Linuxiarze.pl Forum

Dystrybucje Linux => Mepis, antiX, MX => Wątek zaczęty przez: stefan1980 w Luty 16, 2019, 08:29:41 AM

Tytuł: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: stefan1980 w Luty 16, 2019, 08:29:41 AM
Witam. Chciałbym się dowiedzieć gdzie w linuksie MX jest menadżer oprogramowania? - taki jak w linuks mint bo nie mogę znaleźć. Czy jest to tylko Synaptic? Jak się instaluje programy ściągnięte np z komputer świat? bo tylko ściąga mi paczkę a nie wiem jak to zainstalować. Przeszedłem z windowsa i tam się po kliknięciu sam uruchamiał.
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Luty 16, 2019, 08:40:43 AM
Nie wiem jaki jest menedżer oprogramowania w MX "taki jak w Mint", ale skoro masz tam Synaptic, to używaj do woli. To jeden z lepszych GUI do APTa.
Staraj się instalować zewnętrzne oprogramowanie (np. "programy ściągnięte z komputer świat") instalować wyłącznie wówczas, gdy jest to absolutnie niezbędne, czyli:
- nie ma takiego oprogramowania w repozytorium udostępnionym systemowo,
- nie ma takiego oprogramowania w tzw. 3rd parties repozytoriach (czyli repozytoriach prowadzonych przez społeczność danej dystrybucji - informacje o nich są często na stronach wiki dystrybucji).
Jeśli zachodzi potrzeba instalacji oprogramowania z zewnętrznych źródeł, wówczas po pierwsze poznaj swój system (MX jest oparty o Debian Stable i Antix, zatem zewnętrzne oprogramowanie dla niego będzie dla Debiana Stable /głównie/). Po drugie - ściągaj takie oprogramowanie ze stron jego twórców, a nie jakichś witryn typu "komputer świat". Po trzecie - bo będzie Ci łatwiej - zobacz sobie, czy nie ma interesującego Cię oprogramowania w formacie AppImage i/lub nie jesteś w stanie udostępnić ewentualnie oprogramowania w formacie flatpak, a ostatecznie snap.
A oprogramowanie lokalne instalujesz przez:
apt install nazwa_paczki
i ta informacja jest dostępna wszędzie, w każdym wiki, każdej dystrybucji opartej o APT, a przede wszystkim pośród informacji dotyczących Debiana.
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: stefan1980 w Luty 16, 2019, 09:32:15 AM
Chodzi mi o instalację e-deklaracji. Jednak w repozytorium po wpisaniu nie było tego więc zostały mi źródła zewnętrzne. Na razie jeżeli chodzi o MX to testuje go w wersji live żeby zobaczyć i porównać z linuks Mint.
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: pavbaranov w Luty 16, 2019, 09:44:00 AM
W wersji live to nic tam praktycznie nie zainstalujesz i prawdopodobnie po instalacji nawet program po ponownym uruchomieniu systemu nie będzie już dostępny.
Instaluje się cokolwiek na już działającym systemie.
A e-deklaracje - załóż ewentualnie stosowny wątek, podaj źródła tego programu (tj. link).
TIP: Podle działające deklaracje są na stronie MF. Rzekomo działają również na linuksie.
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: stefan1980 w Luty 16, 2019, 10:01:22 AM
Rozumiem. Zacząłem sobie tego Mx testować bo ponoć jest lepszy od minta i na mój laptop który demonem prędkości nie jest. Czy programy pobieram z tej strony? https://www.debian.org/distrib/packages
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: gosc w Luty 16, 2019, 11:10:29 AM
Nie, programy pobierasz z repozytoriów np. za pomocą wspomnianego synaptica.
E-deklaracja bez problemu instalują się na Debianie więc i na MX nie powinno być problemu.
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: stefan1980 w Luty 16, 2019, 12:33:39 PM
Ok to spróbuję dziś na Mint bo ten MX mam na razie live na pendrive.
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Luty 16, 2019, 06:45:53 PM
Cytat: stefan1980 w Luty 16, 2019, 12:33:39 PM
Ok to spróbuję dziś na Mint bo ten MX mam na razie live na pendrive.

STOP!
- jeżeli chodzi o MX, to Synaptic W DRUGIEJ KOLEJNOśCI!

Instalowanie oprogramowania pod MX jest bardzo fajnie rozwiązane...
- startujesz "Narzędzia MX", czy coś w tym rodzaju (nie używam spolszczonej wersji - z angielska MX-Tools), jest tam sporo możliwości ingerowania i nastawiania OSa. Np. automatyczna instalacja GRUBa, ew. naprawa GRUBa, opcje startu (Boot-Optionen), stworzenie pendraka z MXem i wiele innych przydadnych narzędzi.

Tam też znajdziesz punkt "Software". To zarządzanie kluczami, repozytoriami, ale również MX-Paket-Installer (czy coś w tym rodzaju). Po starcie instalatora otwiera się pierwsza zakładka ("ulubione programy"w której możesz wybrać i zainstalować dowolny program.
Programy są tak sensownie dobrane, że praktycznie pokrywają "standardowe zapotrzebowania" normalnych użytkowników PCtów.
Tak na marginesie, podobnie przygotowany jest Sparky Kolegi Pawła (@pavroo).
Wracając do instalatora MXa, jeśli nie ma jakiegoś programu pod "ulubionymi", to istnieją następne zakładki do wyboru:
- "Repozytorium Stabilne" - tutaj znajdziesz wszystkie programy, takie, jak pod Synapticiem (stable)
- "Repozytorium Testowe" - tutaj znajdziesz nowsze wersje oprogramowania z gałęzi "Testing"
- "Debian Backports" - podobnie, jak "Testing", znajdziesz tutaj programy pod tzw. "Backports"
- no i na końcu są tzw "Flatpaks", tzn programy tej gałęzi (jeśli nie wiesz co to, to poczytaj w sieci na ten temat)

Wielkim plusem instalatora MX jest to, że podobnie, jak np. z Synapticem, jakiekolwiek zależności są dokładnie kontrolowane i nie "rozwalisz" systemu nieopatrznie wgranym pakietem...

