Proponuję temat humoru i dowcipów wszelakich, anegdot i dykteryjek. Mile widziana tematyka komputerowa.
Był sobie kiedyś człowiek, który już w bardzo wczesnej młodości marzył, by zostać "wielkim" pisarzem.
Gdy spytano go, co dla niego oznacza "wielki" odpowiedział:
- Chciałbym pisać teksty, które cały świat będzie czytał, teksty, na które ludzie będą reagować czysto emocjonalnie, które będą doprowadzać ich do łez, bólu, gniewu, krzyku i desperacji!
Człowiek ten zrealizował swoje dziecięce marzenie. Obecnie pracuje w Microsoft i pisze komunikaty o błędach.
Na pracowniczy bal maskowy przyszli:
- sekretarka w masce kota,
- księgowa w masce królika,
- dyrektor w masce lwa,
- informatyk w masce 255.255.255.0
Wsiadł facet do samolotu i po starcie odpalił laptopa.
Na ekranie widzi informację: Bluetooth wykrył nowe urządzenie Airbus A380,
czy rozpocząć procedurę podłączania?
Ilu programistów potrzeba do wymiany żarówki w żyrandolu?
- Ani jednego, to problem sprzętowy!
Dziennikarz pyta indiańskie dzieci:
- Skąd się wzięły wasze imiona: Ognisty Lis i Grzmiący Ptak?
- Nasz ojciec jest maniakiem wolnego oprogramowania.
Informatycy gadają o komputerach , chipsetach , procesorach itd. Aż w końcu odzywa się jeden z nich:
- Panowie , może zmieńmy temat?
- Świetna myśl! - Odpowiedzieli pozostali.
Cisza zapadła aż po kilku minutach odezwał się jeden z nich:
- Wiem! Pogadamy o dupach!
Znowu cisza aż nagle wyrywa się następny i gada:
- Mój procesor jest do dupy...
Zadano pytanie kobietom i mężczyznom: Jakiej płci, waszym zdaniem, jest komputer?
Kobiety z całą stanowczością stwierdziły, że komputer to osobnik typowo męski, ponieważ:
- Trzeba go zapalić, żeby zwrócić jego uwagę.
- Ma całe mnóstwo wiadomości, ale i tak nic nie wie.
- Ma pomagać rozwiązać problem, ale w prawie połowie przypadków to on sam jest problemem.
- Jak się człowiek na jakiś zdecyduje, to potem się okazuje, że jakby jeszcze trochę poczekał, to mógłby mieć lepszy model.
Panowie stwierdzili natomiast, że komputer z całą pewnością mógłby być kobietą, gdyż:
- Nikt, poza Stwórcą, nie rozumie ich pokrętnej logiki.
- Język, jakiego używają do komunikacji między sobą, jest niezrozumiały dla pozostałych.
- Nawet małe błędy są zapisywane w pamięci na zawsze.
- Jak tylko się człowiek na jakiś zdecyduje, oddaje potem połowę swojej pensji na komponenty do niego.
Złapał informatyk złotą rybkę no i, jak zawsze, ma trzy życzenia:
- Po pierwsze... chcę pokoju na całym świecie...
Biedna rybka na to:
- Przykro mi, ale to za trudne. Poproszę jakieś inne.
- No to niech Windows się nie zawiesza.
- Dobra już, może być pokój na całym świecie!
Modlitwa informatyka: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, enter.
Przychodzi Linux do lekarza i mówi :
- panie doktorze coś mi się stało z jądrem. X)
Czym się różni początkujący programista od zaawansowanego? - początkujący myśli, że 1 MB to 1000 KB, - zaawansowany myśli, że 1 km to 1024 m.
Wsiada informatyk do taksówki. Taksiarz pyta:
- Dokąd jedziemy?
-192.168.4.1
.................................................................................................................................................................
Ilu techników z Microsoftu potrzeba, aby wymienić żarówkę? Ani jednego. Gates zwołuje konferencję prasową i ogłasza, że odtąd obowiązującym standardem jest ciemność :)
..............................................................................................................................................................
