Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

[ROZWIĄZANY] Laptop grzeje się po instalacji Sparky obok Visty

Zaczęty przez tommy89, Listopad 26, 2017, 10:11:00 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

tommy89

Witam serdecznie. Mam pewien problem. Kilka dni temu postanowiłem zainstalować na dysku twardym obok poprzedniego systemu (Windows Vista Home Premium 32bit), system SparkyLinux Xfce 64bit. Wszystko, póki co, działa, ale niepokoi mnie pewna rzecz- otóż podczas pracy laptopa, temperatury wewnątrz niego są wyższe niż podczas pracy na systemie Vista 32 bit. I nie jest to wina "zapchanego" chłodzenia, bo laptop rozkręcałem i czyściłem tydzień przed instalacją Sparkiego. Laptop, to wiekowa już Toshiba Satellite A300 (za moment "stuknie" mu 8,5 roku odkąd go mam). Procesor Pentium Dual Core T4200 2 GHz jest oczywiście przystosowany do architektury 64-bitowej.

W Vista program HWMonitor po ok. 2-2,5 godz. przeglądania stron internetowych (i przy otwartych kilkunastu kartach w Chrome) pokazuje takie temperatury:
-procesor- ok. 34-35 st. C
-dysk twardy- 42 st. C
-karta graficzna- 38 st. C
-płyta główna- 39 st. C
W Sparkim temperatura CPU wyniosła ok. 44 st. C. Niestety, jeszcze nie wiem, jak mogę sprawdzić temperatury innych podzespołów.

W Vista, przy stanie bezczynności, wiatrak wentylatora zwalnia tak bardzo, że niemal się wyłącza, podczas gdy w SparkyLinux nawet, gdy nic nie robię, to i tak wiatrak kręci się na 2 "biegu", a procesor i dysk grzeją się bardziej niż w Windows. Do tego po jakichś 3 godzinach oglądania kilku odcinków serialu w przeglądarce na Sparkim, na ekranie wyskoczyły poziome, kolorowe paski i zmuszony byłem odłączyć laptop od zasilania (przez cały ten czas wentylator pracował na 2-gim, czasem tylko 3-cim "biegu"). Po ponownym uruchomieniu, już w Vista, HWMonitor pokazał ok. 45 st. C na procesorze i 55-56 st. C na dysku twardym. 

Do głowy przychodzi mi kilka przyczyn takiego nagrzewania się laptopa, ale nie jestem ekspertem, więc wyprowadźcie mnie z błędu. Może to po prostu dlatego, że zainstalowany Sparky jest 64-bitowy, więc procesor tak się nagrzewa? A może brakuje jakichś pakietów? A może problemem jest wiekowy już laptop, nieprzystosowany do niektórych nowych systemów linuksowych?

PomPom

#1
Z tymi paskami na ekranie, to mi wygląda tak, jakby się grafika zagrzewała i dlatego tak się działo.

Może dogranie TLP pomoże. Wydaje mi się, że tego typu pakiet powinien zmniejszać temperaturkę.
sudo apt-get install tlp tlp-rdw
sudo tlp start

Spróbowałbym też skorzystać z nowszego jądra. Ja miałem przypadek, że jądro 4.10=< zmniejszyło temperaturę w moim laptopie, a nie jest to nowy sprzęt.
myk byle jak jako tako

tommy89

Dzięki za rady, sprawdzę. Sparkiego instalowałem z płyty Komputer Świat, październik 2017. Pierwotnie planowałem Manjaro, ale obraz 64-bitowy Manjaro nie chciał się nawet zbootować. Manjaro też miałem z płyty KŚ, tyle że z numeru sierpniowego.

tommy89

Zainstalowałem TLP. Niestety, po kilku minutach nic nie wskazywało na zmianę w pracy wentylatora. "Kilku minutach...", bo potem znowu na ekranie pojawiły się poziome paski i musiałem odłączać zasilanie   :(

TataPingu

tommy89
- temperatury chwilowe nawet do 60°C (procesor) na lapku są akceptowalne i raczej sprzętowi nic nie grozi.

Inna sprawa, to dlaczego na windzie się tak nie grzeje.
Twoje przypuszczenia są słuszne. To 64-bitowy system "wymusza" intensywniejszą pracę CPU. Poza tym, pomimo, że procesor przystosowany jest do 64-bitów, jesteś pewny, że wszystkie inne komponenty to również potrafią?. Szczególnie GPU (karta graficzna)?
8,5-letni laptop jest już stosunkowo starym sprzętem i pomimo, że jego komponenty, przynajmniej teoretycznie, przystosowane są do 64-bitów, konstrukcyjnie mogą być już "przestarzałe". Chodzi o to, że we "wczesnej fazie" 64-bitów, pewne wewnętrzne funkcje CPU, GPU, matheboard i jego peryferie były inaczej planowane i konstruowane, a ze względów praktyczno-użytkowych się to zmieniło i producenci elektroniki przeszli na nowszy "standard".
Oczywiście, nowoczesne kernele dostosowane są już do nowszego hardware i naturalną koleją rzeczy, na Twoim lapku nie pracują w 100% poprawnie.
Najlepszym "miernikiem" byłaby testowa instalacja jakiejś 64-bitowe dystrybucji powiedzmy sprzed 7-8 lat.