Acha, i potraktuj BARDZO POWAżNIE ostrzeżenia Kolegi @pavbaranov (o niewgrywaniu przypadkowego oprogramowania) !
Przed wgraniem jakiegokolwiek programu z nieznanego źródła upewnij się, że jest to program PEWNY I KOMPATYBILNY z Twoją wersją linuksa (w przypadku MXa to Debian 9+ Stretch)...

To się zresztą tyczy KAżDEGO linuksa, nie tylko MXa..
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: stefan1980 w Luty 16, 2019, 08:27:56 PM
ok. przerobię to co pisales TataPingu i dam znac .Troche inaczej tutaj to wygląda niż w mincie ale może dam rade:)
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: Fibogacci w Luty 20, 2019, 12:38:46 PM
Cytat: stefan1980 w Luty 16, 2019, 08:29:41 AM
Witam. Chciałbym się dowiedzieć gdzie w linuksie MX jest menadżer oprogramowania? - taki jak w linuks mint bo nie mogę znaleźć. Czy jest to tylko Synaptic? Jak się instaluje programy ściągnięte np z komputer świat? bo tylko ściąga mi paczkę a nie wiem jak to zainstalować. Przeszedłem z windowsa i tam się po kliknięciu sam uruchamiał.

Cześć

1. Podstawowy menedżer oprogramowania dla MX Linux to MX Package Installer
(po polsku to MX Instalator pakietów, w menu jest jeszcze nazwa po angielsku, sam program jest już w pełni przetłumaczony i jest po polsku)

Pełne tłumaczenie na polski wszystkich poszczególnych narzędzi, programów i ustawień wg obecnych informacji powinno się (mam nadzieję) zaktualizować do końca lutego, chyba, że coś się przedłuży lub opóźni, co zawsze jest możliwe.

Uruchomić program możesz na kilka sposobów, najszybciej skrótem Alt + F3 (pojawi się wyszukiwarka programów) i wpisując MX Package Installer

Albo klikając w ikonę menu startowego (Whisker) i tam wybierając MX Tools > MX Package Installer (lub wpisując także w polu wyszukiwania w tym menu)

MX Package Installer podzielony jest na 5 głównych sekcji:
- Popularne aplikacje (pogrupowane tematycznie i w skrócie opisane)
- Repozytorium stabilne (Debiana)
- Repozytorium MX Test (nowsze wersje przetestowane specjalnie pod MX)
- Debian Backports (to są rozwojowe wersje Debiana)
- Flatpaks (tutaj do wyboru dużo programów do zainstalowania z flatpaków; flatpak to taka wersja wszystko w jednym czyli program i jego środowisko, można to porównać do plików appImage, najczęściej są tu najnowsze wersje programów)

2. W terminalu/konsoli jest fajna wersja menedżera o nazwie cli-aptiX wspólna dla antiX i MX, korzystam z tego także, szczególnie w antiX (na razie jeszcze po angielsku, ale też już przetłumaczone, jednak jeszcze nie poszły aktualizacje do dystrybucji)

Skrót klawiaturowy F4 (przełączenie na pełny ekran klawisz F11), wysunie się terminal, uruchom jako administrator (root) wpisując (bez znaku dolara, on już jest w terminalu):

$ sudo cli-aptiX

3. Można oczywiście korzystać z Synaptic.

4. Ja często używam plików appImage ściąganych bezpośrednio ze strony danego programu, to wygodne i można mieć dostęp do najnowszych wersji. Taki plik po prostu klikasz i uruchamiasz (wszystko ma już w sobie). Trzeba tylko zmienić jego ustawienia (gdyby się nie uruchamiał), np. w menedżerze plików Thunar, klikając na plik prawym przyciskiem myszy > Właściwości, karta Uprawnienia, zaznacz Uruchamianie: Zezwolenie na uruchamianie jako program.

W ten sposób korzystam teraz przykładowo z najnowszego LibreOffice 6.2.

Co do programów z Komputer Świat, to są to pewnie programy dla Windows. Można je uruchamiać w Linuksie na kilka sposobów. Jeden z nich to Wine czyli oprogramowanie do uruchamiania programów z Windows.

Znajdziesz Wine w MX Package Installer, sekcja/karta Popularne aplikacje, wpisz w wyszukiwarkę Wine, zaznacz, kliknij Zainstaluj. Wine wymaga odrobinę konfiguracji czasami, zależy jaki program się instaluje.

Ja polecam też inny pewny sposób na uruchamianie programów z Windows, to specjalny program CrossOver (jest płatny, pełna wersja to 30 dolarów, ale można sobie ściągnąć wersję 14 dniową, w pełni funkcjonalną - a jeśli korzystasz z Live-USB, to tym bardziej warto wersję 14 dniową, instaluje się szybko i działa).

