Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Debian w wersji rolling release

Zaczęty przez lunatyk, Czerwiec 03, 2019, 12:14:46 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

lunatyk

Cześć, jestem na etapie szukania odpowiedniej dystrybucji dla siebie. Interesują mnie głównie wydania rolling release. Piszę ten wątek mając zainstalowanego Arch'a, ale on mimo wszystko chyba nie jest dla mnie. Wydaje mi się, że idealnym rozwiązaniem byłby dla mnie Debian w wersji rolling release, ale czy taki istnieje i warto się nim zainteresować?

Fibogacci

#1
Cytat: lunatyk w Czerwiec 03, 2019, 12:14:46 AM
Cześć, jestem na etapie szukania odpowiedniej dystrybucji dla siebie. Interesują mnie głównie wydania rolling release. Piszę ten wątek mając zainstalowanego Arch'a, ale on mimo wszystko chyba nie jest dla mnie. Wydaje mi się, że idealnym rozwiązaniem byłby dla mnie Debian w wersji rolling release, ale czy taki istnieje i warto się nim zainteresować?

Cześć,

czysty Debian rolling to pewnie można by używać wersji testowej albo Sid (niestabilnej). Pytanie jak ze stabilnością (jak bardzo Ci na niej zależy).

Po angielsku: https://wiki.debian.org/DebianUnstable

MX Linux oparty na Debianie nie można nazwać rolling-release (chociaż widziałem, że niektórzy coś w ten sposób próbują nazywać, mając może na uwadze większy wybór nowszych pakietów niż w samym Debian Stable - więc może bardziej semi-rolling).

Na Forum MX (po angielsku) był nawet wątek na ten temat: http://mxlinux.org/forum/viewtopic.php?f=94&t=47415

Poza pakietami ze Stabilnego repozytorium Debiana, w MX Instalator pakietów są dostępne repozytorium MX Test (nowsze wersje programów przygotowywane przez deweloperów MX - nawet na życzenie, ktoś zgłasza na Forum prośbę, oni szybko przygotowują) i repozytorium Debian Backports. Jest tam także dostępny Flatpaks.

Natomiast, z każdą kolejną główną wersją Debiana, aby zaktualizować system, trzeba go zainstalować. Natomiast jest opcja pozostawienia /home, jeśli jest na osobnej partycji.

pavbaranov

Cytat: lunatyk w Czerwiec 03, 2019, 12:14:46 AM
Wydaje mi się, że idealnym rozwiązaniem byłby dla mnie Debian w wersji rolling release, ale czy taki istnieje i warto się nim zainteresować?
Krótko - bo jak na razie nie chce mi się wdawać w niepotrzebną polemikę - nie istnieje Debian w wersji rolling release. Są dystrybucje pochodne, oparte o SID, które starają się to okiełznać i być dystrybucjami typu rolling na paczkach Debiana.

Nie tu problem. Piszesz, że:
1. chcesz mieć dystrybucję RR,
2. Arch nie jest dla Ciebie.
Jeśli zatem - z jakiejś przyczyny - w sume kwintesencja dystrybucji typu RR nie jest dla Ciebie, to pytanie, czy jakakolwiek inna będzie. Arch ma jedną zaletę - to jest dystrybucja z założenia RR i jej opiekunowie są nastawieni na opiekę nad nią. Nadto istnieje spora łatwość ewentualnej poprawy "migawki" Archa z danej chwili, jeśli coś nie działałoby tak, jak tego oczekuje użytkownik. Niekiedy jest to denerwujące, jednakże daje się okiełznać. Fakt - trzeba włożyć lekki wysiłek w poznanie Archa, który odpłaci się dobrym systemem.
Jeśli nie Arch (lub jakaś jego pochodna) - to zwykle proponuję OpenSUSE Tumbleweed, albowiem to również gałąź Zuśki nastawiona na model RR. Paczki są z lekkim opóźnieniem (niekiedy) w stosunku do Archa, ale przechodzą wewnętrzny, automatyczny audyt.
I w zasadzie, to rozsądnych alternatyw brak (znów - z różnej przyczyny i na dłuższą rozmowę).

