Linuxiarze.pl Forum

Sprzęt => Komputery => Wątek zaczęty przez: mark w Grudzień 17, 2018, 08:34:33 AM

Tytuł: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 17, 2018, 08:34:33 AM
Witam,

Moje pytanie będzie z gatunku tych czy lepiej dołożyć 500zł do nowego laptopa i mieć np. wydajniejszy procesor czy lepiej zostawić te 500zł na piwo z kumplami.

Planuję kupno nowego laptopa w granicach 1000-2000zł, który miałby mi starczyć na 4-5 lat. Do pracy i do internetu. Korzystać będę praktycznie tylko i wyłącznie z LibreOffice, Firefoxa, Spotify, Telegrama. Oglądanie filmów na HBO GO. Sporadycznie jakieś Diablo 2 się odpali lub innego dinozaura. Planuję przesiadkę na Linuxa, mam zamiar kupić sprzęt bez Windy, prawdopodobnie stanie na czymś z rodziny Ubuntu ale to jeszcze kwestia otwarta. Może być coś lżejszego, będę testować co mi podpasuje.

Po przeczytaniu kilku artykułów wybiłem sobie z głowy HDD, już wiem żeby szukać choćby najprostszego SSD, jakieś 256 GB powinno mi wystarczyć. Grafika oczywiście zintegrowana.

Pytanie - czy warto dołożyć kilka stów i szukać czegoś z prockiem i3 (np. 6006u, lub nawet coś z 7 lub 8 generacji), czy dla moich zastosowań nie ma sensu i wystarczy jakiś Pentium np. 4405U. Jak myślicie?

Identyczne pytanie jeśli chodzi o RAM. Dołożyć i kupić 8GB czy nie ma sensu bo te 4GB które jest w standardzie obecnie w zupełności wystarczy do moich potrzeb?

Wiem, RAMu nigdy za dużo. Ale naprawdę nie oczekuję błyskawicy, ot w miarę płynnego działania.

Jak myślcie? Nigdy jeszcze nie używałem na stałe Linuksa, stąd moje pytanie jak Waszym zdaniem sprawdzi się to na co dzień?

Gdybym brał Win10 to chyba jednak bym dokładał do i3 i 8BG ramu bo pewnie za jakiś czas by mi mogło zacząć brakować mocy.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Grudzień 17, 2018, 09:20:50 AM
Cytat: mark w Grudzień 17, 2018, 08:34:33 AM
Planuję kupno nowego laptopa w granicach 1000-2000zł

W tej cenie, to najczęściej "dedykowany" sprzęt pod windę i możesz mieć problemy z linuksem...

Cytat: mark w Grudzień 17, 2018, 08:34:33 AM
Pytanie - czy warto dołożyć kilka stów i szukać czegoś z prockiem i3 (np. 6006u, lub nawet coś z 7 lub 8 generacji), czy dla moich zastosowań nie ma sensu i wystarczy jakiś Pentium np. 4405U. Jak myślicie?

Osobiście preferuję AMD, szczególnie, jeśli zależy Ci na bezpieczeństwie...
- ale fakt, jeśli chodzi o laptopy, to jest o wiele mniejszy wybór

Cytat: mark w Grudzień 17, 2018, 08:34:33 AM
Identyczne pytanie jeśli chodzi o RAM. Dołożyć i kupić 8GB czy nie ma sensu bo te 4GB które jest w standardzie obecnie w zupełności wystarczy do moich potrzeb?

Lepiej 8GB...
- szczególnie, jeśli chciałbyś uruchamiać jakąś VM

Cytat: mark w Grudzień 17, 2018, 08:34:33 AM
Jak myślcie? Nigdy jeszcze nie używałem na stałe Linuksa, stąd moje pytanie jak Waszym zdaniem sprawdzi się to na co dzień?

Na pewno...
- po roku nie będziesz mieć ochoty nawet spojrzeć na windę...
(i zaczniesz zadawać sobie pytanie, jak mogłeś przez te wszystkie lata tolerować takiego OSa ;) )

Ogólnie, PCet, to tak, jak samochód...
- możesz kupić "malucha", czy innego "Yarisa", tylko przez cały okres użytkowania na pewno skazany jesteś na "jeżdżenie prawą stroną". O "wyprzedzeniu" nawet pomyśleć nie powinieneś...

Ale to indywidualna kwestia, ja tam wolę trochę "dodać" i mieć spokój w najbiższych kilku latach...
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Grudzień 17, 2018, 09:35:47 AM
Różnica między 1tys a 2tys pln za notebook, to różnica w klasie jakości. I choć mam 2 notebooki w domu w kwocie zbliżonej do pierwszej z granic, to uważam, że dołożenie kilku setek i kupno notebooka za ok. 2 tys ma więcej sensu od tego tańszego.

Krótko:
1. Tak, różnica między 4 a 8 GB RAM jest odczuwalna niemal w każdym zastosowaniu.
2. Tak, różnica między jakimś Pentium a i3 - odczuwalna będzie również.

W kwocie pod ok. 2tys pln, gdzieś się na tym nawet forum przewinęła propozycja notebooka Lenovo z Ryzen3 i właśnie 8 GB RAM (sprzedaż była bodaj na x-com); osobiście brałbym taki.

W kwocie ok. 1tys pln - (może lekko wyższej), z Intelem, z 8GB RAM to skupiłbym się jednak na komputerach z 2 ręki, ale z dobrego źródła, które gwarantuje coś więcej niż "gwarancję rozruchową - 2 tyg.". Można dostać w tej cenie i takie modele, które kilka lat temu kosztowały po 5-8tys pln. i różnica wówczas między nowym komputerem "marketowym", a czymś takim jest spora i to na korzyść owych używanych.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 17, 2018, 10:23:32 AM
Dziękuję za odpowiedzi i porady.

Cytat: TataPingu w Grudzień 17, 2018, 09:20:50 AM
Cytat: mark w Grudzień 17, 2018, 08:34:33 AM
Planuję kupno nowego laptopa w granicach 1000-2000zł

W tej cenie, to najczęściej "dedykowany" sprzęt pod windę i możesz mieć problemy z linuksem...



Faktycznie, zdecydowana większość sprzętu w tych cenach jest już z preinstalowanym Win10, aczkolwiek da się znaleźć kilka ciekawych propozycji bez systemu operacyjnego.

Co masz na myśli mówiąc że mogę mieć problemy z Linuksem? Chodzi Ci o brak sterowników itp.?
Gdzieś już czytałem żeby zwracać właśnie uwagę np. na karty WiFi i nie brać niczego co ma Broadcom, Realtek albo Mediatek w bebechach...

Cytat: pavbaranov w Grudzień 17, 2018, 09:35:47 AM

W kwocie pod ok. 2tys pln, gdzieś się na tym nawet forum przewinęła propozycja notebooka Lenovo z Ryzen3 i właśnie 8 GB RAM (sprzedaż była bodaj na x-com); osobiście brałbym taki.

W kwocie ok. 1tys pln - (może lekko wyższej), z Intelem, z 8GB RAM to skupiłbym się jednak na komputerach z 2 ręki, ale z dobrego źródła, które gwarantuje coś więcej niż "gwarancję rozruchową - 2 tyg.". Można dostać w tej cenie i takie modele, które kilka lat temu kosztowały po 5-8tys pln. i różnica wówczas między nowym komputerem "marketowym", a czymś takim jest spora i to na korzyść owych używanych.

Szczerze mówiąc AMDkami jakoś się na razie nie interesowałem bo całe życie (już za czasów PC) miałem Intele i z nimi przynajmniej wiem jak rozumieć ich oznacenia  ::)  ale ok, posprawdzam też AMD.

Komputery z 2-ręki z dobrego źródła. Może faktycznie jest to też jakaś myśl. Coś już szukałem w necie ofert poleasingowych, ale może polecicie jeszcze jakieś rzetelne firmy?
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Grudzień 17, 2018, 10:35:47 AM
Cytat: mark w Grudzień 17, 2018, 10:23:32 AM
Co masz na myśli mówiąc że mogę mieć problemy z Linuksem? Chodzi Ci o brak sterowników itp.?

Coś w tym rodzaju...
Najlepiej, pomimo, że trochę drożej, jak już o tym wspominał Kol. pavbaranov, zapomnieć o "marketowcach", a pójść do jakiegoś specjalistycznego sklepu ze sprzętem (przecież nie trzeba od razu zamawiać!), upatrzyć sobie określony model i z pomocą jakiegoś linuksa live po prostu sprawdzić na miejscu, czy wszystko działa.
Jeśli zdecydujesz się taki sprzęt zamówić, to przypuszczam, że i z "pocałowaniem rączki" zainstalują Ci wybrane dystro.
Fakt, trzeba może wydać te 2-3 stówki więcej, ale w końcu masz pewność, że sprzęt będzie działać...
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 17, 2018, 11:02:45 AM
Cytat: TataPingu w Grudzień 17, 2018, 10:35:47 AM

zapomnieć o "marketowcach", a pójść do jakiegoś specjalistycznego sklepu ze sprzętem (przecież nie trzeba od razu zamawiać!), upatrzyć sobie określony model i z pomocą jakiegoś linuksa live po prostu sprawdzić na miejscu, czy wszystko działa.


Cenna uwaga. Lipnie byłoby wydać 2000 monet na nowego laptopa a potem się wkurzać, że zrywa neta czy coś w ten deseń.

Ogólnie to przyznam szczerze, że moje rozterki wynikają ze "szczęścia" które miałem przy kupnie poprzedniego laptopa (którego żywot obecnie się kończy). Kupowałem go 4 lata temu a ze względu na brak kasy kupiłem mocno budżetowy model i jak się okazało, mimo niewygórowanej specyfikacji w zupełności spełniał moje oczekiwania (kosztował 1200zł z Win7 na pokładzie). Dlatego teraz te rozterki czy znowu kupić budżetowca czy przejść na trochę wyższy level. Nie chciałbym wybulić kasy na sprzęt, którego możliwości nie będę wykorzystywać.

To tak jakby kupić SUVa z napędem 4x4 a potem jeździć nim po mieście (to tak a propos motoryzacyjnych analogii  ;D ).
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: hobbysta w Grudzień 17, 2018, 11:44:25 AM
Istnieje cos takiego jak LHC - Linux Hardware Compatibility - Lista urzadzen, ktore bez problemu powinny zadzialac pod Linuxem. Trzeba upatrzec sobie odpowiedni model popatrzec na szczegolowa specyfikacje i porownac z LHC. Nie ma sensu wydawac tych 500 zet ekstra - za 2 tys  to i tak notebook juz jest przestarzaly. W miare nowy to od 3.5 tys w gore. A wartosc praktycznie co rok maleje o 20%. Sa swieta kupic jakis fajny prezent.  1200 - 1400 zet powinno wystarczyc - kupic goly bez systemu - powinno wyjsc taniej.

Milo fana Diablo 2 spotkac. Wczoraj przemeczylem ze 20 modow. Ale wiekszosc z nich to dla miesniakow. Jak mialem nekromanta wypiastkowac rozne monstra - gola piescia zadawal obrazenia 1-2.  Odpuscilem bo nie mam wystarczajco dlugiego zycia aby rozegrac ten mod. W Diablo 2 gram pod wine-m z biblioteka 3dfx glide. Ale 3dfx glide to juz trzeba sobie doinstalowac. Ale to polecam D2SE - mod manager. Przy instalacji za darmo dostaje sie 3dfx i PlugY  - wspoldzielony stash. Sory za dygresje. 
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Grudzień 17, 2018, 11:49:20 AM
Cytat: mark w Grudzień 17, 2018, 11:02:45 AM
To tak jakby kupić SUVa z napędem 4x4 a potem jeździć nim po mieście (to tak a propos motoryzacyjnych analogii  ;D ).

"SUV", to byłby jakiś "Ryzen 7" z 16 rdzeniami :)
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Grudzień 17, 2018, 11:53:28 AM
Współczesne linuksy z 99% laptopów w tych widełkach cenowych nie powinny mieć problemów z ich obsługą.
Problemy jakie mogą się pojawić, to np.:
1. Zestawienie tegorocznego sprzętu, ale próba postawienia na nim zeszłorocznego (lub starszego) linuksa. Nie oznacza to jednak, że "linux" ma problemy z takim sprzętem, ale wyłącznie, że takie problemy istnieją z określoną dystrybucją. Wyżej np. poleciłem Ci rozglądnięcie się za jakimś notebookiem opartym o Ryzen+Vega (bo najczęściej takie APU one stanowią), ale przecież popularne wybory jakim są np. Ubuntu 18.04 czy Mint 19 na kernelu, który w nich jest oferowany takiego notebooka nie obsłużą. Musi być nowszy kernel (co najmniej 4.17).
2. Niektóre elementy które w Windows działają, w linux mogą nie działać (np. jakieś podświetlanie klawiatury, jakieś działania klawiszy multimedialnych itp.).
3. Niektórych układów np. wifi w istocie należy się wystrzegać, bo ich obsługa jest delikatnie mówiąc podła.
Niestety w tych przypadkach (pkt. 2 i 3) bardzo ciężko jest o rzetelną informację, albowiem ze strony sprzedawców uzyskujesz wyłącznie informację, że "komputer ma wbudowaną kartę wifi a/b/g/n" - nic to nie mówi kompletnie.