Uruchamiają się programy, gry i normalnie działają wszystkie rzeczy/programy (w większości przypadków).
Znajdziesz CrossOver tutaj: https://www.codeweavers.com/products/crossover-linux/download

(jeśli chcesz pobrać CrossOver, powinieneś wybrać opcję: Ubuntu, Mint, or other Debian based Linux.
MX Linux oparty jest na Debianie. Program będzie w takim formacie np.: crossover_18.1.0-1.deb
To pojedynczy plik, tzw. paczka/pakiet Debiana. Można go zainstalować np. programem o nazwie Instalator pakietów GDebi (jeśli nie masz GDebi w systemie, znajdziesz go w MX Package Installer, karta Repozytorium stabilne).

Jest jeszcze kilka innych możliwości poza Wine (np. PlayOnLinux to taka aplikacja, można ją nazwać rozszerzeniem/nakładką etc. do Wine, ułatwiającą konfigurację). Ogólnie Wine to szerszy temat.

Jeżeli chodzi o gry, to np. platforma Steam działa bez problemu i gry ze Steam.

Generalnie, wszystko idzie do przodu i jest coraz lepiej. Najważniejsze, większość rzeczy da się zrobić, prędzej czy później, czasem tylko trzeba zapytać właściwych ludzi, którzy już wiedzą jak to zrobić.

Dużo ludzi korzystających z MX opisuje go krótko w ten sposób - po prostu działa. Ja się pod tym podpisuję.

O społeczności MX i antiX mówi się też (całej, tej międzynarodowej), że jest bardzo pomocna i przyjazna. Jeśli piszesz po angielsku, to na ich forum (forum.mxlinux.org) można zawsze szybko znaleźć pomoc. Jak nie piszesz, możesz też skorzystać z translatora google.

MX to dobry wybór (ja jestem na MX już cały czas, bez Windowsa, od września 2017)

Pozdro
Fibogacci

PS. Taka dygresja już i na marginesie tego tematu.

Co do sprzętu, czyli na czym można zainstalować MX. Eksperymentuję na różnych, szczególnie na tych (bardzo) starych komputerach.

Zainstalowałem MX 18 na komputerze z procesorem Intel Pentium 4 1,86 GHz i 1 GB RAM, a następnie zostawiłem 256 MB RAM SDRAM 133 MHz, dla testu czy uda się uruchomić. Jednocześnie na komputerze jest 3 GB SWAP.

I tak, udało się uruchomić, włączyć muzykę, uruchomić lekką przeglądarkę Uzbl i jednocześnie nagrać z tego wszystkiego screencast (czyli filmik z nagraniem tego, co dzieje się na ekranie).

Z 1 GB RAM to już jest komputer do użytkowania, oczywiście z ograniczeniami pewnymi mniejszymi lub większymi, ale do pracy biurowej lub przy zastosowaniu różnych tricków (jak ktoś je zna) także do innych normalnych rzeczy nada się.

Wg ogólnych opisów/specyfikacji MX'a minimum pamięci to 512 MB, ale jak widać działa i z 256 MB pamięci (przy czym cały czas trzeba pamiętać, że to wolna pamięć 133 MHz).

Przy 128 MB RAM już niestety pojawiał się kernel panic i nie udało się uruchomić systemu.

Tak więc to na razie najniższe parametry, na jakich udało mi się uruchomić MX, tak aby działał (w trybie tylko tekstowym czyli w konsoli działa bez problemu oczywiście przy minimum pamięci).

Co do antiX, mam zainstalowaną wersję 13 (z 2013 roku) z kernelem 3.7.10 na (ekstremalnie) starym laptopie Nec Versa 6050MX z Pentium 150 MHz i 48 MB RAM i 98 MB SWAP - ale tylko tryb tekstowy, czyli konsola. Także działa, można korzystać z Internetu i z tych rzeczy, które można uruchomić w konsoli. 1 GB dysku twardego to antiX, drugie 1 GB to Windows 98.
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: Fibogacci w Luty 20, 2019, 12:50:03 PM
Cytat: pavbaranov w Luty 16, 2019, 09:44:00 AM
W wersji live to nic tam praktycznie nie zainstalujesz i prawdopodobnie po instalacji nawet program po ponownym uruchomieniu systemu nie będzie już dostępny.
Instaluje się cokolwiek na już działającym systemie.
A e-deklaracje - załóż ewentualnie stosowny wątek, podaj źródła tego programu (tj. link).
TIP: Podle działające deklaracje są na stronie MF. Rzekomo działają również na linuksie.

antiX oraz MX wyróżniają się m.in. tym, że mają bardzo mocno rozbudowany tryb Persistence oraz Remaster, czyli możliwość zapisywania wszelkich dokonanych zmian, zainstalowanych programów i aktualizacji na pamięci Live-USB (nie dotyczy oczywiście Live-CD i Live-DVD).

Można stworzyć sobie system (wygląd, dobór programów, wszelkie ustawienia) pod siebie, zapisać i korzystać przenośnie przez cały czas. Można nawet instalować z tak już zmienionego Live-USB system na kolejnych, nowych komputerach.

