Linux branded zone - nie dziaja gry

[microsofter]

Wspomagajac sie obrazami CentOSa, uruchomilem, w Solarisie, Linux-branded zone. Wszystko dziala jak nalezy - po wejsciu w zone, system zaczyna przedstawiac sie jako Linux. Zaczynaja dzialac pliki wykonywalne Linuxa, a Solarisa przestaja. Krok w tyl, i znow jestesmy w Solarisie - magia! Tunelowanie X11 bangla bez zarzutu - linuksowe xeyes i xterm, ochoczo laduja na pulpicie globalnej zony. Nic nie wskazuje na problemy.

Wrzucilem do zony kilka gier, lecz zadna nie uruchamia sie.

1. Oryginalny Doom wyswietla nastepujacy komunikat:

Kod [Zaznacz] Rozwiń

-bash: ./linuxxdoom: cannot execute binary file
W dokumentacji widnieje, ze on wymaga Linuxa 1.1.64. To oznacza, ze to jest jeszcze binarka w formacie nie-ELF. Czy Linux 2.x jest w ogole w stanie uruchamiac takie programy?

2. Oryginalny Quake wywala:

Kod [Zaznacz] Rozwiń

Segmentation fault
Taki sam komunikat potrafi zwrocic Solaris, gdy cos go boli. Jak sprawdzic zrodlo komunikatu, czy pochodzi z Linuksa, czy Solarisa?

3. Quake 2 beta jest bardziej wylewny:

Kod [Zaznacz] Rozwiń

./q2test: error while loading shared libraries: libdl.so.1: cannot open shared object file: No such file or directory
Ta biblioteka istnieje. Dodatkowo skopiowalem ja do /bin oraz folderu z gra, ale nic to nie zmienia. Zwraca uwage fakt, ze biblioteka pochodzi z Solarisa - plik jest skopiowany z glownej zony, ma ta sama zawartosc. Czy faktycznie powinna byc ta sama biblioteka w Linuksie, co w Solarisie?

ps. Solaris ma wszystkie potrzebne narzedzia i akcesoria (za wyjatkiem dobrego playera, ktorego, w centosowej zonie, rowniez nie widze). Jesli nie uda sie uruchomic tych gier, nie widze zasadnosci posiadania niniejszej zony.