Osobiście najczęściej, gdy kupuję notebooka, to:
1. albo w taki sposób, że mam do niego fizyczny dostęp, mam przygotowany jakiś pendrive z linuksem, którego używam (lub najbardziej zbliżonym) i staram się go odpalić z tego pendrive'a - jeśli wszystko działa, to jeszcze przy okazji mogę się dowiedzieć co w takim notebooku dokładnie siedzi w bebechach i wówczas go kupuję,
2. jeśli pkt 1 jest - z dowolnej przyczyny - niemożliwy do zrealizowania - wybieram sklep, w którym mogę kupić notebooka zawierając tzw. umowę na odległość, albowiem w tym przypadku w przeciągu pewnego czasu mogę bez żadnych konsekwencji zwrócić komputer bez podania przyczyny; oczywiście nie instaluję na nim niczego, a wyłącznie sprawdzam uruchamiając go w trybie tzw. live-media (z pendrive'a).

Z towarem z 2 ręki od dawna nie miałem do czynienia. Mogę jedynie powtórzyć zasłyszaną opinię, że komputery oferowane tu: https://laurem.pl/ są zwykle dobrej jakości. Zdaje się, że również te oferowane przez: https://amso.pl/
Sam jednakże nie byłem nabywcą komputerów pochodzących z tych firm. Nic mnie z nimi również nie łączy.
Decydując się na zakup komputera z 2 ręki sprawdź sobie wcześniej czy i w jakich cenach dostępne są tego typu do nich materiały jak np. bateria, czy zainstalowane tam pamięci RAM występują jeszcze współcześnie i w jakich cenach (innymi słowy raczej w grę wchodzą tylko DDR 3 i 4). Staraj się też rozglądnąć za komputerami sprzedawanymi z jakąś gwarancją przez sprzedawcę. Niekiedy z tego typu firmami możesz się również dogadać, by sprzęt był Ci sprzedawany bez Windows i w ten sposób uzyskać cenę lekko niższą.
Nie namawiam, a jedynie pod rozwagę daję.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: hobbysta w Grudzień 17, 2018, 12:13:50 PM
@pavbaranov: pkt 2) umowa na odleglosc to bdb pomysl. To chyba Rosjanie wymyslili bombe w pendrive-ie. Wiec mala szansa aby sprzedawca (rozsadny) zgodzil sie na kliencki pendrive - nie wiedzac co jest w srodku.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 17, 2018, 12:14:19 PM
Dzięki za wszystkie uwagi. Wszystko to będę chować w serduszku i zanim kupię coś konkretnego będę miał co rozważać i nad czym myśleć ;D

@pavbaranov dzięki za podesłane sklepy, na pewno tam zajrzę.

Niestety kupowanie na odległość i później ewentualny zwrot w 14 dni gdyby coś nie działało może u mnie nie przejść, bo laptopa będę brać na fakturę na firmę. Gdybym coś kupił na odległość a później by z czymś były problemy to tak jak piszecie - pozostaje chyba ewentualnie zmiana dystrybucji i szukanie czegoś aż do skutku... prawda? Bo nie upieram się przy Ubuntu czy innej konkretnej. Tym bardziej że właśnie często jest ogromny problem znaleźć konkretne informacje jaka karta wifi konkretnie siedzi w danym modelu, albo model ma tyle wersji że i tak można się przejechać...

Gdybym brał coś z 2 ręki to zacząłbym osobiście od gruntownego sformatowania i nadpisania kilkukrotnego zabudowanego tam dysku. Wolałbym nie ryzykować, że ktoś na nim trzymał jakieś - delikatnie mówiąc - nielegalne materiały a w przypadku draki od razu uznano by mnie za właściciela tego oprogramowania.

Podsumowując, dobór laptopa pod Linuksa to wcale nie taki łatwy temat. Jak już będę miał coś konkretnego na oku to na pewno tu wrócę i podam swoje typy ;)

Jeśli chodzi o temat gier to Diablo 2 podałem przykładowo, ale ogólnie poruszam się właśnie w tych tematach, do tego jakieś Icewind Dale, Baldur, może nawet o jakiego Gothica się pokuszę, coś tam już sprawdzałem że poprzez Wine powinno działać.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Grudzień 17, 2018, 12:34:49 PM
@hobbysta - Mi tak udostępnili :) Nadto często kupuję też po prostu u znajomych, gdzie wprost zadaję pytanie.

@mark - Kupno na odległość, o którym wspominałem dotyczy wyłącznie sprzedaży konsumenckiej. W Twoim przypadku to rozwiązanie nie istnieje, a zatem musisz się ze sprzedawcą dogadać, czy jesteś w stanie na tym fizycznie postawić linuksa lub niech Ci wyśle dokładną jego specyfikację. Coś takiego (to jedynie przykład): https://www.asus.com/pl/Laptops/ASUS-VivoBook-Max-X541UV/specifications/ - nie jest żadną, dokładną, specyfikacją.
W istocie przy starszego typu komputerach istnieje możliwość oparcia się o LHC. Trzeba jednak pamiętać o tym, że specyfikacja ta może być mimo wszystko różna w zależności od kraju itp., a różnica będzie występować "na piątym miejscu po przecinku" w nazwie.
Są też firmy, które handlują notebookami z preinstalowanym linuksem. Może to jest jakieś wyjście.
Ze swej strony (i bez namawiania do czegokolwiek) mogę jedynie stwierdzić, że następujący model notebooka nie ma żadnych problemów w pracy pod Arch Linux:
https://www.asus.com/pl/Laptops/ASUS-VivoBook-X540YA/
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 17, 2018, 06:59:35 PM
No i proszę, zwróciłem się z pytaniem do jednego ze sklepów zaproponowanych przez @pavbaranov i dostałem taką propozycję:

- HP 350 G2 / Matryca 15,6" 1366x768 / Core i5-5200U / 8GB RAM / 240GB SSD / Napęd DVD - 1419 zł brutto za sztukę,
- Dopłata do Windows 10 Pro PL - 129 zł brutto.

12 miesięcy gwarancji.

Tak na szybko patrząc to tam jest chyba karta Realtek.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Grudzień 17, 2018, 07:03:39 PM
500zł i 4-5 lat samo odpowiada, czy warto dołożyć :> Ja Ci jeszcze powiem, żebyś też się z pozostaniem przy HD zastanowił, skoro na tyle chcesz sprzęt. Lepiej coś z FHD znaleźć, co podniesie komfort korzystania z tego.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Grudzień 17, 2018, 07:20:27 PM
W tych notebookach, jak wynika z info od HP stosowane były karty WIFI zarówno Atherosa, jak i Realtek. Podobnie wg specyfikacji w tym komputerze winna być również GPU AMD, czego trudno znaleźć w przesłanej Ci informacji.
https://support.hp.com/pl-pl/product/hp-350-g2-notebook-pc/6943794/model/6943796/document/c04531652
Istnieje zatem jakaś rozbieżność między informacją jaką uzyskałeś, a informacją ze strony producenta. Na pewno dysk w tym modelu został wymieniony, albowiem nie był on oferowany z SSD.
Ogólnie - zwykle z komputerami HP nie bardzo istnieją problemy pod linuksem.
Jakbyś poszukał, to dość szybko też znalazłbyś: https://certification.ubuntu.com/hardware/201408-15467/
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Grudzień 17, 2018, 07:33:56 PM
Cytat: mark w Grudzień 17, 2018, 06:59:35 PM
- Matryca 15,6" 1366x768

- to już nie na dzisiejszy standard (co najmniej 1920x1020)
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Grudzień 17, 2018, 07:35:10 PM
@TataPingu - Zobacz na potrzeby użytkownika. Standard? Do dziś co najmniej kilkadziesiąt procent oferowanych, współczesnych notebooków oferuje taką rozdzielczość. To nie jest standard? No nie, bo standardu tu brak.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Grudzień 17, 2018, 07:40:49 PM
1366x768 weszło na rynki gdzieś ok. 10 lat temu...
- w branży IT to EPOKA...

Oczywiście, można się z tym męczyć, w gruncie rzeczy można używać nawet 800x600, tylko przy oprogramowaniu tworzonym już na większe rozdzielczości będzie ciężko...
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: hobbysta w Grudzień 17, 2018, 08:06:25 PM
@TataPingu: jesli nie chodzi o programy obrobki graficznej to za bardzo nie widze aplikacji, ktore by wymagaly takiej gestosci pikseli - 15,6 cala i rozdzielczosc 1900x1000 ? To juz prawie jak ebooki. Mialem kiedys Siemensa 15,6 cala 1400x1080 - spokojne czytalem ksiazki bez zadnego wysilku a jestem sporym krotkowidzem. NIe moge go przebolec.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: PomPom w Grudzień 17, 2018, 08:08:49 PM
1366x768 jest spoko przy mniejszych matrycach, ale szanujcie siebie przy większych. Różnicę czuć, gdy się siądzie przed HD, gdy się ogólnie siedziało przy FHD.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 17, 2018, 08:14:50 PM
Panowie, szczerze?

Obecnie mam 1366x768 i jak dla mnie to w zupełności wystarcza... Wręcz obawiam się, że jakbym miał większą rozdzielczość to ze względu na moją ślepotę będę się wkurzać małymi ikonkami i czcionkami ;D

Ja używam tylko pakietu biurowego i firefoxa, oglądam filmy itp. Z grafiką mam tyle wspólnego, że moja wiedza o Photoshopie czy Gimpie kończy się na tym że wiem że to są programy do obróbki zdjęć.

Z takich ciekawszych propozycji "marketowych" :

https://www.x-kom.pl/p/442192-notebook-laptop-156-hp-15-i3-5005u-8gb-240-dvd.html

https://www.x-kom.pl/p/465747-notebook-laptop-156-lenovo-ideapad-330-15-i3-8130u-8gb-240-fhd.html

Tylko że jak widzę "konfiguracja rozbudowana na profesjonalnej linii montażowej x-kom" to zaczynam się nerwowo rozglądać na boki. Coś mi się zdaje, że pewnie dają tam najprostsze i najtańsze podzespoły, żeby tylko na papierze wyglądało super, że 8GB ramu i 256 SSD.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: ciubaka w Grudzień 17, 2018, 10:34:03 PM
Po pierwsze to nie kupuj hapeka jak nie musisz. Bo ja mam drugiego i żałuję, a koledzy w pracy to każdego który mają. Hapek  z realtekiem to samobój w zakresie wifi bez windy. Tyle mogę doradzić jako laik samouk. Potem zaczynają się jazdy z grafiką, ale to już potem.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Grudzień 18, 2018, 12:13:30 AM
Zdanie znajomego, który handluje sprzętem komputerowym od początku lat 90 - Lenovo Ideapad winno się nazywać Ideapadł, albowiem zwykle to ostatnie się dzieje bezpośrednio po gwarancji. Podkreślam - nigdy nie miałem takiego komputera.
Jeśli chodzi o HP - miałem, chodził ok. 4 lata - padł, choć jak się już w trakcie jego eksploatacji okazało nie był to sprzęt fabrycznie nowy, gdy go kupowałem, ale przez HP "odnowiony" po jakiejś reklamacji (prawdopodobnie; nawet numer seryjny nie był wykrywany przez HP jako należący do tej linii laptopów). Drugi - Compaq (a to też HP) sprawuje się bodaj 6 rok.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 18, 2018, 08:09:30 AM
Cytat: ciubaka w Grudzień 17, 2018, 10:34:03 PM
Po pierwsze to nie kupuj hapeka jak nie musisz. Bo ja mam drugiego i żałuję, a koledzy w pracy to każdego który mają. Hapek  z realtekiem to samobój w zakresie wifi bez windy. Tyle mogę doradzić jako laik samouk. Potem zaczynają się jazdy z grafiką, ale to już potem.

Czyli mam kolejne potwierdzenie, żeby uważać na te podzespoły i nie brać nic co ma kartę Realteka.

Cytat: pavbaranov w Grudzień 18, 2018, 12:13:30 AM
Zdanie znajomego, który handluje sprzętem komputerowym od początku lat 90 - Lenovo Ideapad winno się nazywać Ideapadł, albowiem zwykle to ostatnie się dzieje bezpośrednio po gwarancji. Podkreślam - nigdy nie miałem takiego komputera.
Jeśli chodzi o HP - miałem, chodził ok. 4 lata - padł, choć jak się już w trakcie jego eksploatacji okazało nie był to sprzęt fabrycznie nowy, gdy go kupowałem, ale przez HP "odnowiony" po jakiejś reklamacji (prawdopodobnie; nawet numer seryjny nie był wykrywany przez HP jako należący do tej linii laptopów). Drugi - Compaq (a to też HP) sprawuje się bodaj 6 rok.

Wierzę. Choć z kolei mój kolega ma w rodzinie Lenovo i chwali. Ja też obecnie mam Lenovo i jak na to, że 4 lata temu kupiłem go za 1200zł to naprawdę nie spodziewałem się, że będzie tak solidny i sprawny. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się że tyle z nim popracuję i że tyle wytrzyma. Opinie można znaleźć najróżniejsze. Dużo też zależy na jaki kto trafił egzemplarz itp.

Powiem Wam tyle, że wybór laptopów w tym przedziale cenowym (zwłaszcza chcąc go kupić bez systemu operacyjnego) jest zadziwiająco skromny jak na mój gust. A może po prostu ja za bardzo wybrzydzam.