Najlepiej (najwygodniej) korzystać dla trybu Persistence z USB o pojemności 16GB (z 8GB też można, ale większa pojemność daje większy komfort na przechowywanie danych, dla testów powinno wystarczyć 8GB)

Przy uruchamianiu na ekranie startowym Live warto wybrać najpierw:
F2 Language i wybrać język polski
a potem
F5 Persist
i wybrać Persist all (wtedy na USB będzie zapisywana /root i /home)

Ekran startowy Live w MX jak na rysunku w linku:
http://www.linuxandubuntu.com/uploads/2/1/1/5/21152474/mx-linux-17-boot-menu_orig.jpg
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Luty 20, 2019, 02:16:07 PM
Cytat: Fibogacci w Luty 20, 2019, 12:38:46 PM
......

No to ładnie Kolega wytłumaczył...
- podczas krótkich testów MXa zauważyłem, że system jest bardzo fajnie przygotowany.
Szczególnie dla początkujących, stąd moja dorada dla Kolegi @stefan1980, by sobie wypróbował to dystro.

Mój "problem" to, że nie używam spolszczonych wersji, więc nie jestem w stanie dokładnie określić poszczególnych terminów...
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: stefan1980 w Luty 21, 2019, 06:53:33 PM
Dzięki Fibogacci za odpowiedź. Trochę tu opisałeś delikatnie mówiąc ale najbardziej mi się podoba opcja tego że mogę sobie w wersji testowej zapisywać zmiany na pendrive a poźniej go użyć jako instalatora i zapisane zmiany już wgrać jako skonfigurowany system. Podoba mi się to hehe. Mam drugiego laptopa na którym jest jeszcze Vista i tam zamierzam wgrać MX bo mi szkoda tego lapka.
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: ciubaka w Luty 21, 2019, 08:38:00 PM
Kolega to tak ładnie opisał że grzech nie przetestować dystrybucji :-) Kiedyś TataPingu zachęcił do Q4OS i spodobało się. Teraz Fibo też namówił, mam nadzieję że nie będzie gorsze.
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Luty 21, 2019, 08:56:55 PM
Cytat: ciubaka w Luty 21, 2019, 08:38:00 PM
Filo też namówił, mam nadzieję że nie będzie gorsze.

Polecam, nawet sam zacząłem używać na służbowym lapku...
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: stefan1980 w Luty 21, 2019, 10:03:11 PM
Przy uruchamianiu z pendrive zrobiłem tak jak Fibo pisał a więc wybrałem język i  F-5-Persist. Sam mi poustawiał partycje a mam pendrive tylko 8gb. Zaktualizowałem MX i włączyłem zaporę  i troche w firefoksie poustawiałem i faktycznie DZIAŁA:) tzn zapisuje zmiany. Dużo tu nie nawalczę z instalacjami bo pendrivee trochę mało pojemności ma ale do dalszych testów wystarczy. Taka mała podpowiedź dla innych początkujących. Po ponownym uruchomieniu z pendrive trzeba znów wybrać język i F5 Persist bo inaczej znów startuje wszystko jak bez zapisywania.
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: Fibogacci w Luty 22, 2019, 12:20:17 AM
Cytat: stefan1980 w Luty 21, 2019, 06:53:33 PM
Dzięki Fibogacci za odpowiedź. Trochę tu opisałeś delikatnie mówiąc ale najbardziej mi się podoba opcja tego że mogę sobie w wersji testowej zapisywać zmiany na pendrive a poźniej go użyć jako instalatora i zapisane zmiany już wgrać jako skonfigurowany system. Podoba mi się to hehe. Mam drugiego laptopa na którym jest jeszcze Vista i tam zamierzam wgrać MX bo mi szkoda tego lapka.

Te, można je tak nazwać 'testowe pendrivy' są też o tyle dobre, że pozwalają dowolnie eksperymentować z ustawieniami, programami, nauką różnych zmian w systemie itp.

Nawet jak się coś zepsuje, popsuje i namiesza, odtwarzanie stanu wyjściowego trwa chwil kilka. Nie trzeba się bać o nic. Oszczędza się czas.

Można sobie wykonać też tzw. snapshot czyli obraz ISO tego 'własnego' systemu i np. z niego tworzyć kolejne Live-DVD czy Live-USB, rozdawać znajomym, udostępniać w Internecie. W zasadzie to taki jakby respin czyli własna odmiana dystrybucji. A przy okazji to taka kopia zapasowa.

Przykład
Ktoś kto zajmuje się tworzeniem muzyki i edycją wideo, może zainstalować różnego typu oprogramowanie do tych zadań, tworzy snapshot czyli obraz takiego systemu i udostępnia dalej. Takie tzw. studio.

I tak jak piszesz, jeśli ktoś ma do zrobienia kilka komputerów, albo i więcej (przykładowo ktoś chciałby sobie w firmie utworzyć kilkanaście stanowisk do pracy albo w szkole, jakiejś świetlicy czy w rodzinie), po prostu instaluje z jednego (lub od razu kilku) pendrajwów, już przystosowany i gotowy do działania wcześniej przygotowany system (już np. z pobranymi aktualizacjami - przy okazji tak właśnie udostępniany jest MX czyli pierwsze oryginalne wydanie, np. teraz MX18 i dla tych, co chcą, każdego miesiąca dodatkowo tworzona jest wersja już z wszystkimi aktualizacjami, żeby nie trzeba było za każdym razem aktualizować tego pierwszego wydania od nowa).

Może też wyjaśnię. Piszę i opisuję dużo, bo wkręciłem się w MX, to tzw. fascynacja. Naturalny, szczery entuzjazm. Dlatego łatwo mi się pisze o nim.

