalej to samo, ale pomogła zmiana w ustawieniach połączenia -> zabezpieczenia wifi -> opcja "zachowaj dla wszystkich użytkowników(nieszyfrowane)".
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: Tenonymous w Luty 05, 2018, 12:24:46 PM
Dzisiaj, nie wiedzieć czemu,  Manjaro przestało nagle wykrywać WIFI. Po prostu go nie widzi - nie było żadnej aktualizacji, po 30 minutach użytkowania systemu połączenie zostało zerwane i już nie wróciło :v

E: problem po stronie laptopa a nie systemu:)
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: Tenonymous w Luty 09, 2018, 12:22:14 AM
Tym razem po instalacji Manjaro GNOME wszytko działa jak należy. W niektórych aplikacjach mam manjarowy motyw mimo tego, że wybrałem inny w Gnome Tweak Tools - da się jakoś pozbyć tej zgnitej zieleni? Przykładowymi programami, w którym to występuje jest VirtualBox czy qBitTorrent[wina Qt?].
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: robson75 w Luty 09, 2018, 11:51:55 AM
Ja proponuje Ci wybranie motywu Vertex-themes, a konkretnie Vertex-dark, który to moim zdaniem jest najlepszy.

(http://www.fotoszok.pl/upload/a4fe8971.png)

A co do programów Qt to musisz sprawdzić czy masz zainstalowany program do konfiguracji Qt5-tools, i w nim wybrać motyw gtk2, a jeżeli nie masz tego programu to musisz doinstalować pakiet qt5ct, a następnie qt5-styleplugin.

(http://www.fotoszok.pl/upload/4062fa5f.png)
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Luty 09, 2018, 02:50:07 PM
https://wiki.archlinux.org/index.php/Uniform_look_for_Qt_and_GTK_applications

Pakiet adwaita-qt (dostępny w AUR) powinien wprowadzić porządek z aplikacjami qt.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: Tenonymous w Luty 09, 2018, 02:56:43 PM
Dzięki Panowie, sprawa rozwiązana.

Manjaro GNOME chodzi bardzo fajnie i z racji, że zakupiłem nowego laptopa dla siebie(stary jest do pracy, mam tam Debian Stable z XFCE), prawdopodobnie zostanie na dłuższy czas. Zobaczymy jak będzie z nowym Ubuntu :)
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Luty 09, 2018, 03:01:31 PM
Widzę dobry wybór dla starszego lapka w pracy :D No i dobry na nowego, bo GNOME z Manjaro dogaduje się ładnie :D Nowe Ubuntu raczej będzie tylko poprawionym 17.10 (i z Waylandem nie jako domyślnym). Wydanie z długim wsparciem, to nie będą ryzykowali. Jeszcze, że pamiętam, że przy okazji 16.04 trochę im się dostało.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: Tenonymous w Luty 10, 2018, 11:18:14 AM
Jeszcze taki problem wystąpił, który spotkałem też na Antergosie i dotyczy tylko środowiska GNOME. Kolory przy filmikach na youtubie mają dziwną barwę[fachowo to się polaryzacja nazywa bodajże] -  w Antergosie problem rozwiązywał bodajże pakiet ffmpg - tutaj jest zainstalowany a problem się pojawia. Spotkałeś się z czymś takim?
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Luty 10, 2018, 11:59:30 AM
Nie, ale może to kwestia przeglądarki. Przeinstaluj może ten pakiet (czasami działa chyba, nie?).
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: Oczkins92 w Luty 10, 2018, 12:29:45 PM
Wybaczcie nie bardzo rozumiem sens instalowania takich środowisk jak GNOME do lapka (no chyba że się da jakoś ustawić mniejsze zużycie grafiki).Ja wiem że są bardzo wygodne ale nie grzeje wam się grafika?Bo jak korzystałem z Cinnamona (to w sumie taki przerobiony GNOME) ale tak zużywa tak grafikę mi w lapku że grzeje się minimum 60 stopni a to jest smutne.KDE też sporo pożera.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Luty 10, 2018, 12:47:23 PM
GNOME doskonale pasuje do laptopów, szczególnie tych z małym ekranem. Przeszedłem na MATE i szczerze nie czuję żadnej różnicy w temperaturkach, a i sensors pokazuje tak samo. No i coś mi znajomy swego czasu mówił, że Wayland coś tam odciąża, a ja z niego korzystałem. Cinnamon jest spaprany - na Archu robił się ciężki. Lapek z wysłużoną integrą intela (hd2000 bodajże).
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: Tenonymous w Luty 10, 2018, 01:48:42 PM
ja pod względem grafiki też mam mocno średniego laptopa i nie odczuwam problemow(na KDE byly i moglem sobie kawe na bieżąco ogrzewać XD)
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: robson75 w Luty 10, 2018, 03:55:10 PM
A u mnie na XFCE i na sterach nouveau, moja karta graficzna ma stałą temperaturę:

(http://www.fotoszok.pl/upload/40265bec.png)

Oczywiście ta temperatura wzrasta gdy np. instaluje coś z AUR.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Luty 10, 2018, 04:20:06 PM
Stacjonarka co innego, a i masz chyba delikatnie wyższą temperaturkę, niż ja mam u siebie na stacyjce. Pewnie kwestia wieku sprzętu, bo nie ma co sobie mówić, że prawie 50 stopni to jakieś grzanie się.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: robson75 w Luty 10, 2018, 10:30:27 PM
No mój piec to młodością nie grzeszy :) ale ważne że działa.
(http://www.fotoszok.pl/upload/dc33eabe.png)
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: gom1 w Luty 13, 2018, 09:03:11 AM
Cytat: Robert75 w Luty 10, 2018, 03:55:10 PM
A u mnie na XFCE i na sterach nouveau, moja karta graficzna ma stałą temperaturę:

(http://www.fotoszok.pl/upload/40265bec.png)

Oczywiście ta temperatura wzrasta gdy np. instaluje coś z AUR.
Spróbuj poprawić chłodzenie. Mam podobny procek (AMD Athlon 64 X2 4600+) i w stresie osiąga tyle, co Twój w spoczynku :-)

Edit: a czekaj, to grafika.. brak kawy z rana ;-)
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Luty 13, 2018, 02:47:19 PM
Czuję, że Manjaro z Plasmą działa u mnie kiepskawo, ale dopiero teraz wklepałem systemd-analyze.
(https://i.imgur.com/EQXV3ay.png)

A tu Arch (MATE 1.20) w virtualce.
(https://i.imgur.com/qYuj9UQ.png)

Muszę popatrzeć, czy trochę lepiej się nie da :I Przy okazji pogrzebię, żeby cholerny tearing nie robił się (testowałem dwa rozwiązania i oba się resetują, a to lekko irytujące).
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: lesio w Luty 13, 2018, 06:00:05 PM
Kiedyś (tzn. jeszcze 3-4 lata temu) była duża różnica w zapotrzebowaniu na energię poszczególnych desktopów a także poszczególnych dystrybucji. Mój laptop, który pod debianem z xfce/lxde zużywał średnio 10-12W (praca w firefoxie z jednym oknem + terminal) potrafił pod ubuntu (unity) pobierać 15W i więcej. Pierwsze wydania Plasmy były jeszcze gorsze energetycznie. Od jakiegoś roku widzę, że te różnice gwałtownie się "spłaszczyły" w dół. Teraz praktycznie każda "dobra dystrybucja" z dowolnym desktopem potrafi wylądować w tych granicach 10-12W (zużycie mocy uśrednione z około 30min). Widać wyraźnie, że Linus poczynił duży postęp z kernelem ...
Obecnie używam gnoma i oczywiście zużywa nieco więcej niż lxde, ale rożnica to około 0,5-1W i potrafię to przeboleć :-)))
zawsze też mam zainstalowany albo tlp, albo laptop-mode-tools.
Tytuł: Odp: Manjaro - czy serio taki dobry?
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Luty 17, 2018, 11:33:39 AM
W Ubuntu będzie możliwość przy instalacji wybrać instalację minimalną (czyli taką samą, jak z obrazów minimal). Chętnie zobaczyłbym to w Manjaro i bym z tego korzystał. Lubię mieć live gotowy do działania, ale jakbym miał instalować, to w przypadku Manjaro bym wolał instalować minimalnie, dzięki jednemu klikowi podczas procesu. Manjaro-architect oznacza osobny obraz, a i sam architect jest dla mnie męczący, prawdę mówiąc.