Przede wszystkim jednak - dlaczego potrzebujesz rolling release? To jest bowiem kluczowe pytanie i w zależności od odpowiedzi na nie winna zostać dobrana dystrybucja.

lunatyk

Z Archem wszystko byłoby w porządku, ale męczy mnie trochę konieczność dłubania. Wolałbym coś, co po prostu działa od razu po zainstalowaniu.

Dlaczego rolling release? Być może trochę się uparłem na niego, ale myślę że posiadanie systemu którego nie trzeba przeinstalowywać co jakiś czas, w którym wystarczą regularne aktualizacje, jest po prostu wygodne.

Bardzo mnie zainteresował Clear Linux ostatnio, ale to chyba za wcześnie by stał się moim systemem na desktopie.

pavbaranov

#4
Jeśli "dłubanie" (aczkolwiek nie wiem jakie i po co? - Arch nie wymaga "dłubania", wymaga - jak każda inna dystrybucja RR pewnego innego podejścia do jej używania, nazwijmy to "konserwacji", którą jeśli prowadzi się prawidłowo, to nie ma większych problemów) w Archu jest Ci nie na rękę, to w zasadzie żadna dystrybucja nie jest dla Ciebie, a już zwłaszcza typu rolling release. Być może wspomniany OpenSUSE. Na 100% i nieco więcej jeszcze ani Debian Testing, ani SID, w którym niektórzy upatrują "Debian rolling-release". O tym zapomnij.
Zasadniczo też prawie nie znam dystrybucji wydawniczej (wyjątkiem było bodaj przejście z którejś wersji Mint KDE na następną), która nie zapewniałaby "płynnego" przejścia do następnej wersji i wymagała instalacji od początku. Jeśli zatem to jest przyczyną poszukiwań rolling release, to - znów powiem - zacząć trzeba od siebie i poznania systemu. Każdy jest bowiem dokładnie taki, jakim uczyni go użytkownik.
Kwestia aktualizacji to temat rzeka. O jakiego typu aktualizacje Ci chodzi? Nowsze wersje oprogramowania? To może warto rozglądnąć się za jakąkolwiek dystrybucją, która oferuje np. wsparcie dla flatpaka (o ile jego repozytoria Ci wystarczają).

Hmmm... Generalnie tej akurat dystrybucji, to nawet wrogom nie polecam, jednakże być może dla Ciebie dobrym rozwiązaniem byłoby Manjaro.

lunatyk

Może faktycznie wcale nie potrzebuję rolling release. Pogrzebię, poczytam trochę i może coś wybiorę.

Ten Clear Linux oferuje wsparcie dla flatpak'a. Jedyne nad czym ubolewam to brak Chrome w repozytorium. Osobiście Firefox mi nie przeszkadza, ale patrząc z perspektywy web developera warto byłoby go posiadać.

ciubaka

Wgraj sobie Sparky.
Co prawda to nie rolling, ale często i łatwo aktualizowany debianowiec.
I kontakt łatwy z twórcami.
I w obsłudze przyjazny.
Jeśli chodzi o Suse to ja się sparzyłem 2 razy.
A na Manjaro tylko raz :-)
Więc weź Sparky albo uważnie pracuj z Manjaro.

pavbaranov

#7
Zamiast Chrome możesz używać Chromium, które jest w zasadzie w każdej dystrybucji. Tak, wiem - różnią się, jednakże "patrząc z perspektywy web developera", jeśli coś jest dobrze interpretowane przez Chromium, to musi być przez Chrome, a niekoniecznie odwrotnie.

Ogólnie, w sprawach pomocy w wyborze RR vs. wydawnicza zapraszam na jakiś IRC np. #linuxiarze.pl na freenode. Myślę, że szybciej uzyskasz wiedzę, która umożliwi Ci trafny wybór tak samego modelu wydawniczego, jak i dystrybucji.

