Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Dyski ssd kontra bezpieczeństwo przechowywania danych

Zaczęty przez piimaa, Październik 26, 2020, 07:26:07 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

piimaa

Jak jest u Was z awaryjnością dysków ssd po tych kilku latach od początku ich istnienia?
Do przechowywania danych takich jak fotki, rodzinne filmy i inne używam od lat dysków hdd ale po mału zaczynają mnie drażnić ceny.
Zawsze też mówiono że hdd bezpieczniejsze od ssd bo w razie awarii, odmienię elektronikę i jakoś z talerzy zczytam dane.
U mnie znowu miejsca tyle co nic, akurat teraz mam na myśli dysk systemowy.
Mój laptop obsługuje dwa rodzaje dysków, oba nie kolidują ze sobą czyli są zamontowane tak, że pracują razem. Z obu też jest bootowanie.
Na razie mam 256GB 2.5" i jakiś mały M2 64GB.
Chcę to wymienić w czaie najbliższego półrocza na M2 512GB i na 2.5" 512GB.
Na razie ufam jedynie dyskom Adata z kostkami MLC bo takiego od 15 miesięcy i pomimo masakry jaką przeżył na wiecznym zerowaniu (czyszczenie zerami) i transferze ponad 17TB dysk ma zużycia 0%. To samo dzieje się z pendrive Adata 16GB, chyba ze 200 razy było wgrywane inne ISO i tak dalej, pendrive mocarny. Inne Goodramy i podobne już dawno zdechły.

Można spodziewać się w najbliższym czasie jakiegoś upadku cen? 15 miesięcy temu mój dysk kosztował 189zł a dziś kosztuje często 299zł.To samo było z ram, za 8GB płacono 119zł a dziś są po 200 (Hynix).

Dyski Goodram z serii CX to był szajs. Po 6 miesiącach zabawy w testowanie systemów pokazywały mi 8% zużycia. Patrot Blaze to samo. Jedynie Sandisk i Adata trzymały fason. W Sandisk dopiero po roku wskoczyło 2% zużycia a w Adata jak dotąd na razie zero.

Teraz potrzebuję czegoś co ma parametry: 512GB TLC PCIe 2.0x2 M.2 2260 i nie wiem jak to znaleźć, musi mieć odczyt bliski 1000MB/s i zapis minimum 600MB/s

Piotr_1988

Szczerze nie znam się na hardwarze, ale nigdy na żadnym z laptopów w ciągu kilku lat użytkowania dysków SSD nie doświadczyłem awarii, żebym o niej wiedział... :o Przed utratą danych przy mikrousterkach z tego co rozumiem uchronić może właściwy system plików, zfs lub btrfs. Staram się mieć kopię danych w dodatkowym miejscu na dysku zewnętrznym, a ponadto w chmurach mam kopie najcenniejszych rzeczy niemożliwych do odzyskania w stylu zdjęcia pamiątkowe - chyba jedyna rada, bo jak dom spłonie, bez znaczenia będzie, jaki był dysk.
Fedora Linux  |  Rocky Linux

robson75

Zgadzam się z @Piotr_1988, najbezpieczniejszym miejscem do trzymania danych jest chmura. Osobiście korzystam z dwóch serwisów, Mega który za darmo udostępnia 15 GB, oraz Yandex który daje 10 GB.
Arch Linux Xfce - 64Bit Linux User #621110

piimaa

Szczerze mówiąc to ja mam tylko samych filmów rodzinnych z kamery domowej prawie 200 płyt DVDR heh, do tego ze 100 fotek.
Tak średnio co 3,4 lata przegrywam to na nowe płyty. Teraz potrzebuję tylko czegoś do systemów i podręcznych zabaw.

microsofter

Miło cię poznać. Widzę, że nie tylko ja jestem maniakiem-kamerzystą.

Wracając do tematu, przechowywanie danych na pojedynczym HDD to fatalny pomysł. Gorszy jest już tylko SSD. A wśród SSD, Adata to jest najniższa półka. Nie wierzę tej marce kompletnie, ani w żadne pokazywane % zużycia.

Do przechowywania długoterminowego tylko DVD-R/BD-R, a krótkoterminowego - RAID z dysków mechanicznych. Wspomaganie się chmurą to dobry pomysł.

