Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Jaka wasza ulubiona dystrybucja linuxa?

Zaczęty przez thomsen, Maj 19, 2025, 09:05:53 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

thomsen

Witam

Z góry przepraszam jeśli w złe miejsce wstawiłem ten temat, ale mam pytanie jaka jest wasza ulubiona dystrybucja linuxa?

Mnie chyba najbardziej przypasowała fedora, lubiłem też sabayon ale on już chyba nierozwijany. Natomiast za bardzo nie przepadam za ubuntu. Ale dystrybucji jest teraz tyle że jak to mówią, do wyboru do koloru.
Pozdrawiam
thomsen

mirekc

Cytat: thomsen w Maj 19, 2025, 09:05:53 PMWitam

Z góry przepraszam jeśli w złe miejsce wstawiłem ten temat, ale mam pytanie jaka jest wasza ulubiona dystrybucja linuxa?

Mnie chyba najbardziej przypasowała fedora, lubiłem też sabayon ale on już chyba nierozwijany. Natomiast za bardzo nie przepadam za ubuntu. Ale dystrybucji jest teraz tyle że jak to mówią, do wyboru do koloru.
MX Linux, ale ja mam specyficzne wymagania, które moim zdaniem uzasadniają ten wybór, a mianowicie:
  • Pracuję na starych sprzętach, w tym 32-bitowych, więc system musi być w miarę ,,lekki" i mieć wersję 32-bitową (chcę mieć wszędzie tak samo i nie zastanawiać się, że na jednym komputerze coś jest tak, a na drugim owak).
  • Chcę korzystać z komputera, a nie studiować Linuksa czy też rozwiązywać problemy w Linuksie. MX ma tę cechę, że jak dotąd gdzie bym go nie zainstalował, to wszystko działa ,,z pudełka" (z małymi wyjątkami).
  • U mnie komputer ma działać jak telewizor: włączam, robię co mam zrobić i wyłączam. Tak samo jeśli będę chciał daną czynność wykonać za tydzień, za miesiąc czy za rok. Nie chcę się zastanawiać co się zmieniło w systemie że coś mi przestało działać. Dlatego omijam szerokim łukiem dystrybucje, gdzie się często i dużo zmienia.

thomsen

Ja w sumie też mam podobne zdanie aby zainstalować i używać a nie ciągle grzebać. Z fedorą mam akurat najmniej problemów w przeciweństwie do ubuntu czy dawniej kiedyś do mandrivy.
Pozdrawiam
thomsen

linux4ever

Debian bo lubię grzebać.

Ma dość dużo programów jest w miarę prosty.

Posiada kilka GUI i działa na 32 i 64 bitach.

"Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem. "-Konfucjusz

ciubaka

U mnie ostatnio zdecydowanie MX Linux.
On rozwiązuje wszelkie moje problemy sam.
Nawet wczoraj, jak ostatnio popsułem sobie znowu rozruch i NIJAK oraz NICZYM nie mogłem go naprawić.
To przy pomocy Supergrub udało mi się odpalić MX, zaktualizować system, dograć MX Naprawa Rozruchu i się udało.
A Boot Repair oryginalny rady nie dawał, i Grub Customizer też nie, i żaden inny próbowany sposób.
Ja pomimo wielu lat w linuxie nadal pozostaję lamerem i dla mnie MX Linux to dystrybucja, która naprawdę ma wszystko co trzeba, obsługuje się banalnie prosto i jest w miarę sprawna na moich starszych komputerkach.
Kiedyś uwielbiałem Sparky i nadal go wielce sobie cenię, ale on już nie jest taki mało zasobożerny i potrafi się czasem wysypać.
Arch mi się też od jakiegoś czasu sprawuje bez zarzutu, ale to już jest dystrybucja dla twardzieli, nie ma z nią "miętkiej gry".
Z coraz większym zainteresowaniem i sentymentem spoglądam znów ostatnio w stronę Puppy Retro (stąd wysypanie rozruchu), no ale tutaj trzeba być przygotowanym na zupełnie inny system obsługi. I ja osobiście nadal nie mogę ogarnąć Grub4Dos na starcie. A szkoda, może kiedyś się wreszcie naumiem :-(
Usiłując naprawić rozruch dograłem sobie ponownie po długiej przerwie Q4OS (nie pomogło, a na dokładkę nieumiejętnie to zrobiłem Calamaresem, więc i tu mam problem ze startem). No i powiem szczerze - szacun, wielka poprawa w stosunku do kiedyś. Myślę że ten system ma obecnie potencjał, zwłaszcza w wersji Trinity, która stała się wreszcie przystępna, pozostając nieobciążającą procesor.
Tyle moich przemyśleń z doświadczeń bieżących, z systemów z którymi mam doświadczenie obecnie.