PS1: O ile pamiętam, to Clear jest robiony dość mocno pod rozwiązania Intela, zatem jeśli masz CPU/GPU/APU z innej stajni, to sprawdź sobie przede wszystkim, czy on jest dla hardware'u, który masz właściwy.
PS2: Z flatpakiem możesz mieć problem wyłącznie w dystrybucjach, które nie są oparte o systemd. Pozostałe, o ile nie pochodzą z zamierzchłej przeszłości winny oferować paczki umożliwiające korzystanie z paczek w formacie flatpak. Oprócz flatpak masz jeszcze snap, ale to działa praktycznie wyłącznie w Ubuntu (bezproblemowo) oraz appimage (ale z działaniem tego różnie jest i najlepiej się sprawdza chyba również na Ubuntu i Debianie /bo uwzględnia wersje paczek w tych dystrybucjach, konkretnie, to bodaj w Ubuntu/).
PS3: Jeśli rolling, jeśli ma Ci to służyć w mniejszym bądź większym stopniu do pracy, a z jakiegoś powodu nie radzisz sobie z Archem, to mocno sugeruję wypróbowanie OpenSUSE
PS4: A może... Skoro już tego Archa masz, to zamiast skakać po różnych dystrybucjach, uczyć się ich od początku, lepiej po prostu tego Archa lepiej poznać. Nauczyć się 5 zasad na krzyż, które umożliwiają z nim długie życie i bezkonfliktową (w miarę) pracę. (Osobiście mam go już kilka ładnych lat i po okresie, w którym się z nim nieco boksowałem :) postrzegam go jako najstabilniejszy system spośród wielu, jakie miałem i jedyny, który w co najmniej 99% spełnia moje wymagania; podkreślam moje - bowiem te postawiłem sobie zanim go zainstalowałem i wiedziałem dokładnie czego oczekuję od systemu, jakie wymagania ma spełniać, co oferować). Weź też pod uwagę, że w przypadku braku jakiejś paczki, konieczności spatchowania jakiejś aplikacji, czy uzupełnienia jakiejś jej funkcjonalności, pacman oferuje bodaj najłatwiejszy sposób w jaki można to zrobić; z praktyki wiem, że jest to bardzo przydatne.

TataPingu

#8
Cytat: lunatyk w Czerwiec 03, 2019, 12:14:46 AM
idealnym rozwiązaniem byłby dla mnie Debian w wersji rolling release, ale czy taki istnieje i warto się nim zainteresować?

Debian, jako RR to albo "testing", albo "sid"...
- "testing" zawiera może nie najnowsze wersje oprogramowania, ale już na tyle stabilne, że w niedługim czasie "przejdą" do "stable" (np. bardzo dobrze spisuje sie AntiX w wersji "testing")
- "sid" to najnowsze wersje oprogramowania, które zawierają się, lub planuje się je wciągnąć w "przyszłościowe" debiany (chyba takim "sidem" jest Sparky

Jedno jest pewne, przy tych debianach na pewno jest mniej "grzebania"...

lunatyk

Clear Linux to raczej melodia przyszłości. Na co dzień korzystam z i5 6600k oraz zintegrowanej karty graficznej, więc nie powinno być problemu.

Czytam teraz trochę o Fedorze. Nie jest to co prawda RR, ale ma najnowsze wersje oprogramowania i wygląda obiecująco. Co myślicie? Czy lepiej zostać w klimacie debiana?

