Tyle powstało distro opartych na Archu, każde z nich ma już graficzny instalator, nie potrafię zrozumieć, dlaczwego czysty Arch tego nie ma?
Rozumiem, że czytanie boli... Sprawa lata temu (w okolicach 2012, przy porzuceniu - niegraficznego - instalatora) była wyjaśniana - odsyłam. W skrócie: albowiem nie istnieje instalator, który nie robiłby problemów przy instalacji.
Jeżeli chcesz czystego Arch-a, to jest Anarchy installer
https://www.anarchylinux.org/Jest to instalator CLI, każdy przy pomocy niego postawi Arch-a.
Robert - tak, ale nie do końca. Anarchy jednak daje bardzo niewielki, bo bardzo niewielki "narzut" w stosunku do "koszernej" instalacji Archa, a nadto po instalacji system przedstawia się jako Anarchy Linux (czy OS, mniejsza o to). Są też inne skrypty itd. itp. ułatwiające instalację Archa, ale chyba nie o to pytanie było.
Pav, szczerze mówiąc nie pamietam już na czym (setny raz) Arch przy instalacji mi się wykrzaczył. Wspomnę o tym gdy odbiorę nowy nabytek bo na nim bedę chciał postawić czystego Archa (zamist ArcoLinuxa). No tak, czytanie boli bo jest tego po uszy i człowiek nigdy czasu nie ma.
A Manjaroo wczoraj rozwaliłem, próbując dodać do menu podręcznego OTWÓRZ JAKO ADMINISTRATOR / URUCHOM JAKO ADMIN itp. (mam to klasycznie w Mint'cie), brakowało mi i sobie pogrzebałem.
Arch "przy instalacji" nie ma prawa się wykrzaczyć :)
Osobiście - jeśli potrzebuję "na szybko" zainstalować Archa, to zwykle używam właśnie wspomnianego przez Roberta Anarchy. W przypadku Endeavour można sobie pooglądać też jak może współpracować Arch (w tym przypadku Endeavour) już po instalacji.
Ogólnie - po pierwsze należy się zastanowić czy musi to być Arch. Po drugie sama instalacja Archa to dopiero 1/4 roboty. Pozostałe 3/4 to skonfigurowanie jego pod siebie (włącznie z DE).
Cytat: pavbaranov w Luty 14, 2020, 07:09:04 PM
a nadto po instalacji system przedstawia się jako Anarchy Linux
Już nie, sprawdzałem to wersji 1.0.10, i podczas bootowania z pena jest to już Arch Linux. Nie wiem jak po instalacji, ale zawsze można edytować plik /etc/os-release i zmienić wpisy z Anarchy na Arch-a, (tak jak ja to zrobiłem).
Zawsze w tych instalatorach mam wrażenie, że ktoś coś pod spodem zepsuł, bo jemu to sie wydaje dobrze.
@PomPom - Różnie to bywa. Akurat ten z Anarchy, to stary instalator z Archa :) Ogólnie, to mi się wydaje, że jeśli instalator, to im prościej, tym lepiej. Potem jest czas na zmiany, albowiem w odwrotną stronę zbyt dużo czasu się traci na ustalenie gdzie instalator był "nazbyt mądry", przez co sknocił wszystko.
@Predator
aktualne komendy instalacji Arch ( pożyczone od Świat Linuksa na YT )
https://pastebin.pl/view/cfba99a4
porównaj z tym co masz i gdzie popełniasz błąd ;-)
( co prawda pod pulpit KDE - Plasma ale to pod siebie można zmienić )
a od siebie dodam że nie mama graficznego instalatora to dobrze, pewna blokada przed potocznie dziećmi NEO który to stawia Linux'a coby zaszpanować na dzielnicy a potem lamenty bo coś nie działa...
a jakby nie patrzeć Arch dla zaczynającego przygodę z Linux to konsola to czarna magia ( bo zawsze było klik-klik na Win i działa )
swoja drogą Arch jak dla mnie jest prostszy od Debiana na którym siedziałem 7 lat a teraz od 4 lat Arch ;-)
Pamiętam jak testowałem Manjaro Architect, bo mi mówiono, że skoro mi nie pasuje syf w głównej edycji, to Architect będzie jak znalazł. Magiczny instalator coś popytał, coś porobił bez pytania, coś pomyślał i wywalił nic nie mówiący błąd, a później po prostu się zamknął. Zdecydowanie wolę normalną instalację Archa, ew. wspomaganą odpaleniem lxde z archiso.