Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

MX Linux 19 został oficjalnie wydany

Zaczęty przez Fibogacci, Październik 22, 2019, 01:32:49 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Fibogacci

21 października 2019 (poniedziałek) został oficjalnie wydany i udostępniony MX Linux 19 "Patito Feo".

Link do informacji o wydaniu na blogu na oficjalnej stronie MX Linux:
https://mxlinux.org/blog/mx-19-patito-feo-released/

Obrazy pliki ISO najnowszej wersji można pobierać m.in. ze strony Sourceforge.net:
https://sourceforge.net/projects/mx-linux/files/Final/

A także korzystając z plików torrent:
https://mxlinux.org/torrent-files

MX 19 oparty jest na Debian Buster 10, korzysta z Xfce 4.14, pojawia się w nim wiele nowych, praktycznych narzędzi przydatnych w codziennym używaniu.

I co najważniejsze chyba, działa równie sprawnie (i mam nadzieję, będzie działał równie niezawodnie) jak poprzednie wersje, także na (bardzo) starych komputerach.

Miłego korzystania!

TataPingu

Cytat: Fibogacci w Październik 22, 2019, 01:32:49 PM
21 października 2019 (wtorek) został oficjalnie wydany i udostępniony MX Linux 19 "Patito Feo".

Testuję już kilka godzin...
Najważniejsze jest (dla mnie, jak dla innych, różnie może być), że ogólnie, cała koncepcja obsługi OSa pozostaje, jak w poprzednich wersjach. Nie licząc drobnych zmian estetyki, "rdzeń" pozostaje ten sam.

Osobiście nie znoszę tego typu "modernizacji". Szczególnie wyglądu i sposobu obsługi...
- chodzi mi konkretnie o takie zmiany, jak przy "przejściu" z gnome 2+ na 3+, lub z kde 3+ na 4+...

To tylko Microsoft przeprowadza takie drastyczne zmiany "skórki"...
- bo po prostu, oprócz tego, nie ma nic ciekawego do zaoferowania...

Wyobraźmy sobie coś takiego, że producenci samochodów ni stąd, ni zowąd (oficjalnie, by "zmodernizować system") wyłączniki świateł lokują np. po stronie współpasażera ?
- wygodne toto nie będzie, ale jakie "nowoczesne" !

Ale jest to moje zdanie, inni mogą mieć inny pogląd na to...

Fibogacci

"Rdzeń pozostaje ten sam" i tak samo pozostaje to, że MX 19 dalej dobrze działa na niskich zasobach sprzętowych ;) Testowałem 19 RC1 na moim P4 1,8 GHz i 1 GB RAM (zainstalowany na dysku). Nawet można w trakcie tego screencasta robić, przykład poniżej ;)

https://www.youtube.com/watch?v=YHAChkihY3A

1 GB RAMU jest wystarczający, bardziej brakuje mocy procesora.

Zaraz po uruchomieniu zainstalowany MX 19 RC1 32 bit zużywa 290 do 300 MB pamięci. Ta oficjalna wersja powinna być taka sama.

Dla porównania, ciągle używany na jednym z 'moich' laptopów, MX 16.1 32 bit (oparty na Debian 8 Jessie) po uruchomieniu zajmuje 180-200 MB.

MX się zmienia, ale to co w nim najważniejsze, pozostaje niezmienne ;)

TataPingu

Cytat: Fibogacci w Październik 22, 2019, 03:30:29 PM
MX się zmienia, ale to co w nim najważniejsze, pozostaje niezmienne ;)

I co istotne, to bardzo stabilny system...
Od początku wersji 18-ej mam ją na służbowym lapku, na prywatnym pc-cie (jako system główny), wyposażyłem w niego również pc-ta żony, dwóch cór i zięcia, a i teściowej wgrałem na jej laptopie. Co najmniej 15-u znajomym i krewnym podobnie wyposażyłem kompy w MXa...
- proszę sobie wyobrazić, że do dzisiaj na ani jednym sprzęcie nie miałem najmniejszego błędu, czy problemu....

Nadmieniam, iż wszystkie w/w przykłady to zwykli użytkownicy, którzy nie mają zielonego pojęcia o linuksie. Jedyne, czego się nauczyli, to przeprowadzić aktualizacje...