pavbaranov

Nic nie myślimy :) Musisz sobie odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań, jak:
- do czego mi potrzebny jest linux i dlaczego to ma być linux (bo być może np. Windows spełnia Twoje wymagania w większym stopniu),
- czego oczekujesz od systemu i oprogramowania, głównie - jakich aplikacji będziesz używać i do czego,
- choć to sprawa wtórna - z jakiego śródowiska (DE/WM) będziesz korzystać (w różnych dystrybucjach istnieje różne wsparcie dla poszczególnych, niektóre też lepiej, inne gorzej nadają się do danego DE czy WM),
- wciąż obracasz się wokół "najnowsze wersje oprogramowania" - do czego Ci są właśnie te najnowsze potrzebne, nie mogą to być starsze wersje w których np. pracujesz, a ewentualnie nowsze, do wypróbowania powiedzmy zachowywania się Twojej pracy w formie właśnie czy to flakpaka, czy też postawionej jakiejś VM z autentycznym rollingiem,
- i na koniec sprawa dość podstawowa - uświadomienie sobie, na ile jest się już świadomym użytkownikiem linuksa (dowolnego), na ile poznało się jego odrębności od np. Windows (jeśli to był wcześniejszy OS), na ile jest się świadomym, że to nie to samo, co było poprzednio itp.
Dopiero gdy udzielisz sobie tych odpowiedzi i nam je przedstawisz, to uzyskasz od osób, które mają już doświadczenia z kilkoma dystrybucjami uzyskasz informację w którą stronę warto podążać.

PomPom

Jak rolling bez grzebania, to OpenSUSE Tumbleweed. Archa szkoda, bo to solidny rolling. Debian wydany jest jako stable, więc ciężko nazwać testing i sid ciągłym wydaniem, szczególnie tego drugiego, któregi istotą jest być nigdy nie wydanym. Testing i sid są reklamowane często przez debianowych fanbojów, to można odnieść wrażenie, że to cuda, a to po prostu gałęzie dev. Wsparcie to ma symboliczne, bo Debian to stable - reszta to problem użytkowników.

Ja tam polecam od Debiana się trzymać na dystans, ale to moje uprzedzenie do "geniuszu" tej organizacji dystrybucji.
myk byle jak jako tako

lunatyk

1. Piszę back-end, praca z PHP jest dla mnie na Linuxie jest po prostu wygodniejsza.
2. System jest moim środowiskiem pracy. Musi być dla mnie po prostu komfortowy w użytkowaniu. To czego potrzebuję do pełni szczęścia to PHP, MySQL, Apache, GIT (najchętniej z jakimś GUI, np. GitKraken), VSCode, Postman, DBeaver oraz przeglądarki.
3. Najchętniej GNOME, ale KDE / Plasma mi nie przeszkadza, po prostu mniej z niej korzystałem. Kwestia przyzwyczajenia.
4. Nie muszą być najnowsze, ale nie chciałbym kiedyś zostać z jakąś bardzo starą wersją oprogramowania.
5. Z całą pewnością nie jestem zaawansowanym użytkownikiem Linuxa. Wiem z czym to się je, ale ekspertem nie mogę się nazwać.

pavbaranov

W takim razie, dowolna dystrybucja, z dobrym wsparciem ze strony deweloperów oraz społeczności spełnia Twoje wymagania. Osobiście sugerowałbym albo pozostanie przy Archu (bo jakoś już znasz), albo pokłonienie się właśnie OpenSUSE.
Podobnie jak @PomPom od Debiana od lat stronię i mam do tej dystrybucji poważne zastrzeżenia, ale to są moje priorytety, moje widzenie świata i linuksa również. Jeśli jednak Debian to na 99% nie testing i na pewno nie SID. Dobre wsparcie masz też w rejonach Ubuntowych. Fedora też może być, ale tu co 9 miesięcy (bodaj) wymienisz ją na nowszy model. Dla GNOME winna oferować doskonałe wsparcie, podobnie jak i dla paczek flatpak, jeśli będą konieczne.

ciubaka

Fedora co pół roku reinstal, gnome jest środowiskiem wiodącym. Czy fajna - fajna, czy wszystko działa - niekoniecznie. Partycjonowanie domyślne - łatwo dane stracić na zawsze.

Zobacz najnowsze wiadomości na forum