Kolejna ciekawa propozycja marketowa:
https://www.kuzniewski.pl/p42751,acer-extensa-2540-nx-efhep-001-intel-core-i3-6006u-15-6-hd-4-gb-1000-gb-hdd-intel-hd-graphics-520-dvd-rw-linux-pakiet-uslug-i-wysylka-w-cenie.html

Można u nich rozbudować specyfikację pod siebie, a sam laptop ma już preinstalowane Ubuntu.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 20, 2018, 07:36:21 AM
Pozwolę sobie dodać nowego posta i podzielić się kilkoma przemyśleniami, licząc na poznanie także ewentualnie Waszego zdania w niektórych kwestiach.

Mianowicie, rozmawiałem ze znajomym z szeroko pojętej branży IT. Ogólnie hobbysta-entuzjasta Linuxa. Niestety wylał na mnie wiadro zimnej wody na otrzeźwienie i chyba muszę mu przyznać rację w niektórych kwestiach.

Jego zdaniem całkowita rezygnacja z Windowsa w moim przypadku nie jest dobrym pomysłem, biorąc pod uwagę specyfikę mojej działalności gospodarczej i sposób jej wykonywania. Mówi, że nawet jeśli bym zrobił dobry research przed wyborem konkretnego laptopa pod Linuxa i miał szczęście i trafił na model który będzie wszystko obsługiwać poprawnie pod Linuxem (zwłaszcza kartę WiFi, baterię, touchpad itp), to i tak muszę się liczyć z problemami z drukarkami itp. A niestety ja non stop gdzieś podróżuję i podpinam się pod najróżniejsze sprzęty, żeby drukować. Czasem po kablu, czasem przez WiFi. Korzystam z najróżniejszych sieci, albo robię sobie modem w telefonie. W końcu gdzieś tych sterowników braknie i będę się wkurzać i klnąć.

Jego zdaniem Linux byłby świetnym rozwiązaniem, gdybym pracował w miarę stacjonarnie, stale korzystał z jednej drukarki itp. I tu muszę przyznać mu rację, może nie ma się co szczypać o te 500zł na licencję Windowsa i przynajmniej mieć względną "pewność" korzystania z systemu.

A że będę się wkurzać na Windowsie... no cóż, dzisiaj korzystam to i na przyszłość jakoś dam radę.
Szkoda, bo już się przekonałem do Linuxa, ale niestety on może mieć rację.

W tym momencie pytanie zadane przeze mnie w pierwszym poście niestety zeszłoby na dalszy plan (jeśli serio zdecydowałbym się na Windę). W kosztach zakupu laptopa musiałby wziąć pod uwagę zakup licencji. I to jeszcze być może wersji Professional. Bo laptop będzie wykorzystywany w firmie (choć tu akurat musiałby zerknąć w licencje, bo nie jestem tego pewien, być może da się wykorzystywać wersję Home bez narażania się na odpowiedzialność prawną).
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: ciubaka w Grudzień 20, 2018, 08:35:34 AM
Podzielam zdanie twojego kolegi i zgadzam się w pełni z jego opiniami :-( Możesz sobie doinstalować którąś dystrybucję do windy. Najlepiej taką, która się dokłada łatwo (ja jako niezaawansowany najprościej mam z ubuntopochodnymi, podczas gdy na przykład archowe sprawiają mi wyraźne kłopoty). Jest jednak pewne ryzyko, że winda się w końcu wysypie, a to komputer do pracy jak sam piszesz. Możesz też działać na linuxie z dysku zewnętrznego, ale to wymaga już konkretnych dystrybucji do tego przeznaczonych. Ja na komputerze firmowym nie ośmieliłem się do windy doinstalować linuxa, w domowym żony też, działam na nich z pena. Do zabawy dystrybucjami pełnymi kupiłem sobie stare lenovo za parę złotych, nie trzymam tam danych wrażliwych i nie mam żalu jak coś się sypie. Taka szkółka linuxa na złomie. Ale trzeba przyznać - na tym starociu wszystko działa, a na nowym hp z w10 są same problemy.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Grudzień 20, 2018, 08:57:11 AM
Cytat: mark w Grudzień 20, 2018, 07:36:21 AM
Jego zdaniem całkowita rezygnacja z Windowsa w moim przypadku nie jest dobrym pomysłem, biorąc pod uwagę specyfikę mojej działalności gospodarczej i sposób jej wykonywania. Mówi, że nawet jeśli bym zrobił dobry research przed wyborem konkretnego laptopa pod Linuxa i miał szczęście i trafił na model który będzie wszystko obsługiwać poprawnie pod Linuxem (zwłaszcza kartę WiFi, baterię, touchpad itp), to i tak muszę się liczyć z problemami z drukarkami itp. A niestety ja non stop gdzieś podróżuję i podpinam się pod najróżniejsze sprzęty, żeby drukować. Czasem po kablu, czasem przez WiFi. Korzystam z najróżniejszych sieci, albo robię sobie modem w telefonie. W końcu gdzieś tych sterowników braknie i będę się wkurzać i klnąć.

Przepraszam, że się tak wyrażę, ale to wierutne bzdury!
- może przed 10-u laty tak było, obecnie jednak wygląda zupełnie inaczej...
Nie wiem jakie doświadczenia ma Twój znajomy, ale możliwe, że bazuje jeszcze na tych, sprzed 10 lat.

Co się tyczy kompatybilnych lapków, to nie jest sprawa "szczęścia", a śWIADOMEGO WYBORU, to jedno, jeśli lapek będzie dobrany do linuksa, to mało istotne są "kable", czy "WiFi", bez problemu połączysz się z każdą siecią, to dwa.
Jeśli chodzi o "sterowniki" i drukowanie w zróżnicowanych środowiskach (tak, jak to opisujesz), to pod linuksem sprawa już daaawno temu (może już ze 20 lat !) została rozwiązana, a mianowicie, niezależnie od używanego programu, wydruk możesz zrobić na wirtualnej drukarce PDF....
- kopiujesz (przesyłasz mailem itp) taki plik np. na pendraka, wkładasz go do nowego kompa i ktoś po prostu drukuje Twój plik PDF ze swojego lokalnego sprzętu.

Chyba nie powiesz mi, że dotychczas, niezależnie od klienta, za każdym razem, gdy gdzieś byłeś, wgrywałeś sterowniki do jego drukarek !?
A co gorsza, łączyłeś się z różnymi sieciami !?

Och Kolego, to widzę, że nasze dotychczasowe rozważania na temat bezpieczeństwa Twojego systemu i Twoich danych nie miały sensu...
- jeśli tak postępujesz na codzień, to nie ma OSa i konstelacji, która by Ci to zapewniła...

No, chyba, że sięgniesz po jakąś "Amigę", czy innego "Commodore"...

I nie mówię tego złośliwie, po prostu chcę Cię uświadomić...
- to tak, jakbyś mi powiedział, że regularnie uprawiasz "hobby", którym jest np. przebieganie z jednej strony na drugą przez autostradę, ale chcesz je zrobić "bezpieczniejszym" dla Ciebie, więc radzisz się nas, jak by to uczynić...

Ps - a właśnie!
Po przeczytaniu wpisu "Ciubaki" przyszło mi jeszcze jedno do głowy...
- jeśli już tak bardzo potrzebujesz windy w niektórych sytuacjach, to nic nie stoi na przeszkodzie wgrać taki system do wirtualnej maszyny (np. VirtualBox).
Osobiście, również muszę tak robić na moim służbowym lapku. Winda na VB jest praktycznie w pełni kompatybilna z rzeczywistymi PCtami z Windowsem

Jedynie, co trzeba mieć na uwadze w takim przypadku, to, że lapek powinien mieć jednak więcej poweru, RAMu, a i rozdzielczość (matryca) powinna być większa...
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Grudzień 20, 2018, 09:49:37 AM
Skoro znajomy znawca linuksa ma takie zdanie, to... kup Windows. Niestety kłóci to się z innym Twoim wątkiem nt. bezpieczeństwa Twoich danych, chyba, że będziesz w stanie wyłączyć dokładnie całe szpiegostwo, jakie w Win10 jest wszyte.
O zdaniu Twojego znajomego - krótko: wierutne bzdury. Jedynie w części ma rację. Istnieją takie drukarki, takie skanery itp., które nie mają sterowników pod linuksa oraz jednocześnie nie mają możliwości współpracy z nim bez sterowników. Kubeł zimnej wody brzmi: są takie urządzenia, których do Win10 również nie podłączysz.

Wracając do kupna komputera. Pytanie zadane prawidłowo winno brzmieć nie czy warto dodać 500 pln, ale od uświadomienia sobie - i to bardzo dokładnego - do czego komputer będzie mi służyć, jakie narzędzia temu celowi służą, gdzie je znajdę i w jakiej cenie, jak długo komputer będzie się amortyzować (ile lat oczekuję jego eksploatacji). Następnie analiza rynku pod kątem cen, możliwości i... gwarancji. Teraz to są wirtualne dywagacje o wyższości jednych świąt na drugimi.
Mogę tylko jedno powiedzieć: komputer firmowy, który jest Ci niezbędny w codziennej pracy. Wybór jest zatem ograniczony w zasadzie do jednego tylko sprzętu: Dell oferujący tzw. business warranty, door-to-door next day. Najlepiej, by ta biznesowa gwarancja wynosiła 3 lata. Tylko wówczas masz w miarę pewność, że ów komputer te 3 lata Ci posłuży oraz, że w przypadku nawet jakiejś wpadki, Dell to naprawi odbierając i dostarczając Ci komputer w przeciągu 24h. Inaczej płaci.
Dell - aczkolwiek nie wiem, czy nadal w Polsce - oferuje również swoje notebooki z preinstalowanym linuksem (bodaj Ubuntu).
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 20, 2018, 10:03:36 AM
O właśnie! I dlatego opisałem swoje wątpliwości tutaj, aby poznać także inny punkt widzenia i nie bazować tylko na pojedynczych opiniach :)

@TataPingu niestety w pewnych kwestiach się nie zrozumieliśmy, albo ja po prostu za mało klarownie opisałem swoją sytuację i nie do końca wszystko wyjaśniłem. To nie jest tak, że jeżdżę po klientach i co chwila podpinam się pod byle jakie WiFi lub sprzęty/drukarki. To mi się praktycznie nie zdarza i wolę zawsze skorzystać z internetu z telefonu (własny hotspot lub modem po kablu) niż podpiąć się pod byle jakie WiFi albo coś publicznego.

Chodzi o to, że współpracuję z kilkoma firmami, a do tego pracuję w domu i w siedzibie swojej firmy. To powoduje, że realnie korzystam z 3-4 różnych WiFi (ohasłowanych, zabezpieczonych, routery stoją w firmach albo u mnie w domu) + puszczam sobie neta ze swojego telefonu.

Co do drukarek - z identycznych względów jak powyżej korzystam z różnych sprzętów. Inną drukarkę mam w domu, inną w swojej firmie, inna jest w firmie A, a jeszcze inna w firmie B. Najczęściej korzystam z 4-5 różnych drukarek i są to sprzęty z różnych lat i różnych producentów (HP, LexMark, Brother a jedna to nawet nie pamiętam co). Plus wiadomo jak to w firmach, za miesiąc coś może odmówić współpracy i będzie wymiana sprzętu na coś co dopiero weszło na rynek.

Co do instalowania sterowników do ww. drukarek - do tych co podpinałem kabel to wiadomo jak to w Windowsie, wszystko się działo "samo". Co do drukarek przez WiFi to w firmie A jest taka wykorzystywana i tam ichniejszy informatyk mi wszystko tak skonfigurował, żeby działało. Jak dla mnie wyglądało to na wgranie sterowników właśnie.

Opcja z eksportowaniem plików do PDF i proszeniem kogoś innego, żeby ze swojego sprzętu puścił wydruk oczywiście jest jakimś rozwiązaniem i też o tym myślałem, ale bądźmy szczerzy - niewygodnym. Plus czasem trafia się sytuacja, że jestem w firmie sam i nie mam kogo poprosić o pomoc. Wtedy nie wydrukuję.

Piszesz o wirtualnej drukarce a ja nie do końca wiem czy dobrze rozumuję. Czy da się wydrukować PDF jeśli Linuks np. fizycznie "nie widzi" danej drukarki?

Co do świadomego wyboru laptopa - zgodzę się, wybór musi być świadomy. Ale obawa jednak jest z mojej strony, że jako laik się pomylę. Dla kogoś kto nie siedzi w temacie temat nie jest prosty i mogę wtopić. Albo mieć pecha i mimo np. szukania laptopa z kartą Atherosa również źle trafić i WiFi nie będzie. Widziałem takie tematy na forach.

Rozwiązanie z VirtualBoxem jest jakimś rozwiązaniem i swego rodzaju kompromisem. Rozumiem, że wtedy faktycznie np. jeśli z daną drukarką byłby problem na Linuksie to próbuję taki plik wydrukować za pośrednictwem maszyny wirtualnej z Win i problem rozwiązany bo taka maszyna w razie czego sama poszuka sterowników tak jak Windows ma to w zwyczaju? Ewentualnie sam je ściągnę oczywiście z neta. (nigdy nie korzystałem z VB).