I widzę przy okazji wiele dobrych rzeczy, które można by zrobić, tak społecznie. Wiem (bo sam to sprawdziłem i takie płyną informacje i opinie od innych), że MX uruchamia się nawet na słabszych komputerach (nie wspominając o antiX, bo on do tego stworzony, ale skupiam się na MX), które zwykli ludzie uważają czasami za już stare, niepotrzebne i nie nadające się do niczego.

W czym mają rację, ale tylko dlatego, że są ograniczeni w percepcji i świadomości do Windowsa, a najnowsze Windowsy nie zostaną na tych starych sprzętach wykorzystane.

Proste przykłady z serwisów ogłoszeń (specjalnie to obserwuję), ludzie sprzedają czasami za 100 czy 200 zł teoretycznie stare i nieprzydatne sprzęty (i mówię tu już o dwurdzeniowych komputerach, a nie jednordzeniowych). MX na czymś takim normalnie i sprawnie działa, jest użytkowy.

Jest wiele miejsc, gdzie można wprowadzić komputeryzację, edukację, tak po kosztach - wykorzystując takie tańsze komputery, ale z zainstalowanym Linuksem, ja mam na myśli konkretnie MX oraz oprogramowanie Open Source. Nie wiem jak inne (najnowsze) dystrybucje sobie radzą na starych sprzętach, bo nigdy z nimi i starymi komputerami nie eksperymentowałem.

Jakie to miejsca? Wiele ich może być: szkoły, świetlice dla dzieci, domy dziecka, schroniska dla bezdomnych, ośrodki opiekuńcze itp. Oczywiście potrzebni są jeszcze ludzie, którzy będą uczyć JAK, ale narzędzia już byłyby dostępne.

Ja codziennie, co tydzień odkrywam jakiś kolejny program, jakąś perełkę, która jest jednocześnie lub może być narzędziem do wykorzystania, czy to do pracy i zarabiania, czy to do nauki, czy po prostu do rozrywki.

To są już inne czasy niż np. 10 lat temu, Linux i Open Source to inna rzeczywistość.

Trzeba pokazać i pokazywać ludziom (którzy nie mają świadomości, że można) JAK używać Linuksa i oprogramowanie, żeby taki zestaw przynosił im korzyści. Wszechstronne i w wielu dziedzinach. Ja chcę to pokazywać na przykładzie MX i antiX.

Z MX korzystam już non-stop prawie od półtora roku. A moja fascynacja wypływa chyba z tego, jakie odczucia mam używając teraz komputera. To jest po prostu czysta przyjemność.

Takie połączenie wielu różnych rzeczy: poczucie pewności (to że wszystko działa i nic się nie dzieje z komputerem - po prostu działa), poczucie bezpieczeństwa (w sensie ograniczenia zagrożeń zewnętrznych), płynności działania (korzystam z laptopa Dell Inspiron co najmniej z 2012 roku, to 4 rdzeniowy Intel core i5 i 4 GB RAMU, ale pewnie wielu nazwałoby go starym - ja w ogóle tego nie zauważam, że stary), ilości dostępnego oprogramowania i jeszcze pewnie kilku innych elementów.

A w tej fascynacji, w tym odczuciu nie jestem sam. Jak czytam i widzę na forach czy w Internecie, jakie wrażenia mają inni ludzie z całego świata, to są to w większości podobne wrażenia i opinie jak moje.

Coś w tym jest, to nie bierze się znikąd.

Być może MX do tej pory jeszcze szerzej się po Polsce nie rozniósł, bo nie było komu go roznosić, a przede wszystkim MX i antiX był przetłumaczony w około 1/3. To mogło i może stanowić pewną barierę. Nie dla mnie, ale wiem, bo rozmawiam z ludźmi, że może stanowić dla innych.

Ale to też wkrótce będzie należeć do przeszłości, do przetłumaczenia pozostało jeszcze ok. 14 procent oraz przetłumaczenie Podręcznika użytkownika (warto wspomnieć, to jest 175 stron wiedzy jak korzystać z systemu, dwa pierwsze rozdziały są już przetłumaczone). Potem te tłumaczenia muszą jeszcze zostać przesłane do aktualizacji do dystrybucji, to nie dzieje się automatycznie.

Taka to moja historia z MX, lubię go używać i przynosi mi wiele różnych korzyści, więc czuję jakby dług wdzięczności, żeby rozprowadzać dalej po świecie dobrą nowinę, że taki system jak MX jest ;)
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Luty 22, 2019, 08:46:39 AM
Cytat: Fibogacci w Luty 22, 2019, 12:20:17 AM
Może też wyjaśnię. Piszę i opisuję dużo, bo wkręciłem się w MX, to tzw. fascynacja. Naturalny, szczery entuzjazm. Dlatego łatwo mi się pisze o nim.

I widzę przy okazji wiele dobrych rzeczy, które można by zrobić, tak społecznie. Wiem (bo sam to sprawdziłem i takie płyną informacje i opinie od innych), że MX uruchamia się nawet na słabszych komputerach (nie wspominając o antiX, bo on do tego stworzony, ale skupiam się na MX), które zwykli ludzie uważają czasami za już stare, niepotrzebne i nie nadające się do niczego.

Fajnie Kolego, że jesteś tak entuzjastycznie nastawiony do linuksa (w tym przypadku do MXa).
Osobiście polecam go również. Szczególnie dla nowicjuszy, czy "przymusowych przesiedleńców" (z windy).

Sam system, i to nie tylko MX, a każdy linuks, to oczywiście w odniesieniu do windy WIELKA RóżNICA (in PLUS), tylko...
- WIęKSZOść użytkowników, to tylko... UżYTKOWNICY !

