Witajcie.
Proszę o pomoc, bo kompletnie nie rozumiem o co chodzi.
Miałem dwa systemy Mandrivę 2011 i Kubuntu. Zrobiłem aktualizację kubuntu i system się wysypał i bo nie dało się go w żaden sposób uruchomić. Walczyłem z tym dość długo, ale ponieważ nic się nie dało się nic zrobić wgrałem na to Ubuntu. Jednak po 2 miesiącach używania stwierdziłem, że jednak wolę Kubuntu. No i dziwna sprawa, bo teraz w żaden sposób nie chce się zainstalować ani kubuntu ani mandriwa 2011.
Płyta startuje, mieli się, ale nie startuje instalacja. :(
Próbowałem już chyba wszystkiego, formatowałem dysk i wgrałem ubuntu na czystym dysku, ściągnąłem system i nagrałem nowe płyty, nic nie pomaga. :'(
Ciekawe, że bez problemu wgrywa się ubuntu, albo starsze wersje mandrivy, np. 2008. Wgrałem starą mandrivę i zrobiłem format dysku. To też nie pomogło. Tak to wygląda jakby na dysku został jakiś ślad, który blokuje te dwa systemu, ale czy to w ogóle możliwe?
Wiele razy instalowałem różne systemy, ale czegoś takiego nie widziałem.
Poradźcie co jeszcze można zrobić i jak zainstalować te systemy?
Może jakiś inny sposób na format dysku?
Będę wdzięczny za wszystkie podpowiedzi.
pozdrawiam
A jakim programem formatowałeś dysk? Ja do formatowania dysku używam płyt instalacyjnych Windows 7 lub 10.
najpierw ubuntu, potem mandriva 2008, potem znowu ubuntu
windowsa nie mam, można go skądś pobrać?
Od partycjonowania to jest GParted, a nie instalka Windows, no błagam.. :-)
https://gparted.org/download.php
A czy GParted można zrobić całkowity format dysku?
Partycjonowanie i formatowanie to dla niego chleb powszedni.
Ale nie musisz formatować. Wystarczy, że skasujesz wszystkie partycje na dysku. Potem przy instalacji Kubuntu wskażesz czysty dysk i instalator powinien sam zaproponować odpowiedni podział partycji.
no, tak ale jeżeli znowu nie wystartuje mi płyta instalacyjna?
Cytat: gom1 w Październik 03, 2017, 11:58:35 AMa nie instalka Windows, no błagam.. :-)
gom1 Ja nie namawiam do instalowania Windows, broń Boże, tylko zaproponowałem płytę instalacyjną Windows jako narzędzie do wyczyszczenia dysku.
Może nieprecyzyjnie się wyraziłem :-) bez sensu pobierać obraz Windowsa, który ma 4GB, jeśli ma posłużyć tylko do usunięcia partycji na dysku. Od tego są inne narzędzia, które nie dość, że "ważą" mniej (ok. 300MB), to jeszcze są o wiele doskonalsze i służą dokładnie temu, co chcesz zrobić - czyli wyczyścić dysk, założyć nowe partycje i sformatować je.
gom1 dobrze mówi. Można windowsowo, ale po co. Gparted nie dość, że wygodniejszy, to zrobi też to lepiej i więcej potrafi.
OPie, mam nadzieję, że nie próbujesz w te kilkuletnie i niewspierane wersje.
CytatOPie, mam nadzieję, że nie próbujesz w te kilkuletnie i niewspierane wersje.
Nie :), wrzuciłem tylko, dla sprawdzenia, trzymam te płytki na pamiątkę :)
@martel zapoznaj się z zasadami naszego forum.
Żadnego "Pomocy" w tytule wątku, nastepnym razem wątek ze wszystkimi wpisami zostanie skasowany.
No i kolejny problem. Ściągnąłem oba pliki:
Download gparted-live-0.29.0-1-i686.iso
Download gparted-live-0.29.0-1-amd64.iso
Najpierw jeden potem grugi. Ale nie mogę żadnego nagrać na płytę. A sprawdzałem na 3 komputerach.
