Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Potrzebny system w pamięci ram, bez dysku.

Zaczęty przez diuned, Styczeń 26, 2022, 11:26:55 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

diuned

Witajcie Przyjaciele.

Zaszła potrzeba, aby mieć jeden komputer bez dysku twardego. Zależy mi na tym, aby robić operacje na komputerze, bez żadnej możliwości zapisu logów.

Czyli mówię konkretnie o co chodzi, odpalam system z pendrive/CD robię coś, reset i zero śladów, wszystko ulatuje w powietrze.

Zacząłem trochę od tyłu, bo ściągnąłem sobie LIVE cd z windowsem XP, do pracy biurowej działa, ale internet praktycznie nie chodzi. Podobnie ze starymi wersjami linuxa z okresu Xp.

Zrobiłem duży krok do przodu i ściągnąłem sobie ubuntu 20.04.3

System powalił mnie na kolana, to jest to czego szukałem. Ten system dał mi zdecydowanie więcej niż od niego oczekiwałem. Dla mnie to prawdziwa bomba!

Odpala się z CD i jest można powiedzieć w miarę funkcjonalny (właśnie na nim piszę tego posta ;) )

Ale zauważyłem ze czasami pojawiają się problemy z Internetem, niektóre strony zacinają mi kompa i jeszcze nie wiem co jest przyczyną :|

Po wsadzeniu płytki z ubuntu 20.04.3 mamy do wyboru: wypróbuj ubuntu (z płyty DVD) albo zainstaluj. Odłączyłem dyski twarde, wsadziłem pendrive i ubuntu sam się zainstalował na pendrivie...

ubuntu 20.04.3 na pendrive fizycznie jest, ale nie potrafię go odpalić :| Mam oczywiście możliwość bootowania z pendrive z poziomu biosu. Jest możliwość bootowania z CD, HDD, Lanu i USB device.

Można powiedzieć ze cel został po części osiągnięty, ale nie do końca... Bo internet nie chodzi tak jak należy...

Żeby podsumować, potrzebuje system, który będzie ulotny tak jak ubuntu z CD, ale który będzie w pełni funkcjonalny (nie będzie zacinał się podczas przeglądania Internetu.)

Jak to teraz rozwiązać? Instalacja do ramu? A może zakup jakiegoś dysku na pamięci ram? No nie wiem właśnie jak ugryść temat, dopiero się uczę...

Jeżeli chodzi o przeglądanie zdjęć, słuchanie muzyki w mp3, edycje pików tekstowych to problemów żadnych nie stwierdziłem, ale otworzenie 3 kart w przeglądarce, już zacina system... Czy to może być spowodowane? Domyślam się ze zainstalowanie linuxa na dysku, chyba by ten problem wyeliminowało, tylko jak zrobić system w powietrzu? Bo właśnie na takim mi zależy.

MSki

Dopisz, na jakim sprzęcie pracujesz, bo wąskim gardłem podczas przeglądania internetu (zacinki systemu) może być pamięć RAM. Jeśli masz tylko jedną "kość", to takie objawy mogą występować.

diuned

Komputer   
System operacyjny   Microsoft Windows XP Professional
Dodatek service pack systemu operacyjnego   Dodatek Service Pack 3
Internet Explorer   7.0.5730.13

Płyta główna   
Typ procesora   Unknown, 2400 MHz (7 x 343)
Nazwa płyty głównej   Hewlett-Packard 0A54h
Mikroukład płyty głównej   Nieznane
Pamięć fizyczna   2023 MB
Typ BIOS'u   Compaq (04/13/07)

Co do pamięci, są to dwie kości ich suma wynosi 2023MB czyi 1,97Gb
   

   

pavbaranov

Niewiele tych informacji, ale każdy "lekki" live*, który przenosi się do RAM będzie ok. MX Linux (opcja przy starcie do RAM), Puppy (polecam), Slax, Porteus...

Piotr_1988

Cytat: diuned w Styczeń 26, 2022, 11:26:55 PM
Zaszła potrzeba, aby mieć jeden komputer bez dysku twardego. Zależy mi na tym, aby robić operacje na komputerze, bez żadnej możliwości zapisu logów.

Czyli mówię konkretnie o co chodzi, odpalam system z pendrive/CD robię coś, reset i zero śladów, wszystko ulatuje w powietrze.
Brzmi to dziwnie tajniacko. W takim wypadku Tails. Niespecjalistyczne distra w wersji live ponoć jakieś ślady pozostawiają.
Fedora Silverblue  |  Rocky Linux  |  NomadBSD

microsofter

Cytat: diuned w Styczeń 26, 2022, 11:26:55 PMcd z windowsem XP, do pracy biurowej działa, ale internet praktycznie nie chodzi
CytatInternet Explorer   7
Padłem! Zdajesz sobie sprawę, że niektóre strony nie działają już na IE11?

