Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Lubuntu 18.04 zawiesza się i resetuje

Zaczęty przez tommy89, Lipiec 23, 2019, 11:21:18 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

tommy89

Cześć,

Od niedawna mam dziwne problemy w Lubuntu 18.04 na swoim laptopie. 9 dni temu chciałem sprawdzić parę rzeczy w internecie, ale nadchodziła burza, więc wyłączyłem kompa, odłączyłem go od sieci energetycznej, nawet kabel sieciowy wyjąłem. Po kilku godzinach uruchamiam, wkładam kabel sieciowy, a tu zero reakcji - jakby kabla nie było. Naturalnie więc sprawdziłem kabel na drugim kompie, stacjonarnym. Kabel, jak gdyby nigdy nic, działał jak należy. Natomiast wi-fi w laptopie funkcjonuje poprawnie i dostęp do internetu mam. To że laptop "nie widzi" kabla sieciowego, to jedno, ale ciekawie zaczyna się robić po jego wyjęciu- laptop momentalnie się zawiesza (nie pomagają żadne kombinacje klawiszy, w tym klawisz ON/OFF), a po kilku/kilkunastu sekundach następuje restart. Z internetu korzystałem więc przez wi-fi, ale nawet wtedy, po pewnym czasie przeglądania stron internetowych Lubuntu się wiesza i resetuje (może to być związane z zawartością stron- reklamy, ruchome elementy na stronach, itp. - laptop jakby nagrzewał się trochę bardziej niż przed pojawieniem się opisanych problemów). Często po takim samoczynnym restarcie Lubuntu nie chce się uruchomić, a wentylator pracuje głośniej. Kiedy odczekam np. 2 godz, gdy laptop jest zimny, Lubuntu się uruchomi. Po każdorazowym uruchomieniu wyskakuje okienko: "Wystąpił błąd programu systemu. Zgłosić błąd?". Nie ma jednak żadnych informacji, co to za błąd.

Na tym samym dysku mam zainstalowany też Windows Vista Home Premium 32bit. Za pierwszym razem, gdy sprawdzałem na Vista kabel sieciowy, to po jego wyjęciu, system też się zawiesił. Potem już na Viście nic nie sprawdzałem, internet przeglądam na Lubuntu.

W takich sytuacjach zastanawiam się, czy problem jest z softwarem, czy hardwarem. Laptop ma już 10 lat (Toshiba Satellite A300, Pentium Dual Core T4200 2 GHz, 3 GB RAM), ale wciąż działa :), a ja nie lubię wyrzucać czegoś, co działa, a laptopa używam głównie do przeglądania stron int.

Jeśli będzie trzeba, prześlę logi. Napiszcie tylko jakie :)

pavbaranov

Na 99% hardware. "Wypal" sobie jakikolwiek pendrive z liveusb (nie ze "stajni" Ubuntu) i sprawdź.
Logi? Oczywiście z journalctl (z poprzedniej, tj. zawieszonej sesji), niemniej jednak prawdopodobieństwo, że tam cokolwiek ciekawego będzie jest mizerne.
Już lepiej sprawdzić np. memtest, dysk itp., aczkolwiek marne szanse, aby dojść do tego co ten sprzęt boli.

tommy89

Dziś problem jak zwykle się powtórzył, ok. godz. 9:48. Oto logi z journalctl między 9:45 a 10:00:


Logs begin at Wed 2019-07-17 12:36:30 CEST, end at Wed 2019-07-24 10:30:11 CE
lip 24 09:45:11 tommy kernel: perf: interrupt took too long (4954 > 4932), lower
lip 24 09:46:04 tommy kernel: [UFW BLOCK] IN=wlp3s0 OUT= MAC=01:00:5e:00:00:01:1
lip 24 09:46:19 tommy kernel: ath: phy0: DMA failed to stop in 10 ms AR_CR=0x000
lip 24 09:46:43 tommy kernel: ath: phy0: DMA failed to stop in 10 ms AR_CR=0x000
lip 24 09:46:49 tommy kernel: ath: phy0: DMA failed to stop in 10 ms AR_CR=0x000
lip 24 09:48:09 tommy kernel: [UFW BLOCK] IN=wlp3s0 OUT= MAC=01:00:5e:00:00:01:1
lines 1-7/7 (END)...skipping...
-- Logs begin at Wed 2019-07-17 12:36:30 CEST, end at Wed 2019-07-24 10:30:11 CEST. --
lip 24 09:45:11 tommy kernel: perf: interrupt took too long (4954 > 4932), lowering kernel.perf_event_max_sample_rate to 40250
lip 24 09:46:04 tommy kernel: [UFW BLOCK] IN=wlp3s0 OUT= MAC=01:00:5e:00:00:01:10:fe:ed:86:23:da:08:00 SRC=192.168.0.1 DST=224.0.0.1 LEN=32 TOS=0x00 PREC=0xC0
lip 24 09:46:19 tommy kernel: ath: phy0: DMA failed to stop in 10 ms AR_CR=0x00000024 AR_DIAG_SW=0x42000020 DMADBG_7=0x00006040
lip 24 09:46:43 tommy kernel: ath: phy0: DMA failed to stop in 10 ms AR_CR=0x00000024 AR_DIAG_SW=0x42000020 DMADBG_7=0x00028040
lip 24 09:46:49 tommy kernel: ath: phy0: DMA failed to stop in 10 ms AR_CR=0x00000024 AR_DIAG_SW=0x42000020 DMADBG_7=0x00006040
lip 24 09:48:09 tommy kernel: [UFW BLOCK] IN=wlp3s0 OUT= MAC=01:00:5e:00:00:01:10:fe:ed:86:23:da:08:00 SRC=192.168.0.1 DST=224.0.0.1 LEN=32 TOS=0x00 PREC=0xC0
~

