Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Nie mogę sformatować pendrive.

Zaczęty przez MSki, Listopad 03, 2020, 03:39:48 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

MSki

Dzień dobry  ;D
Jak w tytule tematu.. nie mogę sformatować pendrive, a próbowałem to robić min. za pomocą Gparted i programu znajdującego się w MX-19, czyli "Format USB".
Pendrive jest chyba w jakiś sposób zabezpieczony przed zapisem i utratą danych. Przyniosła mi go moja synowa, która jakieś dane na nim zapisała w czasie, kiedy uczestniczyła w szkoleniu. Podejrzewam, że razem z danymi zapisała również jakieś pliki, których nie można później usunąć i stąd obecny problem. Próbowałem sformatować ten pen również pod W7, za pomocą systemowego programu i również bez spodziewanych efektów.
Pen nie jest jakiś "niewiadomoco", bo tylko 8Gb, ale sam fakt, że nie mogę sobie poradzić z jego sformatowaniem bardzo mną wcząsnął  ;)
Może poradzicie jakiś inny, bruteforce sposób ?
Za wszelkie porady z góry dziękuję.

MSki

Nie wiem, czy dobrze to robiłem, ale próbowałem za pomocą Terminala;

$ sudo umount /dev/sdb
umount: /dev/sdb: not mounted.
stenly@mx:~
$ sudo mkfs.ext4 /dev/sdb
mke2fs 1.44.5 (15-Dec-2018)
Found a dos partition table in /dev/sdb
Proceed anyway? (y,N) y
/dev/sdb is apparently in use by the system; will not make a filesystem here!

i chyba na tym etapie poznawczym, moje pomysły i umiejętności się skończyły :-)

pavbaranov

A konkretnie co pisze gparted?
Niestety, ale niektóre pendrive przechodzą niekiedy w stan read-only. Jeśli to jest to - to spędziłem nad tym kilka długich miesięcy i poległem. Niby są jakieś narzędzia, ale zwykle pod Windows i nie dla każdego chipsetu.

MSki

Gparted pisze;

Can't write to /dev/sdb, because it is opened read-only.

WAŻNE
W przypadku chęci zasięgnięcia pomocy należy zapisać informacje.
https://gparted.org/save-details.htm zawiera więcej informacji.

System plików wyłącznie do odczytu.. to w podsumowaniu komunikatu, czyli ten nieszczęsny read-only.






pavbaranov

Ok, oglądnij pena. Nie ma tam czegoś, co można wcisnąć, przesunąć? Bo niekiedy były takie zabezpieczenia przed zapisem.
Jeśli nie - żmudna prawdopodobnie droga i jeśli masz Win, to szukaj rozwiązań dla konkretnego chipsetu pod ten system. Przez wine nie chodzi. Ja odpuściłem. Nie mam MS, a na linie nie było możliwości naprawy. Na MS do którego miałem dostęp - również mi się nie udało.
Ogólnie cały widz polega na ponownym wgraniu w taki pen jego firmware'u, czy jak to tam nazwać.

MSki

Tak, wiem, że niektóre peny miały zabezpieczenie przed zapisem, ale w przypadku tego żadnych widocznych wyłączników nie ma.
Na W7 pracuje syn, ale nie będę korzystał z tego systemu, tym bardziej, że jak pisałem powyżej 8Gb to w zasadzie śmieć już, a nie nośnik danych.
Nie będę też szukał jakichś programów pod W7, bo szkoda czasu.. to bardziej już zabawa dla samej zabawy.
Dziękuję za porady.

Tematu może nie będę zamykał, bo może kiedyś, coś nowego, jakiś ciekawy program pod Linuksem powstanie ;-)

pavbaranov

Wiesz, to chyba nie jest problem z napisaniem programu (choć też), ale z możliwością "dobrania" się do takiego walniętego pena. I tu najczęściej rozwiązania idą mniej lub bardziej ale od producenta chipa.
Wpisz sobie w wyszukiwarkę: read-only pendrive linux - może coś się zmieniło od czasu, gdy ja z tym walczyłem. Ogólnie d*** wielka wówczas była i tak jak wspomniałem, dałem za wygraną.
Ogólna, dobra rada, kupować peny z w miarę dobrych marek, choć nawet to nie jest tu wyznacznikiem.
Aha - jeśli ten pendrive ma jakąś markę (bo sporo też 'no name'), to może zwróć się do nich wprost. Niech odpowiedzą.