Na Ubuntu krzyczy że jest błąd, na Win zaczyna mielić płytę i przygotowywać do nagrania. Ale jak już kliknę "nagraj" to pojawia się "włóż zapisywalny dysk", a przecież jest dysk.
Na drugim win przemieli tak samo płytę, ale opcja "nagraj" jest nieaktywna.
W obu przypadkach na płycie jest coś zapisane, bo widać to na ścieżkach. Czasem tylko mały kawałek, czasem pół płyty, a czasem cała. Zmarnowałem 7 płyt i żadna nie startuje.
Więc w czym problem, albo może co robię nie tak???
pozdrawiam
Zawsze przed wypaleniem obrazu na płycie sprawdź sumę kontrolną. Być może plik ISO jest uszkodzony, źle się pobrał, jest niepełny:
https://gparted.org/gparted-live/stable/CHECKSUMS.TXTSprawdź sumy MD5, tu masz odpowiednie narzędzie pod Windows:
http://www.winmd5.com/Jakim programem wypalasz te płyty?
Wybacz, jeżeli palnę coś durnego i przeoczyłem coś, ale nie możesz po prostu nagrać na płytkę systemu, który chcesz wgrać (coś tam o Kubuntu wspominasz) i z poziomu live walnąć na szybkości sudo apt update && sudo apt install gparted? Może akurat ta płytka nagra się dobrze, a i nie będziesz musiał osobno mieć gparteda i osobno docelowe distro.
Faktycznie.. tu może jest pies pogrzebany. Czy aby autor wątku nie wrzuca jedynie pliku ISO na płytę? Zamiast wypalić obraz?
GParted nagrałem, hula dobrze.
Ale nadal nie wiem w czym problem, bo wyczyściłem cały dysk, sformatowałem i usunąłem wszystkie partycje, dysk nowo narodzony. I co? I nic. Bo ani mandriva ani kubuntu nie chcą się załadować.
Po uruchomieniu płyty mam taki komunikat:
Cytaterror: no such partition
Za to ubuntu uruchamia się bez problemu.
Więc o co chodzi???
BIOS czy UEFI? Zgaduję, że bios, więc możesz jeszcze w gparted dać Urządzenie -> Utwórz tablicę partycji i wybrać msdos. I nie do końca teraz wiem w czym problem? Chodzi o to, że system po wgraniu się nie odpala i wywala błąd, czy płyta wywala taki błąd, a system jeszcze instalowany nie był. Błąd wskazuje na jakieś problemy z grubem raczej. Dziwne tylko, że problemu na Ubuntu nie ma...
A dobre, przecież w tytule jest problem :P Gupi ja. Nie wiem tylko co do płyty ma dysk :I Może dziś zbyt wolno myślę...
Ten błąd ("error: no such partition") wskazuje, że w MBR dysku siedzi Grub, który próbuje wystartować system z usuniętej partycji. Z jakiegoś powodu komputer nie chce wystartować z płyty.
MBR, Grub, UFEI, równie dobrze moglibyście mówić po chińsku, tyle samo bym zrozumiał :)
W każdym razie wygląda tak, że uruchamiam kompa z płytą instalacyjną i po chwili pokazuje się ten błąd. Dzieje się tak w mandrivie 2011 i kubuntu. Ubuntu jak się okazuje też nie działa ale trochę inaczej, bo instaluje się dość dużo, a potem pojawił się błąd - pod linkiem jest zdjęcie z ekranu
https://dysk.onet.pl/link/2p2mXNo i teraz to już kompletnie nie wiem co robić, czy czasem nie spieprzyłem dysku :(
Uruchomiłem jeszcze raz Gparted i okazało się, że partycje są nadal, tylko chyba puste.
wygląda to tak
https://dysk.onet.pl/link/FrWLF
To może inaczej. Bo szczerze mówiąc, to jak widać nie jestem za bardzo biegły w tematach informatycznych. A GParted widzę pierwszy raz, więc zrobiłem coś, ale nie wiem czy dobrze.
Napiszcie proszę co zrobić po kolei, żeby wyczyścić dysk do czysta i przygotować do instalacji nowego systemu.
pozdrawiam
Urządzenie -> Utwórz tablicę partycji i wybierz msdos. Partycje powinny się usunąć i dysk serio będzie "wyzerowany".
