Czy warto

[Dariusz 21]

Witam
Czy warto stosowac wersje testowe ubuntu ?
pozdrawiam

[pavbaranov]

Czy warto jeść pierogi? Jaką chcesz uzyskać odpowiedź i na jakie pytanie? Wpierw jednak musisz sobie odpowiedzieć na jedno: po co mi to?

[Piotr_1988]

Wersje testowe jak nazwa wskazuje, są testowe. Z pewnością gdzieś jest/powinna być deklaracja, by nie używać ich "do produkcji". ::)

[Dariusz 21]

Wersje testowe jak nazwa wskazuje, są testowe. Z pewnością gdzieś jest/powinna być deklaracja, by nie używać ich "do produkcji". ::)

Dzieki za rade bo nie wiedziałem że sama nazwa wersja testowa do czego sluzy .  ::)

[Dariusz 21]

Czy warto jeść pierogi? Jaką chcesz uzyskać odpowiedź i na jakie pytanie? Wpierw jednak musisz sobie odpowiedzieć na jedno: po co mi to?

sorry czy my jestesmy na forum kulinarnym ? jesili tak to prosze o przepis na pierogi ruskie ?

[MSki]

Witam
Czy warto stosowac wersje testowe ubuntu ?
pozdrawiam

Warto, pod warunkiem, że wszystkie dane, pliki ze zdjęciami, muzyką i filmami przechowujesz na zewnętrznym dysku, z którego korzystasz w miarę potrzeb i którego również z tego samego powodu zapełniasz pozostałą przestrzeń.
Ja tak robię, a na system mam w laptopie dysk SSD 128GB. Wersje testowe po czasie stają się stabilne, jak np. było to w przypadku MX-beta i to też nie do końca tak jest, bo każdy system, czy to rolling, unstable, testing, stable jest tak naprawdę wersją testową, gdyż otrzymuje aktualizacje !

[Dariusz 21]

Dzięki za odp

[pavbaranov]

Na pierogi ruskie przepis mogę podać, ale mnóstwo ich już. Jedna ode mnie uwaga - dodaj do farszu mięty. Wg mnie smaczniejsze.
Po prostu pytanie o to, czy "warto używać testowego ubuntu" nie ma sensu. Jeśli jesteś osobą, którą w jakiś sposób chce uczestniczyć w procesie testowania takiej dystrybucji (zresztą dowolnej), to oczywiście warto. Nie musisz być przy tym programistą, który rozwiązuje problemy. Wystarczy, abyś zgłaszał zaobserwowane, podając maksimum informacji. Dzięki takim osobom, wówczas, gdy system już się ukazuje może być po prostu lepszy. Z chwilą, gdy pokazują się pierwsze migawki akurat testowych Ubuntu (przyszłych wydań), jego użyteczność, jakość itp. jest mniej więcej na poziomie Debiana SID. Zasadniczo loteria. Może być bardzo dobrze i może nie sprawiać żadnych problemów (pytanie, czy wszystkim, ale to właśnie od tego są osoby testujące), ale może ich być całkiem sporo. Jeśli zatem myślisz, że w ten sposób, na kilka (zwykle ok. 4-5) miesięcy uzyskasz po prostu dostęp do nowszego oprogramowania, to jest to zły kierunek. W takim przypadku lepiej sięgnąć po dystrybucje typu rolling release.

[Piotr_1988]

Można mieć najnowsze oprogramowanie na hiperstabilnym systemie w kilku prostych krokach:

1. Instalujemy klona RHELu, np. Rocky Linux 8 lub Oracle Linux 8, choć powinien dobrze się sprawdzić nawet i upstream RHELu, tj. CentOS Stream.

2. Dodajemy repozytoria flathub i gnome-nightly i z nich instalujemy wszystkie te aplikacje graficzne, które dobrze działają i dają się zainstalować poprzez flatpaka.

3. Robimy kontener z Arch Linuxem i w nim instalujemy aplikacje dla terminala jak również aplikacje graficzne niedostępne we flatpaku.

https://github.com/89luca89/distrobox

Ja mam Fedorę Silverblue 35 z kontenerami Arch Linuxa (najnowsze programy) i CentOSa Stream 9 (długoterminowa stabilność). Programy graficzne z kontenerów z Arch Linuxem i CentOSem Stream mogę podpinać bezpośrednio w głównym menu Fedory Silverblue 35.

Sama Fedora Silverblue też jest świeża i niezniszczalna, ale już nie będę indoktrynizować. ;)

[PomPom]

A po co ci testowa wersja Ubuntu? To ważne, bo bez tego ciężko powiedzieć, czy warto.

Ja sobie od dwóch tygodni siedzę na 22.04 i działa to ogólnie dobrze. Aktualizacji jest bardzo mało, więc nie spodziewaj się jakichś fajerwerków i na pewno coś w końcu zrobi problem. Nie dostaniesz wtedy od nikogo pomocy, bo to system, w którym problemy mają się pojawiać i devowie je znikają, więc nikt nie będzie tracić czasu na pomoc typowo tobie. U mnie 22.04 siedzi, bo potrzebowałem czegoś na szybko, a miałem 21.10 na usb. Tam pojawił się okazyjny problem z cieknącym ramem i postanowiłem od tyłka strony podejść do tego metodą z Debiana - zaktualizować do gałęzi dev, to może naprawili. Okazało się, że naprawili.
Twój system marzeń to nie będzie, ale działa nieźle. Jak naprawa lub szybkie zainstalowanie i skonfigurowanie czegoś innego nie jest twoją umiejętnością - odradzam.

bo każdy system, czy to rolling, unstable, testing, stable jest tak naprawdę wersją testową, gdyż otrzymuje aktualizacje !

Jak oprogramowanie nie otrzymuje aktualizacji, to nie jest stable - jest abandoned czy inne halted.

[kszyhus]

Na pierogi ruskie przepis mogę podać, ale mnóstwo ich już. Jedna ode mnie uwaga - dodaj do farszu mięty. Wg mnie smaczniejsze.

To tak jak byś testował Ubuntu, dodał miętę i wyjdzie MINT
:) :) :)