Nie spodziewałbym się żadnej obniżki. Widać, że HDD teraz drożeją.
były: MS Windows, Sun Solaris, Oracle Solaris; jest: OpenSolaris + m0n0wall + Solaris powered NAS

piimaa

#5
To co dzieje się z cenami na rynku to jest koszmar. Mąż na początku roku wspomniał że ceny poszybują tak wysoko, że o laptopie z choćby Ryzenem3200 po nowym roku za 2500 śnić będzie można. I miał rację.
marzec - 1349zł
maj - 1599zł
sierpień - 1999zł
teraz - 2299zł
TEN SAM MODEL!!! (w tym samym sklepie)



Myślę nad BluRay ale tak mało popularna ta istniejąca od lat technologia że boję się iż za 10-15-20lat nie będzie CZYM odczytać danych z tych płyt, gdy na dobre znikną mało popularne napędy BluRay, jest ich bardzo mało na rynku i sądzę że ta technologia umiera.  CDR trzyma fason, kurczę, pierwszą nagrywarkę miałam w 1997 roku. Czemu ludzie nie przeszli masowo na BR? Nagrywarki są za grosze (to znaczy były rok temu po 199>349 a teraz to musze sprawdzić).

microsofter

Cytat: piimaa w Październik 30, 2020, 09:54:51 AM
To co dzieje się z cenami na rynku to jest koszmar.
Ech, nic mi nie mów. Półtora roku temu kupiłem dysk za 457 zł. Planowałem kupić jeszcze kilka po jakimś czasie, jak stanieją, aby złożyć sobie nową macierz. Dziś taki twardziel, w tym samym sklepie, stoi po ... 534 zł! To tylko 77 więcej, ale jakieś 200 więcej, niż szacowałem cenę na teraz.

Dzisiaj byłem w sklepie ze sprzętem poleasingowym. Laptopy od 900, monitory od 280. Masakra!

CytatMyślę nad BluRay ale tak mało popularna ta istniejąca od lat technologia że boję się iż za 10-15-20lat nie będzie CZYM odczytać danych z tych płyt, gdy na dobre znikną mało popularne napędy BluRay, jest ich bardzo mało na rynku i sądzę że ta technologia umiera.
Myślę, że nie. Tu nie ma żadnej wojny formatów, Blu-Ray stało się standardem, jak kiedyś CD-R a potem DVD-R. Jeśli miałbym bawić się w przewidywanie odległej przyszłości, obstawiłbym, że najpierw pojawią się napędy nowej generacji, które nie będą czytać DVD+R. Później nie czytające CD, a dużo później DVD-R General format (które jest w 100% zgodne z tłoczonymi płytami DVD-ROM). Dopiero wtedy pomyślałbym o przeniesieniu danych z BD-R na nośniki nowej generacji.
CytatCDR trzyma fason
No tutaj pojechałaś. Rip kilkuminutowego filmiku z YouTube zajmuje pół płyty CD.
CytatCzemu ludzie nie przeszli masowo na BR? Nagrywarki są za grosze (to znaczy były rok temu po 199>349 a teraz to musze sprawdzić).
Hmm, trudne pytanie. Bo stosują dyski przenośne do backupu, a pendrivy do transportu danych? Za to HDD, a już szczególnie flash, nie ma podejścia do płyt w kwestii długoterminowego składowania danych. Komu zależy na zachowaniu swoich plików, zawsze nagra je na DVD-R. A jeśli ma ich zbyt dużo, aby było to poręczne rozwiązanie, kupi nagrywarkę Blu-Ray.
były: MS Windows, Sun Solaris, Oracle Solaris; jest: OpenSolaris + m0n0wall + Solaris powered NAS

