Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Athlon 300U + Radeon Vega3 = nie działa w wielu dystrybucjach...

Zaczęty przez Predator, Luty 29, 2020, 08:53:54 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

PomPom

Można też wgrać nowszy kernel, skoro dystrybucja się instaluje i choć raz odpala, ale kto by to robił, nie? Pokazane trąbom, jak to się robi w świecie umiejętności.
myk byle jak jako tako

Predator


Predator

Cytat: Piotr_1988 w Marzec 01, 2020, 07:20:29 PM
Cytat: Predator w Marzec 01, 2020, 06:23:02 PM
Jestem nazad, ale przeboje z tym Athlonem ... no ale jest już ok. Oczywiście kernel do bani w połowie dystrybucji. Athlon działa poprawnie na kernelu od 5.4 w górę. Zupełna padaczka na wszystkich niższych od 5.4.X.X a wpadłem na to ( sam pavku, sam...  ;)  instalując distro po "distrze" że tak to ujmę. Manjaro z lutego 2020 ma już w standardzie zainstalowane jajko 5.4.22-1 (ale wyświetla też w update że są nowsze, np. 5.5 i testowe 5.6). Na wszystkich pow. 5.4 Athlon i Vega hulają.
No i co panowie? Pewnie znowu jobów i bana zarobiłbym gdybym "znowu" namazał iż Mint i Ubuntu to ... #%$^@%#&@^#&# mać!   ;D
Athlony serii 200/300 istnieją na rynku od kiedy? W grudniu wyszła wersja 19.3 Minta i ...  oczywiście #^%$&@^%#^# @&^#& @&# mać te  %$&##&#^ąby od tworzenia tego systemu pewnie zapomniały ... że miliony ludzi na świecie ma już te Ryzeny/Athlony i inne tańsze budżetowe gady.
Na Ubuntu i Mincie możesz łatwo dodać repozytoria Liquorixa i mieć najnowszy kernel i to podkręcony:
https://liquorix.net/#install
Używałem kerneli Liquorix na SparkyLinux, który bazował na Debian stable. Tymczasem w MX Linux, również bazującym na Debian stable, w repozytoriach AHS jest kernel 5.4., a jak to za mało, zawsze jest Liquorix z jeszcze nowszym kernelem, od którego dzieli kilka kliknięć.

Mint 19.3 + 5.4.X i system nie wstaje...
Po co ujadać się gdy w innych distro działa?
Ja po wczorajszych przebojach już nigdy nie wrócę do niczego zbudowanego na bazie Ubuntu. Tym razem koniec na zawsze z Mintem.

PomPom

Cytat: Predator w Marzec 01, 2020, 09:11:21 PM
A wgraj sobie 5.4 do Minta i zobaczysz co się stanie...
Miałem 5.4.x na Kubuntu 18.04 i nie było problemów. W Mintcie powinno być podobnie, chyba że coś umyślnie zepsuli.
myk byle jak jako tako

Predator

Nie chce mi się już z Mintem ujadać, postawiłem Manjaro, wgrałem co potrzebne, hula wszystko cacy, aktualizacje wyłączyłem i niech sobie system stoi.

Piotr_1988

Cytat: Predator w Marzec 01, 2020, 09:13:34 PM
Mint 19.3 + 5.4.X i system nie wstaje...
Po co ujadać się gdy w innych distro działa?
Ja po wczorajszych przebojach już nigdy nie wrócę do niczego zbudowanego na bazie Ubuntu. Tym razem koniec na zawsze z Mintem.
Zapewniam Cię, że na kernerze 5.4 wstają zarówno Debian 10 jak Ubuntu 19.10. W tej chwili piszę spod kernela 5.4. na MX Linux 19.1. Przypuszczam, że źle zainstalowałeś ten kernel na Mincie.
Fedora Silverblue  |  Rocky Linux  |  NomadBSD

