Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

No to nadszedł ten dzień... zatem potrzebny zamiennik dla Minta

Zaczęty przez Predator, Luty 18, 2020, 10:48:31 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Predator

Od razu mówię, na Archa chyba raczej gotowy jeszcze nie jestem po całości, zatem Arch zostaje mi jako system do edukacji. Potrzebuję zamiennika dla Minta, już mnie szlag dzisiaj trafił więc decyduję się w końcu przejść na coś innego.
Nowe (inne) distro musi mieć:

1. otwórz jako administrator (z menu kontekstowego)
2. edytuj jako admin (także z menu kontekstowego)
3. xfce4
4. odmontowywanie dysków i napędów jak w Ubuntu/Mint (aby mi wszystkie dyski nie startowały online wraz z systemem)
5. nowsze paczki bibliotek aniżeli ma to miejsce w Mint
6. instalator z GUI

Fedora?
Debian?

pavbaranov

Instaluj sobie nowe wersje Ubuntu lub zainteresuj się np. OpenSUSE Tumbleweed bądź Manjaro. Pkt. 1, 2 i 3 to jest konfiguracja GUI a wobec powyższego można to w każdej dystrybucji zrobić.

robson75

Spróbowałbym ROSA Fresh Xfce
https://linuxiarze.pl/download_rosa/
Sam używałem tego systemu jeszcze jako KDE 4, i naprawdę byłem bardzo zadowolony. Jest to system oparty na Mandrivie tworzony przez Rosjan.
Na pewno jest lepszy od minta.
Arch Linux Xfce - 64Bit Linux User #621110

pavbaranov

Robert - tyle, że ROSA nie spełnia mu pkt 5 (swoją drogą po diabła komuś potrzebne same "nowsze" biblioteki, to ja nie mam bladego pojęcia).

Predator

Pav, choćby VirtualBox (najnowszy) działa mi znacznie lepiej i szybciej aniżeli wersje 5.X pakowane w Minta. Z aktualizacją do 6.0 nie ma problemów w mincie ale jak zechcesz użytkować najnowszej wersji 7.X to zaczynają dziać się cuda dot. "nowości" że tak to ujmę ... bibliotek.
No kurdę, wrzuciłem przed chwila Fedorę 31 na Vboxa, zaktualizowała się, odpalam najnowszego VirtualBox'a i w Fedorze najmniejszych problemów nie ma z wersją 7.X. To samo dotyczy reszty softu, np. GoogleEarth, YoutubeDl i masy innych.
A Mint? Wszystko stare i jak już wiesz (z poprzedniego forum) kufafaffa odwieczny mam problem z najnowszymi paczkami. No dziś już mnie szlag trafił i skończy się Mint. Przyzwyczaiłem się do niego, wpadł mi w oko, było ok no ale pora dać sobie na luz. Miałeś kiedyś rację, Arch = Linux, reszta won :) ale do tego trzeba dorosnąc (przed klawiaturą). Nic innego mi nie zostało jak przesadzić tyłek bo z Mintem będzie tak jak jest -- na zawsze, wiecznie będzie wszystko stare. No nie śmiechem na sali jest zapodanie przez twórców Minta np. VirtualBoxa w wersji 5.0 w menadżerze oprogramowania?
Oni tam śpią?
Nie rozumiem jednej rzeczy: dlaczego w grudniu na wersji Mint 19.3 Beta gdy instalowałem soft to w menadżerze był dostępny VirtualBox w wersji 6.X a w wersji oficjalnej systemu jest nadal 5.0?

Zacząłem zastanawiać się nad sensem posiadania czegoś, co trzeba od samego początku ręcznie aktualizować a badanie zależności w Mint to nie jest zabawa jak w Manjaro, tutaj szybciej szlag Cie trafi :D

Powiem szczerze, ten cały Mint v19.3 opiera się na Ubuntu ale... v13 chyba ...
 

