Cześć wszystkim.
Potrzebuję pomocy takiej trochę "zrzutki wiedzy" :)
Otóż muszę wymienić fremworka w pendrive. A przynajmniej tak mi się zdaje bo już wszystkiego innego próbowałem, ale od początku.
Pendrajw padł po przypadkowym wyjęciu z gniazda podczas kopiowania plików. Teraz pokazuje błąd wejścia/wyjścia i nic się nie da z nim uczynić żaden format nie działa. trochę już poczytałem w tym temacie ale o dziwo wszystkie poradniki są o zgrozo na winde której nie posiadam, i tu moje pytanie czy jest jakiś program do zidentyfikowania podzespołów elektronicznych. Pod windą jest jakiś ChipGenius a czy jest coś pod linuksem?
tyle mogę poradzić:
1/ sciągasz :
- Hiren's Boot CD / wypalasz CD
- HDDLLF 4.40 - portable / przegrywasz na jakiegoś pendrajwa
2/ restart / start z Hiren's Boot
3/ wkładasz reanimowanego do zycia w gniazdo USB
4/ z pendrajwa uruchamiasz programik HDDLLF 4.40 - portable
i nim niskoformatujesz wymagający reanimacji pendrajw (obsługa aż prostacka - troszke takie formatowanie trwa)
po wykonaniu formatowania niskopoziomowego pendrajw jest czyściuteńki (bez zadnego systemu plików)
5/ wracasz na swego linuxa i GPartem formatujesz na pożądany system plików (Hirensem mozesz sformatować tylko na NTFS ale gdybyś miał programik FAT32 Format - portable - guiformat.exe to mógłbyś sformatowac na FATa32)
Przeorałem tego pendriva tym programem ale żadnych zmian program cały czas wypluwał "error I/0" przeleciał do końca i tyle.
Nie każdego pendrive można naprawić.
Miałem dwa podobne przypadki i niestety nic nie dało się zrobić.
Kupiłem nowy.
trochę to śmieszne ale i ja dziś straciłem kontakt z jednym pendrajwem a znajomy ciut wcześniej
epidemia czy co ?
już słyszałem plotkę, ze wpycha się na pendrajwik jakiś wirusik szpiegujący, a że spaprany to taki włąśnie efekt a pomaga w odzyskaniu go .... wypranie pena w pralce :)