Predator

A u Ciebie na Mint'cie po wgraniu 5.4 w miejsce czegoś starszego system nie zwariował? U mnie od razu połowa softu kwiczała że jądro MEGA ERROR ...
Pierwszy rozsypał się VirtualBox, po nim całe WINE i tak dalej. Zyskałem działającą grafikę kosztem upadku systemu. Mint to katastrofa wzgledem aktualizacji jąder albowiem w 80% przypadków wymaga ... postawienia systemu od początku, aktualizacji jądra do wybranej wersji i dopiero instalacji oprogramowania. W innym przypadku idzie ukatrupić system. Pominę zresztą (i także) całą resztę alboweiem prowadzi to tylko do tego, o czym od zawsze mówię: Mint = szajs. Piszemy tu o tym że "jajka" już są i zobacz sam: w Manjaro jako stabilne z długim LTS uznają jajo 5.4.22-1 a w Mint te z kilkoma oczkami w dół. Nowy Mint wyszedł w grudniu 2019 czyli w czasie w którym od średnio roku istniały takowe procki jak Ryzen3500/Athlon200.300 i tak dalej. I kim jest developer Minta??? Oni dopiero testują 5.4 gdy w Archu w testach jest już 5.6 ... Odwiedź menedżera pakietów w Manjaro i porównaj z menedżerem w Mint, chłopie, Mint pakuje same przestarzałe śmieci. Dlaczego w Manjaro youtube-dl jest w najnowszej wersji 202002 a w Mint 201809? Dlaczego w Manjaro zapakowali najnowszy VirtualBox a w Mint siedzi 5.0 ?  Gdy spróbujesz zaktualizować ręcznie to i tamto, od razu okazuje się że pół systemu jest do wymiany, mam tu na myśli wiele razy wspominaną wersję libc6 ... która koliduje zależnościami z setkami innych. I tak wyglada Mint 19.3 2019-12 ... i szczerze?  Jest to Ubuntu 16 ... a nie jakiś Mint 19.3. Żenada i tyle w temacie. Użytkownik distro nie jest od tego aby:
- pobrać sobie od wydawcy wersję systemu z 2019-12 i ... wymieniać bebechy tuż po instalacji bo... okazuje się że nowe distro zbudowane na śmieciach z lat 2017-18... Nie tego spodziewa się użytkownik systemu i wygląda to na politykę Redmond, albowiem tam też, pobierasz MediaCreationTool, zasysasz system i po instalacji okazuje się że masz Windows10 w wersji 11.2018 i ... zaczyna się pobieranie 4,5GB aktualizacji tylko po to, aby móc z tego zrobić Win10 2019.09  ;D

Wiesz dlaczego tak ujadam?
Mint i Ubuntu uchodzą za distro dla początkujących!
Wybiera to każdy dopiero startujący z Linuksem...!
Wydawca Minta o tym wie!
Dlaczego zatem robi tak, aby początkującemu odechciało się żywota tuż na starcie przygody??

Poczekamy do maja, w maju ma być Mint 20 ...
Może po 2 latach od premiery Ryzenów zacznie je w końcu obsługiwać  ;)

Predator

Cytat: pavbaranov w Marzec 01, 2020, 10:26:26 AM
Cytat: Predator w Luty 29, 2020, 09:49:58 PM
Wasza pomocność, Pan nie szalej tak  ;D
Sam zacząłeś. Lubisz sobie z kogoś kpić, to była to ostatnia chęć pomocy Tobie z mojej strony. Bye.

@MSki - Spokojnie. Obecnie chyba każdy CPU AMD ma odpowiednie wsparcie w kernelu, jak również co najmniej znakomita większość GPU AMD (Vega 3 ma). Dodatkowo pochodzi ono bezpośrednio od zespołu AMD, które przygotowuje kod dla kernela.