Rozwiązanie o którym pisze @ciubaka. Mógłbym kupić laptopa z Win10 dla świętego spokoju, a potem po prostu postawić jako drugi system Ubuntu. Pojeździć, potestować jakiś czas czy wszystko śmiga i gdyby było OK to wywalić Windowsa i pracować tylko na Linuksie. Minusem tego rozwiązania jest "stracona" kasa na zakup licencji Win10.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Grudzień 20, 2018, 10:40:28 AM
@mark
Niedawno wklejałem te linki, ale się jeszcze raz powtórzę.
Poniżej masz kilka przykładów firm specjalizujących się w przygotowywaniu sprzętu w pełni kompatybilnego z linuksem.

Poniżej są "gotowce", t.j seryjne produkty różnych producentów (nie trzeba zamawiać, wystarczy upatrzyć sobie kompatybilny model)

https://www.ixsoft.de/

A poniżej to wyroby firmy TuXedo (dobór kompatybilnych komponentów, montaż własnej marki i sprzedaż sprzętu z linuksem)

https://www.tuxedocomputers.com/en

https://www.linux-onlineshop.de/en/Linux-Hardware/Linux-Notebooks.tuxedo

A co do kosztów Kolego, liczysz każdą złotówkę...
OK, rozumiem, jeśli nie zbywa, to na pewno trzeba tak robić, tylko...
- czy wyobrażasz sobie np. jakiegoś elektryka, ślusarza, mechanika itd., który by kupował swoje narzędzia pracy (wiertarki, klucze itp) za "grosze" w marketach, na wysprzedażach, czy "ryneczku" (np od handlujących Cyganów, czy Ukrainców) ?

Jeśli dobrze rozumiem, to PCet dla Ciebie jest narzędziem pracy, więc, jako narzędzie, którym generujesz swoje dochody powinien być na tyle solidny, że masz pewność, iż posłuży Ci jakiś czas...

Zastanów się, czy nie lepiej wydać trochę więcej, ale mieć coś porządniejszego ?
- w końcu taki zakup wliczasz w koszty...

Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: ciubaka w Grudzień 20, 2018, 10:54:17 AM
Tak jak kolega Paweł uważam że Delle są bardzo dobrym wyborem. Do pracy, niekoniecznie do zabaw czy gier. Oba ćwiczone przeze mnie dobrze współpracują z różnymi dystrybucjami w wersji Live. Niestety nie jest to rozwiązanie budżetowe, tak jak kupiony przeze mnie nowy HP z W10 za 1000 pln (ze zwrotu konsumenckiego oczywiście). Tyle że on z Linuxem się gryzie, więc dałem go żonie.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: hobbysta w Grudzień 20, 2018, 12:19:26 PM
@mark: co dla mnie zabrzmialo zabawnie to jak napisales, ze dales informatykowi komputer aby cos Ci wgral. I to jest ten Twoj komputer z super-danymi zabezpieczonymi na 1000 sposobow? Jesli tak - to widzisz sam jestes najwieksza dziura bezpieczenstwa. Czy ja wiem? Moze to dobre porownanie: WN to taki wlasnie informatyk, ktory cos Ci wgrywa a Tobie tylko pozostaje domyslac sie co. Od strony technicznej twoj znajomy ma sporo racji. Tzn. mozliwosci korzystania z duzej liczby urzadzen. Tutaj co za bardzo sie sprzeczac nie ma . Natomiast nie ma racji jesli chodzi o bezpieczenstwo. Tutaj z kolei Linux jest niezaprzeczalnie gora. Zatem masz wybor taki: albo wygoda drukowania, skanowanie itd. albo bezpieczenstwo i jakas taka organizacja pracy aby jednak zminimalizowac te wszystkie niedogodnosci. Moze wozenie wlasnej drukarki, skanera. Nie zwariowalem.  Dzisiaj drukarki nie sa ciezkie. Skanery rowniez. Wystarczy zabezpieczyc wlozyc do bagaznika i jedziemy. Nie znaczy to ze masz zawsze z niej korzystac. Ale jak bedzie sytuacja awaryjna. 
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 20, 2018, 01:16:18 PM
Cytat: TataPingu w Grudzień 20, 2018, 10:40:28 AM

Poniżej masz kilka przykładów firm specjalizujących się w przygotowywaniu sprzętu w pełni kompatybilnego z linuksem.

A co do kosztów Kolego, liczysz każdą złotówkę...
OK, rozumiem, jeśli nie zbywa, to na pewno trzeba tak robić, tylko...
- czy wyobrażasz sobie np. jakiegoś elektryka, ślusarza, mechanika itd., który by kupował swoje narzędzia pracy (wiertarki, klucze itp) za "grosze" w marketach, na wysprzedażach, czy "ryneczku" (np od handlujących Cyganów, czy Ukrainców) ?

Jeśli dobrze rozumiem, to PCet dla Ciebie jest narzędziem pracy, więc, jako narzędzie, którym generujesz swoje dochody powinien być na tyle solidny, że masz pewność, iż posłuży Ci jakiś czas...

Zastanów się, czy nie lepiej wydać trochę więcej, ale mieć coś porządniejszego ?
- w końcu taki zakup wliczasz w koszty...


Dzięki za podesłane linki. Na pewno przejrzę ofertę. Samemu też udało mi się znaleźć coś takiego:
https://www.kuzniewski.pl/p42751,acer-extensa-2540-nx-efhep-001-intel-core-i3-6006u-15-6-hd-4-gb-1000-gb-hdd-intel-hd-graphics-520-dvd-rw-linux-pakiet-uslug-i-wysylka-w-cenie.html

(na tej niemieckiej stronie też jest dostępny w podobnej cenie). Całkiem niezła specyfikacja pod moje potrzeby, a cena akceptowalna, preinstalowany Ubuntu. Same bebechy można skonfigurować pod siebie, dołożyć ramu, inny dysk itd.

Tak, bardzo liczę się z kosztami zakupu. A co do wyboru laptopa - szukam rozwiązań budżetowych bo tak jak już gdzieś pisałem - obecnie mam laptopa budżetowego i.... daje radę.

Cytat: hobbysta w Grudzień 20, 2018, 12:19:26 PM
@mark: co dla mnie zabrzmialo zabawnie to jak napisales, ze dales informatykowi komputer aby cos Ci wgral. I to jest ten Twoj komputer z super-danymi zabezpieczonymi na 1000 sposobow? Jesli tak - to widzisz sam jestes najwieksza dziura bezpieczenstwa.

Okej, z jednej strony macie trochę racji i może nie powinienem był mu udostępniać laptopa (choć stałem mu cały czas za plecami). Z drugiej strony, to był informatyk zatrudniony w tej zaprzyjaźnionej firmie, znam go od lat i jest ich specem od bezpieczeństwa. Jeśli jemu nie miałbym zaufać w momencie kiedy sam nie byłem w stanie podłączyć ichniejszej drukarki, to komu? To nie jest tak, że dałem laptopa pierwszemu lepszemu gościowi. Idąc tym tropem myślenia sam powinienem sobie ogarnąć serwer domowy i wszystko bo nie mogę zaufać informatykowi-administratorowi (o czym pisaliśmy w innym wątku).

Cytat: hobbysta w Grudzień 20, 2018, 12:19:26 PM
Od strony technicznej twoj znajomy ma sporo racji. Tzn. mozliwosci korzystania z duzej liczby urzadzen. Tutaj co za bardzo sie sprzeczac nie ma . Natomiast nie ma racji jesli chodzi o bezpieczenstwo. Tutaj z kolei Linux jest niezaprzeczalnie gora. Zatem masz wybor taki: albo wygoda drukowania, skanowanie itd. albo bezpieczenstwo i jakas taka organizacja pracy aby jednak zminimalizowac te wszystkie niedogodnosci.
Co do bezpieczeństwa to mój znajomy miał podobne zdanie. Linux wygrywa pod tym względem bezapelacyjnie. Nigdzie nie napisałem, że znajomy uznał Windowsa za bezpieczniejszego, może nie do końca jasno się tutaj na forum zrozumieliśmy, nieważne.

Czyli stawiamy na szali np. bezpieczeństwo i stabilność Linuxa vs. wygodę użytkowania i kompatybilność ze wszystkim u Windowsa. To są takie nierozwiązywalne dylematy i nikt mi na to nie da oczywistej odpowiedzi, musiałbym sam zainstalować Linuksa, testować i sprawdzać jak to działa i zobaczyć jak ja się z tym będę czuć. Ewentualnie jak nie zadziała to wycieczka do sklepu po Windowsa.

ps. zestawienie kilkunastu sklepów oferujących laptopy z preinstalowanym Ubuntu (ang):
https://www.cyberciti.biz/hardware/laptop-computers-with-linux-installed-or-preloaded/

Naprawdę ciekawe oferty, choć większość ciut nie na mój budżet i dosyć specjalistyczne konfiguracje. Zwłaszcza to mnie zaciekawiło:
https://minifree.org/
(niestety tylko laptopy max. 14 cali).
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Grudzień 20, 2018, 04:38:46 PM
@mark - Jeśli nowy, to kup jakikolwiek komputer w tej cenie, którą założyłeś. Kup go z Windows. Oczywiście kieruj się relacją wartości do ceny.
Jeśli będziesz chciał - na oddzielnej partycji założysz sobie linuksa i w praktyce stwierdzisz, czy Ci pasuje.

Dlaczego pierwsze? Otóż założona przez Ciebie cena (oczywiście mowa o nowym komputerze) gwarantuje Ci w zasadzie tylko i wyłącznie nabycie tzw. marketowca. Nadto różnica w cenie między komputerem w Windows oraz bez - w tej cenie, praktycznie jest niewidoczna. Prawdopodobieństwo, że jakiś linux na tym się nie zainstaluje jest cholernie małe. Praktycznie go brak. Laptopów używam od 1992 r. non stop. Pierwszego linuksa (Red Hat) zainstalowałem gdzieś w okolicach 2000/1. Na stałe mam od około 2003/4. Od 2006 nie mam w ogóle żadnego innego systemu oprócz linuksa. W tym czasie miałem kilka laptopów własnych, kilka rodziny, kilka w firmie. Czy kupowaliśmy sprzęt pod linuksa? Nie. Z jednym, jedynym laptopem (AD 2006) przez chwilę mieliśmy problem z wgraniem tam linuksa. Jednak się dało.
Koniec kropka nt. laptop a sprawa linuksa. To nie są już te lata, by jakiś laptop w ogóle nie mógł zostać obsłużony przez jakąś dystrybucję linuksa, aczkolwiek może się zdarzyć, że jakaś dystrybucja, dla konkretnego sprzętu będzie po prostu nazbyt stara. Tu w grę wchodzi kwestia taka, kiedy ukazał się jakiś procesor (w tym przypadku najprawdopodobniej APU), a z jakiego okresu pochodzi kernel w dystrybucji, którą wgrać chcesz. "Linux" nie jest jeden w przeciwieństwie do Windows. Różne dystrybucje mają różne składniki. Kupując np. jakiś komputer z Ryzen+Vega (takie APU) możesz założyć, że żadna dystrybucja wydawnicza, jaka ukazała się do mniej więcej pierwszej połowy tego roku nie będzie z nim prawidłowo współpracować. Ta sama, ale po wgraniu nowego kernela - już tak. Podobnie pewnie będzie z Intelami 8 generacji.
Jeśli chodzi o drukarki - to są czcze farmazony. Instalując oprogramowanie dla drukarek w linuksie masz obsługę kilku tysięcy drukarek. Dodatkowo - jeśli potrzebujesz jeszcze jakiejś, często można doinstalować sterownik (np. Brother, o którym wspomniałeś). Czy zdarzy się jakaś, która nie będzie miała sterowników do linuksa? Oczywiście. Mi zdarzyło się, że pojechałem pod W-wę na wykład. Niestety nie mogłem wydrukować materiałów, bo... padła mi drukarka. Poprosiłem o umożliwienie mi druku na miejscu. Pani się uśmiechnęła i powiedziała, że owszem jest taka możliwość, ale oni właśnie czekają na to by cokolwiek móc wydrukować, bo drukarki mają, system mają, ale... sterowników brak. Ów system to był Windows. Właśnie wgrali nowy. Zasada chodzi w obie strony.
Możliwość połączenia się z siecią? No kurcze, ale co z tym system operacyjny ma wspólnego??? Następne farmazony. Jeśli system obsługuje kartę sieciową w komputerze (można założyć, że tak), to brak możliwości połączenia się z siecią jest związany z brakiem wiedzy i umiejętności użytkownika, który chce to podłączyć. System operacyjny nie ma tu nic wspólnego i jeśli sytem ten spotka się z użytkownikiem bez żadnej wiedzy, to nic z tego nie będzie.

