Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Płynne przewijanie stron w firefox

Zaczęty przez Avaru, Maj 09, 2020, 02:13:01 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Avaru

#15
@pavbaranov - ale to się dzieje na każdym distro  , więc nie wiem czy to jednak nie wina sprzętowa
Aktualnie zainstalowałem manjaro z gnome
tak to wygląda :
Graphics:
  Device-1: Intel HD Graphics 620 driver: i915 v: kernel
  Display: x11 server: X.org 1.20.8 driver: i915
  resolution: <xdpyinfo missing>
  OpenGL: renderer: Mesa Intel HD Graphics 620 (KBL GT2) v: 4.6 Mesa 20.0.6
W about config mam ustawione :
mousewheel.min_line_scroll_amount  z wartości 5 na 40 / bo ile można tą rolką kręcić , dodam jak jest na 5 to czasami obraz wygląda jakby pod literami szła "fala" i tak dziwnie tekst jest zaginany .
Ustawiłem jeszcze layers.acceleration.force-enabled na true , i chyba różnice widać
Na wyłączonym smooth scrolling  nie ma efektów cięcia ale samo przewijanie jest nie miłe dla oka .

pavbaranov

Znów chwila moment, bo skaczesz z dystrybucji, na dystrybucję, ze sterownika, na sterownik... Z jakim sterownikiem mamy się uporać i w jakiej dystrybucji?
Jeśli chodzi o tearing w Archowych (nie tylko) na Intelu, to masz rozwiązania podane zarówno przeze mnie, jak i przez Roberta. Trudno trzeba się z tym zmierzyć i próbować. Też obecnie mam Intela (niestety), też czasem używam FF i nie zaobserwowałem tego typu zachowań. Sterownik: i915 (w paczce xf86-video-intel - to nie jest Fedora). Akceleracja sprzętowa włączona. FF "standardowe".
Co oznacza "samo przewijanie nie jest miłe dla oka" - niestety pewnie oprócz Ciebie nie wie nikt.
@lami07 - gdzieś tu na forum podawał jakieś rozwiązanie w samej FF, które również wpływa na jej wydajność. Musiałbyś poszukać, a było to w przeciągu ostatnich dwu tygodni.

Avaru

Skacze po dystrybucjach bo byłem  ciekaw  czy wszędzie jest tak samo .A zostaje na fedorze ,   Póki co layers.acceleration.force-enabled  dałem true i jak narazie może być . Jeszcze poszperam z tymi sterownikami . To czyli następny laptop pod linuxy kupować na prockach od AMD

ciubaka

#18
A może łatwiej by ci było zrezygnować z gnoma po prostu?
A w ubuntu też ci cięło, czy w końcu nie spróbowałeś?

pavbaranov

Ogólnie, to możesz jeszcze po prostu wypróbować inną jeszcze przeglądarkę, choćby chromium (z tych najpopularniejszych).

Avaru

@ciubaka - próbowałem  ale znów problem by był z wyborem dystrybucji , w kde trochę się gubię za dużo pierdołek jak dla mnie do ustawiania - od biedy uszedłby (manjaro?) ,xfce do mnie nie przemawia jako DE na codzień choć głównie jego używam na live usb gdy chcę coś sprawdzić