Pav, od samego początku pomagasz tak aby nie pomóc, zatem BAJ BAJ... jeśli już tego chcesz.
Nie wiem kim jesteś, ale źle do tematu podchodzisz. Mam wrażenie że właściciel z Astry próbuje dogadać się z właścicielem nowego Mercedesa, w klubie mesia w necie identyczne porcje arogancji. Wybacz, ja wiem że znasz się dobrze, że wiesz co w temacie piszczy ale zawsze pomocność z Twoje strony kończy się najczęściej wpisami: >>> wiki.
Na początku mówiłeś że Ubuntu i podobne to nie linux, że to szajs. Człowiek przesadził pupsko na Archa, to zacząłeś mówić że to nie system dla początkujących. Zdecyduj się w końcu, albo pomagasz albo przestajesz udawać że to robisz.
Dlaczego w swojej pomocności nie wspomniałeś że wymiana jądra w mint rozdupcy mi pół systemu?  Aha, wiki...


MSki

Cytat: pavbaranov w Marzec 01, 2020, 04:59:37 PM
Mówimy o AMD. NVidia to zupełnie inny przypadek.
To żaden inny przypadek.. zapytałeś - "problem leży we wspieraniu danego układu przez ogólnie pojętego "linuksa", czy też w stosowanych w danej dystrybucji rozwiązaniach." - odpowiedziałem.. bo nie ważny rodzaj karty graficznej, a zdolność jej poprawnego rozpoznania i przypisania jej właściwego sterownika przez system.
I przez "właściwy sterownik" rozumiem taki, który będzie w pełni wykorzystywał potencjał karty graf. nie będzie powodował, że będzie się ona bez powodu nadmiernie grzała/przegrzewała, a wyświetlany obraz pozbawiony będzie "fraktali" podczas uruchamiania sprzętu .

A jakie to "rozwiązania" decydują o poprawnym przypisaniu sterownika grafiki ?
Sterowniki własnościowe czy otwartoźródłowe - który sterownik będzie tym właściwym ?



Predator

Cytat: MSki w Marzec 01, 2020, 07:53:17 AM
Athlon + Radeon to chyba najnieszczęśliwsza konfiguracja sprzętowa dla distr linuksowych. Od kernela 5.4 wzwyż można mówić o nieznacznej poprawie wspierania nVidii, choć Linux najbardziej "lubi się" z intelowskimi podzespołami.
Nie wiem Predator, jakie emocje Tobą "targały, że wybrałeś akurat taką "kompozycję" sprzętową ?
Który model kupiłeś ?
https://www.amd.com/en/products/apu/amd-athlon-300u
..pytam z ciekawości, a z nie potrzeby zaglądania Ci "do kieszeni"  ;)
Bo wygląda na to, że teraz będziesz bawił się instalacją kolejnych distr i umartwiał się nad swym losem, zamiast pracować na systemie.