@martel spróbuj inaczej. Kup płytę DVD-RW, czyli wielokrotnego nagrywania i kasowania...zaoszczędzisz, a i zawsze będziesz miał możliwość wypalenia kolejnego obrazu iso.
Pobierz interesującą Cię dystrybucję i wypal na czystej płycie jako bootowalny obraz iso. Odpal kompa zpłytą w nośniku i niech system wstanie z Live. Później spróbuj ten system zainstalować, ale nie wybieraj w opcjach partycjowania opcji zaawansowanych...niech system sam (odznacz jedynie - cały dysk) sformatuje dysk i pozakłada partycje. To działa prawie w każdej user frendly dystrybucji z automatu.
Stawiam na uwalony napęd DVD.
CytatOdpal kompa zpłytą w nośniku i niech system wstanie z Live.
Właśnie problem w tym, że płyta live nie startuje. Inaczej bym tak zrobił i nie zawracał głowy.
CytatStawiam na uwalony napęd DVD.
Też to biorę pod uwagę, jednak dlaczego np. GParted startue, albo ubuntu startował, dopóki nie pogrzebałem w partycjach.
CytatUrządzenie -> Utwórz tablicę partycji i wybierz msdos. Partycje powinny się usunąć i dysk serio będzie "wyzerowany".
OK, a dalej? Rozumiem, że powinienem utworzyć przynajmniej jedną partycję z całego dysku. Ale jaki powinna mieć File System, czy jakieś inne parametry?
A nie możesz spróbować instalacji z pendrive?
martel, dalej uruchom płytkę z distrem i daj mu zrobić partycje. Możesz je zrobić sam, ale możesz też oddać to instalatorowi. Popieram goma1.
CytatA nie możesz spróbować instalacji z pendrive?
mógłbym, tylko nie wiem jak :(
Właściwie tak samo jak z DVD - obraz ISO "wypala" się na pendrive. Jeśli korzystasz z Windows, pomocny będzie w tym Rufus:
https://rufus.akeo.ie/?locale=pl_PL
Z poziomu Windowsa używasz Rufusa, albo MultiWritera, SUSE Image Writera lub Rosa Image Writera (sporo tego nawet) z poziomu Linuxa. Wkładasz wolny (nie powolny ;)) pendrak, w programie wybierasz obraz .iso, upewniasz się, że wybrany jest pendrive i dajesz w programie "Write", "Zapisz", itp.
Cytat: gom1 w Październik 04, 2017, 05:41:29 PM
Stawiam na uwalony napęd DVD.
Ja stawiam na to, że na płytę kopiuje to co ściągnie i nie tworzy
bootowalnego obrazu iso, a taki musi być, aby płyta samodzielnie wystartowała ! Też miałem podobny problem, będąc użytkownikiem M$ W7.
....a nie prościej iść do kiosku, lub Empiku i tam kupić gotowe wydanie Linuksa....często dołączane do czasopism ?
Najnowszy Komputer Świat ze SparkyLinuksem :-D
Pendrive nie działa :(
Zrobiłem wszystko po kolei, instalacja nie startuje.
Ale napiszcie jeszcze który format trzeba wybrać przy tworzeniu partycji w GParted. Jest ich tam kilkanaście.
Bo usunąłem wszystko przez msdos tak jak pisał Dziadek, ale nie ruszyła żadna płyta instalacyjna, a mam sześć różnych. Potem uruchomiłem jeszcze raz GParted utworzyłem jedną partycję na cały dysk z formatem ext24 (czy jakoś tak) też nic nie ruszyło. Później zmieniłem format na fat32 i przynajmniej zainstalował się ubuntu.
Ale to nie jest to o co mi chodzi.
Więc może format partycji ma znaczenie, tylko podpowiedzcie który wybrać, bo jest tego tyle, że sprawdzanie wszystkich zajmie nie wiem ile czasu.
Cytat....a nie prościej iść do kiosku, lub Empiku i tam kupić gotowe wydanie Linuksa....często dołączane do czasopism ?
Może by i było prościej, pod warunkiem, że taka płyta wystartuje. Bo moim zdaniem problem jest gdzieś na dysku.