Tak na marginesie, nie pamiętam dokładnie kiedy, ale na pewno stosunkowo niedawno (w tym roku, ew. w poprzednim) najnowsze kernele linuxa zostały gruntownie "wyszczuplone", t.j. odbudowano masę starych, czy przestarzałych sterowników do nieprodukowanego już sprzętu.

Wracając do meritum, a dlaczego w pierwszym rzędzie nie spróbowałeś z 32-bitowego systemu?
- jeśli nie masz większego RAMu, niż 2GB, to używanie 64-bitowego systemu, szczególnie na takim starym sprzęcie nie ma najmniejszego sensu. A nawet, gdy masz więcej niż 2GB ramu, to system automatycznie zainstaluje specjalne typ kernela (PAE), którym można "dosięgnąć" do 4096 MB RAMu.

Jeśli chodzi o dystrybucję, to chyba lepiej również bazować na jakiejś "starszej". Oczywiście, nie chodzi o "przestarzałą", tylko o taką, która nie zawiera najnowszych kerneli. Dystrybucję, której "bazę" stanowi np. debian stable, np. MintLMDE, czy PointLinux (ponoć jest "wyciszony, ale bazę stanowi aktualny debian "jessie" i jest bardzo przyjazny w instalacji, wraz z automatyczną instalacją multimedialnych kodeków).
Na czym bazuje sparky nie wiem, więc nie zabieram zdania na ten temat

gom1

Jest to też kwestia szeroko rozumianego zarządzania energią. Okienka robią to po prostu lepiej.
Wszędzie dobrze, ale w /home najlepiej

tommy89

Cytat: TataPingu w Listopad 27, 2017, 02:52:16 PM
tommy89
- temperatury chwilowe nawet do 60°C (procesor) na lapku są akceptowalne i raczej sprzętowi nic nie grozi.

Inna sprawa, to dlaczego na windzie się tak nie grzeje.
Twoje przypuszczenia są słuszne. To 64-bitowy system "wymusza" intensywniejszą pracę CPU. Poza tym, pomimo, że procesor przystosowany jest do 64-bitów, jesteś pewny, że wszystkie inne komponenty to również potrafią?. Szczególnie GPU (karta graficzna)?
8,5-letni laptop jest już stosunkowo starym sprzętem i pomimo, że jego komponenty, przynajmniej teoretycznie, przystosowane są do 64-bitów, konstrukcyjnie mogą być już "przestarzałe". Chodzi o to, że we "wczesnej fazie" 64-bitów, pewne wewnętrzne funkcje CPU, GPU, matheboard i jego peryferie były inaczej planowane i konstruowane, a ze względów praktyczno-użytkowych się to zmieniło i producenci elektroniki przeszli na nowszy "standard".
Oczywiście, nowoczesne kernele dostosowane są już do nowszego hardware i naturalną koleją rzeczy, na Twoim lapku nie pracują w 100% poprawnie.
Najlepszym "miernikiem" byłaby testowa instalacja jakiejś 64-bitowe dystrybucji powiedzmy sprzed 7-8 lat.

Tak na marginesie, nie pamiętam dokładnie kiedy, ale na pewno stosunkowo niedawno (w tym roku, ew. w poprzednim) najnowsze kernele linuxa zostały gruntownie "wyszczuplone", t.j. odbudowano masę starych, czy przestarzałych sterowników do nieprodukowanego już sprzętu.

Wracając do meritum, a dlaczego w pierwszym rzędzie nie spróbowałeś z 32-bitowego systemu?
- jeśli nie masz większego RAMu, niż 2GB, to używanie 64-bitowego systemu, szczególnie na takim starym sprzęcie nie ma najmniejszego sensu. A nawet, gdy masz więcej niż 2GB ramu, to system automatycznie zainstaluje specjalne typ kernela (PAE), którym można "dosięgnąć" do 4096 MB RAMu.