Z kasą nie jest źle ale chciałem spróbować czegoś na czasie, Athlon jest sosunkowo młody dlatego wybrałem coś co nie ma 4,5 lat. Nie opłacało się wymieniać i5-4300M na to co jest w sklepach w przedziale cenowym 1400-2000zł bo tam nadal króluje 6,7 generacja Intela i to najtańszego Intela. Połowa tanich procków Intela nie ma wirtualizacji I/O, te najtańsze są na ddr4-2133, przepustowość pamięci niższa w stosunku do Ryzenów/Athlonów, na dodatek stare openGl, DirectX. Po prostu, za stare to jest aby nazwać to nowym. Jak widać, poradziłem sobie z linuxem, wszystko działa cacy a na drugiej partycji postawilem wykastrowanego Win10 i też jest cacy. Mam teraz na stole jakiegoś Della Inspiron 15 (siostry lapek do naprawy), jest na nim 7.gen Core-i5 i wiesz co? Właśnie zapodałem mu do zabawy te same zadanie (testowe) co Athlonowi. Miał do konwersji i połączenia 5 filmów nagranych w 4K hevc265 w Adobe Premiere.  Athlon na tym samym dysku (Adata Su900) z 4GB RAM zrobił to w 17minut a Intel w 29min tyle że Intel ma na pokładzie 8GB RAM. Ten sam system operacyjny, podobne platformy, takie same dyski, ten sam projekt ... a Athlon szybszy. Na dodatek Intel przy odtwarzaniu filmów demonstarcyjnych w pełnym natywnym 4K lekko je przycina a Athlon nie (te same kodeki, player). Jak dotąd nie mam do czego się przyczepić. Widać gołym okiem różnicę w wydajności w stosunku do starego i5-4300 z 8GB DDR3-1600 i grafiką HD4600. No i jeszcze jedna rzecz: chyba jest błąd w specyfikacjach internetowych z modelem v155-15. Piszą że Radeon nie ma własnej pamięci a pod radiatorem są kosteczki i z testów wychodzi że ma 512MB DDR4 + dobiera do 2GB z RAM. Nigdzie o tym nie napisali. Czeka mnie jeszcze dobór większej ilości RAM + montaż jakiegoś szybszego M.2 i sądzę żę będę zadowolony. To ma być sprzęt tylko i wyłącznie do internetu (na linuxie) + kilka pierdoł na Windowsie (90% MS OFFICE) + jakieś domowe zabawy w zgrywanie filmów z kamery i archiwizacja. Róznice widzę gołym okiem więc warto było zwłaszcza że jest to sprzęt za prawdziwe grosze i nowy. Nagrywarkę już wywaliłem, stawiłem kieszeń gembirda i zrobiłem test kontrolera: kontroler nagrywarki jest wspólny z dyskiem twardym i jest to pełne sata 6Gb/s a nie jak piszą w necie: sata150. Dysk hula w kieszeni identycznie jak w miejscu na dysk, czyli czyta średnio 550MB/s (gdyby kontroler był sata1 nie wyszedłby w testach pow. 150MB/s). Co do matrycy myliłem się i mylą się specyfikacje. Po sprawdzeniu producenta i oznaczeń wychodzi że jest to IPS a nie TN, stąd ostatnie moje zdziwienie że obraz jest lepszy w stosunku do stojącego obok Lenovo L540 z identyczną matrycą ale TN.
