Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Czy mogę powiększyć partycję linuksa?

Zaczęty przez kejrolek, Listopad 09, 2020, 03:07:24 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

kejrolek

mam dual boot Ubuntu i Windowsa i niewiem czy jak zmnieszę partycję windowsową i powiększe linuksową to sie nic nie zepsuje... Jestem nowy z linuksem więc nie jestem pewny, czy wszystko będzie działać  :-\

Piotr_1988

Fedora Silverblue  |  Rocky Linux  |  NomadBSD

ciubaka

Jeżeli to w10 lub w8 to strach dotknąć, bo masz jeszcze niewidzialne partycje systemowe. Jeżeli do w7 włącznie to luz - na przykład przy pomocy gparted się to ogarnia. Partycje linuxowe w formacie ext4 wszystkie które ruszałem działały, co najwyżej trzeba było przeciągnąć system przy pomocy boot repair dysk , ale to też ogarnia się prosto. Natomiast raz postawiłem fedorę na lvmb zamiast ext4 i coś z nią chciałem zrobić, nie pamiętam już co, coś takiego co nie powinienem ewidentnie. I od tej pory instaluję linuxy na ext4, bo skończyło się wtedy ciężkim formatem całego komputera, a miałem tam i inne systemy, gdyż to komputer-zabawka do nauki linuxa. Coś byś nie robił - najpierw bekap - bo jak mawiał Tata Pingu ... (sam se poszukaj co mawiał).

kejrolek

Cytat: ciubaka w Listopad 09, 2020, 05:29:43 PM
Jeżeli to w10 lub w8 to strach dotknąć, bo masz jeszcze niewidzialne partycje systemowe. Jeżeli do w7 włącznie to luz - na przykład przy pomocy gparted się to ogarnia. Partycje linuxowe w formacie ext4 wszystkie które ruszałem działały, co najwyżej trzeba było przeciągnąć system przy pomocy boot repair dysk , ale to też ogarnia się prosto. Natomiast raz postawiłem fedorę na lvmb zamiast ext4 i coś z nią chciałem zrobić, nie pamiętam już co, coś takiego co nie powinienem ewidentnie. I od tej pory instaluję linuxy na ext4, bo skończyło się wtedy ciężkim formatem całego komputera, a miałem tam i inne systemy, gdyż to komputer-zabawka do nauki linuxa. Coś byś nie robił - najpierw bekap - bo jak mawiał Tata Pingu ... (sam se poszukaj co mawiał).
ok czyli jak na linuksie użyję programy gparted i zmniejszę partycję windowsa i powiększę linuksa to będzie działało czy ryzyko wielkie jakieś??

ciubaka

Nie. Najpierw bekap. Potem startujesz linuxa z pena live, takiego który ma gparted. Może być samo gparted live. I zmieniasz rozmiary. Przy zachowaniu ograniczeń o których było wcześniej (winda poniżej ósemki, linux na ext4). Nie możesz dłubać w partycjach na działającym komputerze z dysku, system musi być postawiony z pena, z zewnątrz. Wtedy będzie ok. Przygotuj też sobie wcześniej linuxa z boot repair dysk na penie. Na przykład MX. A jeszcze lepiej - samo boot repair dysk. Jeszcze jedno, zanim zaczniesz to robić na swoim działającym komputerze - potrenuj najpierw na brudno, weź sobie jakiś dysk zewnętrzny i zobacz czy to potrafisz. Jeżeli nie - naucz się najpierw.

microsofter

Dla mnie takie zabawy partycjami to zawsze igranie z ogniem. Ale co kto lubi. Poprawię tylko jedno:

Cytat: ciubaka w Listopad 09, 2020, 05:29:43 PM
Jeżeli to w10 lub w8 to strach dotknąć, bo masz jeszcze niewidzialne partycje systemowe. Jeżeli do w7 włącznie to luz

W 8.0 i 8.1 jest tylko jedna. Nie ma nic ukrytego.
były: MS Windows, Sun Solaris, Oracle Solaris; jest: OpenSolaris + m0n0wall + Solaris powered NAS

pavbaranov

O ile wiem, to programy partycjujące mają problem z pomniejszeniem/powiększeniem partycji windowsowej w sytuacji, w której Windows jest "na wpół uśpiony", a nie zupełnie wyłączony.
No i nie róbmy wody z mózgu - każdy instalator dystrybucji linuksowej - umożliwia jej instalację obok istniejącego Windows, w tym obecnie również w wersjach >7. Instalator korzysta ze "zwykłych", konsolowych narzędzi do parycjowania, na które stanowi jedynie nakładkę GUI. Trzeba jedynie zaznajomić się z dokumentacją danej dystrybucji co trzeba zrobić by się taka operacja powieść mogła.
Czy się powiedzie? To już zupełnie odmienne pytanie, albowiem zależy od bardzo wielu czynników. Od ludzkiego (błąd osoby, która dokonuje operacji, niezastosowanie się do dokumentacji), po błędy w samym programie partycjującym. Dlatego tak ważne jest zrobienie backupu wszelkich istotnych danych z obu partycji, które mają mieć zmieniany rozmiar.

ciubaka

#7
Ok przepraszam, ósemka może nie mieć ukrytych partycji, dawno nie używałem to nie pamiętam. Dziesiątka na pewno ma i to ma dużo, więcej niż tych widocznych, pod Gparted nie sposób ich modyfikować, przynajmniej jak nie dałem rady. Jeśli chodzi o igranie - no można sobie łatwo coś popsuć, prawda. Dlatego najpierw warto poćwiczyć. Ale ja osobiście, człowiek o niskiej kulturze informatycznej to akurat robiłem wielokrotnie z powodzeniem. I nawet na komputerze pracowym, z w7, nie tej zabawce do nauki linuxa, gdzie szkoda nie byłaby jakaś bardzo wielka. Tak że da radę. Na pewno należy najpierw przećwiczyć i oczywiście zrobić bekap.