"Prawdziwy programista, wiesza się razem ze swoim programem"
W domu starców spotyka się 3 dziadków.
Pierwszy mówi:
- Wiecie co, ja wstaje o 3 w nocy i sram do 4.
Na to drugi:
- Ja siedzę na sedesie i nie mogę się wysikać dopiero po godzinie coś pójdzie.
Na to trzeci:
- Ja tam sram o 4 sikam o 6 a budzę się o 8.
i jeszcze jeden mi się przypomniał ;)
Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze.
Wchodzi do sypialni, a tam w łóżku leży obcy nagi facet.
Pyta się go:
- Gdzie moja żona?
- W łazience, bierze prysznic.
- Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho!
Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku:
- Bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam.
- Otwórz szafę, to się posrasz.
znalazlem cos takiego moze sie wam spodoba :)
rotflcopter.pl
To może coś z pogranicza polityki i sexu.
J. Kaczyńskie zapytany o życie intymne odwraca kota ogonem :)
http://linuxiarze.pl/forum/index.php/topic,540.0.html
Dobry żart jest wtedy,kiedy wszyscy się z niego śmieją,nawet ten o którym w nim mowa!.Minął prawie rok,od Twojego wpisu,minie jesze jeden rok (od dziś) i bedziesz musiał napisać PRZEPRASZAM!.Jeśli tego nie zrobisz,to choć dziś się zalogowałem,jutru już mnie tu nie będzie!.
Cytat: petrus w Maj 24, 2015, 05:48:18 PM
http://linuxiarze.pl/forum/index.php/topic,540.0.html
Dobry żart jest wtedy,kiedy wszyscy się z niego śmieją,nawet ten o którym w nim mowa!.Minął prawie rok,od Twojego wpisu,minie jesze jeden rok (od dziś) i bedziesz musiał napisać PRZEPRASZAM!.Jeśli tego nie zrobisz,to choć dziś się zalogowałem,jutru już mnie tu nie będzie!.
ps.zakładam że potrafisz czytać z zrozumieniem ;),no to poczytaj!.Admina też zapraszam :)
http://blogmedia24.pl/node/66130
smacznego :*
i jeszcze jeden humorek (mojego dobrego kumpla)
http://blogmedia24.pl/node/71415
o tak!,jest się z czego pośmiać,z łezką w oku ;)
Żona wysyła męża-programistę do sklepu:
-kup sok jabłkowy, a jak będą jajka, to weź 10.
Mąż wraca z 10 kartonami soku.
- po co kupiłeś aż tyle soku??
- bo były jajka!
Młodzi małżonkowie pokłócili się o wspólne finanse. Ona mówiła, że mąż daje jej za mało pieniędzy a on miał pretensje o to, że kupiła zbyt drogą torebkę i wydaje za dużo na kosmetyki. Po burzliwej wymianie zdań żona mówi do męża:
- Ja chcę mieć pieniądze na swoje wydatki, więc od dzisiaj za seks w łóżku dajesz 100 złotych a za szybki numerek na dywanie 30 złotych.
Mąż się obraził i trzasnął drzwiami. Nie odzywał się przez tydzień choć bardzo mu się chciało. Wytrzymał drugi tydzień i w końcu się poddał. Przyszedł do żony i położył stuzłotowy banknot na stole. Żona z uśmieszkiem na ustach zdejmuje ubranie i idzie do łóżka. Wtedy on mówi:
- Zaraz, zaraz! Źle mnie zrozumiałaś! Trzy razy na dywanie i dychę reszty poproszę!
Zaczniemy od polityki ;)
Dlaczego Jarosław Kaczyński jest taki niski?