Nie wiem dlaczego też, ale mocno wydaje mi się że ma ona inne PPI. Technicznie to niemożliwe albowiem wyliczyć PPI z rozdzielczości to nie problem lecz nie rozumiem dlaczego na podobnej obok stojącej matrycy z tej samej odległości na tym samym "obrazie" (otwarty word) widzę kostkę z której składa się czcionka (pixele) a w nowym Lenovo już nie. Dziwne to, teoretycznie matryce są identyczne a wizualnie wygląda to całkiem inaczej. Tutaj biel jest bielusieńka a czerń czarna jak smoła, w matrycy obok jest żółć + siwy. Na dodatek nowa matryca nie ma problemów z "ładnym" wyświetlaniem fotografii na białym tle (np. zdjęcia do ofert na OLX), często ledwie co widać było na fotkach na starej matrycy, fotki wchodziły w czerń i wyglądało to tak jakby człowiek miał przyciemniony ekran gdzie - tymczasem - biała tapeta całej strony świeciła wokół fotek tak że oczy bolały. Tutaj tego nie ma, na dodatek kąty widzenia są tak duże że spokojnie z worda można sobie czytać siedząc z boku i to pod dużym kątem. Na tej starej matrcy z L540 nie widać już nic.  No i genialną ma klawę ten Lenovo. Skok klawisz 1.5mm i bardzo, bardzo ciche. Co lapek ma do "pupy"?  A ma! Głośniki! Tragedia ale już wstawiłem te z lenovo L540 bo się okazało że po lekkiej modyfikacji tunelu wejdą. Co jeszcze jest do "pupy"? Istnienie tylko 2 portów usb ale jest to usb3.1 więc wynagradza lekko braki. Używanie modemu + myszki = nie ma szans. Modem za szeroki, myszki nie podepnę, skazany jestem na huba obok bo jest jeszcze skaner, drukarka i masa innych. Tutaj lenovo zrobiło sobie żart, ten sprzęt powinien posiadać minimum 4 x usb i to po obu stronach. No i nie ma czytnika kart pamięci jak na laptopy przystało, trzeba mieć ten wpinany w usb. Reszta jak narazie jest ok, w prawdzie nie ma co się spodziewać bajerów w takiej budżetówce ale skromnemu userowi internetu i biura + trochę filmów/muzyki spokojnie to wystarczy (o ile będzie miało 8GB RAM bo na 4GB to zahlastać się idzie). Dysk w środku był 1TB i wstawili ScorpioBlue od WD więc nie jest źle. Chodzi z średnią pow. 175MB/s do 2/3 pojemności a potem spada do minimum 133MB/s na odcinku 800>900GB. Celowo wziąłem lapka z HDD bo przyda mi się nowy 1TB na backupy i podobne a tutaj i tak wymaga się już dobrego M.2 na PCIE. Na razie jestem zadowolony a co do budowy i obudowy to od razu mówię: Lenovo nie jest tak miekki jak Dell Inspiron 2018. Tutaj obudowa nie ugina się tak jak w Dellu, pokrywa matrycy jest znacznie twardsza, palmrest nie skrzeczy i nie gnie się przy większym nacisku a o Touchpadzie też nie napisali że obsługuje gesty, przewijanie i podobne.