ciubaka

Jest kilka środowisk i wiele dystrybucji, do tego sporo różnych mądrych rad, co wybrać. Nawet gnome ma liczne grono zagorzałych użytkowników, pomimo kilku spektakularnych wpadek, typu wycieki pamięciu czy okresowo wyższa zasobożerność. Nie da się ukryć, że fedora to sztandarowa dystrybucja dla gnome. I że ma swoje zalety, i kilka wad również, które zazwyczaj da radę obejść. No może poza jedną - to nowoczesna dystrybucja, więc potrzebuje więcej zasobów żeby płynnie działać. Zwłaszcza na gnome :-) Nie powiedziałeś czy sprawdziłeś ubuntu - to przecież drugi główny filar gnome. To może przetestuj i się wypowiedz. Lżejsza przeglądarka, tak jak Paweł poradził - bardzo wskazana jest, może być i chromium (chociaż ja osobiście wolę chińskiego slimjeta, no ale Chiny nabroiły ostatnio i nie jest to kierunek godny popierania i naśladowania). Ja na swoim dwugigoramowym komputerku praktycznie nie jestem w stanie obsługiwać firefoxa, a i na pracowym czterogigoramowym szału nie ma. Po prostu lis tnie zasoby i tyle, to po pierwsze. Po drugie tnie zasoby gnome. Po trzecie dokłada do pieca swoje fedora. Jedyny problem w tym moim tłumaczeniu - ty masz mocny komputer. I na niego fedora fajna wydaje się być. Spróbuj tego ubuntu i jak nie to sorry - na gnome świat się nie kończy. Post scriptum - jak Paweł niedawno zauważył, jestem z tych rączo polecających xfce, no ostatecznie mate, i to postdebianowych, zwłaszcza jak ktoś nie wie naprawdę czego potrzebuje.

pavbaranov

@ciubaka - Z przeglądarką to tylko po to, by sprawdzić, czy problem leży po stronie FF, czy po prostu jest ogólny. Początkowo zasugerowałem się GPU/sterownikami, ale przecież może on leżeć zupełnie gdzie indziej. Chromium to przykład, bo w Fedorze winna być. Zresztą przeglądarka dowolna. Dla GNOME sztandarowa to epiphany. Chromium nawet chyba nie bardzo "lżejsze" od FF. Zresztą maszyna, na której to stoi winna sobie z palcem poradzić i z FF i z Chromium itd.

@Avaru - Jedno pytanie, bo Twój ostatni post wzbudził moją wątpliwość: czy ta Fedora (jeśli to jeszcze jest Fedora) jest zainstalowana, czy też odpalasz to w trybie liveusb?

Avaru

@pavbaranov aktualnie od 4 godzin siedzi już zainstalowana fedora , cały popołudnie siedziałem i reinstalowałem różne dystrybucje . Chromium już wcześniej sprawdzałem i teraz po czystej instalacji jest to samo a nawet gorzej niż na foxie .
Ogólnie to jedno mnie dziwi czy manjaro z gnome czy fedora, z live usb działają badzo płynnie, chodzi mi już nie tylko o przeglądarki ale animacje gnoma , po instalacji na dysk manjaro zaczyna frezować przy przełączaniu okien czy pulpitów , na fedorze widać lekkie zwolnienie w grafice . Doinstalowałem KDE do fedory , reinstalowałem ff i efekt ten sam . Pobrałem  KDE + fedora po instalacji otwierałem terminal czy program i ekran zamarzał i różne cuda na kiju się działy , przeglądarki nie uruchomiłem bo straciłem cierpliwość . Pobrałem manjaro z KDE ale instalacja nawet nie ruszała , a jak już poszło to przy końcu zwiecha instalatora i klapa .Zahaczyłem nawet Archa :D ale po instalacji de chyba nie dodałem aby partycje się montowały auto bo po restarcie ciemnica :D
@ciubaka z ubuntu kiedyś dużo czasu spędziłem , lecz tam jest dużo wszystkiego napchane , ubuntu lts 20.04 testowałem wczoraj .
Znalazłem kilka poradników dotyczących mojej karty graficznej przetestowałem i nic . Został jeszcze suse z kde ale to już chyba na wirtualce