Spoiler (Rozwiń)
bo kłamstwo ma krótkie nogi :)
W 2003 roku Polskę na Eurowizji reprezentował zespół Ich Troje. Niemcy dali nam wtedy 12 punktów, Rosja 0. Dla mnie to dosyć dziwne. Nie w przypadku Niemców, Za bardzo chyba wzieli sobie tekst do serca, ale Rosja? Myślałem że Rosjanie tez nie lubią granic ;)
Dobra, czas na trochę codzienności :D
Informatyk do przyjaciółki:
- Nie uwierzysz, poznałem świetną dziewczynę!
- To super, jaki ma kolor oczu?
- #007EEF :P
No i na koniec coś, co samo w sobie jest żartem :D
PS: Adnotacja do żartu o eurowizji, jeśli ktoś nie kuma ofc ^^
Spoiler (Rozwiń)
https://www.youtube.com/watch?v=rPsykIXpk2Y
#czarnyhumor
Jaka jest wymarzona pościel informatyka?
czarna z napisem "sudo apt-get install girl" :'(
Klocuch jest niezawodny :D Złotopolskich ciągle cytuję, a tu kolejne małe dzieło.
https://www.youtube.com/watch?v=KhVXplV-atY
Z życia wzięte:
Czym się różni humanista od balkonu?
Balkon utrzyma rodzinę ;)
Pozdrawiam resztę humaniaków, gód dżob, trust mi;D
Idzie sobie biznesman przez ulicę i widzi drzewo na którym wisi karteczka
'CLIMB TO SUCKCESS'.
-Hmm, cieżkie czasy, sukces się przyda! - pomyślał i zaczął się wdrapywać.
Wdrapuje sie i wdrapuje, w końcu dochodzi do pierwszej gałęzi, na której
siedzi piękna, młoda, naga dziewczyna, a koło niej leżą dwie karteczki z
napisami 'TAKE A PLEASURE' a druga 'CLIMB TO SUCKCESS'.
Biznesman pomyślal chwilkę, jednak zaczął się wdrapywać dalej. Wszedł na
następną gałąź, sytuacja podobna, z tym, że na gałęzi siedzą dwie nagie,
piękne dziewczyny z karteczkami 'TAKE A PLEASURE' i 'CLIMB TO
SUCKCESS'.
Wdrapuje sie jednak dalej i dalej, dochodzi do trzeciej gałezi,
tam siedzą trzy nagie pięknie dziewczyny. Sytuacja się powtarza, są dwie
karteczki 'TAKE A PLEASURE' i 'CLIMB TO SUCKCESS'. Po krótkim namyśle
biznesman zaczął się wdrapywać dalej, bo widział już czubek drzewa.
Wdrapał sie w końcu na sam czubek drzewa i widzi tam siedzacego wielkiego nagiego murzyna, który podaje mu ręke, uśmiecha się u mówi:
'Hi. I'm Cess'
Jakoś podejrzana była ta pisownia "suckcess"... hehehe ;D
Jaki jest najbardziej niestabilny rolling release?
Spoiler (Rozwiń)
Windows 10
Cytat: San Dimas w Maj 14, 2018, 10:19:38 PM
Jaki jest najbardziej niestabilny rolling release?
Spoiler (Rozwiń)
Windows 10
It's funny cuz it's true.
Cytat: Antarktyczny w Kwiecień 12, 2018, 09:05:23 PM
Z życia wzięte:
Czym się różni humanista od balkonu?
Balkon utrzyma rodzinę ;)
Pozdrawiam resztę humaniaków, gód dżob, trust mi;D
Hello there ;)
I by offtopu nie było:
Po co francuskie czołgi mają lusterka?
BY było widać linie frontu :D
- Mam dwie nowiny...
- Jak zwykle - dobrą i złą?
- Tak jakby, ale dwa w jednym.
- To znaczy?
- Dziadek przestał chrapać.
Zastanawiam się ostatnio nad tym, jaki świat jest nierówny. Bo spójrzcie:
Jeżeli kobieta ma 10 partnerów seksualnych, to jest nazywana puszczalską.
W takim samym przypadku, mężczyzna jest nazywany gejem...
A Dlaczego ogórki sa sprzedawane w folii?