Predator

Cytat: MSki w Marzec 02, 2020, 07:37:35 AM
Cytat: pavbaranov w Marzec 01, 2020, 04:59:37 PM
Mówimy o AMD. NVidia to zupełnie inny przypadek.
To żaden inny przypadek.. zapytałeś - "problem leży we wspieraniu danego układu przez ogólnie pojętego "linuksa", czy też w stosowanych w danej dystrybucji rozwiązaniach." - odpowiedziałem.. bo nie ważny rodzaj karty graficznej, a zdolność jej poprawnego rozpoznania i przypisania jej właściwego sterownika przez system.
I przez "właściwy sterownik" rozumiem taki, który będzie w pełni wykorzystywał potencjał karty graf. nie będzie powodował, że będzie się ona bez powodu nadmiernie grzała/przegrzewała, a wyświetlany obraz pozbawiony będzie "fraktali" podczas uruchamiania sprzętu .

A jakie to "rozwiązania" decydują o poprawnym przypisaniu sterownika grafiki ?
Sterowniki własnościowe czy otwartoźródłowe - który sterownik będzie tym właściwym ?

Ja przy instalacji Manjaro wybrałem NonFree

pavbaranov

#26
Cytat: MSki w Marzec 02, 2020, 07:37:35 AM
A jakie to "rozwiązania" decydują o poprawnym przypisaniu sterownika grafiki ?
Sterowniki własnościowe czy otwartoźródłowe - który sterownik będzie tym właściwym ?
No właśnie. AMD. Tu nie ma problemu własnościowe vs. otwarte, albowiem dla znakomitej większości dystrybucji istnieje wyłącznie sterownik otwarty. Oczywiście AMD produkuje sterowniki własnościowe, tylko, że z zarzuconym obecnie Catalyst (obsługuje karty do GCN2 włącznie i nie obsługuje najstarszych rozwiązań) jest ten problem, że na współczesnych wersjach Xów oraz kernelu po prostu nie uruchomi się (obsługiwane są xserver 1.17.x oraz kernele do 4.17). Natomiast dla kart z serii GCN jest również AMDGPU-PRO, ale ten produkowany jest bodaj dla dwu dystrybucji (też zresztą ma swoje ograniczenia jeśli chodzi o wersje wyżej wspomnianych komponentów). Na wszelkich zatem popularnych, czy w miarę popularnych dystrybucjach, o tych rozwiązaniach można zapomnieć. Dodatkowo AMDGPU-PRO jest specyficznym sterownikiem, do specyficznych zastosowań (niekoniecznie na celu ma poprawne wyświetlanie grafiki). AMD wszystkim ZU proponuje rozwiązania otwarte, których zresztą jest twórcą.
W przypadku sterowników ati/radeon oraz amdgpu mówimy zresztą wyłącznie o sterowniku tzw. akceleracji 2D. Za akcelerację 3D odpowiada w takim przypadku mesa. Podstawowy sterownik - tak CPU, jak i GPU dla AMD znajduje się w kernelu (i ta część kernela dostarczana jest przez AMD). To jednak początek sukcesu.
Po pierwsze by określony procesor AMD (CPU, GPU, APU) działał w linuksie musisz mu zapewnić:
- wersję kernela, która taki procesor obsługuje,
- wersję firmware'u, który taki procesor obsługuje,
- wersja ucode,
- podniesienie ucode przed podniesieniem kernela.
I tu zaczynają się schody, albowiem cykl wydawniczy tak kernela, jak i firmware'u nie pokrywa się z cyklem wydawniczym AMD. O ile jeszcze nowy firmware pojawia się mniej więcej gdy jest on dostarczony, to z kernelem bywa różnie, albowiem bywało, że od dostarczenia kodu przez AMD do pojawienia się wersji kernela w pełni obsługującej sprzęt, którego ten kod dotyczy mijały 2-3 wydania kernela. Z reguły też ów kod nie trafi do wcześniejszych wydań kerneli. Nawet do LTS. Jeśli zatem np. linia 4.19 wychodząc nie potrafiła się poprawnie dogadać z APU, który tak jak w tym przypadku pojawił się ok. rok temu (nie potrafiła, bowiem gdy się pojawiła 4.19, to to APU jeszcze nie istniało), to pomimo tego, że odpowiedni kod pojawił się i został zaimplementowany (pytanie czy w całości) w wersji 5.4, to odpowiednia partia kodu nie trafi do wersji 4.19 (i ogólnie wcześniejszej niż 5.4). I cały czas mówimy o tzw. upstreamie.
Aby zatem jakiś procesor mógł być odpowiednio obsłużony, to nie tylko w upstream musi istnieć odpowiedni kod, ale również rozwiązania upstreamu muszą znaleźć się w dystrybucji. I tu muszą został łącznie spełnione następujące warunki:
- kernel w odpowiedniej wersji,
- firmware w odpowiedniej wersji
(i pomijam już odpowiednie wersje Xów, mesy, czy sterowników 2D; w tym ostatnim przypadku ostatecznie wbudowany w kernel modesetting winien dać sobie radę).
