1. Touchpad - Inne sterowniki niż te, które są dostępne w Archu - nie istnieją na linuksa (libinput, xf86-input-synaptics, bodaj jeszcze jeden). Reszta jest w kernelu, który może, ale nie musi być przygotowany pod Twój sprzęt; jeśli nie jest - kompilacja kernela.
2. Karta SD - sterowniki w kernelu i uwaga jw. Jeśli sterownika nie ma na linuksa - to działać nie będzie.
3. Ethernet - sterowniki w kernelu; jeśli Twoja karta ethernetowa nie jest wykrywana - kompilacja kernela o ile sterownik jest (ale musiałaby to być kompletna egzotyka, by nie było).
4. Drukarka - większość sterowników dostępnych jest w repozytoriach oraz - pewnie przede wszystkim - w AUR. Jeśli nie ma i jeśli jest sterownik dla linuksa - można się pokusić o zrobienie PKGBUILDu. Jeśli w ogóle sterownika nie ma - drukarka działać nie będzie, chyba, że się uda ją uruchomić jako "generic", ale wówczas najprawdopodobniej nie będzie w pełni funkcjonalna oraz prawdopodobnie nie będzie drukować innych liter niż podstawowy (prawie) alfabet łaciński.
5. Skaner - uwaga dokładnie taka sama jak w przypadku pkt. 4, z tym, że jeśli sterownika nie ma, to nie ma, nie było i nie będzie, chyba, że ktoś pokusi się o jego zrobienie. Jeśli działa przez wifi, a nie działa przez USB - to jest to kwestia konfiguracji wyłącznie.
Jeśli w MX Linux touchpad inaczej się zachowuje niż w Archu to oznacza właściwie tylko tyle, że albo ma inny sterownik (choć obecnie norma to libinput), albo został on inaczej skonfigurowany, ale to masz już chyba załatwione. Uwaga jedynie - jeśli używasz w Xach coś innego niż libinput, to w sesji Plasma-Wayland będzie używany libinput tak, czy inaczej.
W przypadku pkt. 1-3 - załóż odrębne wątki, pokaż jakie to urządzenia, czym są obsługiwane i co w nich nie działa.
W przypadku pkt. 4 i 5 - załóż odrębne wątki, przedstaw jaki to skaner (tu ograniczymy się do USB) i drukarka.
TIP: Wiki Archa jest przepastną skarbnicą wiedzy na wszystkie te tematy. Podobnie pacman + jakiś aurhelper lub alternatywnie np. pkgbrowser (z udostępnionym przeszukiwaniem w AUR) znajdzie Ci odpowiedź na sporo problemów.
I polecam - jak poprzednio - inxi.
EDIT:
Jeszcze dodam nt. "aplikacji wykrywającej urządzenia i dopasowującej sterowniki".
W linuksach wygląda to tak:
- Zasadniczo, skoro większość sterowników jest w kernelu, to urządzenie jest gotowe do pracy po instalacji systemu. Jeśli jakieś urządzenie nie ma sterownika, to wówczas albo sterownik jest w kernelu, ale nie został w niego wkompilowany, albo jest w tzw. nagłówkach kernela, ale te nie zostały zainstalowane, albo nie został dany sterownik podniesiony, albo istnieje sterownik zewnętrzny (najczęściej własnościowy), albo w ogóle brak sterownika.
- Powyższe dotyczy to wszystkich urządzeń z wyjątkiem urządzeń peryferyjnych, które przynajmniej w części mają swoje własne sterowniki (np. drukarki, skanery), a w kernelu jest wyłącznie wkompilowany "sposób porozumiewania się z takim urządzeniem", choć w ekstremalnych przypadkach, tego ostatniego może brakować.
Jeśli wszystko działa prawidłowo lepiej powstrzymać się od polepszania w myśl zasady, że lepsze jest wrogiem dobrego. Oczywiście można przystąpić do tego typu prób, ale obeznawszy się nieco z systemem, przyzwyczaiwszy się do pewnych, dobrych reguł postępowania w przypadku dokonywania zmian systemowych. Trzeba sobie też uzmysłowić, że zastosowanie określonego, dodatkowego sterownika może w istocie poprawić jakiś aspekt działania danego urządzenia, ale zespsuć coś innego.