Jeśli chodzi o dystrybucję, to chyba lepiej również bazować na jakiejś "starszej". Oczywiście, nie chodzi o "przestarzałą", tylko o taką, która nie zawiera najnowszych kerneli. Dystrybucję, której "bazę" stanowi np. debian stable, np. MintLMDE, czy PointLinux (ponoć jest "wyciszony, ale bazę stanowi aktualny debian "jessie" i jest bardzo przyjazny w instalacji, wraz z automatyczną instalacją multimedialnych kodeków).
Na czym bazuje sparky nie wiem, więc nie zabieram zdania na ten temat

Właśnie tego się częściowo obawiałem- że mój stary sprzęt może nie być w pełni kompatybilny z nowymi kernelami.

Czemu nie linux 32-bit? Dobre pytanie. Z tego, co czytałem twórcy poszczególnych systemów linuksowych rezygnują ze wsparcia dla 32-bit, bo użytkowników systemów 64-bitowych jest coraz więcej. I to właśnie zadecydowało o tym, że szukam działających 64bit. Niestety, 64-bit, bo pierwotnie planowałem i chciałem 32-bitowego Manjaro, a tu pech chciał, że zakończono wsparcie i dla niego :(

A co do mojego laptopa- mam 3 GB RAM i Sparky 64-bit zaskoczył mnie tym, że dużo tego RAM nie pożerał- na starcie ok. 300 MB. A że ten laptop wykorzystuję głównie do przeglądania stron int., to w zupełności by mi to wystarczało. Niestety, oprócz nagrzewania się, pojawił się problem z poziomymi pasami, które uwalają system i trzeba resetować laptop.

Trzeba będzie poeksperymentować z innymi systemami linux.

tommy89

Cytat: TataPingu w Listopad 27, 2017, 02:52:16 PM

Inna sprawa, to dlaczego na windzie się tak nie grzeje.


A co do do Visty- po wyczyszczeniu wentylacji i zmianie past zawsze tak działa, a wentylacja cicho pracuje. Tym razem temperatury mogą być tak niskie, bo trafiła mi się niezła pasta termoprzewodząca- AAB Thermal Grease 1.

tommy89

Dla zainteresowanych ciągnę temat dalej. Zainstalowałem Sparkiego Xfce w takim samym wydaniu, co poprzednio, a więc 4.6.1, ale w wersji 32-bitowej, zamiast 64bit. Niestety od mniej więcej godziny bawię się systemem, a wentylacja pracuje tak, jak poprzednio i laptop grzeje się bardziej niż na Viście. Nast. krokiem będzie chyba instalacja jakiegoś starszego linuksa.

PomPom

Nie idź w starszego, a inną rodzinę Linuxa, np. archową. Jak Arch, to w sumie najlepiej Manjaro, którego flagowym wydaniem jest to z Xfce. Jak nie Manjaro (ani nic archowego), to przychodzi mi na myśl jeszcze coś mandrivopochodnego, czyli, np. Mageia Xfce.
myk byle jak jako tako

TataPingu

Do tommy89
- ale właściwie, co rozumiesz przez "nadmirne grzanie" ?

Jak już na początku wspomniałem, temperatury nawet do 60°C są akceptowalne...

tommy89

Cytat: TataPingu w Listopad 29, 2017, 04:53:33 PM
Do tommy89
- ale właściwie, co rozumiesz przez "nadmirne grzanie" ?

Jak już na początku wspomniałem, temperatury nawet do 60°C są akceptowalne...

Przez "nadmierne grzanie" rozumiem wyższe tempo pracy wentylatora i cieplejszy laptop. Pewnie uznacie, że jestem przewrażliwiony i może tak jest ;) Ostatecznie pozostałbym może nawet przy Sparkym, tolerując to "grzanie się", gdyby nie problem z poziomymi pasami na ekranie.

TataPingu

Chmmm..., to może być czysty przypadek, ale może być tak, że 64-bitowy linux "zkopcił" któryś element.
Szczególnie te pasy, które pojawiły się dopiero po jakimś czasie. Wskazywałyby raczej na fizyczne uszkodzenie sprzętu.

Jedynym sposobem na "upewnienie się" co jest przyczyną, jest ponowne wgranie visty...
Jeśli pod vistą wszystko będzie znowu OK, to masz po prostu pecha, Twój komp to typowy sprzęt "do windowsa....
- swego czasu był tak niekompatybilny, że linuksiarze sobie go "odpuścili"...


tommy89

Dziwna sprawa. Usunąłem Sparkiego, zainstalowałem Lubuntu 17.04 32bit. Wentylacja pracuje podobnie, może nawet czasem stopuje, system chodzi jakby ciut płynniej od poprzednich. Za to od dwóch dni po poziomych paskach nie ma śladu, odkąd nie ma Sparkiego. A w ogóle nie reinstalowałem Visty. Może sterowniki w Sparky nie lubią się z moim sprzętem...

TataPingu


Zobacz najnowsze wiadomości na forum