Dla nich OS, to, jak dla Ciebie np. nóż w restauracji...
- najważniejsze, że jest ostry i możesz pokroić nim kotleta... :)

Z tego względu, że od początku nauczyłeś się jadać takimi sztućcami, to choćby Cię na publicznym forum przekonywano, że jadanie np. chińskimi pałeczkami jest o wiele wygodniejsze i prostsze, to i tak pozostaniesz przy "nożu".

W większości, Ludzie są zbyt LENIWI, by chcieli, czy mieli chęć ciągle uczyć się na nowo.
Już raz "włożyli sporo wysiłku, by poznać Windowsa, więc nie będą uczyć się tego od nowa" ...
- i to jest największy problem linuksa !

To taka moja mała dygresja wynikająca z moich życiowych doświadczeń z userami...
Ale masz rację, pomysł wprowadzenia linuksa do szkół jest bardzo dobry, tylko...
- SWIATEM RZąDZI KOMERCJA... :(
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: Fibogacci w Luty 22, 2019, 02:51:05 PM
Cytat: TataPingu w Luty 22, 2019, 08:46:39 AM

Sam system, i to nie tylko MX, a każdy linuks, to oczywiście w odniesieniu do windy WIELKA RóżNICA (in PLUS), tylko...
- WIęKSZOść użytkowników, to tylko... UżYTKOWNICY !

Dla nich OS, to, jak dla Ciebie np. nóż w restauracji...
- najważniejsze, że jest ostry i możesz pokroić nim kotleta... :)

Z tego względu, że od początku nauczyłeś się jadać takimi sztućcami, to choćby Cię na publicznym forum przekonywano, że jadanie np. chińskimi pałeczkami jest o wiele wygodniejsze i prostsze, to i tak pozostaniesz przy "nożu".

W większości, Ludzie są zbyt LENIWI, by chcieli, czy mieli chęć ciągle uczyć się na nowo.
Już raz "włożyli sporo wysiłku, by poznać Windowsa, więc nie będą uczyć się tego od nowa" ...
- i to jest największy problem linuksa !

To taka moja mała dygresja wynikająca z moich życiowych doświadczeń z userami...
Ale masz rację, pomysł wprowadzenia linuksa do szkół jest bardzo dobry, tylko...
- SWIATEM RZąDZI KOMERCJA... :(

To, że użytkownicy to tylko użytkownicy, ma swoje dobre i złe strony, tak jak wszystko, jak każda rzecz.

Może inaczej na to patrzę, bo jestem (częściowo) trochę z wykształcenia, trochę z doświadczenia, a trochę z zainteresowania powiedzmy z branży (oraz z wiedzą, umiejętnościami) marketingowo-reklamowo-sprzedażowo-psychologicznej.

Samo mówienie, że coś jest lepsze lub gorsze, nie prowadzi drugiego człowieka do działania i nowych nawyków. Mówi się palącym, że to szkodzi, ale dalej palą.

Dlatego 'sprzedawanie' jakiejś idei, przekonywanie do czegoś, to szerszy proces.

I wiele może być dróg i podejść, aby osiągnąć ten cel. Bardziej lub mniej skutecznych.

Generalizując i uogólniając, duża część ludzi jest 'leniwa i im się nie chce'.

Dlatego trzeba im w prosty, jasny sposób podsunąć pod nos konkretne korzyści z używania czegoś.

Pokazać. Używając metafory: łopatą do głowy.

Najlepiej, żeby te korzyści można było osiągnąć szybko i bez wysiłku. Lub przy minimalnym wysiłku. Ale im większa nagroda, tym większa motywacja.

Np. Jak zarabiać korzystając z Linuksa (i programów Open Source). Możliwość zarabiania pieniędzy przyciąga.

Gdy będą korzystać z narzędzi dzięki którym np. tworzą grafikę na sprzedaż, przy okazji, jakby mimochodem, nasiąkną samym Linuksem.

Używając metafory z nożem i pałeczkami, nie trzeba ludziom mówić, że pałeczki są lepsze do jedzenia danej potrawy. Trzeba im podsunąć potrawę pod nos, tak, żeby zapach ich oszołomił, a ślina zaczęła wyciekać litrami.

Pałeczki niech sobie leżą obok talerza. Sami po nie sięgną.

PS. Zresztą metafora z nożem też jest doskonała. Akurat mam takie hobby, że mam kilka noży. Nic mnie tak nie irytuje, jak tępe noże.

Jeśli ktoś całe życie kroił bardziej lub mniej tępym nożem, to gdy dostanie do ręki i do używania dobrze naostrzony nóż - widzi różnicę.

Nie pisałem, jak w ogóle zacząłem kontakt z MX. W 2017 roku miałem na komputerze Windows 7 od 5 lat (ten sam, który był preinstalowany od początku), samo uruchamianie do stanu, w którym można było zacząć działać trwało do 5 minut prawie.

Zacząłem próby naprawiania, odchudzania, optymalizacji tego Windowsa, wyłączania niepotrzebnych usług itp. nie miałem możliwości reinstalacji. Przede wszystkim z tego powodu, że nie miałem na tyle dużego dysku zewnętrznego, żeby zrobić kopię zapasową wszystkich danych z laptopa (taką, jaką bym chciał).

I tak zepsułem Windows 7 wtedy, że nie uruchamiał się nawet Tryb awaryjny.