Jeśli coś nie działa, to w istocie trzeba zidentyfikować problem i zacząć od identyfikacji urządzeń. Podstawowy sposób to konsolowe lspci i lsusb. Umożliwiają odczyt kilku bardzo ważnych informacji, które umożliwiają identyfikację konkretnego urządzenia. Zobacz sobie help dla lspci i lsusb. Dla przykładu komenda lspci -v umożliwi Ci choćby informację, czy dla danego urządzenia podniesiony jest w kernelu jakiś sterownik i jak on się nazywa. Komenda lsusb umożliwi identyfikację dwu istotnych informacji o urządzeniu jakimi są tzw. idVendor i idProduct. To one bowiem odpowiedzą na pytanie jakie urządzenie jest podłączone, a nie jego nazwa handlowa (niekiedy np. to samo urządzenie ma różne chipsety, albo ten sam chipset jest w różnych urządzeniach, a nazwa jednego z nich, czy nawet więcej, nic nie będzie nikomu mówić).
Oczywiście pomocne są też inne programy wymienione tutaj.
Będąc wyposażonym w taką informację można rozpocząć przeszukiwanie czeluści internetu, albowiem oprócz różnie działających (bardzo często źle) automatów (skryptów) do instalacji sterowników tam leżą główne informacje. Pierwszy krok to przeglądnięcie repozytoriów i wiki swojej dystrybucji (jeśli jest, jeśli nie ma, to taką dystrybucję można spokojnie skreślić z listy zainteresowań). W drugiej kolejności - strona producenta urządzenia i/lub chipsetu. Zastosowanie rozwiązania z tego ostatniego jest właściwe tylko, a i to postępując wg jakiegoś autorskiego tutorialu, tylko jeśli rozwiązania dla danego urządzenia nie znaleźliśmy w informacjach swojej dystrybucji.
W pierwszej kolejności sprawdzamy jednak, czy dany moduł, który odpowiada za obsługę urządzenia jest dostępny w kernelu i jego plikach nagłówkowych (te ostatnie nie zawsze są instalowane wraz z kernelem, a niekiedy jeszcze istnieje dodatkowa paczka kernela z tzw. extramodules - to zależne od dystrybucji). Jeśli jest - należy zainstalować. Jeśli jest w kernelu, ale nie w tzw. stockowym (czyli tym w repozytorium), to można poszukać kernela w jakichś alternatywnych repozytoriach, albo trzeba będzie go skompilować we własnym zakresie, wkompilowując w kernel obsługę odpowiednich urządzeń.
Urządzenia peryferyjne jak np. drukarki i skanery mogą, ale nie muszą działać na linuksie. Tu wiele zależy od sterownika w istocie, a ten często jest dostarczany przez producenta, albo takiego sterownika nie ma lub jest bardzo ułomny (bo np. stworzony za pomocą inżynierii wstecznej, przez osobę zmuszoną do tego i leży sobie to gdzieś w odchłaniach np. githuba). Tutaj znów kolejność jak wyżej.
Użytkownicy m.in. Archa (ale także choćby Gentoo) muszą pamiętać, że jeśli sterownik ma otwarte źródła, to najczęściej albo już się znajduje w jakimś repozytorium (nawet w AUR), albo - jeśli jest kompatybilny z kernelem i/lub bibliotekami używanymi w tej dystrybucji to da go się skompilować tworząc dla niego - w przypadku Archa - odpowiedni PKGBUILD. Niestety część sterowników jest zamkniętych i są one dostarczane w binarkach, które praktycznie na Archa nie istnieją. Jeśli tego typu sterownik jest kompatybilny z kernelem i/lub bibliotekami w Archu, to da się dla niego stworzyć odpowiedni PKGBUILD i zainstalować w systemie, a urządzenie będzie działać. Jeśli nie, to trzeba mocno kombinować, albo... po prostu zmienić dystrybucję dostosowując do wymogów sterowników danego urządzenia. Gwałcenie ciągłej dystrybucji np. cofaniem paczek, utrzymywaniem ich w archaicznych wersjach, rzadko kiedy jest dobrym pomysłem i jest pierwszym krokiem do destabilizacji systemu. Można się w to bawić, ale trzeba się bardzo dobrze na tym znać.