pavbaranov

#5
Taaa.... cuda i czary się dzieją, albowiem ostatnią wersją VB jest 6.1 (zob.: https://www.virtualbox.org/). Wersja na Ubuntu 18.04 jest dostępna (zob.: https://www.virtualbox.org/wiki/Linux_Downloads), podobnie jak i "uniwersalna" (tj. zbudowana statycznie - zob. jw.).
Raz jeszcze - zacznij od podstaw i poczytaj o dystrybucjach, w szczególności o tych, które chcesz używać.
Ogólne zasady w skrócie:
1 - dystrybucje wydawnicze - będziesz miał stare wydania bibliotek, aplikacji - jeśli potrzebujesz nowszych aplikacji, to musisz się zainteresować tzw. paczkami uniwersalnymi,
2 - dystrybucje LTS - tu mogą być bardzo stare wersje bibliotek i aplikacji - nowsze aplikacje - jw.
3 - dystrybucje typu semi-rolling - aplikacje będą nowsze, ale core systemu starsze, 
4 - dystrybucje rolling-release - nowe lub bardzo nowe wersje bibliotek i aplikacji, stosowanie paczek uniwersalnych ma sens przede wszystkim, gdy z jakiegoś powodu albo potrzebujesz starszej wersji, albo chcesz testować oprogramowanie.
Dla ZU: dystrybucje typu 1 i 2 zwykle wymagają mniej wiedzy od użytkownika, są zatem mniej problematyczne dla niego; dystrybucje typu 4 wymagać mogą sporej wiedzy, zwłaszcza, gdy korzysta się z oprogramowania tzw. podmiotów trzecich (czyli nie tylko z repozytoriów systemowych). Dystrybucje typu 3 są sporadyczne i nie mam na ich temat wielkiego zdania (miałem taką jedną).
Przy Twojej, raczej mocno skromnej wiedzy w zakresie funkcjonowania linuksa, poleciłbym jednak żaden Tumbleweed, czy Manjaro (cofam tę rekomendację), a po prostu jakiś linux, który opiera się praktycznie wyłącznie na paczkach uniwersalnych (nie znam takiego - szukaj sam), albo pozostać przy Mint, Ubuntu LTS, Debian, czy cokolwiek, co przez lata całe praktycznie nie będzie ruszać swoich zasadniczych paczek, a skonfigurować w nim flatpak, snap oraz używać paczek AppImage, gdy się da. Niestety nie wszystkie paczki (np. Google Earth) mogą być - ze względów licencyjnych - w taki sposób przygotowane, choć paczkę AppImage dla Google Earth można zrobić samemu. Przy okazji - jest też otwartoźródłowa aplikacja Marble, która potrafi wykorzystać mapy Google'a (i nie tylko), choć to ostatnie wymaga dostarczenia specjalnych wtyczek. Paczka z takimi wtyczkami dla Archa jest przygotowana przeze mnie, a w innych dystrybucjach musi sobie to ktoś zrobić sam, lub poprosić ewentualnie kogoś, kto mu to przygotuje w odpowiedniej paczce.

Odpowiadając zatem na Twoje pytanie: nie istnieje dla Ciebie lepsza dystrybucja, jak jakiś LTS, ba nawet proponowałbym CentOSa, bo ma jeszcze dłuższe wsparcie, tylko aplikacje tam dostarczać - te, które chcesz w nowszej wersji - w inny sposób niż instalując z repozytorium. Uczyć Cię co to appimage, flatpak, snap i inne, oraz jak z tego korzystać mi się nie chce i wg mnie nie miejsce na coś takiego na forum, a należy to zrobić we własnym zakresie, zwłaszcza, że co najmniej korzystanie z appimage jest proste jak konstrukcja cepa - prościej już nie można.

PS: Googe Earth - wg Google - winna chodzić na każdej wersji Debian/Ubuntu bodaj od 14.04 począwszy. Ona jest kompilowana statycznie. Jeśli masz z tym jakiś problem, to doprowadź Minta do wersji 19.3 (bez Twoich zwariowanych zmian), zainstaluj Google Earth z jego strony i załóż stosowny wątek, jeśli będziesz miał jakieś problemy.

ciubaka

Ja używam głównie xfce i najbardziej podchodzi mi sparky. Ale xubuntu też lubię. I mx też daje radę, i w miarę przyjazny jest. Nie wiem jak fedora w xfce, flagowego ich gnome nie lubię, a z mate niezadowolony jestem. Aczkolwiek to nowoczesny system jest faktycznie. Suse to suse, trzeba go polubić, mnie się nie udało. Tak że - jak zwykle polecam sparky, system autorów portalu, który właśnie czytamy.

PomPom

Xubuntu 19.10. I zainteresuj się Snapami oraz Flatpakami.
myk byle jak jako tako

pavbaranov

@PomPom - Ba - skoro to fresh install, nawet się można już pokusić o 20.04. Jeśli zadziała, to wykluczy się ewentualne problemy z aktualizacją z 19.10.

