Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Instalacja na dysku przenośnym pod jeden komputer

Zaczęty przez mazak32, Maj 07, 2019, 01:56:14 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

mazak32

Cześć wszystkim.
mam małe pytanie odnośnie instalacji Ubuntu (19.04 tyle o instalce Xd) .
Mam dane na dysku przenośnym (nie ssd) 2 tb i chciałbym teraz doinstalować na nim tego linuxa, a nie wiem jak się za to zabrać. Nie jestem laikiem, ale mam masę pracy i niestety nie mam kiedy nawet poczytać jak i co ogrnąć a za kółkiem wolę nie czytać stron internetowych :D
Linuxa potrzebuję nie tylko dla ''odmiany'', ale i do małej lekcji kilku trików :)
Dysk 2Tb WD sformatowany i skacze w trybie NTFS, zajęte około 500 gb.
Chciałbym abylinuź odpalał się tylko na moje życzenie, a w zwyczajnych okolicznościach został masówką do filmów itp.
Prosiłbym o łopatologiczne wskazówki, bo na windzie się ogarniam a z linuxem nie miałęm do tej pory stycznośći...
Laptop Asus K52JE
P.S. Jeśli nie ten dział, lub wątek był już poruszany to PRZEPRASZAM NIE ZNALAZŁEM INFO gdyż zależy mi na tym aby nie tykać już danych z dysku.
Pozdro

pavbaranov

Cóż - temat opisany, rozumiem, że nie masz czasu na to, by poszukać, ale ktoś z nas może go nie mieć, by Ci napisać :) Zanim jednak ktokolwiek, cokolwiek Ci odpowie sensownego, to ode mnie jedna dobra rada: jeśli masz tam dane, które są dla Ciebie ważne, to ze względu na to, że będziesz musiał na dysku wygospodarować miejsce dla Ubuntu, zmienić mu system plików (pod tę instalkę) itp., to zanim się za cokolwiek weźmiesz - zrób backup tych danych, które są dla Ciebie istotne i ważne na tym dysku i których nie można w inny sposób odtworzyć.

mazak32

Ok. Kopię już robię, i przepraszam że powielam (na to wychodzi), ale nie znalazłem opisu instalki z ISO (czego nie ująłem niestety ;) i że nie używam płyt hehhh) przy zachowaniu danych na czym mi zależało :D
Cóż......czyli szukać idę dalej :-)

ciubaka

Ubuntu będzie się wieszać z dysku zewnętrznego.
Większość dystrybucji będzie zamulać, niezależnie czy to będzie usb2 czy usb3.
Ja bym to zrobił tak:
1. przeniósł dane na inny dysk,
2. na  tym który chcesz wykorzystać postawił system, który zamulał nie będzie (ze swojego doświadczenia polecić mogę Knoppix, Q4OS lub jakieś Puppy, ludzie chwalą też MX),
3. korzystał z systemu zewnętrznego i za jego pomocą z zasobów dysku - windows z dysku twardego komputera niestety go nie obsłuży,
4. jeżeli bardzo potrzebna jest partycja ntfs na dysku z linuxem, to po instalacji linuxa, na świeżo, żeby jak się zepsuje to nie było dużej straty zawęziłbym pojemność partycji głównej ext4 i w wolnym miejscu utworzył dodatkową partycję ntfs (za pomoca gparted na przykład, z zewnętrznego linuxa w wersji live).
Tylko że z kolei linux może nie wszystko obsłużyć z ntfs, jakieś powiązania na przykład automatyczne, aczkolwiek z większościa sobie poradzi.
Linuxa będzie trzeba odpalać klawiszem funkcyjnym przy włączaniu komputera - tym odpowiedzialnym za zmianę miejsca rozruchowego.
Powodzenia.

