Witaj na Forum Linuxiarzy
Zanim zalogujesz się, by pisać na naszym forum, zapoznaj się z kilkoma zasadami savoir-vivre'u w dziale Administracja.
Wiadomości z problemami zamieszczone w wątku "Przywitaj się" oraz wszelkie reklamy na naszym forum będą usuwane.

Lenovo IdeaPad 330 nie chce działać z linuxem

Zaczęty przez korn85, Luty 13, 2019, 11:03:14 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

korn85

Witam szanownych linuksiarzy! :)
Do tej pory używam leciwego już Lenovo IdeaPad Y530 z systemem LinuxMint 19.1 Tessa Cinnamon 64bit. Przesiadka z Win7 była dla tego laptopa drugim życiem. Sam Linux wystarcza mi do pracy (muzyka, filmy, pakiet biurowy, internet) jednak laptop już często się gubi. Podjąłem więc decyzję o kupnie nowego Lenovo IdeaPad 330-15ARR (Ryzen 5, Vega 8, 12GB Ram, 480GB SSD, brak napędu optycznego, bez systemu operacyjnego). W Biosie wyłączyłem UEFI, włączyłem Legacy. Instalator Minta wystartował z pendrive'a. Po restarcie już pojawił się pierwszy problem otóż ekran, jak na zdjęciu w załączniku. Kolejny restart i system się uruchomił. Od razu wyświetlił się komunikat, że włączony jest rendering software'owy. Standardowo nie działał TouchPad i WiFi ale po przeglądnięciu kilku tematów w sieci bez problemu ten problem rozwiązałem. Zaktualizowałem też system. Niestety jakikolwiek restart lub wyłączenie i ponowne włączenie laptopa skutkuje wieszaniem się i wywalaniem błędów, jak na zdjęciu lub po prostu czarnym ekranem. Próbowałem z różnymi kernelami ale dalej to samo. Naczytałem się zagranicznych for i próbując różnych metod system rozwalał się mniej lub bardziej bez pozytywnych rezultatów. Zainstalowałem też Kubuntu ale działo się to samo. Po dwóch dniach spędzonych nad tym laptopem widzę trzy rozwiązania: 1. zwrócić go do sklepu, 2. kupić Win10, 3. wywalić przez okno. Z dwóch ostatnich rozwiązań wybrałbym nr 3. :) Cieszyłem się z nowego nabytku jak małe dziecko ale już mi przeszło... W sumie na trzech laptopach i jednym stacjonarnym kompie postawiłem Minta i wszystko działa bez zarzutu i nieporównywalnie szybciej niż na windowsie, a tutaj takie klocki :( Czy ktoś z Was może mi pomóc rozwiązać dwa powyższe problemy w sposób merytoryczny i bez kombinowania dniami nad jedną opcją? Jeżeli tak to jak tylko wszystko będzie ok kupuję dobrą flaszkę i wysyłam do takiej osoby :)
http://uploadfile.pl/pokaz/1646718---dqic.html

pavbaranov

Mint jest po prostu zbyt starym systemem na ten komputer.

korn85

To mnie bardzo pocieszyłeś... Ok skoro tak jest to możesz mi powiedzieć, jaki linux byłby najlepszy, który dałby radę? Nie chcę kupować Win10 :(

pavbaranov

Jakiś, który wspiera "bebechy" (czyli głównie Ryzen - nb. konkretnie który? Ryzen 5 nic nie mówi - oraz Vegę). Kernel min. bodaj 4.19 by się przydał.

korn85


pavbaranov

#5
Nie. Nie lubię polecać czegokolwiek, albowiem moje predyspozycje mogą się zdecydowanie różnić. Mogę jedynie powiedzieć, że w dystrybucjach X,Y,Z są kernele min. 4.19. No, ale to można ustalić też we własnym zakresie.
By, cokolwiek doradzić musiałbyś pokazać swoje preferencje. Jeśli Twoje to Mint, to moje są o 180* różne i lepiej, by doradził Ci ktoś inny, bo ja mogę jedynie napisać: z daleka od Minta :)
Od najłatwiejszych - możesz spróbować OpenSUSE Tumbleweed, Sparky 5, a kończymy na Archu (pewnie w Twoim przypadku jakaś pochodna - znów nie polecę Manjaro, ale polecę zen-installer). Każdy ma swoje preferencje. Ja wybrałem po latach Archa, ale nikogo do niego nie namawiam.

korn85

Na Minta przesiadłem się z Win7 ponad rok temu. Teraz próbując nawet Kubuntu miałem okazję go zobaczyć. Nie jestem taki, że muszę mieć Minta i koniec. Chętnie poznam nową dystrybucję i bez problemu się z nią oswoję. Podaj proszę, jakie to są i przecież mogę sobie sprawdzić każdą z nich i wybrać najlepszą, a przede wszystkim taką, jaka będzie działać :)

pavbaranov

Zerknij na tego OpenSUSE Tumbleweed (nie Leap). Przy czym uwaga, bo tu jest kilka wersji. Dostosuj do siebie i weź takie środowisko, jakie najbardziej Ci pasuje.

