Linuxiarze.pl Forum

Dystrybucje Linux => Sparky => Wątek zaczęty przez: mw w Sierpień 21, 2014, 02:11:53 PM

Tytuł: linux do biura (to już niby było)
Wiadomość wysłana przez: mw w Sierpień 21, 2014, 02:11:53 PM
Cześć,
napotkalem niżej wpis odnośnie Sparky i pracy w biurze, były tam sugestie by stworzyć wersję czysto biurową.
JESTEM ZA!
Od kilku lat staram się wdrożyć linuxa w firmie z którą jestem związany od wielu wielu lat.
Próbowałem z openSUSE i ArchLinux. Niestety zawsze coś jest do bani.
(moje) wymagania (trochę chaotycznie i 1/2 zapomnę):
0/ Komputery typu Celeron 2 Ghz/512 ram i lepsze (P4 3Ghz ..itp.), czasem coś 4-5 letniego.
1/ Konfiguracja umożliwiająca łatwe połączenie z domu do firmy (ssh, x2go, knock(!), vnc)
2/ DosEMU (+ prot. IPX wkompilowany w jądro bo ostatnio wyrzucili + ncpfs (NetWare 4.x)
3/ Lekkie środowisko XFCE,LDXE (niezbyt się sprawdza),MATE
3/ LibreOffice/OOo
4/ Thunderbird lub podobny (z dość łatwymi filtrami anty spam)
5/ Firefox (i zapasowa chromium - czasem pomaga)
6/ Adobe Acrobat (inne czesto nie spełniają)
7/ Lekki (poręczny, bez bajerów) edytor do plików .txt z łatwo dostępną opcja wydruku i pożadaną opcją "podgląd wydruku".
8/ wine (raczej nie uzywany ale czasem do jakiego MS viewera etc.)
9/ VBox (opcjonalnie, bo najczesciej licencji do czegoś sensownego brak)
10/ Lekka przeglądarka pl. graficznych z sensownym i (łatwo dostępnymi) opcjami wydruku/podglądu. Obracaniem, powiekszaniem - ot, jak dostanie w mejlu obrazek do gazetki to by mógl wykonać elemnetarne rzeczy.
11/ Dobrze działające mapowanie udziałów samba, ncp, ftp i CD, pendrive (by nie wołał o hasła roota itp.)
12/ poprawiona organizacja katalogów (skofigurowane liki na jakim pcfm do dokumnety,wydruki,pobrane...)
13/ SAMBA (jako serwer) i roziązanie (klient) problemu blokad (.DBF/.NTX) w dosemu (jest dedykowany projekt, ale martwy i jakoś nie maiłem czasu spróbować) ew. można próbowac ustawieniami Samby.
XX/ Skrypty i konfiguracje itp. ułatwienia:
- ułatwiające przeczyszczenie wydruków na drukarkach (np. 50 wydruków bo drukarki zapomniał włączyć)
- ułatwiające klonowanie systemu na kilka komputerów (np. organizacja elemnetarchych ustawień w jakimś specjalnym katalogu [ja stosuję /alt])
- konfiguracja zm. systemowych umożliwiających rozpoznanie stacji programom (przy logowaniu na tego samego username)
- konfiguracja stacji bez logowania (ale z mozliwoscia wlaczenia czegos dla wrazliwych kompów).
- mozliwosc uruchomienia "serwera" OOo dla drukowania przez niego dokumentów (np. z konsoli wysyłam .xls)
- mozliwośc uruchomienia wewnetrznego serwera email (postfix?) - podkonfigurowanego pod subdomenę
- ustawienie w MIME by liki do plków (bez mimetype=) otwierały się domyślnie w LO (zamiast .xls w gedit np.)
- wyłaczenie usypiania, wygaszania (może być wygaszacz ale nie czarny ekran w konsoli!)
- program: mc (obowiązkowo), ja uzywam jeszcze python2,python3, postgresql , enscript (konwertuję wydruki ESC/P na PCL ze starych programow w DOS dla igłówek), ghostscript.
- podkonfigurowany CUPS (by nie stopował drukarek itp.)
... zapomniałem, ale jak będzie dyskusja to przejrze kompy i problemy.

Na taki system czekam od lat. Wymagana stabilność, w miarę nowe jajko (stery do k. sieciowych 1G, adapterów RS232). Potrzeba raczej poprawiania błędów niż gonienia za nowościami (te kompy maja działać ze 3-4-5 lat bez głownej wymiany systemu). Rozwijanie haków do wszelkich typowych problemów w pracy w firmach.