Z całym szacunkiem, ale bić pianę tu możemy jeszcze długo. Niemniej jednak:
1. W założonym budżecie nie kupisz biznesowego, nowego notebooka w ogóle.
2. Kupno dowolnego innego umożliwi Ci taki sam komfort pracy czy to na Windows, czy na linuksie. Komfort ten jest różny i zależny od przyzwyczajeń.
3. W Twoim przypadku - nie miałeś przyzwyczajeń do linuksa - kup komputer z Windows. Jego używaj w codziennej pracy. Jeśli będziesz miał czas i chęć, to możesz się pobawić z linuksem. Być może on Ci spasuje. O jednym pamiętaj: linux nie jest darmowym odpowiednikiem Windows.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 20, 2018, 06:41:29 PM
Nie traktuję Linuksa jako darmowego odpowiednika Windows. Ale wiem z czym wiąże się Windows 10 i jak bardzo wkurzający potrafi być (spędziłem z nim już trochę godzin na służbowych laptopach), wiem też jakie są moje potrzeby i że pierwsza z brzegu najzwyklejsza dystrybucja Linuksa typu Ubuntu i możliwości które oferuje w zupełności mi wystarczą. Tak jak pisałem - 90% mojego czasu przed kompem to Libre Office, Foxit Reader, Firefox... po co w takim wypadku ładować się w Win10 i jeszcze za to płacić jak i tak już teraz na Win7 moje wykorzystanie tego systemu ogranicza się do odpalenia kompa i włączenia odpowiedniego programu z tych co napisałem powyżej. Plus oczywiście nie ma co tu ukrywać - naczytałem się o Linuksie i napaliłem się na niego, chcę spróbować. A że tematyka trochę mnie kręci (swego czasu miałem zajawkę na Androida, rootowanie telefonu itp) plus lubię czuć, że mogę program/system skonfigurować pod siebie i powoli sobie coś tam dłubać i zmieniać do czasu uzyskania porządanego efektu, tak jak na Androidzie.

No nic, tak jak piszecie - dywagować i kłócić się można długo, a idealnego rozwiązania i tak nie ma. Pewnie skończy się na tym, że albo kupię laptopa z preinstalowanym Win10 a oprócz niego postawię Ubuntu i jeśli się sprawdzi to Windows wyleci precz, aaaaaalbo zaryzykuję i kupię laptopa bez systemu (na tyle zgodnego z Linuksem na ile mi się uda wyszukać w necie kompatybilność), postawię Ubuntu i będę kombinować. A jakby było źle to zrobi się wycieczkę do sklepu i kupi licencję Windowsa, nie ma co płakać. Dam te 400-600zł i tyle. Nie pójdę na piwo z kumplami 2 czy 3 razy i po sprawie (to tak a propos mojego pierwszego posta ;D ).

Teraz to jeszcze tylko rozeznam temat czy w razie czego warto dopłacić do wersji Pro żeby mieć BitLockera czy nie ma sensu i zostać przy wersji Home.

Tak czy inaczej - mocno odbiegliśmy od głównego tematu. Co do wyboru konkretnych podzespołów (czego w sumie dotyczył niniejszy temat) to mi się już trochę wyklarowały poglądy.

Dziękuję za wszystkie wskazówki oraz otrzeźwiające nieraz rady. Dam znać jak już coś konkretnego kupię/wybiorę.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Grudzień 20, 2018, 08:00:00 PM
Masz jeszcze jedną opcję - opal X pln komuś, kto:
- dobierze Ci komputer,
- postawi na tym system
Sorry, gadamy o dyrdymałach.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Grudzień 20, 2018, 08:01:13 PM
Cytat: mark w Grudzień 20, 2018, 06:41:29 PM
wiem też jakie są moje potrzeby i że pierwsza z brzegu najzwyklejsza dystrybucja Linuksa typu Ubuntu i możliwości które oferuje w zupełności mi wystarczą. Tak jak pisałem - 90% mojego czasu przed kompem to Libre Office, Foxit Reader, Firefox...

I chyba to zdanie powinno być najlepszym argumentem, czy kryterium w kwestii decyzjii...
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 23, 2018, 10:20:29 PM
@TataPingu wielkie dzięki za podesłane linku do tego niemieckiego ixsoft.de.

Mają naprawdę niezły wybór laptopów z niskiej/średniej półki wydajnościowej z preinstalowanym Linuxem, a do tego ceny rzekłbym nawet, że są całkiem normalne (nawet doliczając do ceny ok. 100zł kosztów przesyłki do Polski i różnicę kilka % VAT wychodzi nieźle). Niestety inne sklepy zagraniczne oferują laptopy znacząco przekraczające mój budżet, a często są to wręcz maszyny zbyt mocne jak na moje potrzeby. Szkoda, że ww. stronka działa tylko po niemiecku ale z translatorem google jakoś sobie dałem z nią radę ;D

Sprecyzowałem ostatecznie swoje wymagania wydajnościowe co do laptopa i stwierdziłem, że dołożę kilka stówek ale kupię już coś z i3 na pokładzie, 8 GB RAMu i SSD, biorąc pod uwagę możliwą w przyszłości konieczność używania bardziej specjalistycznych programów jak i rosnący apetyt na RAM przez programy. Nie wykluczając także, że może się kiedyś okazać kiedyś konieczna instalacja Win10, a dla niego RAMu nigdy za wiele.

Przechodząc do sedna, oto moi faworyci:

Acer Extensa 2540
https://www.ixsoft.de/cgi-bin/web_store.cgi?ref=Products/de/ACEX2540HW-i6006.html
(dostępny także w Polsce w sklepie kuzniewski.pl w porównywalnej cenie)

Asus ProLight P541UA
https://www.ixsoft.de/cgi-bin/web_store.cgi?ref=Products/de/ASP541UAHW-i36006.html

Lenovo V110
https://www.ixsoft.de/cgi-bin/web_store.cgi?ref=Products/de/LNNBV110HW-i6006.html

HP 250 G5
https://www.ixsoft.de/cgi-bin/web_store.cgi?ref=Products/de/HPNB250G5HW-i6006.html
https://www.ixsoft.de/cgi-bin/web_store.cgi?ref=Products/de/HPNB250G5HW-i5005.html

Do tych maszyn trzeba doliczyć wyższy koszt przesyłki, ale za to mam pewność że wszystko z Linuxem będzie działać. Jedynie z tego co mi się wydaje to klawiatura będzie po niemiecku ale to chyba tylko różnica między Y i Z a liczę na to, że da się to skonfigurować na polskie ustawienia bez większej gimnastyki. Minusem może być też ewentualnie minimalnie bardziej problematyczna realizacja gwarancji.

Szukałem tych laptopów w Polsce, niestety ciężko znaleźć a poza tym nie mam gwarancji że egzemplarz na polski rynek nie różni się minimalnie podzespołami.

Z Polskich ofert:

HP 15
https://www.x-kom.pl/p/442192-notebook-laptop-156-hp-15-i3-5005u-8gb-240-dvd.html
Nie znalazłem jakichś szczególnych wyników w Google które by świadczyły o problemach pod Linuxem, ale to też jest bardzo duża rodzina laptopów.


Lenovo IdeaPad 330-15
https://www.x-kom.pl/p/465747-notebook-laptop-156-lenovo-ideapad-330-15-i3-8130u-8gb-240-fhd.html
(google wskazuje na problemy z touchpadem na linuxie, ale wygląda na to że problem jest rozwiązywalny. Plus ewentualny brak touchpada mnie nie przeraża bo i tak używam myszy na USB, a instalację bez touchpada jakoś przejdę na klawiszach mam nadzieję...)

Asus VivoBook R520UA
https://www.x-kom.pl/p/431319-notebook-laptop-156-asus-vivobook-r520ua-i3-8130u-8gb-256ssd.html
(również bez jakichś większych oznak problemów na linuxie po przejrzeniu wyników googla).

Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Grudzień 23, 2018, 10:52:52 PM
Hmmm.... a zastanawiałeś się nad tak prozaiczną rzeczą jak... gwarancja? :)
Jeśli komputer ma tę samą nazwę (pełną), to prawdopodobieństwo, że czymś się różni obecnie wersja niemiecka, od polskiej - jeśli sprzedawca w niej nie grzebał (tu grzebał) - jest praktycznie równa zero.
Oczywiście również wkalkulowałeś też cenę dochodzenia ewentualnych problemów w Niemczech (choć w istocie może być i łatwiej).
Źle szukałeś również, albowiem i Lenovo i HP są dostępne również na rynku polskim. Nie ma natomiast chyba Asusa (może jeszcze).
Jeśli cokolwiek myślisz by w przyszłości ewentualnie zmienić jakieś elementy (procesora raczej nie wymienisz), to sprawdź sobie  czy w tych modelach istnieje łatwa możliwość rozbudowy poprzez np. dodanie RAM (głównie) itp.
PS: Wszelkie uwagi dotyczące "problemów" z jakimś komputerem, gdy nie są zweryfikowane oficjalnie, to w 99,99% są problemami wadliwej instalacji i/lub konfiguracji przez użytkownika.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Grudzień 23, 2018, 11:08:55 PM
Spojrzałem na oferty i fakt, klawiatura jest niemiecka.
Podpowiadam, że to żaden problem przestawić system na polską...
- jak Koledzy widzą, "nadaję" w jęz. polskim, z polskimi literami, a w gruncie rzeczy, "stukam" to na niemieckiej klawiaturze.
Wystarczy kilka dni i człowiek bez problemu to ogarnie...

Ewentualnie, do obszernych tekstów można przecież używać jakiejś taniej, polskiej klawiatury USB

Co do gwarancji, to powiem szczerze, że w Niemczech są mniejsze problemy, niż w Polsce. Znam to z doświadczenia....
- w razie usterki, wadliwy sprzęt wysyła się do dostawcy i w ciągu 2-3 tygodni dostaje się go spowrotem...
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Grudzień 24, 2018, 12:24:38 AM
Cytat: TataPingu w Grudzień 23, 2018, 11:08:55 PM
Co do gwarancji, to powiem szczerze, że w Niemczech są mniejsze problemy, niż w Polsce. Znam to z doświadczenia....
- w razie usterki, wadliwy sprzęt wysyła się do dostawcy i w ciągu 2-3 tygodni dostaje się go spowrotem...
Czy dotyczy to również podmiotów gospodarczych, które są zarejestrowane w Polsce? Kto ponosi koszty wysyłki? W ogóle, ze warunki gwarancyjne w tym sklepie (nie zawsze to jest gwarancja producenta) obejmują również polskie podmioty gospodarcze, które w Polsce działają?
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: MSki w Grudzień 24, 2018, 07:02:02 AM
https://europa.eu/youreurope/business/dealing-with-customers/consumer-contracts-guarantees/consumer-guarantees/index_pl.htm
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 24, 2018, 07:59:20 AM
@MSki podesłałeś info dot. relacji konsumenckich, ja z kolei laptopa będę brać na firmę.

Cytat: pavbaranov w Grudzień 23, 2018, 10:52:52 PM
Hmmm.... a zastanawiałeś się nad tak prozaiczną rzeczą jak... gwarancja? :)
Cytat: pavbaranov w Grudzień 24, 2018, 12:24:38 AM
Cytat: TataPingu w Grudzień 23, 2018, 11:08:55 PM
Co do gwarancji, to powiem szczerze, że w Niemczech są mniejsze problemy, niż w Polsce. Znam to z doświadczenia....
- w razie usterki, wadliwy sprzęt wysyła się do dostawcy i w ciągu 2-3 tygodni dostaje się go spowrotem...
Czy dotyczy to również podmiotów gospodarczych, które są zarejestrowane w Polsce? Kto ponosi koszty wysyłki? W ogóle, ze warunki gwarancyjne w tym sklepie (nie zawsze to jest gwarancja producenta) obejmują również polskie podmioty gospodarcze, które w Polsce działają?

O tą kwestię będę jeszcze pisać do ixsoft, zanim ostatecznie wybiorę zakup u nich (jeśli to na nich bym się zdecydował). Na chwilę obecną nie znalazłem na ich stronie jakichkolwiek informacji, żeby gwarancja miała nie obowiązywać podmiotów gospodarczych i/lub zagranicznych. Natomiast koszt ewentualnej przesyłki przy gwarancji to odrębna kwestia... Tak czy inaczej, wysyłają i sprzedają sprzęt na cały świat.

Cytat: TataPingu w Grudzień 23, 2018, 11:08:55 PM
Spojrzałem na oferty i fakt, klawiatura jest niemiecka.
Podpowiadam, że to żaden problem przestawić system na polską...
- jak Koledzy widzą, "nadaję" w jęz. polskim, z polskimi literami, a w gruncie rzeczy, "stukam" to na niemieckiej klawiaturze.
Wystarczy kilka dni i człowiek bez problemu to ogarnie...

Ewentualnie, do obszernych tekstów można przecież używać jakiejś taniej, polskiej klawiatury USB

U Ciebie podejrzewam sytuacja wygląda odrobinę odmiennie, bo używasz zarówno klawiatury do pisania po niemiecku jak i po polsku? Ja bym z kole chciał po prostu na sztywno ustawić wszystko na język polski. Same fizyczne naklejki na klawiaturze mi nie przeszkadzają bo mogą być inne, również Z i Y nie wydaje się być wielkim problemem. Gorzej z polskimi "ogonkami", żeby nie wstawiało mi zamiast polskiego ą i Ę niemieckich znaków i umlautów itp... Ale skoro piszesz, że bez problemu da się system przestawić na polską klawiaturę to pozostaje mi w to wierzyć ;D
Osobna klawiatura na USB odpada, nie wyobrażam sobie biegania z nią. Osobna mysz na USB mi wystarczy.

Cytat: pavbaranov w Grudzień 23, 2018, 10:52:52 PM
Źle szukałeś również, albowiem i Lenovo i HP są dostępne również na rynku polskim. Nie ma natomiast chyba Asusa (może jeszcze).