pavbaranov

Najprostsza dystrybucja świata, czyli Arch Linux oraz jego sterydowa wersja CachyOS.

PomPom

Straciłem zainteresowanie Linuxem i przeszedłem w końcu na MacOS, więc zmieniło mi się podejście do danych dystrybucji. Zmieniły mi się oczekiwania wobec systemu, utrzymywania go i czasu oraz rozumu, jaki chcę poświęcić na to. Dlatego obecnie uznałbym, że moją ulubioną dystrybucją jest Arch Linux. Połączenie archinstall z GNOME sprawia, że instalacja jest szybka, a utrzymanie takiego systemu później jest dość proste. Nie trzeba robić sobie pod górkę i wyszukiwać jak osiagnąć pewne funkcje lub wersje pakietów. Podstawy ogarnia sam Arch razem z odpowiednim środowiskiem graficznym. Ja dokładam do tego minimum i takie coś działa. Jak próbowałem używać jako główny system Gentoo, to szybko zapomniałem jak pewne rzeczy się robiło. Na Archu nawet teraz po półrocznej przerwie spokojnie ogarnąłbym go sobie do w miarę okej używania. Nie musiałem obserwować wydań, żeby po prostu wrócić do używania. Nie musiałbym użerać się z wątpliwymi decyzjami opiekunów dystrybucji, którzy uznali, że ich pomysł na zmiany jest świetny. 
myk byle jak jako tako

linux4ever

Nie dziwię ci się PomPom jak ktoś robi się starszy to potrzebuje prostych systemów bez cackania się.

Nie żebym obrażał więc przepraszam jeśli uraziłem.

Linux jest głównie dla zapaleńców ludzi ciekawych,młodych i mających dużo czasu.

No chyba że to pejoratywne stwierdzenie.

Tyle.
"Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem. "-Konfucjusz

melis

Mx Linux, to rzeczywiście fajnie napakowany narzędziami system. Sporo czasu na nim przesiedziałem, ale ostatecznie wolę coś co wymaga właśnie, ciągłego doczytywania i poznawania. Mx'a mam jednak na pendrive z instalacji sprzed kilkunastu miesięcy. Mając cztery systemy na jednym pc, przy pomocy tego mx z pendrive, aktualizuję je wszystkie w ciągu dosłownie chwili. Chroot z jego poziomu to kwestia kliku i uderzenia w klawisz :D Warto mieć na pewno choćby właśnie przez wzgląd na dostępne toolsy.

Piotr_1988

#9
Co prawda używam od niespełna trzech miesięcy, więc krótko, ale jak dla mnie nic nie równa się z NixOS. Kiedyś myślałem, że najlepsza jest Fedora--dziś dziękuję Trumpowi, że mnie wnerwił i postanowiłem poszukać europejskiego zamiennika (padło na NixOS).

Prostota jest rzeczą względną. Jedni powiedzą, że "najprostszy" jest ArchLinux, inni, że najprostsze są ubuntupodobne. Zależy co przez prostotę rozumiemy. NixOS jest pięknym w swojej prostocie i przejrzystości systemem, którego możliwości nie ogarnę do końca życia i nieszczególnie mi się chce wiele ogarniać, gdyż w najprostszej konfiguracji po prostu bardzo stabilnie i bezproblemowo działa.