Nadto jeśli dana dystrybucja ma zautomatyzowany proces ustawiania "sterowników" pod określony procesor, to musi go prawidłowo rozpoznać, a to najczęściej jest czynione na podstawie mechanizmu, który potrafi rozpoznać tzw. idVendor i idProduct urządzenia (CPU) i w zależności od tego przyporządkować mu odpowiedni "układ" instalowanych komponentów. Jeśli rozpoznany będzie idVendor (bo to najczęściej tak - idVendor dla AMD się nie zmienia), ale nie zostanie rozpoznany idProduct (bo go po prostu ktoś nie dopisał), to system może zwariować. Stąd bardzo często to rozpoznanie nie jest do końca poprawne i systemy takie albo odmawiają współpracy w ogóle, albo działają "na pół gwizdka". Zwłaszcza te, które wydawane są (albo nawet tworzone) przed pojawieniem się danego układu. Tutaj nawet wersje poprawkowe takich dystrybucji niekiedy nie muszą wnieść poprawy swej współpracy z takim procesorem.
W przypadku zatem AMD problem "własnościowe vs. otwarte" nie istnieje raczej. Istnieje natomiast problem, czy dany układ, w danej dystrybucji jest obsługiwany w sposób w pełni poprawny.
Na drugim krańcu leżą dystrybucje tego typu jak Arch, które zasadniczo winny mieć wszystkie współczesne komponenty, które winny umożliwić współpracę z danym CPU/GPU/APU (oczywiście o ile ona jest już zaimplementowana), tyle, że te rozwiązania najczęściej wymagają sporo wiedzy od użytkownika, który to sam ustawia. Niekiedy sama wiedza nie wystarczy, bowiem do prawidłowego działania trzeba dojść metodą prób i błędów (np. raz tzw. KMS early start będzie z korzyścią w danym układzie, a w innym przypadku trzeba to pominąć). Tutaj jednak słowo klucz, to wiedza użytkownika. Samo się nie zrobi (oczywiście z założeniem, że w ogóle aktualne wersje wspomnianych komponentów obsłużą już dany CPU/GPU/APU oraz nie mają one błędów). Trzeba np. wiedzieć, że samo zainstalowanie mikrokodu w systemie w cudowny sposób nie spowoduje, że ewentualny problem zniknie. Trzeba jeszcze przebudować obraz kernela (nie zbudować kernel!), który jest ładowany przy starcie. Same sterowniki 2D/3D (zwłaszcza te ostatnie) niekoniecznie spowodują, że akceleracja zostanie uruchomiona, bowiem najczęściej wymagana będzie jeszcze instalacja dodatkowych paczek (libva lub vdpau; tak z tej drugiej technologii także GPU AMD potrafi skorzystać) i ewentualne jeszcze skonfigurowanie. Także obsługa H.264 niekoniecznie "sama się pojawi".
I w zasadzie tyle. W przypadku tych otwartych rozwiązań AMD nie istnieje ten problem, który występuje w przypadku NVidia, tj. dokonania wyboru między nouveau, a - odpowiednią w dodatku - wersją nvidia. Nie istnieje problem odpowiedniej współpracy sterownika z innymi komponentami (Xy, Mesa, kernel), albowiem sterowniki AMD po prostu w tych rozwiązaniach są. Mogą natomiast w danej wersji jeszcze nie obsługiwać określonego CPU, GPU czy APU.
Athlon 300U zawiera w sobie Vega 3 - bodajże od kernela 4.19 akurat podsystem grafiki tego procesora winien być obsługiwany. Sam procesor ma te same instrukcje co bodajże Ryzen serii 2xxx. Również gdzieś zatem w okolicach 4.19 powinna wejść jego obsługa (jeśli to jednak wyższa seria Ryzena, to późniejsze procesory). Problem może się pojawić zatem w firmware (i tu nie znam nazwy kodowej tego Athlona, by sprawdzić), uucode oraz - przede wszystkim - w przypadku wszelkiej maści instalatorów, "pomocników" konfiguracji itp. w tym, że jego "namiary" nie zostały tam dopisane i po prostu system nie rozpozna go właściwie.
O samym Athlon 300U piszą, że odstał on wsparcie w 5.4, ale jeszcze co najmniej w wersji 5.4.8 sprawiał problemy (jak jest w obecnej 23 - nie wiem, nie chce mi się tego szukać, wszak nie mam takiego procesora i strata to czasu dla mnie). Gdzieś też było info, że dopiero w 5.5 pojawiła się jego poprawna obsługa (jednak jeśli poprawna obsługa pojawiła się w 5.5, to oznaczać może, że trafi/-ła ona również, do 5.4, albowiem stosowny podsystem w 5.4 już jest i najczęściej w takim przypadku poprawki są robione dla wszystkich linii kernela, które taki podsystem mają, czyli winny być w 5.4, 5.5 i nadchodzącym 5.6).
Ufff... koniec.