CytatInstalacja do ramu?
Nie da rady. Przy instalacji OS następuje restart, a wtedy dysk zostanie wyczyszczony. Musiałbyś postawić maszynę wirtualną na tym RAM dysku i działać w maszynie.
CytatA może zakup jakiegoś dysku na pamięci ram?
Można. Podobny rezultat uzysksz bez zakupu takiego dysku - poprzez szyfrowanie partycji systemowej. Nikt nie prześledzi twojej aktywności, dopóki nie złamie szyfrowania. Jadnak najbezpieczniejszy będzie dysk na RAM lub jakiś liveCD.

CytatTyp procesora   Unknown, 2400 MHz (7 x 343)
Nazwa płyty głównej   Hewlett-Packard 0A54h
Wysiliłeś się po zbóju. To wygląda na Compaq DC7700 z podkręconym C2D E6540.
były: MS Windows, Sun Solaris, Oracle Solaris; jest: OpenSolaris + m0n0wall + Solaris powered NAS

diuned

>Wysiliłeś się po zbóju. To wygląda na Compaq DC7700 z podkręconym C2D E6540.

Tak, to dokładnie ten komuter.

Wsadziłem więcej pamięci ram do tego złoma i jakoś mi to ubuntu 20.04.03 zaczęło chodzić. Czasami się przytnie, ale da się już coś zrobić...

Na innym forum polecili mi jeszcze tails linux, co o nim sądzicie? Chodzi mi o to wsparcie programowe, ubuntu ma być niby wspierany do 2025 roku, z tym za ma ciężkie środowisko graficzne.

PomPom

Tails jest spoko jak potrzebujesz jakiejś konkretniejszej anonimowości, bo chcesz np. zrobić coś brzydkiego albo masz upierdliwego lokatora, który lubi szukać na ciebie haki.

Jak Ubuntu robiło robotę, tylko okazało się trochę zbyt ciężkie, to najprościej skierować się na Ubuntu MATE albo inny "flavour" Ubuntu. To cały czas Ubuntu, tylko podane z innym środowiskiem graficznym. Główna edycja Ubuntu jest wspierana 5 lat, ale te różne odmiany wspierane są "tylko" 3 lata. Inna sprawa, czy naprawdę potrzebujesz aż tak długiego wsparcia.

PS. Najlepiej live odpalać z pendrive'a, a nie z płyty.
myk byle jak jako tako

diuned

#8
Obecnie nie robię, ani nie zamierzam robić nic złego... Ale wiecie jak to jest, już posiadanie nawet jednej mp3 na dysku, jest traktowane jako  przestępstwo, a teraz jak ktoś ma 1000 mp3 to musi zapłacić 7 tyś kary.

Chodzi o to, ze mam konflikt z bilską osobą, drzemy koty na maksa i ciągle pojawia się w domu policja. Znajdą póżniej jakaś pierdołe, albo coś się stanie i będa próbowali mi to przyklepać.

Kiedyś niedbałem o anonimować, ale z roku na rok zacząłem się coraz bardziej hermetyzować, zadnych profili społecznościowych, zadnych zdjęć, nic co mogło by w jakiś sposób mówić o mnie. Nie wiem czy sobie zdajecie sprawę, ze pierwsze co to policja sprawdza FB i potem wyrabia sobie na podstawie tego zdanie o Tobie...

Mam różne cele i różne potrzeby. Nie mam zamiaru popełniać przestępstw cyfrowych, takich jak hacking czy sciaganie niedozwolonych treści itp. Chodzi po prostu o to, ze interesuje się sprawami naukowymi i chciałbym to zrostawić dla siebie.

Nawet jak ktoś by się dowiedział, ze czytałem o czymś naukowym, medycznym itp to nie jest to przestępstwo samo w sobie, ale mogą pożniej to próbować kojarzyć z innymi okolicznościami. Także z drugiej strony, warto na zimne dmuchać i sięgnać po najwyższy stopień bezpieczeństwa.

Kożystam z internetu na kartę SIM, jak to w ogóle wygląda od strony logów? Policja jest wstanie je zabezpieczyć?

Kiedyś parę lat temu, jak byłem takim szczeniakiem. Ściągnąłem sobie szkołe hakerów na linuxie, wszedłem na bramkę routera i przechwyciłem hasło do poczty sąsiadki, miałem jej jakiś wyciąg bankowy i uzyskałem dużo informacji, ale to były stare dzieje działałem z poradnika, zrobiłem to dla sprawdzenia się i temat porzuciłem. Obecnie moja wiedza komputerowa maleje, a ze względu na zatarg z blską osoba muszę chronić swoją prywatoność.

Bardziej chodzi o oprogramowanie, nie wszystko co miałem na dysku było legalne, a za to też można mieć kare...

Zainteresował mnie temat kodowanych pendrivów. Generalnie chodzi o to, aby sprzęt jako komputer mnie nie ograniczał. Może być tak, ze bliska osoba roztrzaska mi mój komputer pod moją nieobecność, albo będę musiał pilnie wyjechać.