Potrzeba stworzenia swego rodzaju listy/forum programow w firmach i jak to uruchomić.
Jestem w stanie trochę udzielić pomocy, co robię w swoich systemach, co wybieram, jak konfiguruje DosEmu itd. (niestety buduje dom i czasu nie ma zbyt wiele ale.. co w mojej mocy), niestety .deb nigdy nie lubiłem ale tylko krowa ...
pozdrawiam









Tytuł: Odp: linux do biura (to już niby było)
Wiadomość wysłana przez: pavroo w Sierpień 21, 2014, 04:02:46 PM
Cześć
Pomysł jest wciąż w fazie... planowania :)
Brak czasu i takie tam.
Może we wrześniu po wydaniu Sparka 3.5 znajdę trochę czasu i złożę jakiś testowy obraz dla "biznesu".
Chciałbym aby bazował na Debianie Jessie, a po przejściu Jessiego na stabilną gałąź, Sparky "biznes" zostałby własnie na stabilnym (+ backporty). Nie jestem pewny co do pulitu LXDE - w Debianie będzie zapewne jeszcze długo dostępny, lecz deweloperzy nie będa go rozwijać. Bardziej skłaniam się do Xfce.

Oczywiście wszelka pomoc będzie mile widziana, szczególnie do testów, wyszukiwania błędów i konfiguracji.
Tytuł: Odp: linux do biura (to już niby było)
Wiadomość wysłana przez: mw w Sierpień 21, 2014, 04:48:38 PM
No to się cieszę że być może cos z tego wyjdzie. LXDE jak napisałem niezbyt się sprawdza, ikonki czasem jakoś znikają, ciężkawo szybko zrobić skrót itp. drobne niby rzeczy ale .. większość ludzi przy kompach to potrafi (a większość to nawet to robi komicznie, albo za wolno albo 5 razy naparza) klikać ikonę i zawsze najlepiej jak stoi w tym samym miejscu.
XFCE w sumie fajniej bo ma konfiguracje - myszka, klawiatura, ekran itp. łatwo coś szybko przestawić, mimo wszystko czuć że troche obciąża system i..wielce wkurzająca rzecz - przywraca uruchomione programy, zabawa z opcja "zapisz/zapamiętaj sesję" ale jak mu się czasem zawiesi to potem cyrk po ponownym uruchomieniu (zwlasza dosemu startuje w nieprzewidywalny sposób (a mam/jest Full ekran) i wciskają reset bo nie radzą sobie.
Ciekawy jestem MATE, nie używałem (no gnome2 tak), pobieram Sparky z MATE, obejrzę.

Piszę trochę w C (linux/Dos), pythonie - napisałem duży (kilka tys. linii) system do raportów (specyficzny, pod koncerny), troche takich programików-haków. Jak coś będzie przydatne to dam.

Nie czekając. Zobaczę czy da się "przerobić" Sparky na moją modłę i podrzucę ewentualnie jaką kopię do obejrzenia.Do takiego distra trzeba wybrać zestaw programów typowych i ergonomicznych do biura, wyrzucic playery muzyczne, dodać jaki manager grupowy lub choćby żółte karteczki.

Zaproponuję (potem) zestaw uniwerslany. Tab by to był desktop ale z opcja odpalenia jako serwer (poczta,samba,baza).
pozdr.

---------------------
EDIT 22/08/14:
Zainstalowałem (3.4-i486-MATE) pod VBox, ogólny wybór pakietów/programów bardzo mi się podobał, przejrzałem też na szybko katalog /etc. Jest zgrabnie, dużo możliwości i jakby niewiele brakuje by wykorzystać go produkcyjnie, oczywiście nadal jest tam co robić ale..
Tylko, że jak chciałem zainstalować go na stojącym właśnie na stole Celeronie 2Ghz+1G RAM ddr1+GF4 MX440 64MB - czekający na ten nowy (inny niż Arch) system to sie nie dało (Taki np.: PartedMagic 6.7 hulał bez problemów i całkiem żwawo).
System rusza, potem długo mieli i trawi by na końcu błyknąć ekranem z menu i kursorem myszki (ale już bez tapety) i Xy upadają i tak wkoło wojtek. Próbowałem safemode a potem textonly (czy jakoś tak) - zamiast trybu tekstowego (init 3?) ujrzałem ..działające i na pierwszy rzut oka kompletne środowisko graficzne. Próbowałem zainstalować na dysku (instalator), przy teście klawiatury (wybór układu klaw.) znowu zaskoczenie, naciśnięcie klawisza i ..upadek Xów, powstały, znowu powtarzam ruch i..znowu upadek, normalnie nie dało się dotknąć klawiatury. Czy to jest wina że klawiatura była na PS/2 (ostatnio to /obsługa ps2/ wyrzucali)?
Potem musiałem uciekać z pracy i na tym pierwsze podejście się skończyło. Ah, były też problemy typu NetworkManagera [FAIL] i inne, choć w trybie "text only" jakos k. sieciowa została skonfigurowana bez problemów.

No i teraz nie wiem. Winić jakieś kompozycje, k.graf (zmieniałem też na jakąś Ati (r128?) AGP), czy całościowo odpuścić sobie?
Trochę słabo wypadło na starym kompie. Na wersję "biznes' się nie nadało.