piimaa

Nam udało się poskładać trochę sprzętu na kryzys, fuks. Mąż umie dłubać w kompuerach i udało mu się poskładać kilka starszych Elitebooków które za wdzięczność, wytrzymałość i ergonomię kochamy. Tym sposobem powstał mój kochaniutki maluszek (Hp 820-g2) za grosze. W lutym płyta z 3 miesięczną gwarancją i leciwym i7-5600U kosztowała na allegro 179zł. Dzisiaj są po 300-450zł.  Za matrycę 12.5 niedotykową FHD w super stanie płaciliśmy 99zł. Teraz to samo do 200 w górę.
Cały laptop w rewelacyjnym stanie wyszedł około 300zł z podświetlaną klawiaturą eng-US. Jestem bardz, bardzo zadowolona. Mąż dobija natomiast 820-G3 o jedną epokę nowszego. Też jest zadowolony ze składaka. Po "bum covidowym" ceny poszły w górę tak, że graniczyłoby z cudem poskładać 820-g3 za mniej jak 800zł a nasz wyszedł mniej jak 500zł. Za kostkę ddr3-1600 8GB w lutym (Hynix) płaciliśmy 109zł. Za dysk adata su900 (nowy) 256GB mlc 3dnand w styczniu 189zł.
Dobrze że i pralkę wymieniłam, w lutym ten sam Bosch stał w promocji 1049zł. Dzisiaj jest 1599zł i obok skreślone 1899zł. Telewizor 32" FHD Panasonic dałam 999zł. Dzisiaj to samo 1499zł (ten sam model).
A komicy i przęt poleasingowy to trzeba kolego omijać w czasie najbliższego półrocza minimum. To zdanie męża bo gdy on widzi coś takiego jak 8470p z prockiem 3320M i 4GB ram na komisowej szafce z ceną 899zł to ich je...ie od ręki, ale wtedy wesoło jest, 99% klienta od razu odkłada to z czym do kasy stało, hehhe.
U nas są żniwa, wyzysk i nabijanie w butlę. Trzeba to przeczekać ale końca szybko nie będzie.
My już odpuściliśmy ze względu na wiek, pod 50 tkę dochodzimy zatem są to ostatnie nasze laptopy w naszym życiu. Dopóki linux będzie działał na tym sprzęcie i dopóki da się otwierać www, czytać maile i podłączyć internet to to będzie u nas istnieć, gdy sprzęt umrze śmiercią przymusowo-naturalną odpuszczamy na amen.
Zresztą, internet dzisiaj to już nie to co było choćby jeszcze w latach 2010-2015. To już nie to. To dno. Nie ma już nic.
Jeśli ktoś nie lubi za pierdołki i bzdury klikać lajków na fejsie, jeśli ktoś nie wierzy w okazje, ktoś nie ufa allegro i podobnym.... nie ma tu czego szukać.
Kiedyś siedziałam na wielu portalach, teraz jestem tylko na linux.pl, tutaj, na elektrodzie czasami nerwy gulsonowi popsuję no i na kafeterii mam już chyba setny nick bo co kilka dni ban za prawdę w prawdzie. A prawda jaka jest?  Widać w TV po całości, imbecyl imbecylem imbecyla popycha. Do końca polskości zostały tylko miesiące.
Nie ma leku na powstrzymanie tej arogancji i agresji. Na szczęście ja i rodzina od przyszłych wakacji będziemy już bardzo daleko stąd.

microsofter

Cytat: piimaa w Październik 31, 2020, 06:45:55 PM
Zresztą, internet dzisiaj to już nie to co było choćby jeszcze w latach 2010-2015. To już nie to. To dno. Nie ma już nic.
Jeśli ktoś nie lubi za pierdołki i bzdury klikać lajków na fejsie, jeśli ktoś nie wierzy w okazje, ktoś nie ufa allegro i podobnym.... nie ma tu czego szukać.
Tu się nie zgodzę. Zasoby Internetu są tak przepastne, że zawsze można znaleźć coś interesującego.

Wrócę jeszcze do tematu archiwizacji danych na wiele lat. Wczoraj przed snem napisałem 2 posty, a dzisiaj znalazłem 4 minusy przy reputacji. To pewnie za zabawę w jasnowidza, który format płyt wyginie pierwszy. Bo chyba nie za stwierdzenie, że BD-R to najlepsza metoda na backup długoterminowy. Ale pomału, przeanalizujmy jakie mamy alternatywy.

1. Dyski twarde.

Dyski służą do zapisu i przechowywania danych. Są naturalnym wyborem do przechowywania naszych bezcennych plików. Czy na pewno?

Załóżmy, że mamy dane, które chcemy zachować na długo. Powiedzmy kilkadziesiąt lat. Nie będziemy trzymać ich na dysku przenośnym USB, bo przypadkowe rozłączenie go, lub awaria wtyczki, grozi uszkodzeniem zawartości dysku (np. tablicy partycji) i jej utracie. Wybieramy dysk wew. SATA. Dyski psują się, jedne szybciej, inne później, ale nie istnieje bezawaryjny HDD. Musimy więc zbudować odpowiednią macierz (np. RAID-1 lub RAID-6). Ponadto potrzebujemy zabezpieczyć się przed ransomware albo przypadkowym usunięciem plików przez nas samych, toteż nie montujemy tej macierzy do naszego PC, który używamy na co dzień. Chcąc bezpiecznie i długo trzymać dane na HDD, musimy zbudować serwer NAS, który nie będzie używany w innych celach.