pavbaranov

Skoro już tak mieszasz z dystrybucjami, to mam jeszcze taki pomysł: Clear Linux. To dystrybucja rozwijana przez pracowników Intela. Ma inny kernel, jest robiona z myślą o podzespołach Intel. Może ona coś pozytywnego wniesie.
Archa najprościej zainstalować np. używając Anarchy Linux.
Wszystko: zainstalować. Na fizycznym HDD/SSD, albowiem wszystko co przez USB ma tendencje właśnie do spowalniania, do małej responsywności itp. Normalne, skoro wąskie gardło to transfer po tym łączu. Dodatkowo nic nie zrobisz, niczego nie zmienisz, albowiem najczęściej niczego, żadnych ustawień, nie zapiszesz. Te najczęściej - dla zobaczenia czy wnoszą jakieś zmiany - wymagają zapisu.
Z tego co opisujesz problem nie dotyczy przeglądarki. Zatem po instalacji jakiegoś systemu skupmy się na nim. Prosiłbym wówczas o wynik działania inxi spod niego oraz o ustawienia GRUB (jeśli to on będzie i w takim przypadku treść pliku /etc/default/grub).

ciubaka

Ja się pogubiłem.
1. Fedora Gnome zainstalowana na dysku ze zmienionym sterownikiem na intel tnie, prawda?
2. Z doinstalowanym KDE też i to nawet bardziej?
3.  Manjaro KDE nawet nie startuje po instalacji?
4. Testowałeś też Ubuntu Gnome i co - tnie czy tylko Ci się nie podoba, bo napchane, cokolwiek by to nie miało znaczyć?
To zanim zaczniesz pchać Suse na kompa, to powiedz co z tym Ubuntu było.
To po pierwsze, a po drugie, to ja mam podejrzenia że od razu po zainstalowaniu usiłujesz modyfikować system.
To daj mu szansę najpierw.
Postaw jeszcze raz to co chcesz, to co wiesz że ruszy (nie-Manjaro), może być i Fedora 32 Gnome, może być też od razu ze Spina - Fedora 32 KDE. Albo co innego, co tam chcesz. Zainstaluj i uruchom. I zobacz jak działa, nic nie zmieniając na początek. Jak się wiesza na tej grafice, to możesz:
1. kombinować ze sterownikiem intela,
2. kombinować z dystrybucją chętnej i łatwiej współpracującą z intelem.
Jeśli chodzi o Fedorę, to jest to supernowoczesna dystrybucja, ale tak jak Kolega Paweł kiedyś napisał - zza Wielkiej Wody, tam prawa autorskie mają zupełnie inny wymiar niż gdzie indziej, może tu jest problem na styku z intelem.
Więc powiedz - cięło Ci Ubuntu Gnome czy tylko nie podobało się? Bo ta dystrybucja się jednak konfiguruje zdziebko prościej od Fedory jednak. I też jest nowa długoterminowa wersja. I wsparcie ma dużo mocniejsze, przynajmniej polskojęzyczne. A Fedora właściwie tylko po angielsku, niestety.
I jak już się na coś zdecydujesz, na jakąś dystrybucję konkretnie, i będziesz miał jednak spory problem, którego się łatwo nie rozwiąże, to nie pozostaje Ci nic innego, niż dedykowane forum tej konkretnie instalacji. Bo tam jednak ludzie najwięcej wiedzą o tym czego używają.
Generalnie - nowe komputery mają czasem narowy przy linuxie, z różnych powodów. Czy Twój jest nowy - nie wiem, ale słaby nie jest na pewno. Jak coś w nim nie chce współpracować z wolnym oprogramowaniem, to są dwa wyjścia:
1. modyfikować je,
2. zmienić na inne, też wolne, współpracujące lub niewolne.
No nie da rady żeby się na coś uprzeć i to koniecznie móc mieć w linuxie, trzeba czasem się ugiąć.
Dystrybucji jest w pytę, któraś zadziała przecież.
Wybierz taką z dobrym wsparciem i nową.