ESCOD

-- Logs begin at Wed 2019-07-17 12:36:30 CEST, end at Wed 2019-07-24 10:30:11 CEST. --
lip 24 09:45:11 tommy kernel: perf: interrupt took too long (4954 > 4932), lowering kernel.perf_event_max_sample_rate to 40250
lip 24 09:46:04 tommy kernel: [UFW BLOCK] IN=wlp3s0 OUT= MAC=01:00:5e:00:00:01:10:fe:ed:86:23:da:08:00 SRC=192.168.0.1 DST=224.0.0.1 LEN=32 TOS=0x00 PREC=0xC0
lip 24 09:46:19 tommy kernel: ath: phy0: DMA failed to stop in 10 ms AR_CR=0x00000024 AR_DIAG_SW=0x42000020 DMADBG_7=0x00006040
lip 24 09:46:43 tommy kernel: ath: phy0: DMA failed to stop in 10 ms AR_CR=0x00000024 AR_DIAG_SW=0x42000020 DMADBG_7=0x00028040
lip 24 09:46:49 tommy kernel: ath: phy0: DMA failed to stop in 10 ms AR_CR=0x00000024 AR_DIAG_SW=0x42000020 DMADBG_7=0x00006040
lip 24 09:48:09 tommy kernel: [UFW BLOCK] IN=wlp3s0 OUT= MAC=01:00:5e:00:00:01:10:fe:ed:86:23:da:08:00 SRC=192.168.0.1 DST=224.0.0.1 LEN=32 TOS=0x00 PREC=0xC0
~
~
ESCOC

EST. --
ring kernel.perf_event_max_sample_rate to 40250
10:fe:ed:86:23:da:08:00 SRC=192.168.0.1 DST=224.0.0.1 LEN=32 TOS=0x00 PREC=0xC0 TTL=1 ID=0 DF PROTO=2
000024 AR_DIAG_SW=0x42000020 DMADBG_7=0x00006040
000024 AR_DIAG_SW=0x42000020 DMADBG_7=0x00028040
000024 AR_DIAG_SW=0x42000020 DMADBG_7=0x00006040
10:fe:ed:86:23:da:08:00 SRC=192.168.0.1 DST=224.0.0.1 LEN=32 TOS=0x00 PREC=0xC0 TTL=1 ID=0 DF PROTO=2
~



Jeśli nie o te logi chodzi, wyprowadźcie mnie z błędu.


pavbaranov

#3
O te, ale nic z nich raczej nie udało mi się ciekawego wyczytać. Są jakieś błędy dotyczące karty Atherosa, są z jakimiś przerwaniami, ale co najmniej pierwsze nie powinny skutkować problemem opisanym przez Ciebie.
Tak jak sugerowałem - odpal jakikolwiek liveiso z jego domyślnymi ustawieniami (bez UFW itd.), najlepiej taki, który dysponuje inną wersją kernela niż tak, którą masz w 18.04. Ostatnio pojawił się Endeavour OS, oparty na Archu: https://endeavouros.com/ i sugerowałbym jego. Dlaczego? Otóż sam Endeavour ma bardzo niewielki "narzut" na Archa i wszystkie paczki bazowe są wprost z Archa. Są to nowe, praktycznie najnowsze ich wersje. Dodatkowo Arch wyznaje filozofię, że paczki winny być tak kompilowane, by być jak najbardziej zgodne z założeniami tzw. upstreamu. Stąd też kernel (a błędy, o których informuje log są błędami związanymi z kernelem) jest praktycznie kompilowany bezpośrednio ze źródeł bez żadnych "narzutów" Archa (te 2-3 patche, które są są nieistotne z tego punktu widzenia). Spróbuj, pobaw się chwilę - zobacz. Możesz sobie uruchomić jakiś monitor systemu, który działałby Ci w tle (na liveiso) i pokazywał np. temperatury, zajętość zasobów komputera itp. Jak się zawiesi, to ostatnie wskazania i tak będziesz widział.