Mamy serwer, wgraliśmy dane. Ale, nawet jeśli nie potrzebujemy nic dograć ani odczytać, co jakiś czas (np. co miesiąc lub 2), musimy włączać serwer, żeby sprawdzić, czy wszystkie dyski zadziałają. A także przeprowadzić, trwający kilka dni, scrubbing macierzy, gdyż HDD są podatne na bitrot (kilka lat temu udało mi się potwierdzić istnienie tego zjawiska). Gdyby któryś dysk wykazywał problemy, trzeba go zastąpić nowym i odbudować RAID. Nie można więc tego nazwać rozwiązaniem zapisz-i-zapomnij.

Dodatkowo, w przypadku wizyty włamywacza, taki komputer byłby obowiązkowym łupem. A gdyby w czasie scrubu, w dom trafił piorun, nawet UPS on-line nie gwarantuje nam, że wszystko nie pójdzie z dymem. Jak dla mnie, kiepskie rozwiązanie.

Zalety:
- szybki zapis i odczyt
- łatwość znalezienia szukanych plików

Wady:
- duży koszt zakupu
- wymagana regularna obsługa
- ryzyko utraty sprzętu z danymi w sytuacji losowej.

2. SSD.

W temacie padło hasło SSD. Czy nie lepiej zastąpić HDD przez SSD? Zastanówmy się.

Jeśli flash nie będzie poddawany zapisowi, teoretycznie powinien działać w nieskończoność. Niestety, dyski SSD też psują się. A gdy to nastąpi, często niczego nie da się już odzyskać. Dodatkowo, kiedy pada zwykły HDD w RAID-1 lub RAID-10, zawsze wymienimy go i odbudujemy macierz. Potwierdzają to admini, nadzorujący nawet setki takich RAIDów. Natomiast przy dyskach SSD, są znane przypadki utraty zawartości całego RAID-1 z powodu awarii dwóch SSD jednocześnie.

Gdyby chcieć zbudować NAS na SSD do długoterminowego przechowywania ważnych danych, koniecznie jest zastosowanie albo RAID-1 z trzech dysków, albo RAID-61. Na nadmiarowość pójdzie więcej dysków, niż na dane, co wywinduje cenę rozwiązania w kosmos. Ponadto, flash na długo odcięty od zasilania, traci zawartość, więc konieczny jest okresowy scrub jak przy HDD. Moim zdaniem, to bardzo kiepskie rozwiązanie.

Zalety:
- bardzo szybki zapis i odczyt
- łatwość znalezienia plików

Wady:
- bardzo duży koszt zakupu
- wymagana regularna obsługa
- ryzyko utraty sprzętu w syt. losowej.

3. Chmura, czyli dysk internetowy.

Wiele serwisów za darmo udostępnia niewielką pojemność, np. 15 GB. Co w sytuacji, jeśli chcemy przechować w ten sposób wszystkie nasze ważne dane, np. 5 TB?

Musimy za to zapłacić. Najtańszy jest Backblaze, który przy cenie $0.005/GB, wyniesie nas 100 zł miesięcznie. Jeżeli założymy, że cena nigdy nie wzrośnie, przez 10 lat to wyjdzie ... 12000 zł (+ 200 zł za każdy download całości). Jesteśmy zatem lżejsi o pięciocyfrową kwotę, ale wreszcie nasze dane są bezpieczne w 100%. Na pewno tak jest?

Biznesy nie trwają wiecznie. Bankrutują, zamykają się, nierzadko nagle. Osobiście korzystałem kiedyś z Driveway. Pewnego dnia dostałem e-mail, że mam miesiąc na ściągnięcie swoich plików, gdyż likwidują usługę. Co by było, gdyby ten mail nie doszedł? Albo choćby, gdybym dzień wcześniej wyjechał na wczasy? Niewiele zmieniłoby się. Wszyscy rzucili się na ściąganie i transfer spadł prawie do 0. Ale swoje pliki miałem też na płytach. Trzymanie danych wyłącznie w chmurze, to bardzo kiepski pomysł.

Zalety:
- składowanie poza naszą lokalizacją (idealne na drugi backup)
- dostęp do danych z dowolnego miejsca
- koszty rozłożone w czasie

Wady
- bardzo wolny zapis danych
- powolny odczyt
- tracimy dane, jeśli nie opłacimy abonamentu
- nawet gdy opłacimy, firma może zakończyć działalność.

