Żeby uruchomić Knoppixa z pena należy podać hasło.
Dodatkowo żeby było polskie menu dać mu komendę knoppix lang=pl.
Odczytać pod Windowsem się go chyba nie da, sprawdzę u siebie wieczorem.
Poza tym można podobno na części do persystencji danych założyć dodatkowe hasło.
Ja tego osobiście nie robiłem, ale Kolega Pavroo pisał o tym w poradniku instalacji Knoppixa na tej stronie.
Potwierdzam - Windows 10 nie widzi tej części pena z persystencją danych.
Ale widzi w formacie FAT32 część z systemem Knoppix.
Czyli już nie za dobrze, zapewne wypadałoby go jednak dodatkowo szyfrować.
Przeczytaj w poradniku Pavroo o instalacji Knoppixa na pendrive, tam to jest opisane.
I jeszcze coś,
Manjaro na przykład nie widzi tego samego co Windows 10.
No może trochę więcej, bo widzi drugą partycję, ale jej już nie czyta, nawet nie wie co to za system plików.
Konkretnie to Gparted pod Manjaro tak reaguje.
I żeby było śmieszniej - Knoppix w wersji live z pena i Knoppix w wersji zalogowany z persystencją widzi tyle co Manjaro (również z poziomu Gparted).
Wniosek - dane zapamiętywane są w miarę bezpieczne, żeby je sformatować pod Windows trzeba się już będzie trochę pobawić, żeby odczytać - pewnie zdrowo spocić.
Natomiast dane systemu Knoppix na FAT32 są dostępne z poziomu każdego systemu operacyjnego.
Moje pytanie do Hobbysty, bo zaciekawił mnie ten wątek (bawię się trzema systemami na pendrive) - w jakim systemie formatować pena żeby nie było tego dziennika?