Nie miałem pod ręką żadnego źródła, z którego można byłoby zainstalować ponownie Windows 7. Próbowałem instalować, naprawiać czy odzyskiwać z tej partycji, która jest na laptopie domyślnie przez producenta umieszczona, wiele razy, ale to też się wtedy nie udało.

(Chociaż trochę doświadczeń w życiu z komputerami miałem/mam, od wielu lat, instalowałem ludziom systemy, pomagałem rozwiązywać problemy, i radzę sobie, jak trzeba szukać informacji - więc jakby to ująć, nie mam już białego pasa w obszarze komputerów, szeroko pojętej informatyki)

Miałem kontakty z antiX wcześniej, zainstalowałem antiX. Działałem z zadowoleniem przez tydzień, wprowadziłem niechcący jakieś zmiany i trzeba było jeszcze raz zainstalować. Przez przypadek zupełny zobaczyłem, że jest też coś takiego jak MX (antiX MX dwa bratanki, gdzieś na stronie, a może na forum czy wiki znalazła się informacja o MX, nic mi to nie mówiło). Spróbowałem, z ciekawości. Nie wiedziałem nic o nim wcześniej, całkiem mi umknął.

Zainstalowałem MX. Odczucie można porównać do tego, gdy po latach używania tępego noża ktoś daje Ci w prezencie dobrze naostrzony nóż z porządną głownią i stalą. W tym przypadku zupełnie przez przypadek znalazłem taki nóż.

Możesz kroić dowoli, z radością i przyjemnością, wszystko na co masz tylko ochotę.
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: stefan1980 w Luty 23, 2019, 08:44:42 AM
Fibo mam takie pytanie czy mogę sobie zainstalować na pendrive antywirusa eset  internet security? Zainstalowałem już Wine i zastanawiam się czy uda się Eseta zainstalować ale właśnie tylko Internet Security. Nod 32 jest w opcji na linuksa ale Internet Security już nie.
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: TataPingu w Luty 23, 2019, 09:37:40 AM
Cytat: stefan1980 w Luty 23, 2019, 08:44:42 AM
Fibo mam takie pytanie czy mogę sobie zainstalować na pendrive antywirusa eset  internet security? Zainstalowałem już Wine i zastanawiam się czy uda się Eseta zainstalować ale właśnie tylko Internet Security. Nod 32 jest w opcji na linuksa ale Internet Security już nie.

Kolego, co prawda w innym miejscu, ale już raz Cie się pytałem:

- PO CO !?

Przeczytaj dokładnie co to jest WINE

Jeśli już tak chcesz, to zainstaluj sobie clamav i clamtk, to są programy ANTYWIRUSOWE pod liniksa...

Masz samochód z silnikiem benzynowym, a na siłę chcesz tam lać diesla...

@Fibogacci
- jak widzisz, w tym przypadku masz czysty przykład tego, że dajesz komuś potrawę, którą konsumuje się łyżką, a on i tak sięga po nasz "nóż"...
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: Fibogacci w Luty 23, 2019, 11:29:55 AM
Cytat: stefan1980 w Luty 23, 2019, 08:44:42 AM
Fibo mam takie pytanie czy mogę sobie zainstalować na pendrive antywirusa eset  internet security? Zainstalowałem już Wine i zastanawiam się czy uda się Eseta zainstalować ale właśnie tylko Internet Security. Nod 32 jest w opcji na linuksa ale Internet Security już nie.

Możesz spróbować ;) To jest Linux i to jest wolność, która pozwala na wszystko, nie musisz nikogo pytać o zdanie ;) Najlepiej (takie jest moje zdanie i ja tak staram się robić) eksperymentować, testować, sprawdzać. Oczywiście rozsądnie jest pytać innych i rozpoznać temat, ale generalnie najwięcej można się nauczyć na własnym działaniu. I często najszybciej.

Nigdy tego nie robiłem, (instalacja antywirusa na Linux), ale to może być ciekawy eksperyment, czy zadziała.

Opcje są takie, że możesz spróbować zainstalować antywirusy z instalatorów pod Windows (instalek czy jak to się tam potocznie mówi) poprzez Wine albo CrossOver (jeśli masz 14 dniową wersję), a jest też kilka wersji specjalnie Linuksowych, jak powyżej podaje TataPingu

Jak znajdę kiedyś chwilę wolnego czasu, może sam potestuję taką możliwość
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: Fibogacci w Luty 23, 2019, 11:37:30 AM
Cytat: TataPingu w Luty 23, 2019, 09:37:40 AM
Cytat: stefan1980 w Luty 23, 2019, 08:44:42 AM
Fibo mam takie pytanie czy mogę sobie zainstalować na pendrive antywirusa eset  internet security? Zainstalowałem już Wine i zastanawiam się czy uda się Eseta zainstalować ale właśnie tylko Internet Security. Nod 32 jest w opcji na linuksa ale Internet Security już nie.

Kolego, co prawda w innym miejscu, ale już raz Cie się pytałem:

- PO CO !?

Przeczytaj dokładnie co to jest WINE

Jeśli już tak chcesz, to zainstaluj sobie clamav i clamtk, to są programy ANTYWIRUSOWE pod liniksa...

Masz samochód z silnikiem benzynowym, a na siłę chcesz tam lać diesla...

@Fibogacci
- jak widzisz, w tym przypadku masz czysty przykład tego, że dajesz komuś potrawę, którą konsumuje się łyżką, a on i tak sięga po nasz "nóż"...