Fibogacci

Cytat: TataPingu w Październik 22, 2019, 07:44:31 PM
Cytat: Fibogacci w Październik 22, 2019, 03:30:29 PM
MX się zmienia, ale to co w nim najważniejsze, pozostaje niezmienne ;)

I co istotne, to bardzo stabilny system...
Od początku wersji 18-ej mam ją na służbowym lapku, na prywatnym pc-cie (jako system główny), wyposażyłem w niego również pc-ta żony, dwóch cór i zięcia, a i teściowej wgrałem na jej laptopie. Co najmniej 15-u znajomym i krewnym podobnie wyposażyłem kompy w MXa...
- proszę sobie wyobrazić, że do dzisiaj na ani jednym sprzęcie nie miałem najmniejszego błędu, czy problemu....

Nadmieniam, iż wszystkie w/w przykłady to zwykli użytkownicy, którzy nie mają zielonego pojęcia o linuksie. Jedyne, czego się nauczyli, to przeprowadzić aktualizacje...

Nie muszę sobie wyobrażać, bo znam to z autopsji :)

Robię tradycyjnie backup raz w miesiącu (obraz partycji wykorzystując polecenie dd).

Przez ostatnie dwa lata, tylko raz musiałem/chciałem przywracać system z tego backupu, ale nie dlatego, że się zepsuł sam z siebie i nie odpalał, tylko sam mocno namieszałem instalując/zmieniając coś z repozytoriami (dodając coś z antix) i miałem problem z instalacją nowych pakietów.

Miło czytać, że rozprowadziłeś MX'a na takiej ilości maszyn ;)

TataPingu

#5
Cytat: Fibogacci w Październik 22, 2019, 08:30:16 PM
Robię tradycyjnie backup raz w miesiącu (obraz partycji wykorzystując polecenie dd).

Polecam fsarchiver z graficznym GUI qt4-fsarchiver lub qt5-fsarchiver (obrazy zajmują o wiele mniej miejsca), a program sprawdziłem w wielu przypadkach i wielu konstelacjach...
- w 100% można polegać na programie...

Cytat: Fibogacci w Październik 22, 2019, 08:30:16 PM
Miło czytać, że rozprowadziłeś MX'a na takiej ilości maszyn ;)

Wymieniłem tylko osoby z najbliższego otoczenia.
Użytkowników, którzy zainstalowali MXa, albo przez służbowe (moje) kontakty, albo z naszego(mojego) zalecenia nawet nie próbuję liczyć ;)

Wcześniej zalecałem PointLinuxa, również ze względu na jego stabilność. Szkoda, że więcej nie jest rozwijany.

Co się tyczy stabilności, to do godnych zalecenia zaliczyłbym jeszcze Sparky i ewentualnie Q4OS...
- jednak obie te dystrybucje przeznaczone są raczej do różnych typów użytkowników i nie każdemu "w pierwszym momencie" przypadną do gustu...

Oczywiście, jest wieeele, wiele więcej dystrybucji.
Do większości z nich nie mam jednak przekonania (z różnych względów) i nie polecałbym ich ludziom, którzy PC-ta, czy lapka traktują po prostu, jako narzędzie i przez wiele lat użytkowania nie chcą mieć żadnych problemów...

Fibogacci

#6
Cytat: TataPingu w Październik 22, 2019, 09:32:15 PM
Cytat: Fibogacci w Październik 22, 2019, 08:30:16 PM
Robię tradycyjnie backup raz w miesiącu (obraz partycji wykorzystując polecenie dd).

Polecam fsarchiver z graficznym GUI qt4-fsarchiver lub qt5-fsarchiver (obrazy zajmują o wiele mniej miejsca), a program sprawdziłem w wielu przypadkach i wielu konstelacjach...
- w 100% można polegać na programie...

Dzięki, sprawdzę.

Robię obrazy z dd, ale od razu kompresuję gzipem, więc one są mniejsze, niż czysty zrzut. Jak to w Linuksie, proste narzędzia, ale skuteczne.

Może się komuś przyda, więc podaję, jak to robię.

Wykorzystuję Live USB (w moim przypadku jest to najczęściej MX Linux lub antiX).

W terminalu wpisuję polecenie:

$ sudo dd status=progress if=/dev/sda1 | gzip -cv >/media/disk/nazwa.gz

Jako /dev/sda1 trzeba wpisać ścieżkę partycji (lub całego dysku), którego obraz chce się wykonać (sprawdzam to poleceniem lsblk).