4. Taśma magnetyczna.

Jak to się mawia, prawdziwy backup to tylko z taśmą. LTO to standard dla bieżących kopii zapasowych o dużej pojemności. A czy to dobre rozwiązanie do archiwizacji długoterminowej?

Sama taśma jak najbardziej może leżeć latami. Kłopoty zaczynają się w momencie, gdy padnie streamer. Często jest tak, że taśma zapisana w jednym urządzeniu, jest nieczytelna w innym. Chcąc mieć pewność, że w dalekiej przyszłości odczytamy taśmę, powinniśmy weryfikować każdy zapis w zapasowym urządzeniu. Tylko co zrobić, gdy drugi streamer nie odczyta taśmy? kupić trzeci? Nie mówimy tu o tanim sprzęcie. Moim zdaniem, LTO to nie jest dobry pomysł do naszego zastosowania.

Zalety:
- duża pojemność taśmy
- zapisz i zapomnij

Wady:
- często taśma jest czytelna tylko w napędzie, który zapisał ją.

5. Płyty CD-/DVD-/BD-R.

Technologia tania i dostępna. Dzisiaj systemy operacyjne dystrybuowane są jako obrazy płyt, więc praktycznie każdy ma nagrywarkę. Markowe nośniki, prawidłowo nagrane i przechowywane, są czytelne przez 20+ lat. Nie wymagają żadnej obsługi. Co kilka lat można sprawdzić wyrywkowo kilka płyt, czy nie ma problemów z odczytem. Gdyby coś było nie tak, zgrywamy 35 płyt CD-R na dysk, po czym wypalamy to na jednej Blu-Ray. Co za oszczędność miejsca!

Zalety:
- zapisz i zapomnij (nie wymagają obsługi)
- długowieczność
- kompatybilność - standardowe płyty odczytamy w napędach przyszłych generacji
- niska cena
- tyko pożar zniszczy płyty

Wady:
- niewielka pojemność
- powolny zapis, dla CD i DVD także odczyt
- tanie lub źle nagrane płyty szybko tracą zapis.

Moim zdaniem, płyta BD-R obroniła się jako najlepsze medium dla wieloletniego przechowywania danych. Nie ma obecnie nic pewniejszego, a przy tym przystępnego cenowo. Zbiór płyt Blu-Ray ciągle mi rośnie, nie widać niczego, co mogłoby ją wyprzeć. Oprócz jej wariacji, M-Disc.


A jeśli komuś nadal mało o trzymaniu bitów bezpiecznych przez długie lata, polecam:
https://dl.acm.org/doi/pdf/10.1145/1866296.1866298
były: MS Windows, Sun Solaris, Oracle Solaris; jest: OpenSolaris + m0n0wall + Solaris powered NAS

banan


microsofter

Cytat: banan w Wrzesień 07, 2021, 10:59:52 AM
Ja postawiłem 2 Nasy
To prawda. Akurat kilka dni temu obejrzalem - jako jedyny do konca - twoj film o NASach. Cale szczescie, ze kompletnie nie przylozyles sie do niego (razace bledy w narracji, a to co merytoryczne, mozna by strescic w 20 sekundach). Inaczej jeszcze ktos moglby wziac go na powazne, zbudowac podobny NAS i przez ciebie stracic dane.
Oszczedze wam ogladania: kolega wpadl na super pomysl przerobienia na NASy terminalu oraz starego notebooka. A dane zapisuje na dyskach USB wpietych do nich. Normalnie szczyt profesjonalizmu.

Dla kontrastu, dzisiaj wyszperalem niesamowita historie. Gosciu zbudowal sobie full-profi NAS domowy. Hyperconverged, macierz 70 TB. Po kilku latach zabraklo mu miejsca i popelnil kardynalny blad: dolaczyl dysk USB. Ponad miesiac walczyl o odzyskanie danych. Dzien po dniu, wszystko opisane ze szczegolami (po angielsku).
https://codevalue.com/storage-spaces-recovery-war-story/Polecam, bardzo ciekawa i pouczajaca lektura. (NAS na Windows, lecz to bez znaczenia dla istoty tematu.)
były: MS Windows, Sun Solaris, Oracle Solaris; jest: OpenSolaris + m0n0wall + Solaris powered NAS