@Predator - Być może Tobie się zdaje, że powinnością innych użytkowników forum jest wpisywanie Tobie informacji, które są powszechnie dostępne, a po które Tobie nie chce się sięgnąć. Mylisz się.

MSki

@pavbaranov - dziękuję za kolejną porcję fachowej wiedzy, którą przekazujesz  :)

pavbaranov

@MSki - Nie ma za co. Krótka jeszcze historyjka obrazkowa jak kupować komputer pod linux (jeśli się da); może się komuś przyda.
1. Wyszukać cierpliwego, przyjaznego sprzedawcę, który:
a. umożliwi "odpalenie" komputera w trybie liveiso,
b. umożliwi dostęp do sieci (przydatne, ale nie jest absolutnie konieczne).
2. Przygotować sobie liveusb z jakimś w miarę współczesnym systemem; jak najnowszy kernel, xy, sterowniki. Do liveusb dograć (jeśli persistent jest lub rozwiązanie alternatywne) inxi i hw-probe, jeśli nie - to można wgrać to na miejscu pod warunkiem 1b.
3. Odpalić komputer z liveusb. Z opcji startowych (najczęściej będzie to GRUB2) usuwamy wszystko co może przesłonić komunikaty bootowania (wszelkie quiet, splash, plymouth itp.) i oglądać, czy zgłaszają się jakieś błędy (to wyłącznie poglądowo).
4. Jeśli komputer wystartuje (w dowolnym trybie np. w przypadku Mint Cinnamon nawet jako Xrender, czy jakoś tak),
a. Przeglądnąć system pod inxi, najlepiej z uprawnieniami roota; wynik można zapisać do analizy później.
b. Odpalić hw-probe (root), kliknąć na link, który się pojawi i przeglądnąć wynik na stronie.
Jeśli ze strony hw-probe będziemy mieć odpowiedź, że wszystko jest ok. Można zaryzykować kupno. Jeśli pojawią się tam niepokojące oznaki - (albo coś nie jest obsługiwane, albo stwarza problemy) - zapisać sobie gdzieś link ma on postać typu: https://linux-hardware.org/?probe=10d35e4899 - interesuje nas ten wpis po "=" i na spokojnie przeglądnąć.

Piotr_1988

1. Ubuntu jest dobre dla początkujących, ale nie jest dystrybucją wyłącznie dla początkujących, gdyż Ubuntu może używać również zaawansowany linuksiarz. Moim pierwszym Linuxem był Debian, który uchodzi za distro dla średniozaawansowanych/zaawansowanych. Gdy przesiadłem się z Debiana na Ubuntu moja obsługa "łatwego" Ubuntu w niczym istotnym się nie różniła od obsługi "trudnego" Debiana, gdyż utrzymałem w większości stare nawyki i korzystałem z tych samych narzędzi.

2. Uważam, że zarówno Ty jak i ja, jesteśmy w Linuxie właśnie początkujący. Zaawansowany to jest Linus Torvalds (używający Fedorę, czyli inne "łatwe" distro).  ::) Zacznij pisać kod dla jądra i pokaż, jaki jesteś "zaawansowany". Ja natomiast z tym, że w Linuxie jestem początkujący problemu nie mam (i używam Linuxa w pracy nad rzeczami, w których to ja jestem zaawansowany).

3. Nie używam ani Wine, ani VirtualBox. Wine nie potrzebuję, bowiem nie należę do tych, którzy uważają się za linuksiarzy, ale nie potrafią rozstać się z Windowsem. VirtualBoxa od dawna nie używam, gdyż dystrybucje wolę testować instalując je na moim drugim laptopie, który na co dzień leży nieużywany, albo też odpalając je live.

4. Powiedz, jakie to funkcje ma to najnowsze youtube-dl, których to funkcji nie ma starsza wersja, a tak bardzo je potrzebujesz? Ja sobie zainstalowałem na Ubuntu nowsze youtube-dl poprzez snap i też możesz to zrobić. Jak Koledzy z forum kilkukrotnie pisali, jeśli z jakiegoś specyficznego powodu potrzebujesz nowszą wersję któregoś z programów, jest kilka sposobów na to, by takową zainstalować na Ubuntu. Bluzganie na Ubuntu i Minta tutaj nie ma sensu, zwłaszcza go to właśnie Canonical rozwinął snapd i na Ubuntu masz to zainstalowane domyślnie!
Fedora Silverblue  |  Rocky Linux  |  NomadBSD

Zobacz najnowsze wiadomości na forum