Tak jak pisałem, Acer jest dostępny w Polsce i można nawet od razu z Linuksem zamówić. Jedyna różnica jaką znalazłem, to że w Polsce ten laptop ma podobno RAM DDR3, a Niemcy twierdzą że DDR4.
https://www.kuzniewski.pl/p42751,acer-extensa-2540-nx-efhep-001-intel-core-i3-6006u-15-6-hd-4-gb-1000-gb-hdd-intel-hd-graphics-520-dvd-rw-linux-pakiet-uslug-i-wysylka-w-cenie.html

Co do HP i Lenovo - owszem, da się znaleźć te modele w Polsce, ale przynajmniej ja nie trafiłem na taką specyfikację jaka mnie interesuje (bez Windowsa, 8GR RAM, ~256 SSD ). Przeważnie mają po 4 GB RAMu i/lub dyski HDD. A sam się bawić w zmianę bebechów bawić nie będę. Z kolei niemiecki ixsoft oferuje możliwość wyboru podzespołów, podobnie jak polski x-kom.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Grudzień 24, 2018, 08:28:46 AM
@MSki - To są gwarancje... konsumenckie. Nie o takich mówimy.
@mark - I dlatego, że te modele nie bardzo się zgadzają z np. ofertą nawet niemiecką po prostu się dopytaj. Jeśli chodzi o szukanie - dalej twierdzę - niezbyt dobrze szukałeś. Np. Lenovo V110 - 8GB RAM + 240SSD:
https://www.x-kom.pl/p/468055-notebook-laptop-15-6-lenovo-v110-15-i3-6006u-8gb-240-win10p.html
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 24, 2018, 08:54:13 AM
@pavbaranov częściowo zwracam honor  ;D  nie trafiłem na tą ofertę bo chyba przy wyszukiwaniu za bardzo zawęziłem cenę. Laptop z DE wychodzi ~ 1700zł, natomiast oferta z x-kom to już cena 2200zł. Ale różnice są. Na pewno w grafice - wygląda na to że polska oferta ma lepszą rozdzielczość i HD Intel 520, a oferta niemiecka ma HD Intel 610. No i Windows10 Pro na pokładzie polskiej oferty.

Kwestią otwartą jest to, że skoro grafika inna, to czy na przykład karta sieciowa też nie będzie inna.
A x-kom nie poda mi dokładniejszej specyfikacji niż ta, która jest dostępna na stronie - tak, pytałem o to.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Grudzień 24, 2018, 04:31:17 PM
Cytat: pavbaranov w Grudzień 24, 2018, 12:24:38 AM
Czy dotyczy to również podmiotów gospodarczych, które są zarejestrowane w Polsce? Kto ponosi koszty wysyłki? W ogóle, ze warunki gwarancyjne w tym sklepie (nie zawsze to jest gwarancja producenta) obejmują również polskie podmioty gospodarcze, które w Polsce działają?

W tym przypadku jest różnie, tzn.2-letnia  "gwarancja konsumencka" nie obowiązuje, ale najczęściej jest lepiej...
- można dostać nawet więcej, niż 2 lata.
Osobiście coś takiego praktykuję zawodowo. Co prawda nie jest to branża IT, ale np. na nasze produkty dajemy co najmniej 2 lata, a na niektóre z nich nawet 5 lat gwarancji.
Wszystko zależy od produktu.

Jest jeszcze jeden plus takiego zakupu, a mianowicie, jeśli będzie to zakup "na firmę", to ixsoft nie naliczy podatku vat (ceny na stronie są z tym podatkiem, to MWST - Mehrwertsteuer).

Co do typowo polskich liter to, jak już wspominałem, nie ma żadnego problemu włączyć je na stałe...
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 28, 2018, 01:03:52 PM
Cytat: TataPingu w Grudzień 24, 2018, 04:31:17 PM

Jest jeszcze jeden plus takiego zakupu, a mianowicie, jeśli będzie to zakup "na firmę", to ixsoft nie naliczy podatku vat (ceny na stronie są z tym podatkiem, to MWST - Mehrwertsteuer).

Co do typowo polskich liter to, jak już wspominałem, nie ma żadnego problemu włączyć je na stałe...

Hmm z tym zakupem na firmę to nie wiem czy nie jest przypadkiem tak, że fakturę wystawią na kwotę netto, ale ja później muszę zapłacić od tego "polski" VAT u nas. Tak czy inaczej kwestia do uzgodnienia z księgowym, nawet jakby policzyć od tego polski VAT 23% zamiast niemieckiego 19% to ceny na ixsoft nie są złe.

Co do klawiatury. Zainstalowałem na starym komputerze Ubuntu, żeby się już trochę wdrożyć i pobawić. Bez problemu można tam w kilka sekund ustawić z poziomu Ustawień kilka różnych klawiatur i przełączać się między nimi, albo nawet na sztywno zmienić język i klawiaturę. A same oznaczenia na klawiaturze... no cóż, można zawsze kupić za kilka złotych naklejki na klawisze. Albo po prostu się przyzwyczaić, i tak większość czasu pisze się bez patrzenia.

Tak jak już pisałem - podoba mi się w ixsoft to, że naprawdę nie mają dużego narzutu jak za 'preinstalled Linux laptop'. Inne firmy z zagranicy dużo więcej sobie liczą. W ixsoft można dostać laptopa w zwyczajnej (porównywalnej) cenie do takiego samego sprzętu, który jest oferowany na rynku jako wersja bez systemu. Nie chcę tutaj robić nikomu reklamy, ale może to info przyda się komuś kto trafi na ten temat w przyszłości.

Napisałem do nich maila, żeby rozwiać wszelkie moje wątpliwości co do biznesowej gwarancji i ostatecznej kwoty na fakturze. Czekam na odpowiedź.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Grudzień 28, 2018, 02:02:24 PM
Cytat: mark w Grudzień 28, 2018, 01:03:52 PM
Hmm z tym zakupem na firmę to nie wiem czy nie jest przypadkiem tak, że fakturę wystawią na kwotę netto, ale ja później muszę zapłacić od tego "polski" VAT u nas

Wg przepisów, tak trzeba, ale...  ;)

Cytat: mark w Grudzień 28, 2018, 01:03:52 PM
Napisałem do nich maila, żeby rozwiać wszelkie moje wątpliwości co do biznesowej gwarancji i ostatecznej kwoty na fakturze. Czekam na odpowiedź.

Nie wiem, jak w ixsoft, ale odpowiedź może przyjść dopiero w styczniu...
- ze względu na święta, większość firm w Niemczech zamyka firmy na co najmniej tydzień...
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Grudzień 30, 2018, 12:28:58 PM
Panowie a teraz pytanie o Wasze doświadczenia.

Przeglądam też w międzyczasie oferty laptopów poleasingowych i niektóre są bardzo ciekawe, więc nie wykluczam też takiego zakupu. Już pomijam fakt, że często w stosunku do laptopów obecnych od kilku lat na rynku dużo łatwiej jest znaleźć info o ich kompatybilności z dystrybucjami Linuxa, a większość ewentualnych problemów została rozwiązana.

Jednak nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale z tego co widzę to jest możliwa sytuacja że np. jakiś Dell sprzed kilku lat dobrze współpracuje z Ubuntu 14, ale niekoniecznie będzie wszystko w porządku pod nowszymi dystrybucjami? W skrócie - na takim starszym laptopie może się okazać konieczne korzystanie ze starszych (często już niewspieranych) wersji dystrybucji, bo nowsze nie będą obsługiwane w pełni?
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Grudzień 30, 2018, 01:29:23 PM
Sytuacja, w której jakiś laptop współpracował dobrze z wersją X, ale z >X już nie, dotyczyć może sporadycznych kwestii związanych z porzuceniem jakichś rozwiązań dla danego hardware'u. Chodzi jednak o absolutnie stare, zapomniane już niemal rozwiązania jak np. niektóre dystrybucje porzuciły wsparcie dla PCMCIA. Podkreślam: dystrybucje, bo stosowny kod w kernelu nadal jest. Praktycznie nie znajdziesz już poleasingowego laptopa, który ma ten rodzaj złącza, a jeśli będzie, to na tyle stary, że chyba nie warto go kupować. Zawsze też można zbudować własny kernel.

Teraz "starsze" notebooki i "nowsze dystrybucje". Od 6 lat używam wyłącznie dystrybucji typu rolling release. Oprogramowanie (to istotne z punktu widzenia obsługi sprzętu, jak kernel, sterowniki) mam wiecznie nowe, a w zasadzie zawsze najnowsze. Wcześniej używałem dystrybucji wydawniczych, ale ze względu na ich modyfikacje, to zachowywały się jak "half-rolling".
Oczywiście pod każdą aktualizację nie kupuję nowego sprzętu. Najstarszy w domu notebook, który jest wykorzystywany w ten sposób ma 5 lat (u mnie) a model jest sprzed 6-7 lat (jak sądzę). Drugi ma z 4 lata. Nie mam z obsługą tego sprzętu żadnego problemu, pomimo tego, że aktualizacje przychodzą niemal codziennie, a te "główne", czyli nowy kernel pojawiają się raz na 2 miesiące.
Niemal 100% rozwiązań, które obsługują sprzęt, w przypadku linuksa jest umieszczonych w kilku paczkach (kernel, sterowniki, microcod itp.). Jeśli coś zostało zaimplementowane, to już tam jest. Niekiedy zdarza się, że obsługa tego hardware'u wraz z nowym kernelem się zmienia (np. w poprzedniej wersji coś było opcjonalnie budowane, w obecnej stało się domyślne i to "coś" obecnie trzeba wyłączyć w poleceniach kernela, bo nie jest już właściwe dla danego sprzętu; obecnie jednak rozmawiamy o kompletnej teorii).
Bywa też, że np. niektóry, najstarszych GPU zostało porzucone wsparcie w sterownikach własnościowych. W takim przypadku stosujesz sterowniki otwarte (zresztą w wielu przypadkach są one lepsze, a przede wszystkim mniej problematyczne).
Jeśli zdecydujesz się na starszy sprzęt, to uważaj na tego typu komponenty, które de facto wyszły już z użytku (np. niegdyś popularne w najtańszych notebookach, były GPU VIA Chrome, które do najlepiej obsługiwanych w linuksie nigdy nie należały). Jeśli będą to "typowe", stabilne, rozwiązania, dostępne w dalszym ciągu na rynku - taki sprzęt, który był niegdyś obsługiwany, będzie i obecnie. Być może trzeba będzie go inaczej nieco skonfigurować, ale zasada pozostaje niezmienna.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Styczeń 02, 2019, 07:32:56 PM
ixsoft.de na razie milczy.

W międzyczasie kilka ciekawych propozycji poleasingowych:
1. Dell Latitude E5530 i3-3110M za ~1050zł z dyskiem SSD i 4GB ramu (można rozbudować RAM itp)
https://amso.pl/product-pol-63877-Dell-Latitude-E5530-i3-3110M-1366x768-Klasa-A.html

2. DELL E6540 i5-4300M z SSD i 4GB ramu (można rozbudowac) za ~1750zł
https://laurem.pl/product-pol-717-DELL-E6540-i5-4300M-4GB-240GB-SSD-8790M-WIN10-HOME.html

3. DELL E6530 Core i5 3320M (3-gen.) 2.6 GHz z SSD i 4Gb ramu za ~1350zł
https://www.comtrade.pl/product-pol-4180-DELL-E6530-Core-i5-3320M-3-gen-2-6-GHz-4-GB-240-GB-SSD-DVD-RW-15-6-Win-7-Home.html

4. DELL E5530 Core i5 3230M 2,6 GHz z SSD i 4gb ramu za ~1500zł
https://www.comtrade.pl/product-pol-4517-DELL-E5530-Core-i5-3230M-2-6-GHz-4-GB-240-SSD-DVD-RW-15-6-Win-7-Prof-15-6.html

Skupiłem się na Dellach. Podobają mi się i samą klawiaturę wspominam dużo lepiej, w dawnej pracy miałem okazję kilka razy pracować i na Dellach i na Lenovo. HP chwilowo zostawiam z boku bo mam wrażenie, że częściej na nie narzekają na forach Linuksowych.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Styczeń 08, 2019, 03:15:36 PM
ixsoft.de nadal milczy i przestałem już liczyć na odpowiedź. Wychodzi na to, że mają średnie podejście do klienta, mimo iż spróbowałem wysłać maila także na inny, alternatywny adres.

Panowie pytanie. Czasem można trafić na ciekawe laptopy pod moje preferencje, ale które mają już preinstalowanego Windowsa. Rozwiązanie to jest może i jest niezłe w moim wypadku, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że gdyby coś mi nie hulało pod Linuxem albo gdyby mi kiedyś brakło sterowników np. do drukarki to odpalam "zapasowego" Windowsa z dysku i po problemie. Plus Windows preinstalowany wychodzi taniej niż kupno osobnej licencji później.

ALE

jak trzymanie dwóch systemów na dysku (Win + Linux) ma się do kwestii bezpieczeństwa? Chodzi mi o to, że Linuxa sobie zaszyfruję, ale co wtedy zrobić z tym Windowsem żeby uniknąć sytuacji, że ktoś z fizycznym dostępem do mojego laptopa będzie miał dostęp do plików z poziomu Windowsa?

