Testowałem Debiana 9.8/9.9 w wersji Live jak i zainstalowanego na zewnętrznym dysku USB i chodziło wszystko idealnie. Jak wyszła wersja 10 (później 10.1) postanowiłem zainstalować ją na dysku wewnętrznym SSD. I tu zaczęły się problemy. Kursor myszy na ekranie chodzi płynnie dopóki nie napotka jakiegoś obiektu. Jedno przyciśnięcie na klawiaturze wypisuje mi ok. 20 znaków - przez to nie mam dostępu do konsoli i logów aby sprawdzić co się dzieje. Uruchamiane programy ogólnie tną się. Dla pewności przetestowałem wersję 10.1 Live a i jest to samo. Sprawdziłem też inne dystrybucje - Fedorę, Minta i Ubuntu - działają prawidłowo. Przejrzałem Debian 10 release-notes.pl.pdf a także googlowałem i nic pomocnego nie znalazłem.
Konfiguracja (sprzęt niepodkręcany):
płyta Gigabyte Gaming-K3 Z270 + Intel i7-7700K
64 GB RAM 3000 MHz
M2/SSD 512GB Samsung 960 Pro (Windows 10)
Intel SSD 240 GB (Debian 10.1)
HDD WD Black 8 TB (Dane)
Nvidia GTX 1070
Czy ktoś z forumowiczów spotkał się z podobnym problemem?