Spoiler (Rozwiń)
żeby można go użyć wiele razy :3
Co oznacza termin: "mieszane uczucia" ?
- gdy Twoja Teściowa w Twoim najnowszym Mercedesie spada w przepaść...
------
Gwiazdka. Teściowa dała zięciowi w prezencie 2 krawaty.
W I-szy dzień Swiąt, zięć chciał się przypodobać teściowej, więc do wspólnego obiadu założył jeden z krawatów....
Coooo..., to już drugi się nie podoba !?
- rzekła teściowa na widok wchodzącego zięcia....
----------------------
Kolega do kolegi...
- Ty, wczoraj moja teściowa przede mną klęczała...
Taaa.., a co mówiła ?
- WYŁAź GNOJU SPOD TEGO ŁóZKA...!!!
Jasio zaprosił Małgosię na nockę do siebie, Małgosia aż mokra z wrażenia, pół popołudnia łazienkę oblegała, w końcu sie do Jasia wybrała...
Siedzą sobie na kanapie przytuleni, Jasio zafascynowany nową gierką na Playstation... ale Małgonia nie przerywa...
Mijają kolejne godziny, północek tuż tuż...
Małgonia kanapę już ślicznie zmoczyła, zaczyna się denerwować i wzmacniać atak na Jaśka zajętego "padem"...
Łapka tuuu...
Łapka tammm...
Jęzor tu... i tammm...
no ale nie działa!
W końcu, zrobiło się gorąco ... i Małgonia jakby bez szaty wierzchniej!
no ale... Jasio nadal napitala w gierki, napitala i nic!
Małgonia, niebrzydka babka, śliczne niebieskie oczęta, zderzaki klasy C-klasse (czyli spoko), szczuplutka brunetka, mordka aniołka a... myśli już pewnie diablicy!
W końcu, Małgonię szlag trafił i nie wytrzymała!
Zaczyna podjazd na żywca!!
No Jasiuuuu!!
Noooo!
Jasiek!!!!
zwracała się stanowczym tonem...
a Jasio nic, nadal nic!
W końcu, po wieluuu minutach Małgosia wrzeczy: no Jasiek do cho...ry nooo!!
Jasio zerwał się z kanapy, patrzy z szokiem na nagą Małgosię i pyta:
no co chcesz kochanieeee???
Małgonia nie wytrzymała: no qurvffafaaa wy...dol mnie w końcu!!!! no!!!
Jasiek długo się nie zastanawiał, podleciał do drzwi, otwiera...
odwraca się do Małgosi i krzyczy w trybie vqurvienia: no to wy...dalaj !!
;D 8)
Dlaczego w Urzędach Skarbowych i ZUS z rana są aż takie kolejki?
No bo ciągle trwa "uruchamianie systemu Windows"
A dlaczego teraz US i ZUS pracują zamiast do 16 to do 18?
No bo trwa "nie wyłączaj komputera, instalujemy aktualizacje, zaraz wszystko będzie gotowe..."
Sorry, musiałem 8) ;D ;D
troche czarnego humoru -
- configi polkita sie PROGRAMUJE!!!!!! - no nie do konca bo skrypty to nie programowanie
-jak to mozliwe? ze cos co sie powinno zwalczac - jest w takim miejscu?
Swiezo upieczony admin, od instalacji Unixa, jeszcze nie uzywal napedu optycznego. Poltora tygodnia temu postawil system z plyty, a potem juz wszystko ciagnal po sieci. Postanowil, ze do poduszki, przecwiczy sobie montowanie plyty.
Co tam widac w folderze ,,/cdrom"? Jest jeden softlink ,,cdrom0" i jeden podkatalog. Jego nazwa jednoznacznie wskazuje na volume label plyty instalacyjnej systemu. ale wewnatrz jest pusto. Czyli plyta jest odmontowana. No to do roboty. Trzeba tylko znalezc nazwe urzadzenia i montujemy.