Kilka dni temu zaktualizowałem do nadchodzącej wersji beta wydania 25.05 i napotykałem przy tym zero problemów. W razie problemów można bardzo łatwo cofnąć zmiany, cofnąć się do wcześniejszego wydania, albo łatwo cofnąć jakieś zmiany lub też nawet przetestować nową konfigurację systemu przed jej zatwierdzeniem... To są dla mnie ważne właściwościwości.

Podoba mi się, że NixOS ma największe repozytorium pakietów spośród wszystkich dystrybucji Linuxa i na myśli mam rezpotorium oficjalne, a nie jakieś społecznościowe dodatki "na własne ryzyko" (choć i takie da się instalować).

Podoba mi się, że mogę zainstalować kilka różnych wersji tego samego pakietu obok siebie bez ryzyka zaistnienia problemów z zależnościami, itd. Ten system jest całkowicie przemodelowany i nie respektuje linuksowego Filesystem Hierarchy Standard.

Podoba mi się łatowość tymczasowego dodawania pakietów, np. na próbę, w tymczasowym środowisku (poprzez nix-shell). Ogólnie na NixOS można mówić o kilku metodach "instalacji" pakietów w zależnościod tego, czy chcemy je na chwilę, na stałe, czy jak.

Podoba mi się konfiguracja systemu poprzez czystofunkcyjny język programowania Nix. Podoba mi się tu np., że w NixOS do instalacji oprogramowania nie potrzeba wnerwiających narzędzi typu apt, dnf lub pacman, tylko mogę programując (tj. dodajac, edytując, itd., pliki systemowe w języku Nix) łatwo ustawić sobie, co chcę mieć w systemie i jak system ma działać. Być może brzmi to skomplikowanie, ale nie widzałem niczego równie przejrzystego dla oczu na Linuxie, a jeśli coś popsuję, raczej łatwo jest to cofnąć.
NixOS  |  Rocky Linux

thomsen

No ja właśnie zainstalowałem sobie tego Linux MX i jestem pozytywnie zaskoczony.
Pozdrawiam
thomsen

MSki

Skoro najnowsze dystrybucje obsługują instalację systemu operacyjnego tylko z partycją rozruchową dla UEFI, to mnie pozostawał do zainstalowania jedynie Debian i PCLinuxOS. Ten drugi system, pomimo tego że jest systemem nowym, czyli z najnowszym kernelem i programami użytkowymi, to bezbłędnie rozpoznaje czy sprzęt ma Bios, czy Uefi i można go bez problemu zainstalować (Lenovo T420) ..na ten temat powstał osobny watek, a powracając do odpowiedzi na tematyczne pytanie..

Debian (12) - jedna z najstarszych i najbardziej dopracowanych, a przez to najstabilniejszych dystrybucji.

CDeB

Generalnie używam Linuxa od 2010 roku, co daje niespełna 15 lat. Zawsze gdzieś krążyłam wokół Debiana, chociaż na jednym laptopie mam zainstalowanego Minta z Cinnamonem. Moim ulubionym systemem jest Debian. Cenię go sobie za jego stabilność, bezawaryjność i bezproblemową aktualizacje z wersji na wersję. Dodatkowo nie podaje wszystkiego na tacy, w kwestii ustawień, więc można go doskonale dostosować do własnych upodobań.

microsofter

Cytat: PomPom w Maj 20, 2025, 05:57:06 PMStraciłem zainteresowanie Linuxem i przeszedłem w końcu na MacOS

A ja zastanawiałem się, gdzie cię wcięło ...
były: MS Windows, Sun Solaris, Oracle Solaris; jest: OpenSolaris + m0n0wall + Solaris powered NAS

Zobacz najnowsze wiadomości na forum