Pawle, dograć linuxa do w10 to jedno, a pozmieniać rozmiary partycji w w10 to drugie. Zapewniam cię wiem co mówię, ćwiczyłem to. Mam bardzo małą partycję Recovery w w10 i nie dałem rady jej nijak powiększyć. A bardzo chciałem i długo próbowałem, i pod windą i pod linuxem.

pavbaranov

@ciubaka - Raz jeszcze - trzeba dokładnie wiedzieć m.in. którą partycję W10 można pomniejszyć. Program instalujący robi to samo. Te "recovery" nie są do zmiany.
Natomiast absolutnie z jednym zgoda. Dla kogoś, kto tego nie robił ani razu, ma linuksa, narzędzia do partycjonowania po raz pierwszy przed oczami, dodatkowo awersję do dokumentacji, to tego typu zmiany - bez stworzenia sobie kopii zapasowej - są proszeniem się o rozwalenie całego dysku.

microsofter

Nie wiem, jak jest w W10. Jeśli on tworzy ileś partycji, i to ukrytych, to ja dziękuję, nie chcę takiego OS.

Ponieważ NTFS jest zamkniętym system plików, i cała wiedza o nim pochodzi z reverse-engineering (nie licząc tej części z wykradzionego kodu), zawsze będę odradzał operacje na nim w obcych narzędziach.
były: MS Windows, Sun Solaris, Oracle Solaris; jest: OpenSolaris + m0n0wall + Solaris powered NAS

pavbaranov

A tak przy okazji tematu. Strasznie dawno nie miałem w rękach Windows, ale niegdyś istniały windowsowe narzędzia do zmiany wielkości partycji. Może zatem dla operacji na NTFS (btw. stock został jakiś czas temu i to bodaj przez MS dodany do kernela) lepiej skorzystać z nich, a potem zagospodarować uwolnione w ten sposób miejsce dla linuksa już jego narzędziami?

kejrolek

A jak na windowsie zmniejszę wolumin dysku Windowsa C: i poprostu zaloguje sie na linuksa i za pomocą gparted wezmę tą nie przydzieloną przestrzeń i przydzielę do dysku linuksowego to jest jeszcze ryzyko?

ciubaka

Jeżeli zrobisz tak jak napisałeś to rozwalisz wszystko w 3 .... Wbrew temu co pisze Paweł (z całym szacunkiem) najłatwiej na partycjach pracuje się poprzez Gparted. Albo jego unowocześnioną odmianę, Blivet-gui. Tym drugim to podobno można nawet LVMB zmieniać. Przy czym Kolego Kejrolek - jak byś nie robił, to Linux partycjonujący MUSI być zamontowany z zewnątrz, jako live, z pena, z płyty, z innego dysku niż przepartycjonowywany. Inaczej niszczysz wszystko bezpowrotnie, może nawet i hardware, nie tylko software. NIKT ci tego potem nie naprawi. Kaplica grób mogiła ciemna ...

microsofter

Cytat: pavbaranov w Listopad 10, 2020, 02:30:49 PM
A tak przy okazji tematu. Strasznie dawno nie miałem w rękach Windows, ale niegdyś istniały windowsowe narzędzia do zmiany wielkości partycji. Może zatem dla operacji na NTFS (btw. stock został jakiś czas temu i to bodaj przez MS dodany do kernela) lepiej skorzystać z nich, a potem zagospodarować uwolnione w ten sposób miejsce dla linuksa już jego narzędziami?
Sama Przystawka do Zarządzania dyskami daje taką możliwość. Ale już nie pamiętam od kiedy, bo nigdy nie korzystałem (chyba od Visty).

W takiej sytuacji, nie występuje problem, który poruszyłem w ostatnim poście. Moim zdaniem, ryzyko wpadki jest mniejsze. Jeśli na partycji będzie jakiś nieprzenośny plik, teoretycznie Windows nie powinien pozwolić zmniejszyć rozmiaru partycji poniżej punktu, w którym konieczna byłaby relokacja tego pliku.

Cytat: ciubaka w Listopad 10, 2020, 03:49:16 PM
Inaczej niszczysz wszystko bezpowrotnie, może nawet i hardware, nie tylko software.
Dysk? nie no, tego raczej nie. Na pewno nie.

Tak czy siak, najlepiej nigdy nie ruszać rozmiarów istniejących partycji. A jeśli już, to po pełnym backupie, a potem weryfikacji po ukończeniu zmian.
były: MS Windows, Sun Solaris, Oracle Solaris; jest: OpenSolaris + m0n0wall + Solaris powered NAS

kejrolek

okej, dzięki za pomoc! Poprostu skorzystam z listy pakietów i pousuwam nie potrzebne.  ;D

Zobacz najnowsze wiadomości na forum