Było by fajnie, jakby system operacyjny był przenośny i aby można było go wszędzie dostosować. Nawet zastanawiam się nad komputerem awaryjnym, który będzie u mojego kolegi, w razie W, to tylko przełożenie pendrive i nadal wszystko będzie takie jak było...

PomPom

Jak nic się nie zmieniło, to za posiadanie MP3 z lewych źródeł nic ci nie mogą zrobić. Problemem byłoby udostępnianie. No ale jakaś ostrożność też się tutaj przyda, bo nigdy nie wiadomo, czy ktoś kreatywnie nie postawi sytuacji tak, że jednak udostępniasz.

CytatKiedyś niedbałem o anonimować, ale z roku na rok zacząłem się coraz bardziej hermetyzować, zadnych profili społecznościowych, zadnych zdjęć, nic co mogło by w jakiś sposób mówić o mnie. Nie wiem czy sobie zdajecie sprawę, ze pierwsze co to policja sprawdza FB i potem wyrabia sobie na podstawie tego zdanie o Tobie...
Dobre podejście. Sam tak robię i staram się, żeby w necie nie było moich zdjęć. Miałem doświadczenia, że mi grożono/dawano "dobrą radę". Znałem osobę, którą w internecie nienawidzili i atakowali jej dom. Znałem ludzi, którzy byli właśnie po stronie atakującej. Właśni znajomi wynosili zdjęcia z prywatnych grup na śmieszne strony, pisząc jakieś durne teksty jako opis.
Takie staranie się wstawiać siebie jak najmniej w necie to chyba podejście japońskie. Tam były przypadki wyjątkowego gnojenia ludzi, którzy czymś podpadli (jakąś bzdurą), a istnieli jakoś w sieci.

CytatKożystam z internetu na kartę SIM, jak to w ogóle wygląda od strony logów? Policja jest wstanie je zabezpieczyć?
Na pewno. Jakbyś chciał trochę siebie zanonimizować, to musiałbyś skorzystać z VPNa. Tails jest nakierowany na TOR, który też ma na celu utrudnienie powiązania twojego ruchu z tobą.
myk byle jak jako tako

Piotr_1988

NomadBSD, który instaluje się na szyfrowanym pendrivie, cechuje się hiperniewielkim wykorzystaniem pamięci, posiada wieloletnie wsparcie, oraz jak sama nazwa wskazuje jest przenośny z komputera do komputera, gdzie wetkniesz swój zaszyfrowany pendrive.
Fedora Silverblue  |  Rocky Linux  |  NomadBSD

diuned

Panowie, jesteście na prawdę cudowni. Od dłuższego czasu jestem pod takim ostrzałem, ze nie macie pojęcia, a nie wszystko idzie załatwić samodzielnie. Wasze rady są niezywkle cenne.

A mam takie pytanie, nawet jakbyś my chcieli porozmawiać jakoś anonimowo na jakiś temat poza forum, to jak to najlepiej zrobić? Jak komunikować się beż śladu?

PomPom

Signal albo Matrix (program do tego to Element). Signal wymaga podania telefonu, Element nie.
myk byle jak jako tako

Piotr_1988

Cytat: diuned w Styczeń 28, 2022, 07:27:10 PM
A mam takie pytanie, nawet jakbyś my chcieli porozmawiać jakoś anonimowo na jakiś temat poza forum, to jak to najlepiej zrobić? Jak komunikować się beż śladu?
Ja jestem postacią publiczną i odpowiadam wyłącznie na forum. ;D Komunikatory to już offtopic, ale jest ich wiele. Po pierwsze polecam szyfrowanego maila na Protonie w neutralnej politycznie Szwajcarii:
https://protonmail.com/
O ile będziesz wchodzić z bezpiecznego systemu (Linux, *BSD) do Protona Ci się nie powinno dobrać ani ABW ani MOSAD. Sam Proton nie posiada technicznego dostępu do treści Twoich zaszyfrowanych maili i przynajmniej do czasu rozwoju komputerów kwantowych dostępu posiadać nie będzie... Do tego jakiekolwiek zapytanie ze strony polskiej policji wpierw musi zostać rozpatrzone przez sąd w Szwajcarii. :P
Fedora Silverblue  |  Rocky Linux  |  NomadBSD

diuned

Nurtuje mnie tylko jedna kwestia, kto tworzy te systemy bezpieczeństwa i w jakim celu? Żeby się nie okazało ze system który miałbyć bezpieczny, sam donosi na swojego użytkownika...

W przypadku systemów typu LIVE CD możemy jakoby dotknąć tego bezpieczeństwa i je samodzielnie zweryfikować... Mamy nagranego LIVE na CD na które nie da się już nic nadpisać, potem załdowanie do pamięci, restet i nie ma prawa tego nigdzie być... Gorzej jak juz jest połączenie z interetem, to zawsze wiąże się z ryzykiem...

Zobacz najnowsze wiadomości na forum