MSki

Ta "gra niewarta świeczki", przecież koszt takiego pena to obecnie kilka złotych. W dodatku to pen firmy "krzak", więc tym bardziej.
Trochę jednak jestem zdziwiony, że tak potężne narzędzie jakim jest Gparted sobie nie poradził z tym penem.
Poczytam na temat read-only pendrive linux, może czegoś się dowiem.
Jeszcze raz dziękuję za porady i zainteresowanie tematem.

pavbaranov

Gparted nie może sobie poradzić, bo to nie jest software'owa sprawa. Tu następuje uszkodzenie firmware'u.

ciubaka

Ale weź nie pokazuj co mówi gparted przy formatowaniu, w akcji. Włóż pena i sprawdź czy się zamontował, w gparted, w blivet-gui albo na chama - w dyski. No i jak tego nic nie widzi - to kupa , dalsza walka dla wtajemniczonych. A jak widzi i pełna pojemność - to formatuj. Jak nie możesz pod linuxem to pod windows , w zakładce bodajże pamięć, albo menadżer dysków wchodzisz w pena, patrzysz co tam widać, scalasz partycje do jednej kupy i potem formatujesz. I może uda się , tak najprościej, na chamca, mi się ze trzy razy udało. Jak nie scalisz to ci sformatuje tylko ten kawałek, który windows widzi. Ale powinno scalić, tyle że łatwiej mimo wszystko robi się to pod gparted. Wiec wracamy do punktu wyjścia - co pokazuje gparted po zamontowaniu, nie później ...

MSki

@ciubaka - ja tego pena już nie mam, poradziłem synowej, aby go "zmłotkowała", jeśli były na nim jakieś dane szkoleniowe, których nie powinno się odzyskać.
Pisałem powyżej, że Gparted widział pena, a po jego odmontowaniu, nie można go było w żaden sposób sformatować.
Może pod W7 coś bym zrobił, ale mam taką fobię w stosunku do każdego z "W", że nie będę sobie głowy tym zawracał.
Pisałem też, że to bardziej "sztuka dla sztuki".. "gra nie warta świeczki" zważywszy na pojemność, a tym samym na samą wartość tego urządzenia.
Zakładając ten temat, nie byłem świadomy tego, że Linux nie radzi sobie w prosty sposób z tego typu problemem, jakim jest "read-only pendrive".

pavbaranov

@MSki - Nie tylko linux nie radzi sobie z czymś takim w prosty sposób. Jeśli nie doszło do software'owego przejścia w stan ro, to jest to kwestia hardware'u i tu d*** blada. Nawet te narzędzia, do których się dokopałem, które działać winny na Windows i umożliwić "odblokowanie" takiego pena, niekiedy nie dają rady.
To, że GParted "widzi" takie urządzenie to jest jak najbardziej normalne. Winien widzieć każdą pamięć masową. Inna sprawa, co z nią może zrobić.

MSki

@pavbaranov - poczytałem trochę na temat read-only pendrive, z uwzględnieniem możliwości Linuksa w tej materii i słabo to widać.
Windows też nie radzi sobie jednoznacznie w tym temacie i chyba jest tak, jak piszesz, że - "to jest to kwestia hardware'u i tu d*** blada".
Wydaje mi się też, że jest o tyle "bledsza", że ta "bladość" wynika z rodzaju pamięci, jakie zostały zaimplementowane w zablokowanym penie i jaka jest ich zdolność do długotrwałego przechowywania zapisanych danych.. temat bardzo obszerny.

pavbaranov

Zdaje się, że dokładnie to wynika z jakości jakiegoś chipsetu, który tę pamięć obsługuje. Wszelkie te narzędzia do "naprawy" takiego pena zasadniczo sprowadzają się do ponownego wgrania firmware'u do niego.

Zobacz najnowsze wiadomości na forum