Piotr_1988

@Predator,

Testowałeś MX Linux 19? Masz tam domyślnie XFCE, oraz możesz w razie potrzeby uruchomić repozytoria "buster-backports" i "buster ahs" (advanced hardware support), oraz zainstalować snapd.

Tak jak sobie życzysz, przynajmniej u mnie w domyślnej konfiguracji na MX wszystkie dyski nie startują wraz z systemem.
Fedora Silverblue  |  Rocky Linux  |  NomadBSD

Predator

Nie testowałem jeszcze. Na razie Archowi nie odpuszczam ale już ... z deka szlag mnie trafia  ;D (no bo czasu nie mam) ...


Piotr_1988

@Predator

Przez ostatnie trzy lata moja trajektoria przebiegała: Debian stable -> Debian testing -> Debian stable -> SparkyLinux -> Ubuntu MATE -> MX Linux.
Najgorzej mi działały Ubuntu (stable) i Debian testing - sam nie wiem, z czym jest więcej problemów. Stąd mogę zrozumieć Twoje przykre doświadczenia z Mintem, skoro bazuje na Ubuntu. Natomiast Debian stable i debianowce takie jak Sparky i MX to solidne dystrybucje.

MX Linux ma mnóstwo zaawansowanych bajerów bardzo łatwo konfigurowalnych. Choćby dla przykładu:
- Jest to jedyna znana mi dystrybucja z instalatoren pozwalającym na pełne szyfrowanie dysku inne niż AES-256 + SHA-512 (możesz wybrać np. bardzo bezpieczne Serpent + Whirlpool, jeśli wierzysz w teorie spiskowe).
- Przy starcie systemu możesz wybrać init pomiędzy SysV i SystemD, z których ten pierwszy jest domyślnie. SysV uchodzi za stabilniejszy, bezpieczniejszy i ma znacznie łatwiejszy dostęp do logów.
- Wspomniane już Advanced Hardware Support, czyli możesz mieć najnowsze sterowniki itd. na stabilnym Debianie, przy czym w repozytorium umieszczają tylko te nowsze pakiety, które nie powinny stworzyć problemów.
- Wiele programików i udogodnień, choćby zrzuty instalacji systemu na iso działają tu genialnie, także mogę przerzucać instalację pomiędzy komputerami i wybieram, co chcę przenieść.

Wady MX Linux:
- Wiele domyślnie zainstalowanych programów to również wada, gdyż system jest dość przeładowany, ale czego nie potrzebujesz - wywalasz.
- Przy zmianie wersji bazowego Debiana, konieczna będzie reinstalacja - nie ma możliwości upgrada.
Fedora Silverblue  |  Rocky Linux  |  NomadBSD

MSki

@Predator - Jak nie masz czasu na instalację i późniejszą konfigurację Arch'a to polecam ArcoLinux.
Bezproblemowa i szybka instalacja, codzienne aktualizacje do najnowszych pakietów, nic się nie sypie i nie krzaczy.. chyba na dłużej pozostanie ze mną ten system :)

Piotr_1988

Cytat: MSki w Luty 25, 2020, 11:28:27 AM
@Predator - Jak nie masz czasu na instalację i późniejszą konfigurację Arch'a to polecam ArcoLinux.
Bezproblemowa i szybka instalacja, codzienne aktualizacje do najnowszych pakietów, nic się nie sypie i nie krzaczy.. chyba na dłużej pozostanie ze mną ten system :)
Próbowałem kiedyś zainstalować ArcoLinux, ale instalator się zacinał na jakimś etapie i nie ruszał dalej. Nie zdołałem tego zainstalować.
Fedora Silverblue  |  Rocky Linux  |  NomadBSD

MSki

Cytat: Piotr_1988 w Luty 25, 2020, 11:38:42 AM
Próbowałem kiedyś zainstalować ArcoLinux, ale instalator się zacinał na jakimś etapie i nie ruszał dalej. Nie zdołałem tego zainstalować.
To prawda, ja też miałem podobne problemy, ale ArcoLinux 20.2.12, czyli najnowszy obraz iso instaluje się bez problemu.
Ja pobierałem z torrentów
https://arcolinux.info/download-category/torrents-arcolinux/

Zobacz najnowsze wiadomości na forum