A z preinstalowanym Windowsem jest ten problem że nie dostanę fizycznego nośnika, jak go wyrzucę z partycji recovery to już na amen.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Styczeń 08, 2019, 04:21:01 PM
Cytat: mark w Styczeń 08, 2019, 03:15:36 PM
ixsoft.de nadal milczy i przestałem już liczyć na odpowiedź.

A na jakie adresy pisałeś (przypuszczam iż w angielkim) ?

Na strone, pod "Kontakt / Impessum" m.in. są poniższe adresy, na które ew. można pisać:

Verkauf: sales@ixsoft.de (to dział sprzedaży)

Allgemeine Infos: info@ixsoft.de (informacja ogólna)


Cytat: mark w Styczeń 08, 2019, 03:15:36 PMjak trzymanie dwóch systemów na dysku (Win + Linux) ma się do kwestii bezpieczeństwa? Chodzi mi o to, że Linuxa sobie zaszyfruję, ale co wtedy zrobić z tym Windowsem żeby uniknąć sytuacji, że ktoś z fizycznym dostępem do mojego laptopa będzie miał dostęp do plików z poziomu Windowsa?

Teoretycznie możliwe, ale bardzo kłopotliwe...
- to już lepiej mieć wirtualnego windowsa

Cytat: mark w Styczeń 08, 2019, 03:15:36 PMA z preinstalowanym Windowsem jest ten problem że nie dostanę fizycznego nośnika, jak go wyrzucę z partycji recovery to już na amen.

Weź pod uwagę, że nie dostanieszjuż innego, jak Win10, a to system totalnie otwarty i totalnie inwigilujący...
- z 7ką mogłeś jeszcze coś zrobić, tutaj nie masz już żadnego wpływu na to, co będzie po następnej aktualizacji (czy Ci np. nie wywali, lub zablokuje linuksa)
A 7ka wspomagana będzie, jeśli dobrze pamiętam tylko do 14.01.2020 (t.j. 1 rok!)...
- potem będzie, jak z XPekiem...

A tak na marginesie, siedziba firmy mieści się chyba nie dalej, jak 80km od Cedynii (po niemieckiej stronie na terenie byłego NRD)
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Styczeń 08, 2019, 07:24:50 PM
Najpierw pisałem na adres purchase@info.de, a jak po dłuższym czasie nie przychodziła odpowiedź to kilka dni temu napisałem na info@ixsoft.de. Nadal cisza. Myślałem że może mieli przerwę świąteczną i/lub jakieś inwentaryzacje po nowym roku, ale to już coś za długo trwa.

Źle zrozumiałem w translatorze podział na zakup/sprzedaż.

Pisałem do nich po angielsku bo ten język jako tako ogarniam, na niemiecki bym się nie porwał bo nie mam pojęcia o ich gramatyce itp. Moja wiedza kończy się na tym, że rzeczowniki piszemy z dużej litery.

Mieszkam na śląsku, więc trochę za daleko na wycieczkę na Cedynię  ;D

Co do Windowsa w maszynie wirtualnej - wiadomo, to by było najlepsze rozwiązanie, ale jak się domyślam kupując laptopa z preinstalowanym Windosem tego tak nie zrobię bo formalnie nie mam nośnika z obrazem systemu tylko dostanę śmieszną partycję recovery. Okej, czyli nie ma się co za takim rozwiązaniem rozglądać, tylko brać coś bez systemu a w razie draki kupić zwykłą licencję BOX, choć liczę na to, że tego uniknę... na starym kompie bawię się od kilku tygodniu na Ubuntu i Lubuntu, sprawdzam drukarki i inne sprzęty i wszystko śmiga aż miło, a laptop jakby drugie życie dostał.

W międzyczasie znalazłem ciekawą ofertę: nowy Acer 2540 za 1200zł. Nieużywany, nigdy nie był sprzedany, ale haczyk jest w tym, że miał wymienianą matrycę w serwisie producenta. Na pokładzie i3-6006u, 4 GB RAMu i dysk HDD, ale to żaden problem bo najwyżej sobie we własnym zakresie zmienię na SSD i 8GB. Model dobrze prześwietliłem w necie, często był oferowany z Linuxem, nawet ixsoft.de ma go w ofercie. Standardowa cena internetowa egzemplarza "nówka nie śmigana" koło 1650zł.
Link do oferty:
https://allegro.pl/oferta/outlet-acer-extensa-2540-i3-6006u-4gb-500gb-dvd-7718563038

Skoro matryca wymieniona i działa to może nie ma się czego czepiać. To element wymienny. Wymiany płyty głównej bym się bał, ale matrycy? Gwarancja będzie 24 miesiące. 450zł w kieszeni, hm.....
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Styczeń 08, 2019, 07:43:40 PM
Cytat: mark w Styczeń 08, 2019, 07:24:50 PM
Myślałem że może mieli przerwę świąteczną i/lub jakieś inwentaryzacje po nowym roku, ale to już coś za długo trwa.

Wcale nie...
- większość tego typu firm w D zamknęło firmy na 2 tygodnie.
Dopiero wczoraj rozpoczęły normalną działalność.
Poczekaj jeszcze trochę

Ew. za kilka dni mogę Ci pomóc (władam niemieckim)
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Styczeń 08, 2019, 08:40:48 PM
Może się jeszcze odezwą, zobaczymy.

A za ofertę pomocy dziękuję, doceniam. Może faktycznie zwrócę się z prośbą jakby ixsoft się odezwał i coś byłoby niejasne.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: ciubaka w Styczeń 08, 2019, 09:59:01 PM
xcom to dobra firma, acer też daje radę, tyle że komputer ma słabą grafikę i mało ramu - wydaje się że można jeszcze poszukać czego lepszego - ale jak czasu mało to ryzyk fizyk - generalnie za tyle to mógłby mieć i windę
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Styczeń 10, 2019, 10:49:34 AM
Oto i nadeszła odpowiedź z ixsoftu.de.

("nadejszla wiekopomna chwila" jak mawiał Pawlak).

Mianowicie:
1. Faktury wystawiają na kwotę zawierającą już 19% niemiecki VAT.

2. Gwarancja na sprzęt jest obsługiwana bezpośrednio przez producenta, więc będę się musiał kontaktować w razie czego z HP Polska, Asus Polska itp. Jednak serwis gwarancyjny UE jest obsługiwany przez ixsoft.de więc będę musiał urządzenie przesłać do nich bo w Polsce nie ma serwisu (?). Gwarancja na dodatkowe podzespoły (rozbudowany RAM itp) to już kwestia do załatwienia z ixsoft ale zawsze w przypadku awarii przesyła się im całe urządzenie. Co do okresu gwarancji nie wspomniano o jakichkolwiek obostrzeniach/krótszym okresie dla firm, a pytanie zadałem dosyć jasno że chodzi mi o gwarancję w przypadku zakupu firmowego więc przyjmuję że sam okres gwarancji jest identyczny dla konsumenta i firmy.

Odpowiedź pracownika ixsoft jest nieco mało klarowna ale wychodzi na to, że w przypadku awarii kontaktuję się z polskim oddziałem producenta ale sprzęt i tak wysyłam do Niemiec. Jest to dosyć niewygodna opcja, pomijając już fakt dłuższego oczekiwania na przesyłki to dochodzą koszty co przy laptopie wartości 1500-2000zł stanowi już np. 10% wartości.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Styczeń 10, 2019, 11:48:15 AM
Krótko? Daj sobie spokój z kupowaniem na firmę w Niemczech (czy gdziekolwiek za granicami RP).
Jeśli nowy, jeśli w firmie jest Ci potrzebny 24/24/7 i nie masz innego komputera, czy choćby tabletu, który w przypadku awarii zasadniczego mógłby posłużyć do przynajmniej podstawowej obróbki tego, co potrzebujesz - kup jakiś komputer z gwarancją biznesową door-2-door next-business-day (może być tak opisana, może być po polsku, może być też skrótowo D2D NBD lub podobnie). Tego typu notebooki na pewno proponował Dell, bo takiego miałem w firmie. Pochodził z 7 lat i... w sumie nie wiem co się z nim stało, bo mnie już w firmie nie było. Kosztował poniżej 2tys pln. Zdaje się, że podobną gwarancję widziałem przy którymś z następujących: HP, Lenovo i niegdysiejsze Fujitsu-Siemens, czyli obecnie - o ile wiem - Fujitsu (choć nie wiem, czy te komputery są jeszcze dostępne na rynku i w jakich cenach).
Prawdopodobnie z taką gwarancją zapłacisz nieco więcej niż bez niej (inaczej - w tych samych pieniądzach, bez takiej gwarancji otrzymasz komputer o teoretycznie "lepszych" komponentach - cudzysłów jest tu ważny). Jeśli zatem chcesz mieć to "lepsze", a masz inny komputer/tablet - możesz kupić cokolwiek.
Komputer w tej cenie standardowo pochodzi Ci ok. 3-4 lata i potem trzeba się liczyć z kupnem następnego. Oczywiście może się zdarzyć, że pochodzi dłużej. Krócej również. Kupując przez ostatnie lata komputery w tych widełkach cenowych mam takie właśnie doświadczenie jeśli chodzi o ich średnią żywotność. Mowa oczywiście o nowych.

Jeśli chodzi o zasadnicze pytanie: czy warto dopłacić, odpowiedzi nie ma i nie będzie, bowiem nie ma pytania. Tzn. ono jest, ale bez określenia Twoich potrzeb w stosunku do komputera trudno jest powiedzieć, czy kompletnie wystarczy Ci np. i3 ze zintegrowaną grafiką, a i tak procesor będzie się nudzić, czy też musisz kupić np. i5, czy Ryzen 5. Podobnie z GPU, czy z RAM. Do "typowej" pracy biurowej wystarczający jest komputer na poziomie i3 (w miarę ostatniej generacji), zintegrowana grafika, min. 4GB RAM lub zamiast i3 - APU od AMD np. A8/A10 (czy nawet np. wyższe/nowsze A6, ale wówczas więcej RAM) i wyżej, przy standardowej rozdzielczości dla danej wielkości ekranu.
W tych parametrach jest na rynku dostępnych od groma komputerów.
Ważne przy zakupie dowolnego komputera to:
- czy istnieje możliwość wymiany akumulatora a jeśli tak to sprawdź sobie dostępność oryginałów i zamienników,
- czy istnieje możliwość rozbudowy RAM, a jeśli tak, to czy komputer ma 1, czy 2 sloty,
- w przypadku kupowania komputera z CD/DVD-ROM - czy istnieje możliwość zamienienia jej na kieszeń dla drugiego dysku oraz na ile łatwo (czyt. wymiennie) się to robi,
- warunki gwarancji.
Reszta nie ma znaczenia, albo nie ma odpowiedzi na postawione pytanie z uwagi na jego nieskonkretyzowanie.

W przypadku kupowania komputera z 2 ręki - podstawowa kwestia to gwarancja oraz łatwa wymiana podzespołów.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Styczeń 10, 2019, 02:12:40 PM
Też coraz bardziej skłaniam się ku temu, żeby odpuścić kupowanie sprzętu zza granicy bo wszystko fajnie, ale tylko jeśli sprzęt działałby bezawaryjnie. Gdyby pojawiły się problemy i trzeba by go odsyłać na gwarancji do np. Niemiec, następnie czekać 3-5 dni na sam transport w jedną stronę a potem płacić za przesyłkę kilkadziesiąt euro, to przy laptopie o wartości początkowej 1500-2000zł robi się nieprzyjemnie.

Cytat: pavbaranov w Styczeń 10, 2019, 11:48:15 AM
Komputer w tej cenie standardowo pochodzi Ci ok. 3-4 lata i potem trzeba się liczyć z kupnem następnego. Oczywiście może się zdarzyć, że pochodzi dłużej. Krócej również. Kupując przez ostatnie lata komputery w tych widełkach cenowych mam takie właśnie doświadczenie jeśli chodzi o ich średnią żywotność. Mowa oczywiście o nowych.
I dokładnie z takim czymś się liczę. Mój obecny budżetowy laptop - 4 lata i woła o emeryturę. Po zrobieniu mojego osobistego researchu wśród znajomych także mam wrażenie, że laptopy z tej półki cenowej 3-4 lata i żywot się kończy. Żona ma Lenovo kupionego ~7 lat temu za 2500zł i JAKO TAKO chodzi. Tzn. ledwo dyszy. Ale chodzi. Choć cena moim zdaniem była wywindowana wtedy wyłącznie w związku z zupełnie zbędną dedykowaną kartą graficzną (nigdy nie wykorzystywaną przez te 7 lat), bo reszta podzespołów to trochę... słabo. Ale wiadomo jak kupuje kobieta. Kupi to co doradził Pan w markecie.

Cytat: pavbaranov w Styczeń 10, 2019, 11:48:15 AM

Jeśli chodzi o zasadnicze pytanie: czy warto dopłacić, odpowiedzi nie ma i nie będzie, bowiem nie ma pytania. Tzn. ono jest, ale bez określenia Twoich potrzeb w stosunku do komputera trudno jest powiedzieć, czy kompletnie wystarczy Ci np. i3 ze zintegrowaną grafiką, a i tak procesor będzie się nudzić, czy też musisz kupić np. i5, czy Ryzen 5. Podobnie z GPU, czy z RAM.