pavbaranov

A propos... bo kolega @ciubaka natknął mnie na coś. Otóż Fedora (zresztą Ubu również) ma nie po drodze ze sterownikami Intela. Tzn. one w nich są, ale domyślnie system jeśli instalator odczyta, że GPU jest Intela, instaluje się tak, by korzystać z modesetting. Mniejsza o to dlaczego tak jest, ale wina raczej po stronie nigdy nie dokończonych sterowników Intela dla linuksa, które zwłaszcza w sesji Wayland powodowały problemy (przynajmniej w przypadku niektórych GPU). Zacznijmy zatem od początku:
1. Instalacja (tu może być Fedora, może być Ubuntu, może być ów Clear Linux, lub cokolwiek), po instalacji ewentualna aktualizacja.
2. Sprawdzenie działania na zainstalowanym systemie.
3. Jeśli nadal się tnie, sprawdzenie, czy używa sterowników Intela, czy owego modesetting (np. inxi będzie przydatne). Sprawdzenie, czy zainstalowany jest pakiet o nazwie linux-firmware (lub zbliżonej - tu zależy od dystrybucji), intel-ucode (jak wcześniej). Jeśli nie - doinstalowanie, aktualizacja GRUB (jeśli on używany), sprawdzenie czy ucode ładowane przed kernelem.
4. Jeśli będzie to modesetting, to można pokusić się o doinstalowanie sterowników Intel - restart systemu (bo inaczej nic to nie daje; sterownik zainstalowany nie oznacza, że jest używany), sprawdzenie działania, sprawdzenie czy poprawnie wykrywany jest sterownik Intela.
5. Jeśli nadal będą problemy - decyzja czy sterownik Intel, czy jednak modesetting i powracamy do tematu z podaniem tych informacji, o które wcześniej prosiłem.
I na coś się trzeba zdecydować. Fedora 32, czy Ubuntu 20.04, czy też obecne wydanie Clear będzie miało podobny kernel (w Ubu nieco starszy), podobne sterowniki (choć Fedora będzie mieć nowsze "bebechy" od Ubu). OpenSUSE w przypadku Leap - to jest kernel, sterowniki o ile pamięć nie myli sprzed około roku, może ponad. Tumbleweed co najmniej tak nowe jak Fedora 32. Różnice w pracy Intela, w okiełznaniu jego, na tych systemach, które mają kernel i sterowniki w tej samej/podobnej wersji, będzie niemal niewidoczna. Te same ustawienia za każdym razem dadzą ten sam efekt (powinny przynajmniej). W przypadku starszych dystrybucji (Leap) już niekoniecznie, bo np. z początkiem roku do obecnych kerneli Intel dorzucił sporo właśnie jeśli chodzi o stock GPU.
Po tym wszystkim - przy podaniu nam wiedzy o systemie i jego konfiguracji - można będzie wrócić do tematu.
Ogólnie i raz jeszcze: instalacja wszelkich istotnych rzeczy w linuksie (kernel, sterowniki, firmware, ucode itp.) wymaga ponownego startu systemu, by w ogóle one zostały zauważone. Instalacja firmware, kernela, a w szczególności ucode może wymagać ponownego skonfigurowania GRUBa (w zależności od dystrybucji). Bez restartu system dalej działa na tym, co zostało mu wczytane podczas jego zainicjowania. Aha, startując, jeśli wgrany został nowy kernel w GRUB najlepiej ten najnowszy właśnie wybrać.

ciubaka

#27
Inne apropos, ten komputer jest certyfikowany przez Ubuntu już od wersji 16.04, on MUSI działać:


https://certification.ubuntu.com/hardware/201610-25181


Coś jest nie halo z konfiguracją lub instalacją. Trzeba to po kolei zrobić, najpierw w wersji domyślnej, z aktualizacjami. A potem się dopiero zastanowić co dalej. Ludzie miewali z tym problemy, jest w internecie sporo informacji na ten temat, ale radzili sobie, te pierwsze były już w 2017, na różnych dystrybucjach, na tych na M obu, i na Buntu i na Siusiaku też przecież. W końcu do licha to tylko grafika wbudowana, żadne tam dokładane cuda-wianki.