Wbrew pozorom, możliwość korzystania z Antywirusa na Linuksie nie jest taka abstrakcyjna jak się na pierwszy rzut oka wydaje.

Oczywiście nie po to, żeby skanować samego Linuksa, ale można by takim antywirusem skanować pliki w systemie Windows. U siebie, jeśli ma się drugi system czy komputer, lub u kogoś innego (rodzina, znajomi).

Można by też sprawdzać bezpiecznie pliki ryzykowne, które nie są pewne, właśnie korzystając z Live-USB i Linuksa.

Inna rzecz, że to prawdopodobnie nie zadziała. Zapewne nawet będzie problem z zainstalowaniem. Ale sama idea posiadania antywirusa w Linuksie nie jest aż taka zła.

Po prostu takie narzędzie przenośne (antywirus w Linuksie na Live-USB) do naprawiania cudzych problemów. Jest np. taki zestaw narzędzi (już kilka lat nieaktualizowany) o nazwie Hiren 15.2 - rewelacyjny zestaw różnych programów, a nawet Mini-Windows XP oraz Linux Parted Magic i dziesiątki setki innych programów, w tym takie przenośne antywirusy.

A co do 'noża'...

Wszyscy codziennie uczymy się czegoś nowego ;) Każdy z nas na początku jadł rękami ;)
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: stefan1980 w Luty 23, 2019, 11:56:21 AM
Tata Pingu tak jak kiedyś pisaliśmy chciałem się najpierw zapytać zanim coś popsuje. Choć wiem że można szybko od początku zrobić ponowną instalację.  Co do clamav i clamtk to mam zainstalowane na Linux Mint i tu tez bym mógł zainstalować.  Z tego co czytałem to na Linuksa jest mniej ataków ale przezorny zawsze ubezpieczony tym bardziej jak się korzysta z bankowości internetowej. Eset miał to w swojej opcji i otwierał zabezpieczone okno. Tu nie wiem jak z bezpieczeństwem logowania.
Tytuł: Odp: Menadżer oprogramowania
Wiadomość wysłana przez: Fibogacci w Luty 23, 2019, 01:30:50 PM
Cytat: stefan1980 w Luty 23, 2019, 11:56:21 AM
Tata Pingu tak jak kiedyś pisaliśmy chciałem się najpierw zapytać zanim coś popsuje. Choć wiem że można szybko od początku zrobić ponowną instalację.  Co do clamav i clamtk to mam zainstalowane na Linux Mint i tu tez bym mógł zainstalować.  Z tego co czytałem to na Linuksa jest mniej ataków ale przezorny zawsze ubezpieczony tym bardziej jak się korzysta z bankowości internetowej. Eset miał to w swojej opcji i otwierał zabezpieczone okno. Tu nie wiem jak z bezpieczeństwem logowania.

ClamAV jest dostępny w MX Instalator pakietów (MX Package installer) w Repozytorium stabilnym
(https://i.ibb.co/PQdwMXB/clam.png)

Temat bezpieczeństwa to jest bardzo obszerny temat.

Przy bankowości i nie tylko bankowości, na początek ważne, aby sprawdzać, czy połączenie w przeglądarce korzysta z https i z certyfikatu ssl (w pasku u góry przed adresem internetowym powinna pojawić się zamknięta kłódka, gdy się na nią kliknie, można poznać więcej informacji).

Polecam ogólnie stronę niebezpiecznik.pl, jest tam dużo bardzo dobrych, obszernych artykułów na temat bezpieczeństwa czy to komputerowego czy szeroko pojętego technologicznego (telefony, urządzenia etc.)

Choćby taki artykuł, bogaty w treść, solidny, z dużą ilością wiedzy:
https://niebezpiecznik.pl/post/ustawa-inwigilacyjna-jak-sie-bronic-przed-podgladaniem-przez-policje-i-sluzby/

Podchodząc do tematu bezpieczeństwa poważnie i skutecznie, to warto stworzyć jakąś własną ogólną strategię działania. To oznacza trochę włożonej pracy, planowania, zdobywania nowej wiedzy.

Jeden czy dwa programy, które udostępniają jakieś narzędzia (np. antywirus otwierający specjalne okno do logowania) są pomocne i to już coś na początek. Ale to jest dopiero początek.

Przy MX Linux warto zrobić też od razu (robi się to jednym kliknięciem w zasadzie) uruchomienie zapory sieciowej (firewall). Domyślnie nie jest włączona. Włączanie polega na przesunięciu przesuwaka Stan I, i tarcza powinna zrobić się kolorowa. I już. Firewall działa i działa świetnie.

Skrót Alt + F3 > Konfiguracja zapory sieciowej

(https://i.ibb.co/Wk4sh5f/zapora.png)

Jest taka strona, która skanuje porty komputera, to znaczy są to takie różne testy bezpieczeństwa, krótko mówiąc. Można sobie sprawdzić, czy komputer jest otwarty na świat czy nie ;)

https://www.grc.com/x/ne.dll?bh0bkyd2

Po wejściu na stronę z powyższego linku, trzeba klinkąć na Proceed i pojawi się tabela z różnymi testami do wybrania (jak poniżej):
(https://i.ibb.co/P6ztFsr/shield.png)

Jeśli korzysta się z routera (np. WiFi) to on już jest pierwszą linią obrony zazwyczaj (jeśli właściwie skonfigurowany), ale gdy nie ma routera, wyniki testów dla danego komputera będą bardziej adekwatne.