Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Nie mogę odpalić Parrot OS/Ubuntu w wersji Live USB

Zaczęty przez Moon0016, Marzec 14, 2020, 09:13:55 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Moon0016

Witam, jestem nowy na tym forum i z góry przepraszam jeśli wrzuciłem to do złego działu. Sytuacja wygląda tak; jestem kompletnie zielony w obsłudze linuxa i tak dalej ale chce to zmienić i być może przerzucić się z Windowsa na pingwina. Najpierw chciałem zainstalować jakąś dystrybucje na dysku obok windowsa, jednak z uwagi na mój brak doświadczenia zrezygnowałem z tego pomysłu w obawie o utratę moich danych. Moim drugim pomysłem było użycie wersji live usb, z instalacją systemu na tym usb jako dysku persistence. Zainstalowałem za pomocą Universal USB Installer Parrot Security OS i podzieliłem pendrive na dwie partycje (pen ma 32gb). Po zbootowaniu pendrive pojawia się grub z wyborem live, install itd. Cokolwiek bym nie wybrał wita mnie komunikat errror: symbol `grub_file_filters' not found. powtórzone dwa razy. Próbowałem potem zainstallować OS za pomocą rufusa, jak i jeszcze potem na innym pendrive, innym razem bez podziału na partycje i za każdym razem witał mnie ten sam komunikat. Gdy nic z tego nie zadziałało to spróbowałem Ubuntu, tu sytuacja była nieco inna. Za pierwszym razem wszytko się zbootowało, był widoczny pulpit. Po kilku minutach odeszłem od komputera by po powrocie do niego zobaczyć czarny ekran co mnie nie zdziwiło, myślałem że się zablokował. Zamiast tego okazało się że się wyłączył a ponowne próby uruchomienia go kończyły się niepowodzeniem i komunikatami "Error Communicating to TPM Chip", "The disk contains ac unclean file system(0, 0), Mediadata kept in Windows cache, refuse the mount; Falliing back to read-only mount because the NTFS partition is in a unsafe state. Please resume and shoutdown Windows fully" "could not mount read-write,  trying read-only; /init: line 49: can't open /dev/sr0: No medium found. Czy mógłby mi ktoś pomoc rozwiązać ten problem? Najbardziej zależy mi na Parrot OS, ale ubuntu też mnie zadowala; w każdym razie chce się zaznajomić z linuxem. Dodam jeszcze, że próbowałem zarówno na laptopie jak i na starym pc. Laptop ma Win 10 i dwa dyski, ssd 120 i hdd 1000, pc Win 8.1 320 hdd.

pavbaranov

Pierwsze: jak na pierwszy linux, to Parrot OS w ogóle nie jest dla Ciebie. To system mający swoje określone przeznaczenie i nie jest "zwykłym systemem desktopowym". Sugerowałbym np. zainstalowanie na Windows unetbootin i tym programem przygotowanie sobie pendrive'a z którymś Ubuntu (Kubuntu, Xubuntu, Lubuntu itd, który przypadnie Ci do gustu). Unetbootin dość łatwo przygotuje Ci liveusb i może zrobić persystencję.
Dodatkowo o Ubuntu masz o wiele, wiele więcej informacji, łatwiej znajdziesz pomoc itp. itd.
Drugie: w jakim obecnie etapie jesteś? W ogóle komputer na Windows możesz uruchomić?
Trzecie: może zamiast tworzyć liveusb wpierw zechciałbyś się "pobawić"/rozpoznać jakiegoś linuksa na maszynie wirtualnej w Windows? To dość proste rozwiązanie, które nie będzie powodować żadnych problemów przy starcie systemu z liveusb.