Ważne przy zakupie dowolnego komputera to:
- czy istnieje możliwość wymiany akumulatora a jeśli tak to sprawdź sobie dostępność oryginałów i zamienników,
- czy istnieje możliwość rozbudowy RAM, a jeśli tak, to czy komputer ma 1, czy 2 sloty,
- w przypadku kupowania komputera z CD/DVD-ROM - czy istnieje możliwość zamienienia jej na kieszeń dla drugiego dysku oraz na ile łatwo (czyt. wymiennie) się to robi,
- warunki gwarancji.
Reszta nie ma znaczenia, albo nie ma odpowiedzi na postawione pytanie z uwagi na jego nieskonkretyzowanie.

W przypadku kupowania komputera z 2 ręki - podstawowa kwestia to gwarancja oraz łatwa wymiana podzespołów.

Co do gwarancji/rękojmi - jako przedsiębiorca nie mogę za bardzo wybrzydzać w tej materii, bo najczęściej rękojmia mnie nie dotyczy. Zostaje gwarancja producenta. Ale to tak na marginesie. Twoje argumenty o gwarancji D2D są trafne.

Co do reszty podzespołów - już w miarę sprecyzowałem swoje wymagania. Szukam czegoś z procesorem i-3 pokroju 5005u lub 6006u na pokładzie, 8 gb ram (ewentualnie na chwilę jeszcze zostanę przy 4) i jakieś nie za duże SSD. Grafika zintegrowana bo więcej mi nie potrzeba. Grunt żeby RAM dało się rozbudować.

Przejrzałem dziesiątki ofert laptopów z drugiej ręki i po gruntownym przemyśleniu sprawy chyba odpuszczę. Potencjału procesora i-5 (który najczęściej jest dostępny na pokładzie laptopów poleasingowych) i tak nie wykorzystam. Więc zostaje tylko jakiś ułamek laptopów z i-3 lub Pentiumem. Po przemyśleniu stwierdzam też, że jednak czas pracy na baterii jest dla mnie istotny więc dochodzi konieczność kupna nowej baterii. Więc cena zakupu poleasingówki wzrasta.

A co najważniejsze - w mojej ocenie ceny tych laptopów poleasingowych nie są aż tak atrakcyjne, jak z początku mi się wydawało. Tzn. nie oczekuję że ktoś mi sprzeda porządny sprzęt za pół darmo (żeby nikt mnie źle nie zrozumiał). Ale znam już w miarę swoje potrzeby i wiem, że nowy laptop za ~1200-1700zł też moje potrzeby zaspokoi. A że będzie plastikowy i mnie wytrzymały? Damy radę... Owszem, zdarzają się poleasingówki za powiedzmy 800zł z wystarczającymi dla mnie parametrami, ale są to często sprzęty klasy A- albo B. Z kolei ja pracuję z klientami na co dzień. Smutne to, ale widzę jak oceniają mnie po wyglądzie. Mi osobiście rysy na obudowie laptopa nie przeszkadzają, ale niestety klienci już na to patrzą i podświadomie wyrabiają sobie opinię o firmie. Coś w stylu oceniania jakbym chodził w brudnych butach. Ot smutna rzeczywistość.

Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Styczeń 10, 2019, 02:37:19 PM
Cytat: mark w Styczeń 10, 2019, 02:12:40 PM
Co do gwarancji/rękojmi - jako przedsiębiorca nie mogę za bardzo wybrzydzać w tej materii, bo najczęściej rękojmia mnie nie dotyczy. Zostaje gwarancja producenta. Ale to tak na marginesie. Twoje argumenty o gwarancji D2D są trafne.
Nie wiem skąd Ci wyszło, że rękojmia nie dotyczy przedsiębiorcy, bowiem bzdura to wierutna. Mniejsza o to - nie chce mi się udzielać porad prawnych. Chodziło mi wyłącznie o to, że bywają komputery (głównie, ale nie tylko notebooki właśnie), gdzie gwarancja konsumencka wynosi 2 lata lub więcej (bo 2 lata to minimum ustawowe). Jednakże pośród różnych zapisów gwarancyjnych bywa, że znajdziemy i taki, że w przypadku kupna komputera do firmy, gwarancja jest krótsza (najczęściej rok). Zwykle chodzi o tzw. marketowce, jednakże poruszamy się w cenach, gdzie ponad 90% dostępnych notebooków to właśnie owe marketowce. Po prostu uczulam - sprawdź sobie, upewnij się przy konkretnym zakupie.
Druga kwestia z gwarancją związana i to właśnie z tą gwarancją D2D NBD. Jeśli producent gwarantuje, że w przypadku zgłoszenia mu awarii komputera:
- odbierze od Ciebie komputer,
- wykona naprawę,
- odda Ci komputer,
- na całość ma 24h,
- jeśli nie uczyni powyższego, to płaci (obojętne ile)...
To na chłopski rozum... on tego po prostu nie dokona :) Jeśli centrala serwisowa jest w Polsce jedna (a najczęściej tak bywa) i często mieści się albo w okolicach W-wy, albo - co gorsza - innego dużego miasta (z wyłączeniem Łodzi), to nawet jeśli owa centrala mieści się w centrum Polski, zgłoszenie im, że jeden - wart powiedzmy 2k pln - komputer popsuł się powiedzmy w Arłamowie, albo w Gołdapii, to logistycznie nie jest w stanie się naprawy w przeciągu 24h wraz z dostawą. Innymi słowy, tego jeśli ktoś udziela tego typu gwarancji, to musi być absolutnie przekonany o tym, że w przeciągu okresu gwarancji taki komputer się po prostu nie zepsuje. Inaczej producentowi się to nie opłaca.
Ot, cała filozofia.
Fakt - komputery z tego typu gwarancją, jak wspomniałem, potrafią kosztować więcej. Potrafią też jednak bezawaryjnie działać niekiedy sporo dłużej od owego marketowca, o takich samych - technicznie - parametrach.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Styczeń 10, 2019, 02:51:33 PM
Cytat: pavbaranov w Styczeń 10, 2019, 02:37:19 PM
Nie wiem skąd Ci wyszło, że rękojmia nie dotyczy przedsiębiorcy, bowiem bzdura to wierutna. Mniejsza o to - nie chce mi się udzielać porad prawnych.

Czuję się wywołany do tablicy.

Masz rację, ale trochę też jej nie masz. Rękojmię przy sprzedaży na firmę można ograniczyć albo wyłączyć. Mnóstwo sklepów ją wyłącza i wtedy zostaje tylko gwarancja producenta. Ot taki minus zakupu na firmę.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Styczeń 10, 2019, 03:48:06 PM
A ja tak ogólnie...
- abstrachując od tego, gdzie ma być kupiony komputer, już na początku tej dyskusji napomknąłem, że praktycznie, jeśli sprzęt kupowany jest na działalność firmy, to przecież zakup wchodzi w koszty.

A jeśli w koszty, to do odprowadzenia mamy mniejszy podatek!
- po prostu, częściowo finansuje nam sprzęt podatkobiorca...

Jeśli kupisz coś taniego, a wygenerujesz wyższe dochody, to odprowadzisz je do US...
- nie lepiej przeznaczyć je na własny użytek?

Ale to, jak już powiedziałem, ogólne rozważania.
Zyjemy w takiej, a nie innej rzeczywistości i czy się nam to podoba, czy nie, nie ma odwołania w płaceniu podatków...

Rozumiem, nie zawsze dysponuje się odpowiednią gotówką, ale przecież istnieją formy zakupów ratalnych, a przy tego typu towarach nawet nie podlega to dodatkowemu oprocentowaniu...
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Styczeń 10, 2019, 04:30:08 PM
Cytat: mark w Styczeń 10, 2019, 02:51:33 PM
Masz rację, ale trochę też jej nie masz. Rękojmię przy sprzedaży na firmę można ograniczyć albo wyłączyć.
Tym razem i ja się czuję wywołany do tablicy. Rękojmię można wyłączyć lub ograniczyć także w przypadku sprzedaży konsumenckiej, ale wyłącznie w granicach regulacji przepisów szczególnych.
Zmiany w zakresie ustawowej rękojmi są umową między stronami. Nie można jej ograniczyć, wyłączyć, czy rozszerzyć jednostronnie.
Inne są wymogi dotyczące powinności przedsiębiorcy w przypadku rękojmi.

Inna sprawa, że również prowadząc i doradzając przez wiele już lat przedsiębiorcom, nie widziałem nigdy "oświadczenia sprzedawcy o ograniczeniu, czy zniesieniu rękojmi":
a. jednostronnego (nie wywiera skutków prawnych),
b. w przypadku tego typu rzeczy jak notebook.

BTW: Różnie licząc - około 30 lat doświadczenia w prawie :) (co oczywiście nie oznacza, że jestem nieomylny także i w tym zakresie).
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Styczeń 10, 2019, 07:49:23 PM
Przepisy swoją drogą a życie swoją drogą  :)

W teorii wszystko jest tak jak piszesz, a w praktyce sklepy "jednostronnie" wyłączają rękojmię przy sprzedaży dla firmy zawierając stosowny zapis np. na fakturze lub w jakimś załączniku do Regulaminu/załączniku do faktury itp. A że sama umowa sprzedaży może być zawarta nawet ustnie, a fakturę powszechnie przyjmuje się za dowód zawarcia umowy sprzedaży, to i w praktyce taką rękojmie uznaje się za wyłączoną jeśli gdzieś taki zapis się znalazł. Wszędzie oczywiście zapis wygląda tak, że to nie sprzedawca wyłączył rękojmie, ale że STRONY postanowiły wyłączyć rękojmię.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Styczeń 10, 2019, 09:34:41 PM
Cóż... wątek prawny - dla mnie EOT. Idź, zasięgnij porady, jeśli potrzebujesz.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: Oczkins92 w Styczeń 11, 2019, 08:27:57 AM
A mam pytanie czy ty chcesz nowy tylko laptop?Czy używany też może być?
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Styczeń 14, 2019, 09:54:29 PM
No i decyzja w końcu zapadła.

Była okazja kupić w ofercie outletowej w niezłej cenie Acera Extensa 2540, o czym pisałem powyżej.
W środku mam:
- i3 6006u,
- 4 GB RAMu (będzie roszerzona do 8GB),
- SSD 250GB,
- grafika zintegrowana Intel HD 520,
- rozdz. 1366x768.

Cena satysfakcjonująca, 24 miesiące gwarancji D2D.

Trochę sobie popisałem z Panem z ixsoft i generalna konkluzja z jego słów była taka - "bierz pan coś z Polski, bo z kupowaniem w Niemczech i ewentualnym serwisem jest za dużo kłopotów. Plus w Polsce macie lepsze ceny niż my w Niemczech, wiemy bo nie jesteśmy w stanie z nimi konkurować na portalach aukcyjnych. " Tak więc sam ixsoft odradzał mi zakup u nich  ;D

Temat do zamknięcia. Dziękuję wszystkim za uwagi, porady, celne wnioski i riposty.

Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: Oczkins92 w Styczeń 15, 2019, 07:48:05 AM
A za ile?
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Styczeń 15, 2019, 08:47:47 AM
Sam laptop za 1200zł. Ten sam laptop w podstawowej specyfikacji w innym sklepie (ale nowy, nie outlet) wychodził ponad 1600zł.

Mi łącznie z nowym dyskiem i dodatkową kość RAMu wyszło niewiele ponad 1500zł.

Analogiczny zestaw w niemieckim ixsoft.de wychodził koło ~2100zł, a do tego przesyłka koło ~80zł.


Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: MSki w Styczeń 15, 2019, 09:29:05 AM
Nie krytykuję, bo to Twój wybór, ale trochę drogo.
Za te pieniądze mogłeś skusić się na powystawowy, z 12 miesięczną gwarancją i W10 Home lapka firmy Lenovo.
Ma znacznie ciekawszą specyfikację i osiągi;
https://allegro.pl/oferta/lenovo-z50-75-fx-7500-4gb-r7-500gb-fhd-pow-w10-7669051831
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Styczeń 15, 2019, 10:33:28 AM
Może i tak, ale nie są to aż takie pieniądze żebym teraz pluł sobie w brodę. Z drugiej strony mam laptopa de facto nowego, nigdy nie używanego, spełniającego wszystkie moje wymagania., bateria full, żadnych śladów użytkowania, gwarancja 24 miesiące d2d. Jestem zadowolony. Oby się spisywał.
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: Oczkins92 w Styczeń 18, 2019, 11:09:34 AM
Oby ci służył :)
Tytuł: Odp: Nowy laptop - czy warto dopłacić
Wiadomość wysłana przez: mark w Styczeń 22, 2019, 12:54:37 PM
Co do moich wątpliwości które wylewałem a propos kompatybilności Linuxa i różnych urządzeń. Jak na razie podłączałem się pod 4 drukarki, z których najczęściej korzystam w biurach i nie było żadnych najmniejszych problemów. Od razu drukowało. Rzekłbym nawet, że było prościej niż pod Windowsem bo tam przy jednej drukarce się namęczyłem z 2h z konfigurowaniem i instalacją sterowników. Pod Linuxem - podłączyłem i od razu była dostępna i drukowała. Same drukarki to 1 Lexmark, 1 HP, 2 Brothery.

W samym laptopie wszystko chodzi też bez zastrzeżeń - WiFi, grafika, bateria normalnie trzyma itd. Aczkolwiek no akurat kupiłem laptopa w miarę "sprawdzonego" że powinien z Linuxem chodzić jak żyleta.