ciubaka

#8
Suse jest fajne. Albo Gecko.
Ale łatwiejsze będzie Manjaro albo Antergos.
A najłatwiejszy i z pełnym wsparciem na tym forum będzie Sparky.
Czy działa z Ryzenem - zapytaj adminów.
Mint na tej grafice raczej nie ruszy.

pavbaranov

@ciubaka - Niestety Gecko nie rozwiąże (prawdopodobnie) problemów @korn85. Od kilku miesięcy nie jest praktycznie rozwijane. Wersje static oparte są o Leap 15, a tu jest jeszcze 4.12.x. Wersje rolling pochodzą mniej więcej z połowy ub.r.
Sparky też może być (jak ktoś lubi debianowate), ale musi mieć kernel w wersji minimum 4.19. Ogólnie ten kernel to minimum. Stąd myślę, że Tumbleweed na początek, z jego YaSTem będzie w miarę ok. Oczywiście, o ile bez problemu się skonfiguruje. Jeśli nie - będziemy szukać czegoś innego. Nie chcę @korn85 wrzucać na Archa, ale tutaj w AUR (czyli trzeba zbudować) są nawet specjalnie przygotowane kernele pod Ryzen. Podobnie w repozytorium mesa-git jest najnowsza wersja amdgpu (z git). Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, to Arch nie jest taki straszny jak go malują, a można go łatwo zainstalować przez zen-installer (to mimo wszystko polecam).

TataPingu

Cytat: pavbaranov w Luty 14, 2019, 08:43:02 AM
Sparky też może być (jak ktoś lubi debianowate), ale musi mieć kernel w wersji minimum 4.19. Ogólnie ten kernel to minimum.
....
Nie chcę @korn85 wrzucać na Archa...

Racja, po roku (tylko!) obcowania z linuksem i to w dodatku z Mintem, może nie byłoby to najkorzystniejsze rozwiązanie dla @korn85.
Tym bardziej, jeśli pisze, że nie ma "ochoty tracić dni na konfigurowanie czegoś tam"

Sparki 5+ jest stosunkowo "świeży", zauważyłem, że linuks MX również ma kernel 4.19...

Pop prostu, nie obstawać na "siłę" przy Mintach, czy ubuntupochodnych, a poszukać czegoś nowszego...

Co najwyżej, rok trzeba będzie się trochę "pomęczyć" (drobne niekompatybilności), ale prędzej, czy później lapek w pełni będzie funkcjonować

korn85

#11
OpenSUSE. Instalator ładnie ruszył, nawet działał w nim touchpad. Wszystko pięknie ładnie się zainstalowało. Restart, ekran jak na zdjęciu poniżej, czarny ekran i koniec...  :(

http://uploadfile.pl/pokaz/1647036---k2zk.html

ciubaka

Nie poddajesz się i startujesz inną dystrybucję - na przykład nielubiane tu Manjaro.
Nie stresujesz się opiniami, odpalasz system testowo, nie musisz go docelowo używać.
Możnaby też najnowsze Sparky, jeżeli obsługuje Ryzeny
Notabene - jakby nic nie chciało działąć to wartoby go potraktować testowym Windowsem (trial na 30 dni).
Jeżeli Winda nie ruszy to komp popsuty - coś dziwnego on wypisuje że invalid connector, poza tym że AMD mu nie pasi.
Spokojnie, bez nerwów - to SUSE było Tumbleweed?
I jeszcze coś - wersja live rozumiem że działała?
To może jednak nie zainstalowało się dobrze - no bo jak to, działa z pendraka a z twardziaka już nie?
Spróbuj Manjaro albo Antegros (dystrybucje łucznicze są szybko aktualizowane, a te 2 w miarę nieskomplikowane), rób wszystko co instalator proponuje, bez kombinowania.
Yast w Suse ma swoje narowy niestety,

TataPingu

#13
Cytat: korn85 w Luty 14, 2019, 03:28:09 PM
OpenSUSE. Instalator ładnie ruszył, nawet działał w nim touchpad

Jeśli działał live, to zainstalowany OS również powinien chodzić...
W komunikatach coś tam m.in. o IOMMU, AMDekach itd...
- w pierwszym rzędzie zacznij od BIOSu, tzn. na pewno będzie tam punkt "nastawienie BIOSu na stabilny", "standardowy", "safe", czy coś w tym rodzaju. Zresetuj BIOS do tej opcji, a potem trzeba będzie prawdopodobnie pokombinować z OSem...

Wystartuj jeszcze raz livea i spójrz z jakimi parametrami startuje kernel..

korn85

#14
Postanowiłem zacząć od początku. Zainstalowałem wersję trial systemu Win10, spod niego zaktualizowałem bios do najnowszej wersji. Sam Win10 działa bez zarzutu więc można wykluczyć jakieś problemy natury technicznej. Teraz będę od początku instalować kolejne dystrybucje (z pominięciem minta, kubuntu itd. ;) ). Jak coś będę wiedzieć od razu będę meldować, co i jak :)
Jeszcze jedna kwestia zanim zacznę dziubać linuxy. Uefi mogę zostawić włączone?

Zobacz najnowsze wiadomości na forum