pavbaranov

Nie, nie musisz szukać dalej. Nie używam Ubuntu, sprawdź "na sucho" (czyli bez zatwierdzenia czegokolwiek) czy w obecnym instalatorze Ubuntu istnieje możliwość instalacji systemu na zewnętrznym dysku (przyznam, że nie pamiętam, czy taką możliwość ten instalator miał). Oczywiście dysk musisz mieć podpięty podczas startu systemu z ISO (pewnie z pendrive'a). W pewnym momencie podczas instalacji system zapyta się o to, gdzie ma być zainstalowany. Jeśli będziesz tam widzieć Twój zewnętrzny napęd, to 90% roboty jest za Tobą. Reszta to:
1. Musisz dokonać podziału tego dysku w jakiś sposób. Pod Ubuntu najrozsądniej będzie Ci wybrać system plików ext4. Reszta - może pozostać jaka jest, czyli NTFS. Proponowałbym użycie opcji "zmniejszenia partycji", która dostępna - o ile pamięć mnie nie myli - jest nawet z poziomu instalatora Ubuntu. Jeśli nie, to wygodnie jest przygotować sobie to wcześniej, jeszcze przed instalacją.
2. Musisz się zdecydować, czy program startujący Ubuntu ma być umieszczony na tym zewnętrznym dysku, czy też na dysku w komputerze. Spotkałem się z BIOSem, którego za diabła nie mogłem zmusić by startował z zewnętrznego HDD.
3. Musisz też wiedzieć, że taka instalacja - jeśli się ją wykona kompletnie tradycyjnie - będzie miała wąskie gardło w postaci szybkości transmisji danych po USB. System będzie pracować, ale może mieć "zacięcia" i to niekiedy widoczne gołym okiem. W zasadzie nie ma porównania do szybkości działania z systemem zainstalowanym na dysku podłączonym przez PCI. Można kombinować, by taką instalację przyspieszyć. Są też dystrybucje, które są przeznaczone do pracy z zewnętrznego dysku, ale "tradycyjne" Ubuntu do nich nie należy.
O, tak jak właśnie @ciubaka napisał - "będzie się wieszać". Wprawdzie tak daleki w sądach nie jestem, niemniej jednak owe "zacinki", szczególnie przy obróbce jakichś większych rzeczy będą wyglądać na zawieszenie systemu.
Cała reszta - o ile zewnętrzny napęd wykryty do instalacji - w zasadzie to opcja "dalej" ;) Jedyne "awaryjne" sytuacje, to zainstalowanie na wygospodarowanej partycji oraz wybór miejsca na bootloader.

ciubaka

Nawet myszka się będzie zawieszać w każdej klasycznej dystrybucji na dysku zewnętrznym - trzeba użyć tych które opisałem - bawiłem się w to onegdaj i stwierdziłem że nie warto :-)

mazak32

#6
A ja jednak idę w MX, tym bardziej że działam na wolnym złomie i nie zniosę tej "prędkości" :D
Dane z WuDeka poszly na dysk asusa ......tylko długo idą :)
Dalszy krok to postawienie eMiX'a na dysku.....stworzyć bot'a na pendka
Ale co dalej ?? Postawić z asusa na pustym dysku i trzymać wszystkie dane na kompie którego dalsze kroki mogą mi być dalej nie do końca znane, z racji "agresywnego traktowania" , czy może zrezygnować z prędkości na systemie by na początku ogarnąć wszystko na spokojnie ale i nie wiadomo na co dysk może sobie w akcji wpaść :)
Muszę zachować pełną kopię na jednym z dysków, a na drugi sobie póżniej skopiować.....jak wyżej napisałem wolno idzie kopiowanie, a więc idę szukać tylko cały czas nie wiem jak to zrobić .....trzeba zdecydować, się nie znając więc pewnie mi jeszcze zleci ale z pewnością idę w MX'a :)
A no i iXa chcąc postawić na dysku od WD'ka nie wiem czy już tworzyć eNTesa czy po wbiciu iXa ??? to czekam aż dane dotrą i którą opcję bitu wyklepać  :o  ??

ciubaka

1. ściągnąć obraz MX.
2. wypalić go rufusem na penie
3. wystartować mx z pena w  wersji live
4. zainstalować go z wersji live na dysku zewnętrznym (sam instalator utworzy właściwe partycje typu ext4)
5. ewentualnie dodać do dysku partycję dodatkową ntfs tak jak pisałem przy ścieżce z ubuntu
6. cieszyć się życiem

pavbaranov

@mazak32 - Szczerze, to ciężko do mnie docierają Twoje rozterki w ostatnim poście zawarte (jak i nowomowa, która tam jest), zatem ogólnie:
1. Rozumiem, że chcesz mieć dwa systemy: Windows oraz linux (nie ma znaczenia jaki).
2. Masz do dyspozycji 2 dyski (co najmniej), w tym jeden zewnętrzny.
3. W takim przypadku rozsądek podpowiada:
a. dysk na PCI przeznaczyć na oba systemy (hasło: dual boot - pod nim znajdziesz jak zainstalować i skonfigurować, byś miał oba systemy na jednym dysku, które będą dostępne podczas startu systemu),
b. dysk zewnętrzny przeznaczyć na jakieś archiwum danych.
Każda inna alternatywa dla pkt. 3a, o ile nie będziesz używać linuksa, który podczas startu idzie w całości do RAM (ale przy niewielkiej jego ilości - a nie wiem jaką masz - zaczyna to być bardzo newralgiczna sprawa).
Koniec. Kropka.
Nt. MX'a i jego instalacji w ten sposób na pewno wypowie się @Fibogacci, bowiem jest chyba najlepiej zorientowany tutaj nt. MX.