Bo nie startują płyty, z których już kiedyś instalowałem, po drugie nie startuje też z pena.
Obecnie popularne dystrybucje linuksowe są przygotowywane w ten sposób, że na początek startuje wersja live, a dopiero potem rozpoczyna się właściwa instalacja. Jeśli zatem live nie chce wystartować, to problem jest z nośnikiem (DVD/pendrive) - dysk twardy nie bierze udziału w rozruchu.
Partycje na dysku nie są wymagane. Można je utworzyć w trakcie samej instalacji.
Niedawno miałem kłopot z nagraniem obrazu na pedriva spod lubuntu, unetbootin ani inne nie pomogły. Udało się z terminala przez polecenie dd. Może to by pomogło.
Polecam https://404.g-net.pl/2012/05/iso-dd-i-cala-ta-kosmiczna-terminologia/
martel skoro jesteś pewny nagranych płyt, to problem może leżeć w biosie kompa. Tam trzeba ustawić tak, aby start rozpoczynał się z czytnika, a nie z HDD.
Jak gom1 napisał, dysk nie ma nic do rzeczy, jeżeli problem jest czysto z płytami. Tego GParteda zostaw, bo przy instalacji distro najpewniej samo zapyta o to, czy ma je automatycznie ustawić.
Cytat: MSki w Październik 05, 2017, 03:52:06 PM
martel skoro jesteś pewny nagranych płyt, to problem może leżeć w biosie kompa. Tam trzeba ustawić tak, aby start rozpoczynał się z czytnika, a nie z HDD.
To akurat wiem jak zrobić :)
Widzę jedno rozwiązanie - Komputer Świat ze SparkyLinux ;-)
Jeśli komputer nie chce startować z płyt, które kiedyś działały, to problem będzie po stronie DVD. Kup KŚ, będziesz miał pewne płyty instalacyjne. I wtedy będzie można wykluczyć lub potwierdzić stan napędu.
CytatJeśli zatem live nie chce wystartować, to problem jest z nośnikiem (DVD/pendrive) - dysk twardy nie bierze udziału w rozruchu.
Ale to problem z płytą, penem, czy napędem? Bo z tych samych płyt robiłem już wcześniej instalacje, więc powinny być dobre. Ubuntu się ładuje z płyty, więc napęd działa. A czemu pen nie startuje to już nie mam koncepcji.
Na Thinkpadzie mam tak, że niektóre pendrive'y nie chcą startować i ciągle wracają do menu wyboru bootowania. Może coś na tej zasadzie. Ew. może być obraz zepsuty albo metoda nagrywania zła.
Trochę zrobiłem przerwy w instalacjach, ale muszę wrócić do tematu.
Chcę zainstalować Kubuntu, które mi się wysypało jakiś czas temu.
Próbowałem już chyba wszystkiego: instalacja z płyty, format dysku, nagrałem nowe obrazy na płytach, na pendrivie nic nie dało, instalowałem starą Mandrivę 2011. Nic nie pomogło.
Nie startuje instalacja Kubuntu. To tak wygląda jakby na dysku został jakiś ślad, czy blokada. Płyta mieli się kilka minut, a na koniec i tak uruchamia się zainstalowane Ubuntu. Nie mam pomysłu co dalej robić.
Będę się upierał przy uszkodzonym napędzie DVD.
A weż odłącz dysk twardy na czas startu płyty z napędu DVD, i z powrotem go podłącz.
Slał się po prostu cud :)
Zainstalowałem Kubuntu. Nie wiem jak to się stało, ale odpaliłem instalację po raz nie wiem który i zastartowało.
Mam nowiutkie pachnące kubuntu.
Ale pojawił się problem, bo chcę od razu zrobić aktualizacje i system nie przyjmuje mi hasła, które ustawiłem przy instalacji.
Czy można go jakoś odzyskać, czy muszę instalować jeszcze raz od początku?
Nie przyjmuje hasła użytkownika czy roota?
Czasem zdarza się, że nieświadomie wprowadziliśmy hasło przy włączonym NumLocku. I potem "nie chce" wejść. Jeśli korzystasz z notebooka, upewnij się, że tak się nie stało.
chodziło o capsa :)
dzięki