Aha, by nie było niedopowiedzeń - nie jestem informatykiem i moja ocena logów jest kompletnie nieprofesjonalna.

tommy89

Cytat: pavbaranov w Lipiec 24, 2019, 11:25:31 AM
Ostatnio pojawił się Endeavour OS, oparty na Archu: https://endeavouros.com/ i sugerowałbym jego.

Ściągnąłem Endeavour OS z podanego linka i odpaliłem z bootowalnego pendrive'a. Niestety, za każdym razem (a próbowałem kilka razy) kończyło się komunikatem kernel panic :( Być może źle wypaliło obraz albo to z plikiem jest problem.

Wczoraj podczas rozruchu na ekranie GRUBa wybrałem OPCJE ZAAWANSOWANE DLA SYSTEMU UBUNTU, a następnie Lubuntu z 4.15.0-52-generic (recovery mode) i już myślałem, że się uda. System się sprawnie uruchomił, kabel sieciowy "był widoczny", korzystałem z internetu przez jakieś 2 godz. bez jakichkolwiek problemów (pomijając nieodpowiednią rozdzielczość ekranu). Ale już dziś po uruchomieniu w trybie recovery mode, problem wrócił (system "nie widzi" kabla, a po jego wyjęciu zawiecha i reset).

Sprawdzałem kilka innych systemów, które mam na bootowalnej płycie. I tak po kolei: Manjaro Xfce 17.0.2, Bodhi Linux 4.2, antiX 16.2 i żaden nie widział kabla, a po jego wyjęciu się wieszał :D Chyba miałeś rację pavbaranov, że to wina sprzętu, bo Vista, którą mam na dysku obok Lubuntu, kabla też nie widzi. Ale bez niego przynajmniej się nie wiesza.

Chyba rozejrzę się za jakimś nowszym laptopem. Przy okazji mam małe pytanie: czy gdybym zdecydował się na netbooka, to miałbym jakieś kłopoty z instalacją na nim linuxa? Nie jestem ekspertem, ale w internecie ludzie chyba narzekali na trudności w instalacji linuxa na dyskach typu eMMC. To dotyczy innych dysków w netbookach?

ciubaka

Skoro kabla nie widzi ani Windows ani żaden Linux , to walnięte albo kabel, albo któreś gniazdo, albo karta sieciowa. Albo coś na płycie. Może spróbuj jeszcze potestować zamiast kupować nowego lapka. Jak nie kabel i nie gniazdo, to ja bym olał kabel i używał wifi. Kabel bym wpiął do access pointa i z niego do kompa stacjonarnego. AC dużo nie kosztuje, dużo mniej niż laptop :-) System operacyjny bym dobrał taki, żeby się nie wieszał (Ubuntu rozumiem u Ciebie odpadło). Cóż - powodzenia ...

tommy89

Cytat: ciubaka w Lipiec 25, 2019, 03:26:04 PM
walnięte albo kabel, albo któreś gniazdo, albo karta sieciowa.
Kabel sprawdzałem już na PC stacjonarnym, działa. Jeszcze wczoraj przez, nazwijmy to, jedną sesję działał, potem już nie. Menedżer urządzeń Visty nie zgłasza żadnych problemów. Pro forma zaktualizowałem sterownik karty sieciowej, coś tam zainstalowało, ale jak widać bez rezultatu :D

Cytat: ciubaka w Lipiec 25, 2019, 03:26:04 PM
ja bym olał kabel i używał wifi.
Też bym olał, ale i na wifi na Lubuntu długo już nie ciągnie, średnio po kilkunastu minutach wiesza system. Już nawet nie muszę stresować laptopa jakimiś wymyślnymi działaniami, nawet przy przeglądaniu plików go zmrozi i koniec :)

Nie chce mi się kupować nic nowego. Spróbuje jeszcze poeksperymentować, może coś zaskoczy.

ciubaka


pavbaranov

Dobrze byłoby, aby sprzęt oglądnął jakiś spec od hardware'u, bo być może naprawa to przysłowiowa 5. Dopiero jeśli nie - inwestować.
Netbook? Konkret please, ale tak - czy inaczej - używany notebook będzie kosztować nawet mniej niż nowy netbook. Nawet jeśli trzeba dołożyć do notebooka, to wygoda używania, funkcjonalność jest o niebo większa.

Zobacz najnowsze wiadomości na forum