banan

Cześć,

Masz rację , ale w praktyce nie jest tak niebezpiecznie,
1. w terminalu jest wejście 2 sata i tam podłączyłem dysk, dokupiłem także ups,a
2. w laptopie dysk starowy 1TB (xigmanas) wykorzystałem pozostały obszar do usług
3. Nie torząc macieży jest taki plus że wyjmuję dysk i po usb mogę spokojnie podłączyć do innego kompa i np. z pomocą partedmagic lub win PE odzyskać/naprawić dane.
Miałem wiele wyłączeń zasilania i jeśli ustawisz dyski na poweroff po np. 30min bezczynności to hdd (tależowe) nieucierpiały.
Trzeba uważać na ssd (w terminalu siedzi 4gb z sys) ale nawet jak się uwali to punkt 3, dysk z danymi pod dowolny linux.

Jetem świadomy że projekt nie jest profesjonalny, po prostu jako ciekawostka, ja stosuję dodatkowo mirroring (raz na tydzień nasy synchronizuję na dyski w komp. stacjonarnyym)

A i jeszcze jedno , kierowałem się niskim poborem prądu.

W sumie filmik miał zainspirować ludzi. Oczywiście potrafię złożyć profesionalny sprzęt np. na TrueNAS, może zrobię filmik, ale generalnie zajmuję się teraz pentstami, anonimowością
oraz grzebię w smartfonach (alternatywny soft, rootowanie, linux).
Dodatkowo mając wiele osób na fb(3800) zawalają mnie robótkami typu odblokwanie laptopóœ (bo zapominają hasła bios, dyski czy windowsa). Dochodzi odzyskiwanie danych.
Aktualizaja map w nawigacjach czy wgranie kilku alternatywnych. Także trochę kasuję np. błędy w komp. w autach itd.

Ale oczywiście twoją uwagę biorę na poważnie, każda krytyka jest konstruktywna i postaram się poświęcić więcej czasu na materiał filmowy. Generalnie niestety już nie pracuję w informatyce, gdyż zdrowie kuleje poważnie i jako rencista realizuję swoją pasję do linuksa. Nie mam rodziny i co miesiąc wydaję sporo pieniązków na hardware i software oraz ksiązki czy LinuxMagazyn.

Pozdrawiam, ArO

microsofter

Generalnie chodzilo mi o uzycie dyskow USB. Jestem przeciwnikiem takich rozwiazan ze wzgledu na powszechne przypadki utraty danych na dyskach z tym interfejsem, spowodowanych przypadkowym odpieciem/poluzowaniem wtyczki. Jesli terminal ma 2 zlacza SATA, to juz mozna zrobic z niego prawdziwy NAS. Co innego NAS na laptopie, to sztuka dla sztuki, pokazanie ze sie da. Tez mam taki nonsensowny NAS, zlozony z gratow, ktore lezaly mi odlogiem (juz ponad 10 lat nie wlaczalem go). Ma CPU 386SX i 1 dysk IDE. Mam go, stoi sobie w kacie, ale nikomu nie wmawiam, ze to dobre rozwiazanie i powinien nasladowac mnie. Chociaz, gdyby tak dorzucic drugi IDE i zrobic RAID-1, bylby powolny, ale prawdziwy, NAS. No na pewno bardziej sensowny, niz na lapku.

ps. gdzies nawet mialem benchmarki tego cuda - wyniki: powalajace
były: MS Windows, Sun Solaris, Oracle Solaris; jest: OpenSolaris + m0n0wall + Solaris powered NAS

banan

NO Prawie każdy Laptopa ma 2 sata (dysk i dvd) teraz ssd i hd, i mirroring można zrobić ja w Novellu.. aa + laptop mały pobór prądu i akumulator..
A odnośnie SCO -
Ok,
Mam napewno jakieś manuale ze szkolenia..
Ja też lubię grzebać w systemach niezależnych, i zapomnianych typu BeOS czy AmigaOS (pisałem programy w assemblerze i amosie) czy jakieś
inne PCOS czy freedos itp..

Ale teraz koncentruję się na dystrybucji która zapewni mi to co daje Kodachi OS z nazedziami do pentestów parrota czy blackarch, backbox,hacktrack  czy kali..
A tu moje wszystkie playlisty, ok 100 filmików, niestety najbardziej interesuje ludzi darknet itp..
https://www.youtube.com/channel/UCVETxYQrHsTo0zB-T99UjhA/playlists

Zobacz najnowsze wiadomości na forum