/dev/dsk/c0d1s0 nie
/dev/dsk/c0d1p0 tez nie
/dev/dsk/c0t0d1p0 nie!
/dev/dsk/c0t0d1s0 nie!!!
Dobrze, ze postanowilem dzisiaj nauczyc sie tego. Gdybym naprawde teraz potrzebowal cos z plyty, bylby problem. Niestety, pomimo wielu prob, mount ciagle zwracalo bledy. Wszelkie mozliwe kombinacje zawodzily. Kolejne proby montowania konczyly sie niepowodzeniem. Jak zlapac ten moj naped????
/dev/dsk/c0t0d1p0
/dev/dsk/c0t1d0p0
/dev/dsk/c0t1d0s0
/dev/dsk/c0t1d0s2
/dev/rdsk/c0t1d0s2
/dev/rdsk/c0t1d0s0
/vol/dev/dsk/c0t1d0s0
/vol/dev/dsk/c0d1s0
/vol/dev/dsk/c0d1p0
/dev/rdsk/c0d1s0
/dev/rdsk/c0d1s2
......
Do tego najrozniejsze opcje, -o ro, -F hsfs, -F ufs. Kurcze, chyba cos jest nie tak z tym katalogiem /cdrom. Zalozmy nowy /tmp/test. Dalej to samo. Moze problem z prawami dostepu? Polecial chmod. Nadal nie dziala. Cholera, w Windows i DOSie wkladalo sie plyte i uzywalo, a tu takie cyrki.
W koncu admin pomyslal, ze system plikow /tmp nie nadaje sie do montowania plyty. OK, zaloze nowy katalog /cdrom1 i musi zadzialac. Trzeba bylo od tego zaczac. Bez zmian - kolejne urzadzenia odmawiaja zamontowania sie takze w /cdrom1.
/dev/dsk/c0t0d1p0
/dev/dsk/c0t1d0s0
/dev/rdsk/c0t1d0s2
.......
Cos siedzi w systemie. W ruch poszly volmgt, iostat, pgrep, vold, znaleziony skrypt (ls awk print ...). Nic nie pomaga! Przewertowanych kilka for, rozne strony z poradami. Zamontowanie plyty to przeciez banalna czynnosc, a tu walka trwa juz dobre 2 godziny!
Wychodzi na to, ze system ma awarie. W folderze /cdrom widac etykiete plyty, ale nie ma szans na dostanie sie do jej zawartosci. Admin zaczyna myslec o naprawie. Powinienem uzyc devfsadm, czy lepiej prtconf? Wprawdzie uzywal ta nagrywarke wiele lat pod Windows i nie bylo z nia problemow, ale postanowil zrobic jeszcze jedna rzecz. Otworzyc tacke i zamknac. A nuz cos pomoze.
W koncu, zmeczony, podlamany i senny, administrator Uniksa (jak to dumnie brzmi!) znalazl przyczyne swojej wielkiej porazki: w napedzie nie bylo plyty!! Po wlozeniu, jej folder sam wyskoczyl na pulpit, idenczycznie jak w Win95.
Historia z zycia wzieta, 100% prawdziwa. Wlasnie odstawilem dokladnie cos takiego!! numer roku! Od dzisiaj wiem, ze po wyjeciu plyty, w /cdrom zostaje po niej pusty podkatalog.
(https://n13mant.files.wordpress.com/2016/08/hint.jpg?w=756)
Putin wezwał do siebie wróżkę, żeby zapytać, jak się skończy wojna z Ukrainą. Wróżka długo wpatruje się w kryształową kulę i mówi:
- Widzę wiwatujące tłumy... ludzie płaczą ze szczęścia... machają rękami... cieszą się...
- A ja? A ja? - dopytuje Władimir Władimirowicz - co wtedy robię?
- Pan jedzie wielką czarną limuzyną - odpowiada wróżka.
- I co dalej? - pyta zadowolony dyktator - pozdrawiam ludzi? Przyjmuję honory od generałów?
- Niestety nie - odpowiada wróżka - trumna jest zamknięta.