mazak32

najprościej zaprosić go dodyskusji, mógłby mi pomóc krok po kroku bo:
wchodząc w lajwa (live)z bootowalnego dysku usb  zainstalowałem na WuDeku (WD-dysk 2tb) MX'a  i wszystko przechodzi pomyślnie, ale automatycznie restartując po instalacji nic nie wstaje(nie włącza się żaden system, tylko czarny screen i nic więcej). Coś partolę (robię źle), bo to na pewno, tylko gdzie. Albo cos z moim kompem??
No i moje rozterki :
1. Chcę mieć dwa systemy Winde (windows - 7 64 bity) która tu siedzi (jest zainstalowana od nowa) i linuxa MX'a. (eMiX'a) :).
2. Dysk 1 siedzi w asusie (dysk asusa), a dysk 2 - to 2 tb dysk przenośny WD który do dziś służył jako mobilny magazyn.
3. I chcę mieć dysk przenośny na duperele i linuxa a co za tym idzie, dysk w lapku siedzi i się nie rusza (dysk z windowsem startuje normalnie ewentualnie wybór po podłączeniu dysku z moim linuxem oraz danymi (które w większej części są kopią tych z dysku tylko po to że jak jestem w pobliżu swojego kompa to go użytkuję (go cisnę), a jak jade np. do rodzinnego domu mam na dysku swój system i swoje pliki bez problemu móc je rozebrać (przeglądać pliki ew. dokończyć nieskończony "projekt"....i chyba tego dziś nie osiągnę :/

mazak32


Fibogacci

#11
Próbowałem przeczytać Twoje wypowiedzi mazak32, ale nie bardzo wiem, jaki jest status (czyli co gdzie obecnie jest czy nie jest zainstalowane).

Może krok po kroku, podsumuję, co zrozumiałem z tego co piszesz, a jeśli mam braki, to uzupełnij.

1. Masz komputer/laptop ASUS z obecnie zainstalowanym Windows 7.

2. Masz dysk zewnętrzny USB WD 2 Terabajty

3. Chcesz mieć na laptopie i Windows 7 i MX Linux.

4. Chcesz mieć MX Linux (drugi osobny system) na dysku zewnętrznym USB WD 2 Terabajty.

5. Jadąc w teren, do rodziny, etc. chcesz mieć przenośny system, w tym przypadku MX Linux.

Pytanie 1. Czy już instalowałeś MX Linux na laptopie razem z Windows 7, czy tylko próbowałeś na dysku zewnętrznym WD?

Ja osobiście, aby mieć system przenośny, nie instalowałbym go na 2 Terabajtowym dysku, a na pendrivie/pamięci USB np. 16 GB.

Dysk zewnętrzny używałbym wyłącznie do przechowywania danych (ja pewnie zrobiłbym cały dysk szyfrowany, albo częściowo czyli szyfrowane kontenery).

Przewaga pendriva z MX Linux nad dyskiem z MX Linux jest znaczna - łatwiej go przenosić (możesz zawsze mieć w portfelu czy innym czymś co masz zawsze przy sobie), łatwiej robić backup etc.

MX Linux ma tryb Persistence dla systemu używanego na USB - to znaczy zapisuje wszystkie zmiany, jakie robisz w trakcie pracy (aktualizacje, zainstalowane nowe programy itp.). To znaczy możesz pracować normalnie na różnych komputerach - wyjmujesz system z jednego, wkładasz do drugiego - wszystko jest takie samo.

Nie robiłem jeszcze czegoś takiego - system na dysku zewnętrznym przez USB instalowany z systemu Live-USB. Prawdopodobnie da się go uruchamiać, kwestia odpowiednich ustawień. Prawdopodobnie.

Ale w mojej opinii wygodniej/bezpieczniej/bardziej optymalnie pod kątem wykorzystania zasobów będzie zrobić USB z MX, a dysk 2TB używać jako magazyn.

Generalnie, jakbyś miał jakieś pytania na szybko, to od wczoraj sobie zainstalowałem Telegram (taki komunikator, dostępny na wszystkim), jestem tam pod @Fibogacci, a założyłem też grupę dla używających MXa: t.me/mxlinuxpopolsku

Na razie parę osób, ale odzew może być szybszy i odpowiedź na pytania różne.

Fibogacci

Cytat: mazak32 w Maj 07, 2019, 10:24:09 PM
@Fibogacci pomożesz ??

Na tym forum przywoływanie w ten sposób (chyba) nie działa, wszedłem ogólnie na ten wątek przez przypadek ;)

ciubaka

To co Kolega Fibo zaleca, czyli pen z systemem i dysk zewnętrzny na dane zdecydowanie najbardziej mi się podoba. Ja osobiście mam 3 takie peny, akurat nie na MX, tylko na to co pisałem wcześniej - ale to faktycznie działa. Odpalanie jest z klawisza funkcyjnego, samo się nie odpali kolego Mazak. Reszta w Twoich rękach :-)

TataPingu

#14
Popieram tutaj wypowiedź Kolegi Pavbaranov...
- DWA SYSTEMY RóWNOLEGLE NA DYSKU WEWNęTRZNYM !

Inne konstelacje, oczywiście są możliwe (USB-pen, USB-HDD), ale, jeśli chcesz mieć zapewniony komfort obsługi (prędkość startu OSa, pewność dalszego funkcjonowania po upgradeach, prędkość i wygoda obsługi itd) to tylko taka konstelacja.

Co się tyczy wyboru OSa, to, jeśli nie miałeś wiele do czynienia z linuksem, to wybór MX jest słuszny...

Zobacz najnowsze wiadomości na forum