Jako /media/disk/nazwa.gz trzeba wpisać ścieżkę, gdzie będzie zapisywany obraz partycji/dysku i nazwać plik zgodnie z preferencjami.

Przywracanie takiego obrazu wygląda następująco:

$ gunzip -cv /media/disk/nazwa.gz | dd status=progress of=/dev/sda1

Dzięki dd i gzip (lub używając inny program do kompresji) można robić obrazy w każdej chyba dystrybucji bez dodatkowych programów i bez środowiska graficznego.

status=progress w dd pokazuje aktualny postęp zrzutu, ale ta opcja jest dostępna dopiero od kilku lat (dokładnie nie wiem od ilu), więc w mocno starszych wersjach dd jej nie ma.

TataPingu

#7
Cytat: Fibogacci w Październik 23, 2019, 11:55:37 AM
Robię obrazy z dd, ale od razu kompresuję gzipem, więc one są mniejsze, niż czysty zrzut. Jak to w Linuksie, proste narzędzia, ale skuteczne.

W porównaniu z dd, fsarchiver ma jedną, ale bardzo istotną zaletę:
- do ponownej (re)instalacji partycja na którą instaluje się obraz .FSA może być dowolnej wielkości !

Oczywiście, nie mniejszej, niż ilość "zobrazowanych" danych...
Przyspiesza to w znaczny sposób pewne operacje....
- np. powiększenie partycji gpartetem, zależnie od ilości danych, trwa niekiedy, szczególnie na starszym sprzęcie, wiele godzin...
A i niebezpieczeństwo utraty danych z tym związanych jest znacznie większe...

Powrotne wgranie fsarchiverem to ułamek czasu potrzebnego w gparted.
Co się tyczy bezpieczeństwa, to fsarchiver już w trakcie robienia obrazu informuje o ewentualnych błądach, tak więc, wgrywanie bezbłędnie zrobionego obrazu można powielać w nieskończoność...
- w przeciwieństwie do gparteda, jeden błąd (np zanik napięcia) w trakcie przeprowadzania operacji powiększania/pomniejszania partycji i wszystko jest "nirwaną".

Co się tyczy nowego MX-19, jednego mi brakuje, a mianowicie, gtk2....
- wszystko bazuje już tylko na gtk3...
Należę do "tradycjonalistów" i od lat używam spreparowanych przez siebie "skórek", które opierają się na gtk2 i teraz nie mogę ich prawidłowo załadować, a nowe tendencje "flat" bardzo mnie drażnią...
- dlaczego linux ma być upodabniany wyglądem do microsoftskiego badziewia ?

Ale to nie "wina" MXa, ale debiana 10 (buster)...
- trzeba z tym "żyć"...


MSki

Ja używam MX-19 od wersji rc3 i potwierdzam Wasze opinie o tym, że system jest bardzo dobry. Wcześniej używałem "osiemnastki" i gdyby nie pewne ciągoty poszukiwawcze, dalej byłby moim jedynym (po aktualizacji do 19) systemem.
Jednak w tej beczce miodu znalazła się i łyżka dziegciu, a może to tylko ja tak wydziwiam.. a mianowicie w tacce systemowo-programowej brak jest uporządkowania i niektóre programy występujące w [MX narzędzia] i w [system] się powielają. W rezultacie, umożliwienie ustawienia systemu "pod siebie", od strony wizualnej i funkcjonalnej, sprawia nieco kłopotu i jest okupione czasochłonnością w poszukiwaniu właściwego programu.

Na wielki plus należy zaliczyć sposób kopiowania plików np. z dysku na pena.. odbywa się to w czasie "rzeczywistym", a nie jak w większości innych distr.. gdzie plik kopiowany jest najpierw zapisywany "bógwiegdzie", a następnie do żądanego urządzenia-pendrive.
A zdarzały mi się sytuacje, gdy dane nie zostały jeszcze zapisane na penie, choć niby zostały wgrane, a ja pena wyjąłem z USB i dane ulegały zniszczeniu/uszkodzeniu.

Fibogacci

Cytat: TataPingu w Październik 25, 2019, 08:31:16 AM
Cytat: Fibogacci w Październik 23, 2019, 11:55:37 AM
Robię obrazy z dd, ale od razu kompresuję gzipem, więc one są mniejsze, niż czysty zrzut. Jak to w Linuksie, proste narzędzia, ale skuteczne.