Moon0016

Dzięki wielkie za odpowiedź  :D
Co do Parrot OS to zdaje sobie sprawę z jego przeznaczenia; tak naprawdę zainteresowałem się nim z uwagi, że myślę o studiach w kierunku cyberbezpieczenstwo i myślałem że jakoś powoli to ogarnę.., ale rzeczywiście jak mówisz że na początek znacznie lepsze jest ubuntu to jednak ubuntu, najważniejsze teraz żebym się go nauczył. Zrobiłem tak jak mówisz i teraz robi mi się na unetbootin. Jak skończy i zbootuje to napiszę co i jak. Dałem, żeby sam pobrał obraz, a nóż z tym pobranym przeze mnie było coś nie tak.
Tak tak, Windows normalnie mi działa gdy nie mam wpiętego pendrive. Te problemy są tylko gry bootuje linuxa z pendrive.
Próbowałem dość dawno z maszyną wirtualną i Elementary OS; niby wszystko działało, zrobiłem na pełny ekran i ogólnie go "poużywałem" ale po jakimś czasie zaczęły wyskakiwać błędy i maszyny nie dało się włączyć.

pavbaranov

Cytat: Moon0016 w Marzec 14, 2020, 10:36:54 AM
Tak tak, Windows normalnie mi działa gdy nie mam wpiętego pendrive. Te problemy są tylko gry bootuje linuxa z pendrive.
Prawdopodobnie linux nie może (a chce) uzyskać dostępu do HDD i "mówi" Ci, że masz zakończyć sesję Windows (wyjść z niego kompletnie, a nie tylko go "wyłączyć", czyli wprowadzić w ten jego stan półuśpienia).

Moon0016

Za każdym razem wyłączam windowsa normalnie "start" "zamknij". Jak powinienem go wyłączyć żeby całkowicie zakończyć sesję?

pavbaranov

Sorry - nie mam Windows - musisz sprawdzić. Z tego co pamiętam, to właśnie zwykłe "zamknij" wprowadza go w stan "uśpienia". Na razie i tak po prostu odpal z przygotowanego pena.

Moon0016

Odpalem wlasnie Ubuntu z prendrive zainstlowanego przez unetbootin, znow po kilku minutach kompuetr sie wylaczyl wyrzucajac komunikaty ktorych z uwagi na krotki czas nie przeczytalem. Teraz wlaczylem jeszcze raz i narazie dziala. Potestuje i  zobacze czy beda problemy dalej.
Wielkie dzieki za pomoc z odpaleniem i doborem  :D

Moon0016

Dzieje się podobnie jak wcześniej, tyle że tym razem udało mi się przeczytać część. Pojawiło się wiele razy wypisane "Protocol error"

Moon0016

Znalazłem teraz opcje całkowitego wyłączania windows (albo odznaczenie szybkiego włączania w menu albo wpisanie w uruchom: shutdown /s /t 0) jednak dalej po jakimś czasie komputer sam się wyłącza. Masz pomysł czego jeszcze można by spróbować?

pavbaranov

Wyłącza Ci się komputer w Windows, czy odpalony z pendirve'a linux? Na pierwsze odpowiedź mogę raz jeszcze tylko napisać: nie mam Windows. Na drugie, to będziesz musiał więcej informacji dać. Jaki linux, czym przygotowany (Ubuntu przez unetbootin)?

Moon0016

W Windows wszystko działa poprawnie. Komputer wyłącza się przy linuxie z pendrive.
To jest Ubuntu 18.04_Live_x64 zainstalowany przez UNetbootin.

pavbaranov


Moon0016


pavbaranov

Odpal z pena - zobacz czy masz możliwość zainstalowania qjournalctl - jeśli tak, będzie prościej - zainstaluj. Daj znać.

ciubaka

Jakiekolwiek ubuntu z pena będzie zamulać - odpuść. Zainstaluj knoppix wg poradnika z linuxiarze.pl. Albo q4os w wersji trinity. Możesz też spróbować mx. Z tego co pamiętam tylko w knoppix musisz definiować persystancję. W innych chyba nie. Ale knoppix będzie najszybszy z. pena. Czy najmilszy - kwestia gustu.

Zobacz najnowsze wiadomości na forum