A tutaj podobny problem z podobna kartą - 640 dla Fedory. I rozwiązania, z użyciem rpm fusion i bez - z mesa vulkan. Jak masz siłę to się pobaw, ale najpierw poprawnie zainstaluj system bez jakichś swoich usprawnień:


https://forums.fedoraforum.org/showthread.php?321492-Intel-hd-graphics


Red Hat też zalecał rpmfusion, i do tego jakieś cura, z którymś cośtam trzeba zrobić. Dla Ubuntu też coś było. Temat chyba w sumie znany i w sumie do ogarnięcia, najlepiej chyba konsolą, ale instrukcja w sumie jakaś jest:


https://bugzilla.redhat.com/show_bug.cgi?id=1520138


Na koniec wady i zalety Clearlinux (generalnie że bardzo sprawnie na Intelu działa, tyle że nie za bardzo ma co tam działać)


https://rootblog.pl/clear-linux-os-czyli-intel-stworzyl-sobie-system-operacyjny/


I zachwyty (ale umiarkowane) nad nowym gnome:


https://404.g-net.pl/2020/03/gnome-3-36-gresik/


Powodzenia muszę wracać do roboty :-)

Avaru

Więc tak :
Ubuntu siedziało cały dzień bez modyfikacji tylko same aktualizacje i rezultat ten sam jeżeli chodzi o grafikę  / nie chcę korzystać z ubuntu ze względu na to że nie podoba mi się cały system  teraz jak i te kilka lat wstecz gdy na co dzień z niego korzystałem .

Jako że spędziłem w 2019 około 3 miechy na manjaro gnome bo przypadło mi do gustu  chciałem aby zostało na dłużej ale wtedy płynność gnoma pozostawiała wiele do życzenia , więc na jakiś czas odpuściłem sobie linuxy i wróciłem na winde . W tym roku postanowiłem znów spróbować ale po instalacji manjaro 19  nadal nie widziałem różnicy . Tak więc po przetestowaniu kilku  dystrybucji padło na Fedorę bo gnome działał najlepiej ale z całkowitym przejściem na dystrybucje czekałem do wydania fedory 32 (na 31 nie przypominam sobie takich problemów z płynnościa )
@ciubaka testowałem fedore czystą z gnome i kde  / KDE ma problemy ze stabilnością i cały czas się coś wykrzacza nawet jak chcę przesunąć ikonę po puplicie
Manjaro z KDE nie mogę zainstalować - wiesza się podczas instalacji / ale to chyba wina pendrive , zwolnię jakiegoś innego pendriva i spróbuje

Co mam w planie :
Sprawdzenie clear linux / manjaro z kde / open susła z kde
Jeżeli to nie pomoże to po prostu będę musiał przywyknąć albo wrócić do wieśdowsa

pavbaranov

Z całym szacunkiem - odpuść sobie Manjaro z KDE. Jeśli chcesz podejść Archowo - zainstaluj Archa (choćby przez Anarchy) lub jakiegoś jego bliskiego forka (np. Endevour OS). Szkoda czasu na Manjaro KDE. Szczerze. Na forum.archlinux.org.pl + POLAUR (jest opisane i tu i na forum), masz w mej nieskromnej :) osobie dość mocne wsparcie dla KDE na Archu i okolicach (ale na Manjaro już nie).

Clear - po prostu spróbowałbym. Zuśkę również, choć chodzą o niej opowiastki, że mocno ociężała. Niemniej jednak to dobra dystrybucja i poważnie do niej podchodzą. Jest jeszcze OpenMandriva. Why not? jak mawiają nasi wschodni sąsiedzi.

Ogólna zasada: postawić, zdiagnozować problemy jakie są i spróbować je naprawić. W przypadku sprzętu, który masz na 99% do ogarnięcia.


Zobacz najnowsze wiadomości na forum