W porównaniu z dd, fsarchiver ma jedną, ale bardzo istotną zaletę:
- do ponownej (re)instalacji partycja na którą instaluje się obraz .FSA może być dowolnej wielkości !

Oczywiście, nie mniejszej, niż ilość "zobrazowanych" danych...
Przyspiesza to w znaczny sposób pewne operacje....
- np. powiększenie partycji gpartetem, zależnie od ilości danych, trwa niekiedy, szczególnie na starszym sprzęcie, wiele godzin...
A i niebezpieczeństwo utraty danych z tym związanych jest znacznie większe...

Powrotne wgranie fsarchiverem to ułamek czasu potrzebnego w gparted.
Co się tyczy bezpieczeństwa, to fsarchiver już w trakcie robienia obrazu informuje o ewentualnych błądach, tak więc, wgrywanie bezbłędnie zrobionego obrazu można powielać w nieskończoność...
- w przeciwieństwie do gparteda, jeden błąd (np zanik napięcia) w trakcie przeprowadzania operacji powiększania/pomniejszania partycji i wszystko jest "nirwaną".

Ok, sprzedałeś mi to ;) Na pewno to przetestuję bardzo dokładnie. Dzięki!

Fibogacci

Cytat: MSki w Październik 25, 2019, 09:34:52 AM
Jednak w tej beczce miodu znalazła się i łyżka dziegciu, a może to tylko ja tak wydziwiam.. a mianowicie w tacce systemowo-programowej brak jest uporządkowania i niektóre programy występujące w [MX narzędzia] i w [system] się powielają. W rezultacie, umożliwienie ustawienia systemu "pod siebie", od strony wizualnej i funkcjonalnej, sprawia nieco kłopotu i jest okupione czasochłonnością w poszukiwaniu właściwego programu.

Jeśli 'tacka systemowa' w znaczeniu menu startowe (zapewne tak), to ułatwieniem w ustawianiu, edytowaniu, dodawaniu i usuwaniu wpisów będzie narzędzie MX Edytor menu.

MSki

Zupełnie nie rozumiem działania "MX Edytor menu" i w jaki sposób za pomocą tego programu można dokonywać zmian. A skoro nie rozumiem i nie wiem, to nie grzebię, aby czegoś nie popsuć.

robson75

#12
Cytat: MSki w Październik 25, 2019, 12:41:42 PM
Zupełnie nie rozumiem działania "MX Edytor menu" i w jaki sposób za pomocą tego programu można dokonywać zmian. A skoro nie rozumiem i nie wiem, to nie grzebię, aby czegoś nie popsuć.
To tak samo jak w alacarte



Zaznaczasz co ma być widoczne w menu, i odznaczasz co ma być ukryte.
Arch Linux Xfce - 64Bit Linux User #621110

Fibogacci

#13
Cytat: MSki w Październik 25, 2019, 12:41:42 PM
Zupełnie nie rozumiem działania "MX Edytor menu" i w jaki sposób za pomocą tego programu można dokonywać zmian. A skoro nie rozumiem i nie wiem, to nie grzebię, aby czegoś nie popsuć.

Poniżej na screenie MX Edytor menu (co prawda w tej chwili siedzę na kompie z MX 16.1, ale w nowszych wersjach jest podobny/ten sam).


 


Zakładam, że chcesz, żeby jakiś dublujący się program nie pojawiał się w danej kategorii (np. System czy MX Narzędzia) w menu startowym.

W Edytor menu w lewej kolumnie Kategorie i aplikacje wybierasz kategorię, a w niej aplikację, którą chcesz ukryć w tej kategorii - klikasz na nią.

Na prawo zobaczysz Opcje, a w nich m.in. opcję Ukryj. Zaznaczasz Ukryj.

Następnie na samym dole klikasz przycisk Zapisz zmiany.

W tym momencie wpis danego programu powinien zniknąć w danej kategorii.

Przetestuj.

W moim przykładzie ze screena powyżej wybrałem odtwarzacz Clementine i zaznaczyłem Ukryj, aby nie pojawiał się w kategorii Multimedia.

Jeśli chcesz przywrócić poprzednio ukryty wpis w menu, robisz odwrotnie, czyli odznaczasz Ukryj i klikasz Zapisz zmiany. Wpis powinien pojawić się z powrotem.

MSki


Zobacz najnowsze wiadomości na forum